coda

Dzięki Tajemniczy Panie :) hej Jagódka

to dziwne przestałam śnić juz nawet we śnie boję się dotykać twoich dłoni taka jestem silna potrafię nawet swoim snom rozkazać zamknąć mocno oczy nie patrzeć sercu nie bić nie wolno tyle we mnie siły niech ktoś w końcu pozwoli mi na słabość

Hej Jagoda :) myślisz, że czas juz się obudzić z zimowego letargu? Pozdrawiam serdecznie

Jagoda :) wprawdzie spóźnione ale bardzo serdeczne życzenia urodzinowe pozdrawiam serdecznie

:) już posprzątałam :D a co u Ciebie Jagoda pozdrawiam cieplutko :)

Hej Jagoda jak tam nastrój :) powoli wkracza do nas jesień - niekoniecznie mi się to podoba mam nadzieję, że będzie złota a w mojej głowie będą snuć się same dobre wspomnienia ciepłych dni, jak te nitki babiego lata ;) pozdrawiam w to ciepłe jeszcze wrześniowe popołudnie ... i zabieram się za sprzątanie

ups... znowu mam poślizg parodniowy jak widać powoli znowu wpadam w powakacyjny maratonik z krótkimi chwilami na oddech ale nie narzekam pogoda piękna, myśli optymistyczne - chyba, ale wolę za bardzo się nad tym nie zastanawiać, jak człowiek za dużo myśli to na wszystko mógłby sobie zawsze ponarzekać mam nadzieję, że rano budzisz się z uśmiechem :) pozdrawiam serdecznie

miłego dnia Jagoda :)

tak jest :D

jagoda trzymam za słowo... i przepraszam za swoje nieobecności trzymaj się :)

no nareszcie się pojawiłaś :D nie znikaj na tak długo, to niepokojące mam nadzieję, że już wypoczęłaś w tym roku na leniwym urlopie i znajdziesz trochę czasu na topik... wierszyk... uśmiech... słowo pozdrawiam gorąco ( bo tak przepowiada pogoda) :)

Jagoda, Tajemniczy ... tęsknię troszkę za wami ...

i jeszcze parę słów, choć nie moich, to bliskch moim myślom Niby wszystko takie jasne, a tak ciemno, Że powtarzać sobie muszę - nie jest źle A ty, duszo na ramieniu, trzymaj ze mną Gdy się gubię, kiedy wątpię - pilnuj mnie. Kiedy dygot serca budzi mnie o świcie Kiedy marzeń sieć na strzępy życie rwie Kiedy, mimo jasnych prognoz, czarno widzę Bądź jak światło w tym tunelu - prowadź mnie. Jak cię pocieszyć, czym cię rozśmieszyć Skąd brać odwagę na dalszy ciąg I co się stanie z nami, kochanie Gdy ktoś nam nagle wyłączy prąd. Jeśli życie jest czekaniem - będę czekać Chociaż czasu na czekanie ciągle mniej Choć zmęczenia pył pokrywa twarze wokół A do duszy tak się lepi smutku klej. Czasem lubię z nią pogadać, żeby sprawdzić Czy tam jeszcze coś ważnego dzieje się Wtedy ona albo skomli, albo warczy Albo milczy, by nie martwić bardziej mnie. Jak cię pocieszyć, czym cię rozśmieszyć Skąd brać odwagę na dalszy ciąg Gdy tak się gmatwa to, co najprostsze Gdy tak się wszystko wymyka z rąk. Niby wszystko takie jasne, a tak ciemno Że powtarzać sobie muszę - nie jest źle A ty, duszo na ramieniu, wytrwaj ze mną Gdy się gubię, kiedy wątpię, trzymaj się Trzymaj się. Trzymaj mnie! M. Czapińska

Jagoda :) wybacz proszę mam teraz bardzo mało czasu o pisaniu nawet nie myślę mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wpadnę tu z jakimś małym bazgrołkiem ;) bardzo serdecznie pozdrawiam a szampana wypiłam jednym duszkiem - ledwo się trzymam na nogach - tego mi było trzeba :D