bytka_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bytka_83
-
elfik mnie podoba się jedynka, ale 4 też jest ciekawa bo coś takiego innego, jeszcze się z takim nie spotkałam, też jest dosyć fajne onfim pochłaniaczy nigdy, zawsze raczej potrzebowałam nawilżaczy powietrza ;) monilcia witaj Miłego dnia!
-
nonono widzę że kaffe odżyło ;) niezła dyskusja się rozwinęła... chcę tylko jeszcze dodać że każda z was ma trochę racji, ja nie twierdzę, że wszyscy powinni robić tak jak ja... dla mnie decyzja o powrocie do pracy nie była łatwa, ale taką podjęłam i uważam że to było najlepsze co mogłam zrobić madziczek pasiata w cale nie czuje się urażona :) elfik onfim ivette emilunka kasiula strzyga ita a spacerki super, kilka dni z rzędu po powrocie z pracy się wybrałyśmy i widzę że zarówno Gosi jak i mi to bardzo służy, więc jeśli nic nie stanie nam na przeszkodzie to będziemy sobie tak coraz więcej spacerować :)
-
emi dzięki za relację z filmu ;)
-
pasiata możesz się dziwić jak chcesz, ja poprostu nie chce żeby moje życie polegało na przetrwaniu od 10tego do 10tego, chciałabym dać coś więcej Gosi niż moi rodzice byli w stanie dać mnie, oczywiście wiem że pieniądze to nie wszystko i że szczęścia nie dają, ale jak ich brakuje w cale nie jest tak wesolutko... a spacerki bez względu na pogodę?? jak były mrozy poniżej 10 stopni też po dwie godziny spacerowałyście z Tosią??
-
witajcie ;)
-
madziczek ładnie powiedziane / napisane ;)
-
kasiula ja miałam bardzo duży brzuch - przynajmniej tak mi wszyscy mówili, ale mi to wcale nie przeszkadzało ani brzuszek ani to całe gadanie, a przytyłam sporo - bo ponad 20kg, apetyt baaardzo mi dopisywał, zwłąszcza że ciążowe mdłości to ja miałam przez chyba 2dni... a pozatym miałam za mało ruchu - ale to trochę przez to że lekaż kazał mi dużo leżeć. Następnym razem zamierzam bardziej kontrolować wagę i jedzonko bo ciężko jest później zrzucić te zbędne kilogramy. W tej chwili ważę 5kg więcej niż przed ciążą, ale idzie wiosna zaczną się spacerki, może też wycieczki rowerowe uda mi się uskutecznić i mam nadzieję że się pozbędę jeszcze troszkę tłuszczyku... a dobra forma się przyda bo może po wakacjach postaramy się o rodzeństwo dla Gosi ;) a na dzień kobiet ... jeszcze o tym nie myślałam - pewnie spędzę go razem z Gosią i mężem, jak pogoda dopisze to napewno urządzimy sobie wspólny spacer emi masz rację, dostęp do kompa i netu to nie wszystko, akurat treraz w pracy mogę sobie pozwolić na zaglądanie na kafe, ale zaczyna się \"sezon\" który potrwa gdzieś tak do września - pażdziernika i pewnie nie będę miała tyle czasu i możliwości tu zaglądać, a wdomu to wiadomo różnie bywa z wolnym czasem. cielęcy wzrok Damięckiego... hehe dobre, według mnie taki trochę mało męski, ale to może przez to że kojarzę go z filmów, gdzie grał jak był młodszy...
-
emi daj koniecznie znać jak już obejrzysz ten film bo sama bym się chciała na niego wybrać a nie wiem czy warto elfik u mnie wiosna jakby pomału nieśmiało przychodziła, moge się podzielić tym co mam ;) madzi
-
pasiata o to rzeczywiście większa wyprawa była... Gosia też najczęściej jest w gościach grzeczniejsza niż w normalnie w domu. Przepraszam, musiałam przeoczyć twoje pytanie... Nie musiałam wracać w tym sensie, że gdybym nie wróciła to by nam na życie nie starczało, ale biorąc pod uwagę że jeszcze nie do końca jesteśmy urządzeni, a dziecko jak wiadomo to praktycznie skarbonka bez dna, zdecydowałam, że muszę wspierać finansowo moją małą rodzinkę. Druga sprawa gdybym poszła na urlop wychowawczy to podejrzewam że zamknęłabym sobie możłiwość powrotu do obecnej pracy, a o nową pracę na obecną \"kryzysową\" chwilę nie byłoby łatwo. To wszystko nie zmienia faktu że nie łatwo było mi małą zostawić i tęsknię za nią bardzo każdego dnia :( kasiula nieprzyjemna sprawa z tym komornikiem, jak on śmiał papla jedna!!! o matko sama nie wiem co ja bym zrobiła w takiej sytuacji... a post rzeczywiście całkiem galanty ci wyszedł...narobiłaś mi apetytu z tym drugim śniadaniem, chyba zaraz zasiądę do mojej kanapeczki
-
wiadro marzeń witaj! napisz coś więcej o sobie...
-
miłego dnia!
-
onfim u mnie słonko też się pokazało :D ale nabrałam ochoty na powtórkę z rozrywki, tzn. spacer z Gosią po powrocie z pracy, już nie mogę się doczekać
-
emi dobrze że zaglądnęłaś ;) przynajmniej mnie uświadomiłaś, nie słuchałam od rana RMFki i nadal żyłabym w nieświadomości... no teraz to chyba będę się bardziej ochoczo do mycia garów zabierać... hehe
-
Chwilka wolna się znalazła ;) madziczek chętnie się przyłączę ;) agi pytałaś kiedyś o to czy mi się będzie opłacało obcej osobie płacić za opiekę nad Gosią... otóż sprawa ma się tak: moja ciocia zgodziła się zająć małą tylko tymczasowo, miało być na jakiś miesiąc, dwa a w sumie chyba się to przeciągnie na pół roku (maksymalnie do wakacji) to jedno, a po drugie ciocia no coż, kasuje ode mnie prawie jak opiekunka... a tamtą panią dobrze znam i wiem że jest dobrą opiekunką, a poza tym ona będzie przychodzić do mnie do domu, więc już nie musiałabym Gosi wcześnie rano zrywać i wywozić... U mnie dzisiaj znów ponuro z rana... może później słoneczko wyjdzie :) wczoraj jak odbierałam Gosię od cioci nie przewiozłam jej samochodem (jak zwykle) tylko zabrałam wózek i zrobiłyśmy sobie spacerek :D tak dawno nie miałam na to czasu, a wczoraj tak się akurat ślicznie zrobiło około 16tej, ale sobie użyłyśmy, normalnie wiosna pełną gębą
-
ja tylko wpadłam się przywitać i zmykam bo dużo pracy mam, może później mi się uda wygospodarować troszkę czasu to poczytam co u was
-
pasiata dzięki, Tosia cudna ;) elfik madziczek dziękuję za foto, śliczne widoczki, modelka też niczego sobie laseczka ;)
-
strzyga nie lubię pić kawki w samotności, dzięki za towarzystwo no widzisz i doczekałaś się amolu ;) a propos tego specyfiku też go stosuję i do picia i do smarowania zależy od potrzeb...
-
za chwilkę będę robić kawkę ;) kto się przyłączy?
-
Miłego dnia!!! onfim bardzo dziękuję, dzieciątka śliczne ;) agi pracuję już od początku stycznie a Gosię zostawiam u mojej cioci, a później będzie do niej przychodzić opiekunka, która obecnie zajmuje się moim siostrzeńcem strzyga współczuję tej sytuacji z pracą... mam nadzieję że uda Ci się szybko poszukać coś sensownego ;)
-
emi no i dobrze ;)
-
ita jak tam idzie pakowanie, przeprowadzka? emi nie tym razem to następnym zdasz ;) a poza tym można jeździć bardzo dobrze a nie odrazu się zdaje jak np. egzaminator się uprze... także musisz wierzyć w siebie i swoje umiejętności a ja będę trzymać kciuki ;)
-
onfim już się nie mogę doczekać, ja też lubię oglądać fotki bobasków
-
madziaczek ok będę czekać na maila ;) ale co to się dzieje, o tej porze jeszcze w piżamce... nonono a co do kłótni i wyrzucania wszystkiego z siebie... to nigdy nie jest przyjemnie ale po tym najczęściej jakoś tak atmosfera się oczyszcza może dlatego że nikomu już nic na sercu nie leży, takie duszenie wszystkiego w sobie w cale nie jest lepsze...
-
dzisiaj troszkę luźniejszy dzień w pracy mam to akurat pustki na kaffe :(
-
dawno nic nie pisałam ale zaglądam do was od czasu do czasu ;) chce dzidzie konfliktem serologicznym się nie przejmuj, też mam taką sytuację, ale w pierwszej ciąży nic się nie działo bo moja córka odziedziczyła krew po mnie A Rh- poprostu trzeba zrobić badanie krwi pod kątem obecności przeciwciał, zwłaszcza przy kolejnych ciążach