Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renka07

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez renka07

  1. Wiolka sliczna dzidzia-Już widać ,ze to dzidzia:-).Ja jade za dwa tyg. bedzie to 12 tc. mam nadzieję,ze moja też tak będzie wygladać tzn. bedzie przypominac bobaska. A mój brzuszek płaski,ale to dopiero 10 t.c przypuszczam,ze brzuszek pokaze się dopiero w grudniu- bede czekac cierpliwie ;-)
  2. Paulinka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Super nowina.Oby tylko maluchy później nie dały Ci w kość.Będzie co robic z dwujką bobasków,no i koniecznie ktoś bedzie musiał Ci pomagać ;-). Z tymi mdłosciami to u mnie też jest zupełnie na odwrót.Z rana spokój,a popołudniu i wieczorem mega mdłosci,odbijanie itp. A juz myślałam,ze ze mną cos nie tak,ale skoro nie tylko mnie męczą popołudniu to znaczy ,ze tak musi być.Poza tym każda przechodzi ciaże indywidualnie,więc Paulinko chyba wszystko z nami dobrze. Dziś byłam u gina.Wybadał mnie boleśnie(tyłozgięta macica i nie mógł do niej się dostać).dostałam L4 i juz odpoczywam. Ponoc taka tyłozgięta macica moze byc zagrożeniem,bo macica słabiej ukrwiona.Poza tym w poprzedniej ciąży w 11 t.c miałam krwawienie więc tym bardziej powiedział,ze muszę się oszczędzać,a niestety w mojej pracy to nie byłoby możliwe. Moniu,a moze lekarz przepisze Ci jakieś preparaty z wapniem (do czasu aż Ci te nudności po nabiale nie miną). A z tymi ciuszkami to ja bym sie wstrzymała.Mówią zeby za wcześnie nie kupowac zeby nie zapeszyć i niby w przesądy nie wiarze to jednak chyba bałabym sie kupić.Ja myślałam o jakis zakupach na dwa miesiące przed rozwiązaniem,no chyba ze cos bardzo wpadnie mi w oko :-) Wiolka ja tez dużo ciuszków mam po córce tzn. miałam ,bo wydałam ale zostaną mi zwrócone,bo kol. maleństwu wtedy to już będa za małe.Poza tym siostra po swoich synkach ma ciuszki,tak więc ewentualnie kupie tylko nową wyprawkę. za to wózek i łózeczko (kojec) chciałam nowe. Stelko ja niestety na wynikach nie nie znam więc Ci za bardzo nie pomogę ;-)
  3. Szylusia,a ja myśle,ze to może u Ciebie jakaś blokada psychiczna. Moze i kochacie się i o tym żeby był z tego dzidziuś nie myślisz tzn. tak Ci sie wydaje ,ze nie myślisz a Twoja podświadomość robi co innego i może stad te niepowodzenia,ale zastanawia mnie inna sprawa jeszcze.Pisałaś ,ze @ masz regularne to dlaczego dziwnym zbiegiem okoliczności teraz wystąpiła tak wcześnie?? No i te dziwne objawy??? A moze dobrze byłoby udac sie do gina i zrobic choc podstawowe badania. poza tym to dopiero początek Waszych starań,a lekarze o niepłodności mówią -jeśli przez rok starań nic nie wychodzi. Głowa do góry!!!!!!!!!! Bedzie dobrze-musi być :-)
  4. Emilko moja Karola w zeszłym roku miała paciorkowca :-( dostawała zastrzyki. Teraz też na antybiotyku.W piatek do kontroli. Mam nadzieję,ze Twój maluszek szybko wyzdrowieje. Anucha no to Ty zamiast pisać to działaj koniecznie.Mój 11dc był dla mnie szczęśliwy,więc i Tobie zycze szczęścia.
  5. A no Janeczko to tak zawsze w pracy.Niby życzą Ci jak najlepiej ale ......myślę,że popsiocza ,popsioczą i im minie. A ja zdycham i non stop bekam i juz nawet przepraszam nie mówie. Zaraz chyba sie położę. Poza tym jakies głupie sny mnie dzis nachodziły i co chwila się budziłam.Na dodatek jeszcze mój chomik buszował dziś jak nigdy.Albo ja tak czujnie spałam,ze go słyszałam. Gosiu,a ta luteina to na wywołanie @?? Przecież ostatnio dostałaś,co prawda później,ale skad on wie,ze teraz też Ci się opóźni.Chyba ,ze bierzesz na podtrzymanie ciazy???? Ja juz nie wiem po co ta luteina. Szylusia coś mi to dziwnie \"pachnie\",ja tam zrobiłabym bete i wiedziałabym \" wóz albo przewóz\" Zmykam wykąpać małą i sie legnę. BUZIACZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. Kruchutka a Ty gdzie??? Wiesz,ze taka nieobecność zawsze wpływa jakos tak nerwowo bynajmniej na mnie.Człowiek zaraz ma najgorsze myśli. Moniu moja kolezanka to miała takie okresy w jedzeniu. Był okres,ze wcinała nabiał,bo tylko po nim nie wymiotowała,potem już nabiał jej nie służył i mogła tylko owoce i warzywa i tak co chwila coś innego:-) A mnie muli popołudniu a najbardziej wieczorem no i to bekanie (wstyd).Po dniu bieganiny w pracy pobolewa podbrzusze.Cycki urosły ale w porównaniu do Moni to ....nędza u mnie ;-) Dziś z rana było -4 stopnie,wyjęłam kurtkę zimową i musiałam dziś kupic ciepłe rajstopki (bawełniane-jak dla dziecka),no i rękawiczki,bo łapki marzną.Musze jeszcze na dniach kupić Karola kozaki. Proza życia codziennego:-) Buziaczki kochane!!!!!!!!!! Zajrze później. Janeczko kochana ,a Ty teraz to nie myśl ale działaj konkretnie ;-) Coś czuję,ze to ten cykl.Chciałabym aby moje przeczucia się sprawdziły
  7. Gosiu a kiedy się spodziewasz@ tzn. kiedy się jej nie spodziewasz??? No i czy w końcu ten gin Cię jakos hormonalnie ustawił czy czeka....nie wiem na co????
  8. O matko dziewczynki ależ Wy macie tempo w pisaniu :-P Witam Was wszystkie serdecznie!!!!!!!!!!!!! A ja znów mam opiekę nad chorym dzieckiem,tzn. od jutra bo dziś jeszcze byłam w pracy.Koleżanki krzywo patrzą,a dziś jedna spytała mnie czy planuję iść na L4 :-) i co Wy na to ??? Powiedziałam,ze ja nie planuję,ale nie wiem co powie lekarz.No i dzis sypnęłam opieką:-).Ich miny mówiły same za siebie. W środę idę do lekarza, w czwartek kończy sie 10tc.A moze faktycznie pójde na L4-bo juz mi się nie chce pracować :-)....żartuję A Karola znów na antybiotyku.Dzis posłałam ją do zerówki a w drodze powrotnej wstąpiłyśmy do pediatry i jeszcze mi sie dostało,ze ją pusciłam taką kaszlącą. ale nie ma tego złego..... odpocznę sobie -przyda mi sie troche odpoczynku.
  9. Peletko rzadko się spotyka teraz lekarza,który połozenie pośladkowe puści dołem.Musi byc odważny albo głupi za przeproszeniem.Często dochodzi do niedotlenienia i co za tym idzie dalszych powikłań u noworodka.Ja sama w takim wypadku zażądałabym cięcia cesarskiego. Pierwsze dziecko rodziłam fizjologicznie z mężem.O 2 w nocy odeszły wody płodowe,o 4 poszłam na porodówkę z której to zadzwoniłam do M .Przybył dokładnie o 4.10 (tak mi relacjonował,pamięta dokładnie) ,no a o 5 .00 malutka Karolcia już była na tym swiecie. szybko co?????? :-) mam nadzieję,ze teraz też tak szybciutko mi pójdzie. Mój M mówił,ze nawet nie zdążył zawiazać fartucha. Moniu Tobie już napisałam na \" .....w cuda.........\":-) A ja za usg prywatne płace 40zł.:-) i idę znów za 3 tyg. Pewnie będę się stresować ,ale cóż tak to już jest. BUZIAKI!!!!!!!! Obiadek zjedzony sos grzybowy i ziemniaczki pyyyyychaaaaaaaaa.
  10. no i pod prysznic nie wskoczę,bo mój M zadzwonił przed chwila i muszę po niego do pracy pojechać o 21.00:-o ech i co mam zrobić...........muszę jechać:-)
  11. Moniu jeszcze trochę i nam biedaczko w głowę dostaniesz.Niech no już w końcu będzie po usg co sie uspokoisz i bedziesz mogła spokojnie spać:-) wystarczy tylko,ze napiszesz nam jak bedzie po wszystkim,a potem w ramionach M sie zrlaksujesz :-) A u mnie w pracy zapiernicz na całego ,i mega stresy no ale tak to już w tym zawodzie jest (nigdy nie wiesz co cie czeka). Podbrzusze pobolewa,problemy z defekacją choć wczoraj zjadłam pół paczki suszonych sliwek ,no i w końcu efekt był.Od dzis zaczęłam wcinac activie (moze pomoze):-) Małe chyba ma sie dobrze,bo popołudniowo-wieczorne mdłości nie przechodzą. Karola kaszle(okropnie) a jeszcze się zima nie zaczęła:-( antybiotyk się skończył,a teraz jest na wziewach i flegaminie. Janeczko gdzie się podziewasz??????? Napisz choć parę słów:-) wskakuję zaraz pod ciepły prysznic i do wyrka. Jutro WOLNE!!!!!!!!!!!!! huuuuuraaaaaaaaaaaaa!!!!!!! W końcu sobie pośpię. Buziaki kochane i piszcie jak idą staranka.
  12. Wpadłam sie z Wami przywitać i Was ucałować Kliknęłam dzis jednego posta na majówkach i na tym zakończyłam.Potem potoczyła sie debata z pomarańczami.To był chyba mój ostatni post tam,bo raczej juz nie mam zamiaru czytac jak ktos zyczy mi,nam poronienia. Cos mi doskwiera żołądek....chyba jakas niestrawność.Poza tym mulenie wieczorne stało się już normą.Na szczęście z rana jest całkiem dobrze i o to chodzi,bo inaczej to w pracy byłoby mi ciężko. Kruchutka ta zmieniona wydzielina jest prawidłowa,więc nie martw sie tym.A do lekarza kiedy sie wybierasz???No i jak się wogóle czujesz??? A jak pozostała część staraczek???? Janeczko nic nie piszesz o swoim cyklu ,kiedy owulka itp. rozumiem,że nie chcesz zapeszać i dlatego milczysz. Pewnie rzadko będę bywac na kafeterii,bo nie mam niestety czasu a z pracy też nie da rady pisać.Postaram sie zaglądac do Was jak najczęściej i jesli nie napiszę to choc przeczytam jak idą postępy. BUZIACZKI KOCHANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  13. Czesc kochane majóweczki!!!! Widzę,ze na tapecie cały czas ubranka,no i powiększające sie brzuszki.Mi też wywaliło ale wzdęte jelita,bo moja macica jeszcze nie wyszła ponad spojenie łonowe. Wczoraj w pracy imieniny,dziś też jakieś święto i cały czas słodkości,no i jem a potem mi niedobrze ;-). Siedziałam dziś w socjalnym, i jadłam drugie sniadanie i weszła taka jedna starsza kol. pracująca na 1/2 etatu(dodam,ze bardzo nie lubiąca jedzenia i robi wszystko żeby innym też jedzenie obrzydzić) no i jak zobaczyła,ze jem to powiedziała \"Ty jesz za troje,a nie dwoje,bo co Cię widzę to ciągle jesz ( jadłam o 8h Iśniadanie ,a o 12 drugie a w między czasie nic nie jadłam) powiedziałam mi,ze będe GRUBA ,no to stwierdziłam,ze to moje kilogramy i to ja będe musiała je zrzucić.Ależ mnie wkurzyła,i tak będzie cały czas będzie wiercić dziurę w brzuchu. Z Karolą jak zaszłam w ciążę to ważyłam 47kg,do porodu miałam 63kg,a po porodzie po trzech miesiącach 49kg. karmiłam piersią poza tym ciągły ruch no i się gubi te kg. więc i teraz się nie martwię. A co myślicie o karmieniu piersią???? Czy wogóle o tym myślałyscie???? Moniu nie denerwuj się,zobaczysz ze wszysto z maluszkiem dobrze. Brzuszek spory ale to niestety jeszcze nie macica,za pare tyg. zobaczysz różnicę jak faktycznie zacznie byc widac powiększającą się macicę.A co do biustu to hmmm.....................:-) imponujący:-) A komentarze to narmalna sprawa,więc się nie przejmuj:-) Reszta dziewczynek
  14. Cześć kobiety! Jeśli idzie o śluz owulacyjny,to nie zawsze musi go być tyle,że jest zauważalny.Uwierzcie mi,ja miałam suchusieńką wkładkę i też jakos wydawało mi sie cały czas,że mam cykle ale bezowulacyjne,A tu wyszło inaczej,więc ten śluz nie jest tak całkowicie wykładnikiem dni płodnych.Ja nie mierzyłam temp,nie sprawdzałam śluzu i w zasadzie kochaliśmy sie tylko w 11 d.c.bo potem zaniemogłam (rozłożyła mnie choroba) i myślałam,ze jeden raz i to w 11 d.c to z pewnością nic z tego......no i cooo.......??? i jest :-) Zastanawiam się czy nie pójść na L4.W pracy się chrzani na całego.A część dziewczyn mówi,ze jestem głupia i ,ze dawno powinnam pójśc i się nie stresować.A druga część to stwierdziła,że w takim razie niech najlepiej wszystkie pójdą na L4 a one padną na \"ryj\".Poza tym te ,które tak mówią to twierdzą,ze one to na ostatnich nogach do pracy chodziły i jednej zaczął się w pracy krwotok,a druga prawie urodziła(przeszła tylko na inny oddział)No to mam teraz dylemat.Bo z tego co mówiły wywnioskowałam,że powinnam do 21 maja zapierniczać.
  15. dziewczyny ....już nie chciałam tu u Was pisać i poruszac tego przykrego tematu,ale widzę,ze Monia zaczęła ,no to przyłączę się i napiszę,ze też tak myślę.Myslę,że skoro innej sie nie udało to w czym ja jestem lepsza od niej....no w czym????? i myslę,że ...............ech Dobranoc!!!!!!!!!!!!
  16. LadyDi nie denerwuj się.Czasem zdarza się,ze sprzęt nie taki,a czasem wszystko zależy od operatora(lekarza) od jego doświadczenia. Podobno serduszko widac już w 5 t.c,ale czasem zdarza sie to dużo później własnie z wyżej wymienionych przyczyn. Ja byłan na USG w 6t.c licząc od zapłodnienia (8tc. od ostatniej@) i było wszystko widać,ale sprzęt I klasa no i lekarz (ordynator oddz.położ-ginek.) A czasem wydaje się,że to własnie tewn tydzień,a tu okazuje się,ze owulacja była później ,no i maleństwo jest mniejsze niżbyśmy myślały. Więc (choć wiem,ze to trudne) postaraj się uspokoić,ale jeśli bardzom cie to dręczy to radzę Ci wybrac się na prywatne usg do innego lekarza.
  17. Dziewczynki kochane u mnie wszystko dobrze.Troche dziś mi przykro i smutno ale nie będę o tym pisać. Janeczko nie martw się:-),jeśli coś byłoby nie tak z pewnoscią napiszę.Ty skup się teraz na sobie i twoim M i do \"roboty\":-) Kruchutka Ty uwierz w końcu w tę CIĄŻĘ wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią,ze to CIĄŻA;-) Beta idealna,ale zdaję sobie sprawę,ze tak naprawdę bedziesz się cieszyć po USG (tak było ze mną). Pozdarwiam Was wszystkie i sciskam mocno. a teraz moja córka walczy o komp.Muszę jej miejsca ustąpić:-)
  18. coral bay-------33--------nowy sącz-------------- 25.07---------01.05--S wiolaj------------28--------warszawa---------------25.07 --------01.05--C to ja CC---------25---------Szczecin----------------15.07--------0 1.05 inez_82-----------26--------elblag--------------------28 .07-------03.05 plusia------------31--------Szwecja----------------- 25.07---------04.05 minimonia-------28--------warszawa---------------28.07-- ------04.05--S marzenie31-----31--------słupsk------------------- 30.07---------05.05 kathi81----------26---------Łódź-------------------- 01.08 --------08.05 Agnieszka------23----------Łańcut------------------03.08 --------11.05 peletka----------31-------nowy targ----------------05.08---------12.05 Gabi_c4----------32---------Suwałki-----------------06.0 8--------12.05--C bajabaja---------29----śląsk cieszyński------------22.07--------13.05 czarna-----------24---------Konin--------------------05. 08--------12.05--C madeline80-------27--------kraków------------------09.08 -------15.05 renka07----------31--------wielkopolska-----------19.08- --------22.05--S stelka------- 27----------brzeg---------------------15.08-----------22.05- - S franceska--------27-------monachium--------------19.07-- -------25.04 Sygita29--------29--------Gdańsk/Leicester------02.08.-- ------28.04--S rude kocię------....-------......................------........---------......--S mimicka--------......-------USA---------------------..........---------...... dziewczynki uzupełnijcie tabelkę. rude kocię -wiek,miejscowość ,data ostatniej@,termin porodu mimicka-wiek,miejscowość ,data ostatniej@,termin porodu,przewidywana płeć (Twoje przeczucie co do płci)
  19. Cześć!!! U mnie wszystko ok.Tyle tylko,ze w pracy zapiernicz,bo kol. sie rozchorowała i wyladowała w szpitalu,a za chwilę kolejna idzie na zabieg i mówiąc całkiem szczerze to najchętniej też poszłabym sobie na L4 żeby się nie stresować i odpoczywać. Poza tym w poprzedniej ciazy w 11-12tc zaczęłam krwawić i jak zbliżać się będzie ten sam tydz. teraz to bede cała w nerwach.Choć wiem,ze kazda ciąża inna to jednak mam jakies obawy i boję się aby historia się nie powtórzyła. mimicka witam Cię cieplutko ,tym bardziej,ze jeteś poza granicami naszego kraju i z pewnoscią Tobie jest nieco trudniej z dala od rodziny(chyba,ze oni również mieszkają w USA). Ty masz Karolka a ja Karolinkę tylko,ze moja pannica ma już 6,5 roku i jak wszystko dobrze pójdzie i urodzi sie maleństwo to Karola będzie miała skończone już 7 lat.Dość późno dojrzeliśmy do decyzji o posiadaniu drugiego dziecka ale mam nadzieję,że wszystko dobrze się ułoży.Karola jest bardzo wrażliwą i opiekuńcza dziewczynką .Nie moze się już doczekać rodzeństwa. Jeśli możesz to napisz coś więcej o sobie:-) i dopisz się do tabelki. Gabi to niesprawiedliwe,ze obcięli Ci 5% premii za jeden dzień,jakoś tego nie rozumiem.A nie mogłabyś porozmawiać z szefem??? Widzę,ze większość z Was myśli juz o swiętach i zapanował tu ciepły świąteczny nastrój.My co roku Święta spędzamy gdzie indziej.raz u moich rodziców ,a raz u teściów,ale te Święta w rodzinnym domu są najlepsze ,najmilsze i najcieplejsze.W kazdym domu panuje inna atmosfera i są troszkę inne zwyczaje ale tych Swiąt z dzieciństwa się nie zapomina.W tym roku u teściów,a w przyszłym i jak dobrze pójdzie to z maleństwem będziemy u moich rodziców.Jedyna ptrawa jaka przygotowuję to pierogi z kapustą i grzybami:-).Jak przyjdzie mi kiedyś Swięta wyprawiac u siebie to troszkę więcej będe musiała potraw przygotować. Moniu współczuję Tobie tych dolegliwosci i nieprzespanych nocy.Zastanawiam się od czego tak naprawde zależy samopoczucie w ciąży,Że jedne kobiety prawie wogóle tego nie odczuwają ,inne troszkę,a jeszcze inne męczą wymioty itp. Kiedyś wyczytałam,ze moze to zależeć od naszej dojrzałosci emocjonalnej......ale tak naprawde to chyba nikt tego nie wie. Mnie zdarzyła sie do tej pory jedna ciężka noc i jakieś dwa tyg. mdłości i zmiany apetytów,ale ani razu nie zwymiotowałam.Za to moja kol. wymiotowała kilka razy dziennie do 5-tego miesiaca ciaży. Moniu,a co u siostry??? wyjaśniło się cos???? A jesli idzie o moją rodzinę,to nie zdarzyło mi sie usłyszeć zebym o siebie jakoś bardziej dbała itp.Pracuję jak zwykle,zajmuję sie domem,biegam do miasta (ja to wogóle wszystko w biegu robię) sąsiedzi jak mnie widzą to ciągle mówią,ze znów się spieszę....ale ja tak mam (motorek w tyłku:-)) jedyne co nie robię to nie podnoszę małej (17kg.) i starm się nie robić sama duzych zakupów.A cała reszta to tak jak przed ciążą.Moja mama i siostra jak dzwonia i słyszą co znów nie robiłam to każą uważać na siebie i sie oszczędzać. A teściowa to raczej .......ech nie będę mówić:-( Rude kocię czy Tobie już lekarz określił płeć??CZy to Twoje przeczucia???? Stelko piszesz,ze miałaś być matką chrzestną i dlaczego nie byłaś???? Czy przez to ,ze jestes w ciazy??? Bo ja też jestem proszona na matkę chrzestną i za dwa tyg. chrzciny,a przeciez też jestem w ciąży tyle tylko ,ze mnie to nie przeszkadza.Słyszałam tylko jakis przesąd,ze kobieta w ciazy nie powinna trzymać do chrztu,ale do końca nie wiem dlaczego?????Cos tam ktoś mówił mi o nieszcześciu jednego z dzieci.............Choć w przesądy nie wierzę to jednak.... LadyDi ja tez dopuki nie zobaczyłam maleństwa,to nie byłam pewna co do ciazy i myślałam,że może sobie tę ciążę wmówiłam.To chyba tak u każdej kobiety.Jakies niedowiarki z nas ;-) Iskierka nadziei :-) no to już widziałas swoje maleństwo.Moje dokładnie w 8 tyg. miało 1,63cm. więc rozmiary zbliżone.pewnie też termin porodu mamy zbliżony;-) Peletko jak juz zakończą \"hodowlę\" to z pewnoscią skutecznie Cię wyleczą,bo nie wiadomo jaki rodzaj grzyba Cie zaatakował.A takie infekcje dróg rodnych trzeba leczyć.
  20. wkleję to co naklikałam na \"....zacznijmy od nowa\" bo padam już:-) Niedziela minęła na leniuchowaniu.Owszem ugotowałam obiad,poszliśmy na spacerek a potem jak po południu chciałam się legnąć tzn. juz się prawie położyłam to zadzwonił tel.tak więc jakąś godz. wisiałam na kablu.Jak skończyłam gadać i znów miałam zamiar się położyc to zadzwoniła do drzwi sąsiadka,no i zostałam wybita z rytmu i w końcu sobie nie pospałam .No nic nadrobię w nocy. Tyle tylko ,że po południu i wieczorem biora mnie mdłosci i chciałam ten moment przespać,no i nie udało sie.Chodze potem taka niemrawa i co chwila cos wkładam do buzi i przeżuwam.Cos u mnie z tymi mdłosciam dziwna sprawa zamiast z rana to wieczorem. czekam teraz az karola zje kolacje ,pójde ją wykąpać i w końcu się legnę. Juro do pracy oj jak ja nie lubie tak wcześnie wstawać. Dostałam w spadku od kuzynki dwie fajne bluzeczki ciażowe h&mmamma.Zaczęłam juz je nosić są super.Choć jeszcze nie za bardzo mam brzuszek,to one są takie,ze czy jest czy nie ma brzucha to wygladają swietnie.Jakieś spodnie będę musiała jeszcze zakupić,ale to dopiero w listopadzie lub grudniu,no i kurtkę ech znów wydatki. Dopiero co musielismy 4-ro letnia pralke na złom wyrzucić(od poczatku była jakaś felerna i niby serwisanci nic nie stwierdzili) to nie wypompowywała wody tylko musiałam spuszczać do miski a potem dźwigac te miski żeby z nich te wodę wylać.Ostatnio sie zbuntowałam,bo w końcu ile można dźwigac tym bardziej,ze w ciazy to nie zarty.No i w końcu mamy nową pralkę(kolejny wydatek) Dobrej nocki kochane!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe jak Kruszka się czuje.......
  21. Wpadłam życzyc Wam dobrej nocy!!!!!!! CC błedami sie nie przejmuj zdarzają się czasem częściej niz byśmy chcieli co wcale nie swiadczy o naszym wykształceniu.Liczy sie treść. Ja tez bym chciała zeby mój brzuchol był widoczny.Jeszcze przyjdzie na to czas:-) Buziolki!
  22. Moniu a Ty masz z nią jakis kontakt??? Jeśli tak to powiedz,nie wiem przekaż jej ze jesteśmy z nią.Trudno w takiej sytuacji cokolwiek powiedzieć aby pocieszyć. Przepraszam,bo nie przywitałam się z innymi majóweczkami. CZESC kochane majóweczki!!!!!!!
×