ewelinka333

To oczywiście ja;)

Kurcze dziewczyny jak się nazywa ten krem do smarowania sutków.Coś na B ale dokładnie nie wiem.Wiem że Hania o nim pisała a chciałam sobie go zakupić!

A ja mam wiadomości od Syla T ! Wczoraj wywoływali jej poród przez 6 godzin.Było ciężko ale akcja porodowa nie postępowała więc czekają jak natura się odezwie!!! Tatona GRATULACJE.

Dzie dobry.Ja jeszcze dwupak:0 Pisałam do sylaT ale narazie nic mi nie odpisała.Wczoraj miała mieć poród wywoływany. Ainom poczekaj na mnie.Gdzie ci się tak śpieszy? Ja mam nadziekje że najpierw mi odejdą wody a póżniej się zacznie wtedy będe na 100%pewna że to już.Mąż w pogotowiu przy telefonie.

Następna mama do kolekcji;) Dorotko GRATULUJE!!!Najważniejsze że zdrowe i już. Mnie zaczyna zgagusia męczyć i chyba wiem już po czym.Po soku jabłkowym bo ja go po prostu uwielbiam i piłabym codziennie po dwa litry:)

Agatko gratulujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy lipiec a tu już worek się rozsypuje!I tak trzymać!!! No i teraz jak patrze na ta tabelke to musze leciec do sklepu aby kupić jeszcze pare ciuszków na rozmiar 56.Przecież w stos moich 62 ubranek dzidzia będzie pływać;) Wstawiłam pranie teściowa robi obiad bo ja wczoraj robiłam a dzisiaj jest wymiana.Zresztą już powiedziałam że koniec z moim gotowaniem!!!

J atez mam nadgorliwą teściową ale zawsze jej przytakuje dla świętego spokoju a i tak robie po swojemu. Mam dzisiaj wielką ochotę złożyć już łóżeczko ale musze zrobić miejsce a sama przestawić telewizor i szafke nie dam rady a pozatym dzisiaj są imieniny mojej mamy więc uciekam pop południu na wieś ale sama już nie kieruje tylko z mężem. Pozdrawiam

Haniu zdjątka sliczne. Czekamy na Panie które się rozpakowywują ale jak narazie cisza. Ja mam lekkie skurcze i do tego nieregularne więc nie robie paniki bo mam jeszcz czas a po drugie dzisiaj moja ciąża jest oficjalnie donoszona bo zaczyna się 38 tydzień:)Od dzisiaj herbatka z liści malin ale nie będe płakała jak nic po niej nie zacznie się dziać.

nAPISAŁA DO MNIE SYLA T ŻE JEST W SZPITALU ALE NARAZIE W DWUPAKU I ŻE JUTRO BĘDĄ JEJ WYWOŁYWAĆ PORÓD.

Dorcia niestety takie są przepisy że trzeba na macierzyński iść chyba że będziesz miała zwolnienie ze szpitala to oki.Ja mam podobną sytację bo mi zwolnienie kończy się 10 a termin mam na 16-nastego.Musze wniosek napisać czym prędzej.

Dasia gratuluje rocznicy.My za tydzień mamy pierwszą ale tak jak pisałam moge ją spędzić już w szpitalu jak po badaniach mnie zatrzymają. Ja mam znowu nogi jak precelki.Kurcze kiedy to się skończy. Ide na świeże powietrze.Papatki

Cicho tu cicho ale tak jak ja wszystkie napewno odpoczywają. Ja mam syndron spuchniętych nóg i siedze z nogami w górze-to ma pomóc.Dzisiaj miałam imieninki mojego taty i się zasiedzieliśmy na wsi.Oczywiście mój mąż pojechał swoim quadem a ja autkiem bo jeszcze rodzić mi nie potrzeba:)

Wrzuciłam fotki na poczte!!! Karenina wózio super dopiero teraz zobaczyłam bo jestem taka zakręcona jak słoik z wekami:)

Widze że nie tylko ja nie moge spać:)

Kurczaki mój maż ma już tego swojego quada i szaleje zreszta ja też dzisiaj zrobiłam rundke ale to już nie dla mnie:) Tylko zobaczymy czy dotrzyma słowa i nie będzie mnie zaniedbywał:) Ja z tym spojeniem łonowym mam problem bo mnie pobolewa dość często ale wiem iż w ten sposób rozchodzą się kości miednicowe i wogóle biodra i inne niezbędne do porodu stawy.

Ja się melduje że żyje i ide obiad gotować a raczej już kończyć bo zrobiłam pieczarkową z kluseczkami i do tego kotley sojowe z ryżem i mizerią-jestem ich straszną zwolenniczką. a i dziewczyny zaczynamy rodzić dziewczyny bo tutaj frekfencja spada:)

Madziulek gratulacje-chłopaki górą:) Ja już ide spać bo mąż się niecierpliwi. Dobranoc

Ja mam opuchniete tylko stopy i może palce u rąk ale pozatym wszystko w porządku:) Ja dzisiaj mam dzień odpoczynku bo ile można.Tylko małe prank by sie przydało ale to jutro bo męża wyganiam do pracy i spokojnie sobie posprzątam i popiore.

Dzień dobry:) Dziewczyny czy wam też z samego rana puchną nogi?Ja wczoraj miałam takie precele że chocho a dzisiaj znowu rano to samo. I co ciekawostaka piszecie o tych bólach podbrzusza i wogóle do tej pory nic takiego nie miałam a teraz kłucia w pochwie i bóle podbrzusza plus do tego brzuch mi się obniża ale ja jeszcze nie chce rodzić.Wykluczone mały musi jeszcze podrosnąć w brzuszku.

dasia biedaku jeszcze ludzi deneruwją przed porodem.Ja z karuzelą się wstrzymałam bo pomyślałam że ktoś nam może prezent zrobi i kupi:) Zrobiłam barszcz szczawiowy a na drugie ziemniaki plus jajko sadzone plus uwaga mleko zsiadłe.Pycha.Chociaż ja nie przepadam za siadłym mlekiem to w ramch rewanżu zrobiłam sobie mizerie:)

A ja zamówiłam pampersy new baby 1 bo nie mogłam u nas nigdzie znależć.Jedna Pani nawet mi obiecała że będą za tydzień dwa i tak chodziłam i pytała przez dwa miesiące aż wkońcu zamówiłam na allegro i przyszły dzisiaj więc prawie wszystko już mam w komplecie do szpitala. Mi też nogi puchną nawet po nocy a mały daje popalić bo się wierci wiercipietek jeden:)

Ide na śniadanie bo jeszcze nic nie jadłam.No może troche popiłam soku marchwiowo bananowego.I przy okazji zrobiłam porządek w szafce z bielizną bo mi zaczęła się nie domykać:) Paróweczki pomidorek z cebólką.

Ja dzisiaj robie barszcz szczawiowy a niech sobie mężuś pogłoduje to może zmądrzeje:) A na drugie mmmmmmm nie wiem mieso tak codziennie to tez nie zdrowe naleśniki były wczoraj mielone w sobote i bądż tu mądra i myśl co zrobić???

DZień dobry ranne ptaszki. Ja tradycyjnie nie śpie już bo nie mam weny na spanie. Mam ciche dni z mężem niestety bo tak jak kiedyś pisałam kupił sobie quada-właśnie dzisiaj mu go przywożą-i zostaje \"słomianą wdową\"chociaż obiecuje że będzie spędzał ze mną mnóstwo czasu ale ja w to wątpie. Dzisiaj robie ostatnie porządki w domu i wkońcu chyba ustawie sobie łóżeczko tak na polepszenie humoru.Zrobie też mojeju mężowi wielki przegląd w jego płytach bo za dużo miejsca zabierają a dzieci naszych sąsiadów się napewno bardzo ucieszą. Miłego dzionka życze.

Ja ide spać bo już czas żeby przyszła mamusia zbierała energie na poród a po drugie mój mąż mnie zdenerwował i nie ma ochoty już na nic. papatki brzuchatki:) Syla trzymam kciuki bedzie dobrze.