ewelinka333

Olam mamy podobne terminy:) Więc może razem zaczniemy rodzić:)

Ja tak sobie tłumacze ten zmniejszony żołądek. Dwa miesiące temu na usg lekarz powiedział że żołądka nie ma chociaż na poprzednich usg był.Miesiąc temu że jest i jest ok a teraz że jest ale zmniejszony.Może nie opił się płynu owodniowego i tak to wygląda.W następną sobote ide na kolejne usg więc dowiem się nieco więcej.Może wtedy lekarz mi powie że z żołądkiem ok. Ale i tak rodze w dość dobrym szpitalu gdzie jest oddział noworodkowy więć gdyby coś było nie tak to jestem pod dobrą opieką.

Hej dziewczyny. Ja już po wizycie. Ciekawostka.Od 7 lipca ide do szpitala bo lekarz wolałby żebym była pod jego okiem i kontrolą bo mały ma zmniejszony żołądek i niewiadomo jak dalej sie to wszytsko potoczy.Ale jestem dobrej myśli. I zaczęłam panikować bo nie zdąze wszystkiego przygotować na przyjście dzidzi.I napewno już sie nie obronię w pierwszym terminie. Ide zjeść coś bo się troche zestresowałm tym co mi lekarz powiedział.

U mnie na termometrze zabrakło skali:) Ja padam ze zmęczenia.Dobrze że mam wiatraczek i jakaś ulga jest. Ja też ide dzisiaj do lekarza na wizyte i po zwolnienie!Dzisiaj też odbiore wyniki badań. Dziewczyny już niedługo i będziemy rodzić. Ciekawe jak tam Lars.Trzymamy kciuki mocno!!!

Ainom wózek ja polecam na czterech kółkach bo tez podobały mi się na trzech ale Pani w sklepie nie odradziła mi atylko powiedziała że się nie sprzedają.A wózeczki cudeńka. Moja świnka skarbonka poszła na geodete bo musi nam mapke zrobić pod budowe naszego domku. Miałam pisac prace a tu co znowu u was jestem. Ten topik wciąga jak...............truskawki:)

Dzień doberek z samego ranka. Chyba wszystkie oglądały wczoraj mecz bo tak cichutko tutaj! Ja już po sniadanku zrobiłam dzisiaj kakao i kanapeczki z dżemem.Pychotka. Teraz biore się za poprawianie mojej pracy licencjackiej i uczenie się do egzaminów.Chociaż przeczytanie czegokolwiek.

Haniu gratulacje.Ja w tą sobote mam najgorsze egzaminy więc też proszę trzymać kciuki. Co do meczu to wiedziałam że tak będzie.Jedziemy do domu!!! Ja ide spać bo mąż też sie wkurzył na nich i wyłączył tv:) Dobranoc

No i jestem.Co do badań o morfologie robiłam trzy razy a moc z na każdą wizyte musiałam mieć świeże wyniki.teraz robiłam też hbs i to chyba koniec badań.A usg miałam robione chyba z 5 razy i jeszcze jedno mnie czeka. Dzisiaj wybrałam się na giełde samochodową z mężem aleon chodził i oglądał kłady a ja pobuszowałam sobie po ciuszkach i kupiłam pare fajnych bluzek na końcówke ciąży za 10 zł sztuka. To lipcówki która pierwsza wystartuje???Liczymy na lars a potem hania.A właśnie chyba już wrocila i zaliczyła te egzaminy. Ja maszeruje dopingować naszych!!!!

Melduje się grzecznie i uciekam na truskaweczki:) Uzależniłam się od nich!!!

Wywiało wszystkie dwupaki:) a sorki i jeden trójpak. Ja nacieszyłam się mężem dwie godziny.Poszedł sobie radyjko składać do samochodu.Taki pozytek z tych facetów. Ale zadowolony bo torbe do szpitala mam spakowaną.Wydaje się że on ma większego pietra odemnie:)Ale to nasze pierwsze dziecko więc nie trzeba się dziwić. Brakuje mi jeszcze prześcieradła ceratki pod materac i pościeli. Rolety zamówione i z racji tego iż jestem w ciąży Pani powiedziała że przyśpieszy realizację zamówienia,super.Za dwa tygodnie wielkie sprzątanie w domku i przemeblowanie a 7 lipca jeżeli się nie rozpakuje do tej pory będe wcinała tort na pierwszą rocznice ślubu:)

No własnie te dziewczyny króre mają więcej czasu bardziej się zżyły ze sobą i piszę między sobą bo dobrze sie już poznały! Haniu trzymamy kciuki. Ja już mam męża w domku więc jest cukierkowo:)

april211..............26..............35cm/14kg----104 w pasie agniechawu.........29..............27cm/6kg ainom.................34.............34cm/15kg-----99c m w pasie Aneta_S..............33.............35cm/16kg-----105cm w pasie bunia3................34.............20cm/8kg carmen260......... 33.............32 cm/9kg-------105 cm w pasie dasia8................30.............30cm/13kg------100c m Deelite...............31..............35cm/10kg----107 cm w pasie Domiś................31..............??cm/13 kg ----104 cm w pasie Dorcia_..............31.............28cm/12kg ewelinka333........34.............30cm/10kg----obraziłam się na miarkę hanio.k...............35.............34cm/11kg -------94 cm w pasie karenina.............35...................../14kg kasiulaSz.............31.............30cm/9kg-----100cm w pasie Marghi...............25..............30cm/13kg Nadiya26l............27...................../30kg(rekord tutaj )---120cm Olam.................28...............29cm/11kg------91c m w pasie Shamanka08 ........24 ............ 20 cm/6 kg swisss................32..............28cm/12kg------94 cm w pasie tatonka..............33..............28cm/7kg-------98 cm w pasie pszczoolka..........30......................8kg-------83 cm w pasie Ainom teraz zacznie sie rozpychanie wystawianie rączek nóżek dupci to też miłe.Co do kopniaczków to ja nie tęsknie bo mały ma chyba tyle siły że strasznie mnie to bolało.

Ainom nie martw sie o kruszynke napewno wszystko jest w porządku.Mojego Dominika tez czasami słabo odczuwam ale raz dziennie ma czkawke więc wiem że u niego wszystko jest w porządku.Upodobał sobie mój pęcherz i sobie teraz tam leży.A teraz wpiął małą dupkę:) Mąż już jest 30 km od domku więc za jakies 30 min bedzie i weekend jutro już go nigdzie nie puszczam!!!

haniu ja tez mam egzaminki ale dopiero za tydzień i musze przyznać że wzięłam się nareście za nauke.Bo leń niesamowity mnie ostatnio ogarnął.Jeszcze musze poprawić conieco moją prace licencjacką i wsio.

Ja nie wiedziałam co to są skurcze a przez ostatni tydzień miałam ich chyba ze 20.Dzisiaj trzy od rana.Zaczynam panikować ale wiem że to ja przesadziałam bo po badaniach pojechałam na zakupy i miałam dużą reklamówę i sama ją dzwigałam.Za głupote się płaci. Mąż miał wrócić wcześniej i znowu kicha bo klient coś wymyślił i musi jeszcze popracować.Ja ide usmazyć mielone bo nie będe czekac do jego powrotu.Najwyżej będą odgrzewane ziemniaki(takie też uwielbia).

Ja juz po badaniach. Co do lewatywy ja jestem na tak a nacięcie krocza tylko i wyłącznie w ostateczności. Ja też mam taką życzliwą duszyczke która mieszka odemnie dwie ulice i lubi wpadać niezapowiedziana a rozmowy toczą sie tylko na temat tego że ona miała bóle z brzucha i kręgosłupa i wogóle poród straszny.A co to mnie obchodzi!Każdy inaczej rodzi i już.

Melduje się i uciekam na badania.Musze zrobić mocz morfologie i hbs bo mam wizyte w poniedziałek. Dzisiaj mój mąż wraca wcześniej z pracy tak koło 14-nastej.Ugotuje specjalnie dla niego młode ziemniaczki z koperkiem i mielonymi oraz rosołek na wzmocnienie:)

A ja wróciłam ze zbiorów truskawek i czereśni u moich rodziców.Objadłam się niesamowicie ale teraz mam chęć na spagetti z sosem słodko kwaśnym.

HANIU zdążysz nie martw się.Ja rodze 80 km od miejsca zamieszkania więc tak godzinka jazdy plus korki to 2 godzinki więc się nie przejmuje bo pierwsza faza porodu trwa od 7-20 godzin ale to nie jest reguła.Ja mam zrobić sobie gorącą kąpiel zrelaksować się i dopiero udać się do szpitala. Mąż tydzień przed terminem odwołał wszystkich klientów spoza naszego miasta i będzie pracował na miejscu ażeby być pod ręką.

Widze że haniu się przestraszyłaś na poważnie tym 36 tygodniem.Ja już też jestem spakowana na wszelki wypadek bo w moim wypadku najpierw wody płodowe mi wypłyną bo mam ich za dużo i pęcherz ciążowy pod ich naporem może samoczynnie w każdej chwili pęknąć więc oszczędzam się jak tylko mogę. Ja niedawno wstałam więc wyruszam na śniadanko bo w brzuszku burczy a obiadu dzisiaj nie gotuje bo mój mąż wraca dzisiaj bardzo póznoz pracy koło 21 więc ja już będe w łóżeczku leżeć. U mnie temperatura nastraja mnie pozytywnie bo jest fajnie taki chłodny wiaterek wieje że aż miło.Rolety na okna już też zamówione bo bez tego ani rusz.

haniu ja ostatnio też mam peszka bo zapominam o końcówce aukcji i kicha nie zdąże zalicytować ani przelicytować

Musze ponarzekać.Cały dzień mnie coś boli a to noga a to gardło a teraz głowa.Ach.a teraz mój mąż zniknął gdzieś i siedze soie sama jak ten palec goły:(A jutro nawet całkiem samotna zostane bo nikogo nie będzie w domu do 20.Ale wezme się za prasowanie to mi czas szybciej minie.

Lipcówki chyba wywiało:)

Ide na lody.Dawno nie jadlam(dwa dni temu) i jakoś mi tak samk na nie naszedł.

Widze że lipcówki wzięły się chyba za jedzenie tych truskawek.Niedługo dziewczyny z września nas przegonią ze stronami forum.A gdzie ainom???Pewnie biedaczynka pracuje.