Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KAROLINA1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja tak was czytam to można by stwierdzić że jeszcze trochę i to będzie topik nie starających się a mamusiek z dzieciaczkami na rękach. Dosia Moje wielkie gratulacje. trzymam kciuki za resztę dziewczyn i oby coraz więcej i szybciej takich wiadomości jak Twoje Dosia.
  2. Sara Dla pocieszenia powiem Ci że ja na początku ciąży schudłam 4 kg a potem tyłam po 1 kg na miesiąc.
  3. egz30 Jest mi przykro z Twojego powodu ale dla minimalnego pocieszenia powiem Ci że mojej koleżanki znajoma starała się 10 lat i w końcu się udało. W wieku 35 lat urodziła zdrowego chłopca. Nie wiem jak się leczyła ale jej JEDNO MARZENIE się spełniło i WAM WSZYSTKIM TEŻ TEGO Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ
  4. YZULKA No twój ślub już tuż tuż a zaraz po Tobie będę ja :-) a na przymiarkę jadę we wtorek NADIKAAAAA Zabawka dla malucha fajna chociaż moim zdaniem chyba jeszcze troszkę za mały bombel na takie coś. W jego przypadku chyba prędzej będzie po prostu zrzucał wszystko co się da. No chyba że zrzucanie to jego hobby to wtedy prezent to strzał w dziesiątkę :-P
  5. Do neurologa zapiszę dopiero na przyszły tydzień bo akurat pech chciał że poszli sobie na urlopy. Dzięki za ciepłe słowa.
  6. Baaaardzo rzadko się tu udzielam ale czytam Was dość często. chciałam się tylko wyżalić więc. Kiedy wy się ciszycie że wasze dziciaczki same siadają i same siedzą lub zaczynają raczkować to ja niestety nie mogę się tym pochwalić ponieważ dowiedziałam się że moje małe słoneczko ma asymetrie ułożeniową i czeka nas rehabilitacja. Pewnie będziemy chodzić na każde wizyty prywatnie bo w szpitalu się trochę czeka. Gdyby tego nie wykryto to później kiedy jest już starszy to się nazywa dziecięce porażenie mózgowe. na szczęście Kewinek jest silnym dzieckiem i nie ma wszystkich objaw tylko aby parę tak rehabilitantka powiedziała. czyli szczęście w nieszczęściu. Wiem że potem wszystko dojdzie do normy póki co narazie mamy ćwiczenia w domu. a od przyszłego tygodnia prawdopodobnie zaczniemy rehabilitacje. Ciszcie się że tego nie przeżywacie. Wiem że niektóre matki mają jeszcze gorzej ale kto by pomyślał że coś akurat mojemu dziecku może dolegać.
  7. nadika to dziwny ten wasz ksiądz. my z moim mężem jesteśmy jak narazie po cywilnym. braliśmy go we wrześniu zeszłego roku. Mój synek urodził się jak w temacie a chrzest mieliśmy w lutym i tez w parafii innej niż należymy. Żadnego problemu nie było
  8. Mój Kewinek dostał pierwszy ząbek :-D Mam nadzieje że dalej też będzie przechodził bezproblemowo.
  9. to mój Kewinek na szczęście siedzi w wózku cały czas. i tylko się rozgląda na lewo i na prawo. A co do przewijania to czasami ciężko. zmieniam pieluszkę a on szybko na brzuszek i sięga po jakąś zabaweczkę. A mam pytanie do dziewczyn u których dzieciaczki mają jucz ząbki. Mój ma takie wybrzuszenia na dziąśle na dole. Stukam łyżeczką ale narazie cicho. A jak u was było z tym ząbakim
  10. ale się u mnie rozpadało. Ale jest jeden plus tego trawka się zrobiła ładna zielona a nie jakieś siano
  11. Ja miałam nieprzyjemną styczność w piątek z osą. Chciałam otworzyć okno balkonowe i najpierw musiałam przesunąć firanę. Niestety osy nie zauważyłam i ją zgniotłam delikatnie ale tak nieszczęśliwie że całe żądło weszło mi w rękę. a wczoraj i dzisiaj to tak mi spuchła dłoń że szok. A do tego jeszcze piekielnie swędzi. Mam nadzieje że jutro już będzie znikać opuchlizna.
  12. Yzulka Przygotowania jakoś pomału idą. Zaproszenia wysłane, zawieszki na butelki kupione, w tym miesiącu też pójdę kupić bieliznę buty. teraz w środę byłam na próbnym makijażu. obowiązkowo robię sobie maseczki peelingi i biorę witaminki na poprawę cery i takie tam. A ślub biorę 6 września. Suknia oczywiście już jest ale jeszcze w sklepie bo w sierpniu pojadę na przymiarkę. http://www.susanblanche.com/public/gown/17/Demetrios%20933.html
  13. Mam 22 lata mieszkam w Polsce w województwie wielkopolskim. 1 września 2007 roku miałam ślub cywilny a teraz 6 września br. mam ślub kościelny więc przygotowania idą. Ale najpierw sobie odpoczniemy bo jedziemy na pierwsze wakacje z naszą pociechą. Co prawda nad nasze Polskie morze ale zawsze to wakacje. Mój syneczek urodził się tak jak jest w temacie w grudniu 15. Trochę było mu śpieszno bo termin miał na 31 grudnia :-P no ale. Urodził się godzinie 04:05, mierzył 54 cm, ważył 3190 . Z porodu jestem bardzo zadowolona bo miałam krótki jak na pierwsze dziecko bo 3h i 20min. Kewinkowi jak narazie jeszcze żadne ząbki nie wyrosły. Z siedzeniem to powoli koordynuje swoje ruchy. Z jedzeniem nie mam kłopotu bo jaki mu kupię obiadek to taki zje nie wybrzydza :-D a waży 8900 ogólnie to z niego jest śmieszek niesamowity non stop się śmieje a minki czasami ma niesamowite. To chyba na tyle teraz może potem ewentualnie coś dopiszę
  14. Chyba się do Was przyłączę z moim syneczkiem jeśli oczywiście można
  15. a mój psiak to kundelek i wabi się Baster
×