ewelinka333

No to nie tylko ja jestem taka niecierpliwa.Mój mąż też powiedział żebyśmy odebrali wcześniej bo zna mnie dobrze i wie że musze mieć wszystko na miejscu.A i musze dokupić jeszcze parasolkę bo będzie potrzebna.Ide pojeść pomidorowej z ryżem bo sobie wczoraj ugotowałam a nie było chętnych zjeść a ja wprost uwielbiam.A i kalafiorka ugotuje bo byłam rano na bazarku i kupiłam.

Co do wózka to ja chyba nie wytrzymam i jak zadzwonią ze sklepu że już jest to odbierzemy go bo ja jestem osobą taką która nie lubi zostawiać niczego na póżniej.Wole załatwić od razu i nie myśleć że czegoś jeszcze nie mam.

Ja już zakończyłam pranko wszystkich ciuszków dla maluszka.Aż się przeraziłam jak zobaczyłam ile tego jest.Oszalałam z tym kupowaniem ale moja kuzynka rodzi we wrześniu i napewno będzie zadowolona jak coś jej podrzuce.Z prasowaniem poczekam na męża bo padne przy tej desce.Na szczęście dzisiaj nie ma takiego upału i skwaru jak było wczoraj więc spokojnie można wyjść na działke i posiedzieć poodpoczywać:)

Ja myśle że maleństwo trzeba ubierać tak żeby kark nie był zbyt gorący.Będziemy się uczyć.Ja dzisiaj jestem po uczcie - naleśniczki z truskawkami.Pychotka.A jutro zrobie chyba pierogi.Zjadłabym też świeżych jagód ale jeszcze zapewne nie ma. Mąż się kąpie a aja już też uciekam do łóżeczka.Może coś na odstresowanie będzie jakiś masaż czy coś:) Miłej nocki

Z tymi truskawkami tak już jest że nie wytrzymałam i pojechałam do rodziców i przywiozłam trz łubianki:)Na kolacje zrobie naleśniki z truskawkami ale mój mąż będzie miał frajde:)on też uwielbia truskawki:)Mam taki nieporządek w pokoju że szok ale nic mi się nie chce.Musze nadrobić trochę materiału na egzaminy ale mam nadzieje że nam już odpuszczą i dadzą spokój z tym przepytywaniem

Domiś csp+ tez tego nie znalazłam ale jak plus to napewno wszystko w porządku.Ja już zalączyłam pranie i się pierze.Zaraz namocze kocyki.

J aze sterylizatorem i podgrzewaczem bym poczekała.Zobaczysz czy ci się przyda po porodzie.

J atak jak pisała piore albo raczej wypłukam w płynie ręczniki i kocyki żeby były miękkie bo wiadomo nowe są też trochę zabrudzone.Rożek wywietrze bo bojs się że coś się stanie z nim po praniu.

Ja się melduje.Dzisiaj wielkie pranie bo mam mnóstwo rzeczy do prania a pogoda dopisuje.Myślałam żeby też maleństwa ciuszki poprać ale tylko na dzień dzisiejszy upiore kocyki i ręczniki.Ale jestem zmęczona mówie wam dziewczyny.Nie mam weny na nic dzisiaj.Ale poprawie prace licencjacką napisze koniec i początek i zaniose do oprawienia bo do 15-nastego musze oddać.

Karenina dobrze że mi przypomniałaś bo bym zapomniała o tych badaniach.Ja musze na poniedziałek mieć morfologie mocz i hbs.Musze wam dziewczyny powiedzieć że uświadomiłam sobie że mam naprawdę duzy brzuch.Jakoś lustro moje w innym swietle mi go pokazało dzisiaj.Pępek raz wypchniety raz schowany tak na przemian.

Chyba dziewczyny dzisiaj sie opalają:)Ja nie ryzykuje bo można plamek sie nabawić.

No nareście mąż wrócił z pracy i przyniósł wiatrak.Teraz to ja z mojego pokoju nie musze się ruszać ani na krok.Byłam też w Biedronce ale raczej po owoce-winogronko świetne i coś mnie wzięło na gruszki więc dwie wzięłam.Na weekend jedziemy do moich rodziców na truskawki ekologiczne bez żadnego pryskania, nawóz naturalny.Pychotka

Ja też wróciłam z wycieczki po urzędnikach.Udało mi się trochę spraw zamknąć i pozałatwiać.A teraz moje maleństwo ma czkawke i brzusio skacze jak piłeczka.Ale fajnie.Musze troche poleżeć bo spać mi sie chce.Nasz sąsiad urządziła sobie dyskoteke o 6:30 i otworzył okno.Szok że nie pomyśli o tych którzy jeszcze mogą pospać.Ale ja go załatwie jak przyjdzie w łaski:)

Ja tylko zaznaczam swoja obecność mówie że żyje i uciekam.Urzędnicy na nie czekają:)Pa pa

DZisiaj jet 31.05 a już 5 czerwcówek urodziło.To fajowo.Ja już naprawdę zmykam spać bo oczki mi się kleją:)

Dobrze że w brzuch a nie gdzie indziej.Moje koleżanki mówią mi że mi też za dużo gdzie indziej nie weszło a ja się z tego śmieje.A moje maleństwo złapało kolke i nici ze spania teraz moge jedynie otworzyć notatki i troche się pouczyc i przy okazji was poczytać chociaż dzisiaj cichutko.Zobacze co u czerwcówek ile już porodziło swoje dzidzi:)

Domiś brzuchacza masz duuuuuuuuuużego czy oby jest tam jedno dzieciątko:) a termin mamy podobny więc zaczynam się martwić że ja mam taki mały. W mojej grupie dziewczna urodziła 7.05 i przyszła na zajęcia a brzuszek miała taki szczuplutki że niejedna modelka mogłaby jej pozazdrościć.Mówiła mi że nioe ćwiczyła tylko przy dziecku tak jej wszystko spadła.Szczęściara! Ja ide spać bo jutro pobudka o 9 do szkoły.Musze się troche podszkoloć aby zaliczyć.Trzymajcie kciuki. DOBRANOC

Z tą nauką to naprawdę pod górkę jest.Ja mam jutro zerówke i szczerze nie przykładam się zabardzo do niej-licze na łód szczęścia czyli ściągi.Jak się uda to dobrze jak nie to jeszcze jeden termin będzie.

Ja się melduje ale zaraz biore za nauke bo jutro pierwsza zerówka.Dzień był straszny bo wytrzymałam tylko 4 wykłady i seminarium aż mnie tyłek bolał od tego siedzenia.Ach!!!

marghi ty panikarao:) wszystko jest ok.Poczekaj na wizyte jeżeli nie zauważyłaś innych objawów niż puchnięcie nóg to wszystko ok.A teraz taka pogoda że też mi puchną.A zatrucie ciążowe może być jeżeli masza zbyt dużą ilość białka w moczu!!!

A co do twardnienia brzucha to mi twardnieje z 3-4 razy dziennie ale wiem że to konieczne więc nie przejmuje się tym zabardzo-taka nasza natura.

Dzień dobry.Już jestem.Miaam dzisiaj wycieczke do Warszawy do mojej pracy bo poprosili mnie żebym przeszkoliła jeszcze raz nową dziewczynę.Oczywiśce przy okazji koleżanki obsypały mnie mnóstwem prezentów typu kocyk skarpeteczki śpioszki.Ach.I znowu nie mam gdzie tego włożyć:)Niestety musiałam przejść z powrotem od pociągu na pieszo bo mąż w pracy i nie mógł się urwać ale dałam rade te 2,5 km spacerku dobrze mi zrobiło.

karenina a u nas tego proszku niestety nie ma:( biedna ta nasza biedroneczka:)

Kochana nie przejmuj sie zwiększona ilość wód płodowych nie zawsze musi oznaczać że coś z naszym dzieckiem jest nie tak.Najlepiej jest iść na szczegółowe i dokladne usg wtedy lekarz ci wszystko powie.Najważniejsze to myśleć pozytywnie:)

Ja miałam wieczne problemy z moczem jakieś bakterie ślady białka itp. Wielowodzie o naprawdę zaczyna się od 2,5 litra wód płodowych.Ja polecam tym dziewczyną które są z Warszawy aby odwiedziły dr.Roszkowskiego przyjmuje w poniedziałki od 8-12 na ul.Czerniakowskiej w ośrodku przy szpitalu.Najlepszy facjhowiec od wad płody w całej Polsce.Naprawde warto iść.