Marysiu29,
Widzę, że bardzo \"zapętliłaś\" swoje życie. Domyślam się, co czujesz i jak cierpisz.
Marysiu, moim zdaniem, jedyną rzeczą, którą powinnaś teraz zrobić to natychmiast odciąć pępowinę z Twoim K. i zająć się swoim małźeństwem cokolwiek miałoby to oznaczać (rozwód, powrót, etc).
Z Twojego postu wynika, że Twój K. niespecjalnie ma ochotę kontynuować znajomość z Tobą, nawet nie odpisuje na Twoje smsy. Dzwoniąc do niego trochę się upokarzasz, zwłaszcza, że K. daje Tobie do zrozumienia między wierszami, że chciałby skończyć tę znajomość. Wiem, że do zakochanej kobiety nie docierają pewne sygnały.
Marysiu, ratuj siebie i poczucie godności własnej.