Kika4
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kika4
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
chimerka jeśli wyraziłaś już swoje zdanie to powinnaś już to skończyć, o co ci jeszcze chodzi?. Przyjęłyśmy już do wiadomości twoje poglądy. Nie musimy się z nimi zgadzać , my piszemy tu po to żeby sobie pomagać w walce z włosami a nie żeby karać za grzechy i wybory innych. Powinnaś się zająć dziećmi, a nie siedzisz i wypisujesz głupoty. Może pomyliłaś fora, poszukaj czegoś bardziej odpowiedniego dla siebie, internet jest bardzo szeroki na pewno ci się uda. Życzę powodzenia!!
-
Niestety się z tym nie zgadzam i nie ma na to szans!! Każdy ma jakieś wartości i nie tobie to oceniać. Na szczęście to wolny kraj choć jeszcze nieco zacofany i można mieć różne poglądy, ale ty się ze swoimi narzucasz i obrażasz nas traktując jak stado baranów. Każda z nas ma inne odczucia i zrobi co będzie uwarzała za stosowne, a to bie nic do tego. Przez takie jak ty lekarze traktują nas w ten sposób........ że niby kobieta musi być płodna i to jej do szczęcia wystarczy. Traktują nas poważnie kiedy chcemy się leczyć z bezpłodności, ale kiedy przychodzimy z takim problemem jak nasz mówią ze taka nasza uroda........ Jaka uroda do cholery?? Przecież to nas szpeci, przez to jesteśmy nieszczęśliwe. Wybór dała nam nadzieję, aty nam ją odbierasz i wprowadzasz nam tu wiochę. Nie wiem kto tam cię wychowywał ale mu współczuję, bo stworzył potwora.
-
chimerka; czasami wydaje mi się że ty jesteś jakaś podstawiona, że nie masz żadnego problemu z włosami, tylko z głową i być może jaja sobie z nas robisz tak jak Krzychu naprzykład ( a może to on tylko zmienił nick ). Nie mogę uwierzyć że można mieć takie poglądy!!! Istny kabaret!!
-
Dzięki za miłe słowa, ale nie wiem czy to dobrze że taki jest, wrażliwym ludziom nie jest dobrze na tym świecie, a ja czuję się winna że przz moje wybuchy złości uwrażliwiam go jeszcze bardziej. On jest jeszcze bardzo młody i nie powinien tego obserwować, bo tak naprawdę nie wiem co on sobie o tym wszystkim myśli, a nie wiem czy powinnam mu to wszystko wyjaśniać. Czasem tylko go za to przepraszam, bo czasami płacze z tego powodu, a ja czuję się z tym strasznie i nie mam do siebie wtedy szacunku, czuję że na nic dobrego nie zasługuję.
-
chimerka: wielkim szczęściem w tym całym nieszczęściu byłoby gdybyś to ty przestała tu pisać!!! Jesteś jakimś cholernym homofobem, może nienawidzisz też gejów, żydów, czy murzynów? Z tego co tu wypisujesz wnioskuję ze może tak być.
-
Chciałabym jeszcze napisać coś o dzieciach. Ja nigdy nie byłam i może nie będę matką, ale było mi dane niemalże wychowywać mojego młodszego brata. Urodził się kiedy miałam prawie 13 lat (moja koleżanka z klasy w wieku 13 lat już została matką!!) , bardzo dużo pomagałam mamie w jego wychowywaniu, a kiedy skończyl 4 latka większość obowiązków spadło na mnie. Ponieważ uczyłam się wieczorowo miałam dla niego dużo czasu i byłam dla niego jak druga matka, myślę nawet że do tej pory jest ze mną bardziej związany niż z mamą. To ja uczyłam go wielu rzeczy: literek, wierszyków, wychodziłam z nim na spacery, uczyłam jeździć na rowerze bo tata nie miał do niego cierpliwości. Teraz ma 14 lat i nadal jest między mami więź, śmiejemy się z tego samego, terroryzuje mnie swoimi lekcjami, mówi o ocenach. Jest bardzo utalentowany muzycznie i nie tylko ,zresztą tańczył już zanim jeszcze nauczył się chodzić. Czasami jest wkurzający i ma swoje odbicia , ale nie umiem się na niego długo gniewać. Czasami jest mi go żal że obserwuje moje zachowanie, a potrafię być agresywna, kiedy ktoś mnie wyprowadzi z równowagi i nie rozumie dlaczego choć wie że mam jakiś problem ale nie wie jaki, choć może się trochę domyśla. U mnie można to ukryć, wystarczy nie pokazywać brzucha i piersi, ale przecież nie chodzi się normalnie z gołymi cyckami. Czasami widzi moje nogi kiedy muszę trochę zapuścić do depilacji i nie komentuje tego, pewnie się domyśla, ale nogi to przecież nie taki duży problem. Może nawet kiedyś usłyszał coś kiedy rozmawiałam z mamą czy z siostrą, bo traktuje mnie teraz trochę inaczej to znaczy prubuje mnie pocieszać kiedy jestem smutna. Niewielu jest takich 14-latków. Może dzięki temu będzie patrzył inaczej na kobiety, że jego przyszła dziewczyna nie będzie musiała się go wstydzić, czy nie będzie mogła z nim szczerze porozmawiać o swoich problemach. Chciałam przez to powedzieć że trochę wiem co to znaczy być matką, obserwować jak rozwija się mały człowiek i nie jest tak że nie lubię dzieci i nie chcę ich mieć. Nie chcę jednak mieć ich dla samego faktu, jeśli nie bądzie mi to dane to trudno, nigdy nie zrobię nic wbrew sobie, bo mogę tym skrzywdzić nie tylko siebie ale i partnera, albo dziecko. Teraz liczy się dla mnie tylko dobre samopoczucie i zgoda ze samą sobą, jeśli to osiągnę to miłość sama mnie znajdzie. Na razie jestem w strasznym dołku szczególnie po ostatnich przejściach, ale nie chcę o tym pisać przynajmniej narazie. Czasami boli mnie świadomość że mają dzieci ludzie którzy na to nie zasługują, na przykład w moim otoczeniu. Wiem że gdybym nie miała problemu byłabym wspaniałą matką i gdzieś tam w środku czuję potrzebę żeby się w tym spełnić.
-
Życzę ci pięknej opalenizny, na to chyba bardziej można liczyć na dzień dzisiejszy...
-
Czy któraś znas napisała że nie lubi , nie chce mieć dzieci, chce je zabijać??!! Ja bym bardzo chciała. Jestem teraz na takim etapie w życiu że odczuwam taką potrzebę, zwłaszcza jeśli patrzę na cudze dzieci. Jednak wiem że moje życie jest strasznie niepoukładane, nie mam niczego czego mogłabym się trzymać. Boję się że nigdy nie znajdę sobie partnera, bo boję się mężczyzn. Mam jakieś wyobrażenie o prawdziwym związku kochających się ludzi, którzy chcą mieć dziecko. To rzeczywiście musi być piękne, ale pewnie zupełnie inne niż to co ma np. chimerka, czy Żona...Ja bym tak nie mogła. Nie rozumiem tego że nie można szczerze porozmawiać z mężem o poważnym dla mnie problemie, że on cię lekceważy, nie chce cię słuchać, uważa że jeśli to nie jest ważne dla niego to i dla ciebie nie ma prawa być. Pozbawia cię w ten sposób osobowości, to chyba nie miłość tylko jakiś układ. Bardzo ci współczuję.... i nie mówię tego złośliwie.
-
Pytałyście mnie o olej, Diane35 i o Prosterol , którym się ostatnio karmię. Jeśli chodzi o Diane kiedy ję brałam przez ponad rok zauwarzyłam w moim owłosieniu że włosy się trochę osłabiły, odrastały jakby wolniej, a po bokach piersi zupełnie zniknęły. Natomiast po odstawieniu, po jakichś trzech miesiącach znów zaczęły się pojawiać choć i wcześniej przed leczeniem też nie było ich dużo w tym miejscu, ale jednak, więc zauwarzyłam jedynie taki efekt jeśli chodzi o włosy. Cerę miałam niemal idealną, teraz też nie jest tak źle ale są zaskórniki i przed okresem robią mi się takie bolące grudki z ropą które długo nie chcą zniknąć. Jak już pisałam u mnie nie jest to tak bardzo nasilone jak u niektórych z was i Diane właściwie mi nie pomogła. Był z tego chyba tylko jeden plus przynajmniej dla mnie. Nie odczuwałam żadnych dolegliwości związanych z okresem, czyli tkliwości piersi czy bólu brzucha, a wcześnij było tragicznie. Teraz dolegliwości powróciły ale już mniej nasilone i da się z tym żyć, wystarczy jakiś lek przeciwbólowy, a wcześniej nawet Ketonal nie pomagał. Oleju używałam przez ponad rok. Kupowałam go na stronie internetowej Natura 24( olej do celów kosmetycznych tylko do użytku zewnętrznego), ale już tam tego nie sprzedają, a ja mam już szczerze dosyć paprania się w tym. Trochę osłabił włoski na brzuchu, pod pępkiem, bo teraz niektóre odrastają słabe, a inne wcale, a było tego trochę. Używanie go jest jednak bardzo kłopotliwe i niewygodne, trzeba uwarzać na ubrania. Ja wymyśliłam sobie żeby przykładać na posmarowane miejsce folię, ale wiadomo w nocy naprzykład się to przesuwa i pidżama poplamiona. Dałam sobie z tym spokój. Teraz używam jak już pisałam żelu z myriceliną (to samo co telocapil). Z tego co czytalam w na stronie do której link już podawałam ztężenie tej substancji jest większe niż do usuwania owłosienia, bo to żel na cellulit. Żel bardzo dobrze się wchłania, nie trzeba go nawet wcierać i bardzo ładnie pachnie. Zauważyłam już że włoski które odrastają są bardzo słabe, urywają się kiedy je wyrywam, a ogólnie skóra jest bardzo gładka i powoli znikają blizny. Może za wcześnie się cieszę. Po Prosterolu zauważyłam że cera mi się jakby bardziej wysusza mimo że jest ciepło i normalnie by się świeciła, jednak tutaj na jakieś efekty, o ile będą trzeba trochę poczekać.
-
Wczoraj czytałam wasze wypowiedzi, a było tego chyba ze trzy strony, ale nie miałam już siły odpisać. Ciągle wkurza mnie ta chimerka, nie da się tego czytać. Zachowuje się jak członkini sekty której wyprano mózg. Myślę że trzeba ją poprostu ignorować albo traktować z przymrużeniem oka. Ona ma chyba bardziej nieszczęśliwa od nas, bo gdyby była choćby z faktu posiadania tych dzieci, nie miała by potrzeby atakowania innych w tak podły sposób. Współczuję jej dzieciom, tymbardziej jeśli ma córeczkę, bo ta biedna dziewczynka jeśli będzie miała ten sam problem w przyszłości, ona nie będzie dla niej podporą tylko nawkłada jej do głowy takich bzdur którymi tu się popisuje. Mam nadzieję że tak nie będzie.
-
Leczyłam się diane35 przez rok ale tylko cea mi się po nim poprawiła, więc uznałam że nie ma sensu. Kiedy 3 lata temu robiłam badania wyszedł mi trochę podwyższony androstendion i trochę za niski progesteron. Pani doktor uznała że progesteronem będziemy się martwić w wypadku ciąży, co jak się ostatnio dowiedziałam też może mieć wpływ na owłosienie. Więc być może nie ma sensu obniżanie androgenów skoro może to wszystko przez progesteron, ale oczywiście nikt tego nie potraktuje poważnie. Teraz biorę Prosterol na własną rękę, to lek ziołowy na prostatę który obniża poziom androgenów link http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=21169395&a=21173448, biorę go dopiero od tygodnia więc jeszcze nie mogę stwierdzić rezultatów. Do tego używam żelu z myriceliną pollena aroma link http://laboratoriumurody.pl/forum/myricelina,t1184.html, i też mam nadzieję że zadziała. U mnie problem nie jest tak nasilony, a poza tym włosy bardzo się osłabiły przez depilację pastą cukrową i olej z krokosz, ale dla mnie to nie jest wystarczający efekt,, a do tego te blizny, horror!!!.
-
Mi też przykro czytać te głupoty, to forum jest do dupy!!!!!!!!!!!!!!!
-
Nie myliłam się jednak że chimerka to wieśniaczka. Nie cierpię takich ludzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ja jestem daleka od takiego myślenia, że wiek czy coś tam ....ale żyjemy gdzie żyjemy i takie poglądy jak chimerki doprowadzają mnie do szału. Tu jest Polska i tu się teraz rodzi dzieci. Oczywiście mnie to nie interesuje, nie lubię bezkrytycznie podążać za modą..
-
Ciekawe czy chimerka wchodzi jeszcze na forum i czyta nasze wypowiedzi i czy jest z siebie dumna. Czemu już nie piszesz??, może masz jeszcze coś do powiedzenia na temat macierzyństwa , bo w niczym nam tu nie pomogłaś tylko przegoniłaś kogoś kto miał coś do powiedzenia. Ciekawe czy ty używasz środków antykoncepcyjnych? Wiesz że w świetle nauki kościoła katolickiego też zabijasz swoje niepoczęte jeszcze dzieci, nawet przez korzystania z kalendarzyka? Jeśli nie używasz żadnych środków antykoncepcyjnych to pewnie masz już dziesięcioro dzieci i dlatego tak obstajesz przy byciu matką.... bo nie masz innego wyjścia.
-
Wrócę jeszcze do wątku o dzieciach. Teraz ogólnie jest chyba jakaś moda na posiadanie dzieci, to jakieś cholerne baby-boom. Wszędzie widać tylko strudzone matki polki i prawdę mówiąc aż mi od tego niedobrze. Ja będe je miała mam nadzeję kiedy ten szał minie, a jeśli nie będzie mi to dane to mam nadzieję że znajdę sobie inny sens życia.
-
Wrócę jeszcze do wątku o dzieciach. Teraz ogólnie jest chyba jakaś moda na posiadanie dzieci, to jakieś cholerne baby-boom. Wszędzie widać tylko strudzone matki polki i prawdę mówiąc aż mi od tego niedobrze. Ja będe je miała mam nadzeję kiedy ten szał minie, a jeśli nie będzie mi to dane to mam nadzieję że znajdę sobie inny sens życia.
-
Nie powiedziałam że dzieci nie są ważne, a ja jestem w takim wieku że już być może powinnam je mieć. Ty nie znasz mojego życia, nie wiesz jak ciąży mi ten problem choć nie jest tak duży jak u innych. To jest sprawa indywidualna, nie masz prawa mnie oceniać, nie wiem czemu każdemu się wydae że wszyscy chcą mieć dzieci. Ja chcę się czuć dobrze sama ze sobą wtedy może zapragnę mieć partnera czy dziecko. Jeśli nie będę się dobrze czuła nie będę umiała skupić się na dziecku, a bardzo bym chciała żeby było dla mnie najważniejsze. Wiem jak jest teraz kiedy jest z TYM gorzej , jak się wtedy zachowuję, nie chcę z nikim rozmawiać, mam wachania nastroju, nie chciałabym odpychać wtedy swojego dziecka które potrzebuje mojej uwagi. Taka jestem od zawsze, nie lubię kiedy coś wisi krzywo bo muszę to poprawić, a ten problem to za dużo dla mnie. Napisałam o chimerce, jeśli zgadzasz się z jej poglądami to nie miałybyśmy o czym rozmawiać, bo tacy ludzie wpłynęli na moje dzisiejsze zachowanie i podejście do wyglądu dawno temu kiedy jeszcze byłam nastolatką. Kiedy czytałam jej wypowiedzi czułam się jakbym słuchała swojej ciotki która nie traktowała mnie jak czlowieka, kobietę , bo byłam za chuda i nie nadawałam się jej zdaniem do rodzenia dzieci. A co do tego typu leków uważam zę skoro jak podaje się je transseksualistom jak którzy byli wcześniej mężczyznami to może pomóc tymbardziej kobiecie. Oni wiedzą że nie będą mieli dzieci i dokonują wyboru czy męczyć się do śmierci w obcym ciele czy być sobą .Też wolno nam ich oceniać????
-
Ta cała chimerka wprowadziła na o forum wieś i przepędziła nam dziewczynę od której można się było czegoś dowiedzieć bo widać że się na tym trochę zna i jeśli nawet nie dała nam prostego rozwiązania to chociaż wskazówki dzięki którym możemy mieć jakąś nadzieję, bo przecież okazało się że jest coś skutecznego na nasz problem choć może niedoskonałe. Ta chimerka natomiast jeśli jej z tym dobrze to niech sobie tak żyje, tylko po co włazi na fora gdzie ludzie mają problemy i próbują je rozwiązać jeśli jej z tym dobrze. Przez nią wybór już się nie odzywa a ona też zamilkła. Może ona jest z jakiejś sekty w której martwią się o nienarodzone dzieci których jeszcze nie ma w planach. Jeśli jej celem życiowym jest posiadanie dzieci to jej sprawa, moim nie , ja jestem młoda szczupła, ładna i uważam że nie zostałam powołana do życia jako kobieta tylko po to żeby mieć dzieci. Chcę cieszyć się życiem bez tego problemu. Przez nią poczułam się jak maszyna do rodzenia dzieci i nic więcej. Znam takie panie, mam takie ciotki i bardzo ich nie lubię. Pewnie jest z małego miasteczka, gdzie kobiety uzależniają swoją wartość od tego czy mają chłopa i dzieciaka. Ja też jestem z małego miasta ale ja tak nie myślę choć ciężko mi z tym w takim miejscu i z tym problemem. Może nie do końca rozumiem wybór ale jest mi bliższa niż ta cała chimerka.
-
Nie mogę się nadziwić co się teraz dzieje na tym forum, codziennie czytam wasze wypowiedzi i czekam na następne jak na kolejny odcinek telenoweli. Podchodzicie to tego bardzo emocjonalnie. Przyznaję że ja też miałam różne opinie na temat wypowiedzi wybór i jej kontrowersyjnego podejścia do życia, ale doszłam do wniosku że w końcu nic mnie to nie obchodzi co ona robi ze swoim życiu, czy coś udaje czy nie, bo tak naprawdę każda z nas udaje. Panie które są ze sobą pogodzone, mają upragnione dzieci też nie do końca skupiają się na nich tylko na tym czy ktoś chce je mieć czy nie. Kogo to obchodzi??. Wybór zrobiła coś znaczącego na tym forum, dzięki niej wiemy że jest taka możliwość pozbycia się tego, a jeśli już jest coś co nie jest może doskonałe jest szansa że wynadą na tej podstawie coś co będzie działać lepiej i nie będziemy musiały dokonywać wyboru. Jak już napisałam wcześniej mój problem nie jest bardzo nasilony i na razie nic się nie pogarsza. Wypróbowuje różne metody i będę wdzięczna jeśli będę umiała nad tym zapanować do takiego stopnia że nie będzie to tak widoczne jak teraz. Nie zależy mi na super gładkim ciałku. Proszę was nie potępiajcie nikogo, bo nie nam to oceniać. Ostatnio oglądałam program o kobiecie która opiekuje się chorymi dziemi . Był tam chłopiec( nie wspominając o innych dzieciach, DZIECIACH!!) , który ma chorobę przez którą odchodzi mu skóra od mięśni , nie pamiętam jak to się nazywa. Było mi trochę wstyd, bo co znaczy moja niedoskonałość wobec jego ciągłego cierpienia i uzależnienia od innych. Jego ciało cały czas działaprzeciwko niemu i musi z tym żyć w ciągłym cierpieniu ale chce. Widział jak umierała na to samo jego siostra, a jest jeszcze bardzo mały i ma nadzieję. Wiem jednak że nie mogę umiejszać mojego cierpienia, bo to jestem ja tu i teraz. Czemu tak musi być na tym pieprzonym świecie. Nie oceniajcie nikogo , bo was też można oceniać, a każda z nas jest inna i nie każdej potrzeba tego samego co innym. To bardziej skomplikowane.
-
Rosse: a myślisz że jaką radę dostaniesz po konsultacji z lekarzem? Nie oszukuj się. Po nich nie spodziewam się niczego dobrego, zamierzam spróbować, raz kozie śmierć depressif: to straszne co piszesz, nie chcę napisać że mi ciebie szkoda, bo to żałosne. U mnie nie jest aż tak źle a też mi ciężko, więc nie potrafię cię pocieszyć. Ale ja też brałam Diane i na cerę bardzo i pomogła, ale nie sądzę że może pomóc na owłosienie bo to słaby lek, a w ulotce jest napisane że pomaga przy łagodnych objawach hirsutyzmu więc nie wiem czy to u ciebie zadziała w jakikolwiek sposób bo mi pomogło tylko na cerę, a brałam je przez ponad rok. Nie dajcie sobie wciskać tego g...na przy silnym owłosieniu bo to mija się z celem.
-
Jakią decyzje by neie podjąć zawsze będziemy nieszczęśliwe. Czemu tak musi być. Inne nie zastanawiają się nad niczym żyją i umrą głupie. Tylko po co na ta cała mądrość....
-
Więc jednak ktoś przepisał ci ten lek?
-
Tak sobie siedzę i szukam wiadomości na temat leków jaki e podała: wybór i znalazłam ciekawe linki na temat leków na prostatę które mają właściwości antyandrogenne i nie mają z tego co wynika z z wypowiedzi lekarza skutków ubocznych: link http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=21169395&a=21173448 http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=49342 Leki są bez recepty, jest nawet opis jak przyjmować i kuracja nie trwa latami. Może warto spróbować. Co na ten temat sądzicie?
-
Czemu mówisz że wiesz, zdecydowałaś się brać ten lek?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7