Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Leja63

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie! Czytałam Wasze ostanie posty trochę mną wstrząsnęło. Myślałam, że to tylko ja walczę z wirusami. Mam całkowicie rozstrojony komputer, szwagier, który mi wszystko naprawia i instaluje od nowa zapowiedział, że więcej mi nie pomoże bo jesteśmy nieodpowiedzialne. Wczoraj zrobiłam córce awanturę razem z zakazem dotykania kompa. Mój antywirus również niczego nie znajduje??? Nie wiem kiedy odważe się zainstalować Tlena, słyszałam, że poczta na Tlenie przepuszcza różne podejrzane maile. Czy coś może słyszałyście na ten temat? Mam nowiutki komputer, wzięłam go na raty i trochę się boję żeby sobie nie narobić kłopotów tym bardziej, że kompletnie jestem zielona w tych sprawach. Pozdrawiam słonecznie
  2. Witajcie! Kilka dni miałam popsuty komputer więc nic nie pisałam, nie mam na razie tlenu. Mój nastrój trochę lepszy, mam nadzieję, że tym razem na dłużej. Jagódka - dzięki za ciepłe słowa, życzę Ci cały czas takiej pogody ducha i żebyś w zamian otrzymywała tyle ciepła ile sama nam dajesz. Kinga i Manoolka - trzymam kciuki, wiem co to walka z nałogiem. Walczę ze słodyczami i też mi ciężko. Agataa i pozostałe dziewczyny - pozdrawiam. Pędzę do ogródka, pa, pa.
  3. Witajcie! Kinga - temat bezdomości, życiowych wyborów jest bardzo na czasie. Wiadomo, że dzisiaj wielu jest od krok od znalezienia się na bruku. W mojej okolicy też jest pan który zostawił posadę dyrektora szkoły, piękną i dobrą żonę ( nie wiem czy ma dzieci) i \"wybrał\" wolność na ulicy. Piszę w cudzysłowiu gdyż moim zdaniem to nie do końca jest wybór. Nawet jeśli otoczenie widzi go jako człowieka sukcesu tylko on sam wie co mu w \"duszy gra\". Może sobie już z wieloma sprawami nie radzi a boi się zmierzyć z trudnościami. Zawsze łatwiej uciec i dorobić sobie do tego filozofię. To moje subiektywne zdanie. Teraz mam małe prywatne pytanko: któreś z dziewczyn są z Wrocławia. Proszę napiszcie mi ile czasu zajmie mi dojście na piechotę z Dworca Głównego do ulicy Szczytnickiej. Dzięki i pozdrawiam!
  4. Witajcie! Buka - ciasto super! Mamy z córą bujną wyobraźnie i aż do Opola doszedł zapach! Mam nadzieję, że wystarczyło dla innych? Jestem dzisiaj urobiona po łokcie i odrazu idę spać. Dobranoc, dziewczynki i kolorowych snów.
  5. Witajcie! Buka, dzieki za zaproszenie. Oczywiście podzielimy się z innymi choć jesteśmy strasznymi łasuchami, ha, ha. Trochę udało mi się wyjść z doła a tu znowu smutek i żałoba. Takie już jest to nasze życie. Pozdrawiam wszystkich!
  6. Witajcie dziewczyny! Piękny dzień, ko-Alicjo zazdroszczę mieszkania na takich pięknych terenach. Dwadzieścia lat wybieram się na Mazury i jeszcze nie dotarłam. może kiedyś się uda? Idę gotować obiad, może zajrzę jeszcze wieczorem jak nie będę miała gości. Pa, pa.
  7. Witajcie! Kinga, Milen, buka, Jagódka i pozostałe dziewczyny dziękuję za wsparcie. Życzę Wam by ten dół jak najszybciej minął. Kinga, nie wiem co się u Ciebie stało, ale jestem z Tobą. Moja depresja ma całkiem \"fizyczne\" przyczyny i dopóki nie widziałam światełka w tunelu to wszystko było czarne. Również mam coś takiego, że trudnych chwilach nie mam odwagi odezwać się do nikogo na tlenie. Zawsze myślałam, że smutasy działają odpychająco, sama często tak miałam. Wystarczyła jakaś kąśliwa uwaga typu \"...i z czego się głupia cieszysz, nie widzisz jak jest źle a będzie jeszcze gorzej\", abym skuliła ramiona i wzięła na barki \"całe zło tego świata\". My kobiety, istoty wrażliwe chyba mamy to we krwi. W mojej sytuacji jest to jednak bardzo niebezpieczne bo wszystko co mam to optymizm i pozytywne nastawienie do życia. Muszę liczyć tylko na siebie i dlatego potrzebuję dużo sił przedewszystkim psychicznych. Wprwadzie mam Przyjaciela i planujemy przyszłość, ale On pomimo, iż jest zacnym człowiekiem i ma dobre serce to jednak \"uprawia\"czarnowidztwo. Kiedy coś się źle dzieje on pierwszy panikuje i muszę jeszcze jego pocieszać. Jest nieuleczalnym pesymistą. Przepraszam, że się tak rozpisałam ale to dlatego, że zostałam tak serdecznie potraktowana. Dziękuję dziewczyny i wiem na pewno, że jutro będzie lepiej. Dobranoc i kolorowych snów. Gosia
  8. Witam serdecznie! Przepraszam, że się nie udzielam. Jak wyjdę z doła to się pojawię. Nie chcę Wam psuć tak pięknych słonecznych dni. Pozdrawiam wszystkich.
  9. Witajcie! DZiękuję kobietki za słowa pocieszenia. Kinga- cieszę się że miałaś udane święta. Wiesz, te żółte żonkile.... no właśnie..., słoneczko prześliczne, na działce krokusy, w wazonie żonkile, na twarzach notorycznych smutasów uśmiechy a u mnie buuuuu. To mnie najbardziej dołuje bo z natury jestem wesoła i otymistycznie nastawiona. Dzisiaj już jest ciut lepiej, ale nie chcę zapeszyć. Dosyć o mnie. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję na wieczorne klikanie na tlenie (choć córa też mi ciągle sapie za plecami, jestem w Jej pokoju). Pa, pa
  10. Hej! Znalazłam topik ale niestety zmykam do pracy, póżniej wpadnę na dłużej. Pa, pa
×