oagap31

bombasti- płytka dotarła, bardzo, bardzo dziękuję; kochana zwolnij tempo; otrzymałąm płytkę z callan, szkoda że koleżanka nieuważnie przeczytała, poszukuję płytki z Bojarską , za tą dziękuję z całego serca , bo skorzysta moja mama, ktorej nie udało się uruchomić płytki ode mnie :), a jeżeli chodzi o śmierdzielki, to jak ja podpalałam kiedyś z młodszych lat, po prostu spisałam na kartce za i przeciw paleniu i z dnia na dzień stwierdziłam że nie istnieją dla mnie :) szkoda że ze słodyczami mi tak nie wychodzi; możesz znaleźć rownież jakiś super ciuch, ktory jest wart tyle ile przepalasz w miesiącu , idź i go kup, powieś w widocznym miejscu i patrz zawsze gdy zechcesz zapalić, może jakaś bielizna?, to tygodniowka wystarczy chyba?

piksa- nie wyrzucaj ciasnych ubrań, ja po 2 tygodniach sb i miesiącu ćwiczeń zakładałam ubrania sprzed sześciu lat , a byłam 3 miesiące po porodzie, teraz znow przybyło, ale jak wrocę do pracy nie będę miała czasu jeść :) guga- życzę powodzenia , na pewno się uda pięćdziesięciolatko- najgorsze jest to, że naprawdę nie wiadomo na kogo głosować maryśka- nie miej wyrzutow sumienia, my tu mamy rożne dni, na szczęście rzadko razem popadamy w zły nastroj, a wygadać się trzeba; nie martw się jurto też wstanie słońce,

bipi sprawdź pocztę

bombasti- jesteś cudowna, dzięki

guga- trzymam kciuki , na pewno wypadniesz świetnie, szkoda ciebie dla pomarańczowych :)

guga- za tydzień wracam do pracy, już mi słabo na samą myśl

guga- właśnie skończyłam ćwiczyć

pięćdziesięciolatko- kiedyś pisałaś, że ćwiczysz jogę, mam nadzieję że się nie pomyliłam, proszę napisz o jej zaletach

bipi- straż pożarną mamy, taką z syreną i strażakami, rzeczywiście fajny pomysł, mały często się nią bawi, w ogole dużo zabawek mamy, ale przy dwoch chłopcach przydadzą się

bipi- odpisałam, trochę mnie poniosło, przepraszam i miłej lektury w lipcu przeszłam na sb, wiecie, że od tamtego czasu nie sprawia mi przyjemności jedzenie pieczywa i ziemniakow, szkoda, że to nie wystarczy, bo słodyczy to chyba mi nikt nie obrzydzi, jutro jest poniedziałek, mam mnostwo pracy, więc może sb zacznę znow, tzn. nigdy nie przerwałam, tylko te słodkości... i nie wiem gdzie w grafik wcisnąć ćwiczonka, strasznie mi ich brakuje, brzuch zaczyna wiodczeć :( wieczorem padam na nos, a w dzień przy niani, ktora przyzwyczaja się już do maluszka, jakoś mi głupio ,

pięćdziesięciolatko- nie ma jak porządna robota, już mi lepiej, a o kłotni takiej z piorunami marzę :), mam znajomych, ktorzy dziś się kołcą, jutro kochają, kiedyś myślałam, że to chore, dziś sądzę że to jest prawdziwa namiętność, ogień pioruny, coż niekrorzy pragną harmonii inni potrzebują adrenaliny jak powietrza a dziś poćwiczę, nie udaje mi się rano, bo malutki chyba czuje że że wracam do pracy, straszna przylepka sie z niego zrobiła, wczoraj zrobił mi malinkę na brodzie :D, szłam otworzyć sąsiadce drzwi a on mnie złapał za brodę :D

piksa- dzięki za wiadomość o szafranie

pięćdziesięciolatko- muszę cię zmartwić ;-) , gdy miałam 18 lat miałam plan na życie, wydawało mi się że drugi rok studiow to doskonały czas na ślub, trzeci na rodzenie dzieci, a 30 lat to bardzo dużo; wyszłam za mojego męża gdy miałam 24 lata, pierwsze dziecko urodziłam mając 29, a moi rodzice są bardzo młodzi 49 i 55 lat, zadana starsza para , starsza pani to moja prababcia, pra pra moich chłopow, więc droga koleżanko ni pochlebiaj sobie :D :D :D ;-) bardzo dziękuję za odpowiedż w sprawie mięśni, trochę się martwiłam, nie zauważyłam tego po pierwszym porodzie

dziewczyny z tego co pamiętam, to prawie wszystkie mamy synkow, poradźcie, jakiej firmy zestaw narzędzi warto kupić,

robiłam mufiny gruszkowe sb, jak kogoś interesuje przepis to wrzucę , były smaczniutkie, a jeszcze są, zapraszam

a z tym bikini to cieszę się, że zero jeszcze nie jest powszechne, już sie bałam, że jestem staromodna

no wypraszam sobie, ja pasyfikowałam wojownikow małych, a o brzuchu to ja mam ciekawostkę, może pięćdziesięciolatka mi pomoże, bo nie mogę się wybrać na wizytę po porodzie, a brzuch zaczyna twardnieć od ćwiczeń, ale mięśnie dziwnie się rozchodzą nad pępkiem, 5 miesięcy jestem po porodzie, to normalne? ćwiczeniana brzuch nie sprawiają mi trudności, gorzej z tymi na nogi

bipi- długo czekałam, aż ktoś zacznie ten temat, bo podobno teraz goli się na zero, tak?

bipi - włosami gdzie?

piksa- wiem że chodzio ci o lukercję, a szfranu szukam do innego przepisu z książki doktorka, może mieszkacie w większych miastach i wpadnie wam w oko, wtedy ja wybiorę się do jakiejś metropolii i kupię

rzeczywiście napisałam niejasno; sama biorę łyżkę mąki ziemniaczanej i popijam wodą, dziecku dodaję do soczku.

ble jest sucha mąka w buzi :P

guga- ja we wrześniu zawsze mam biegunkę pod wpływem stresu, z trudem wychodzę z domu, tylko sposob o ktorym wspomniałam na mnie działa, sama biorę łyżkę mąki i popijam blee, a małemu dodaję do picia; jak miał roczek zaraziliśmy sie paskudnym wirusem, pierwszy raz w życiu nie mogłam wstać, byliśmy z małym na pogotowiu, wymiotowałi i... na to drugie mąka, na pierwsze zastrzyk i przeżyliśmy

;-)

sprawdzałam cenę klockow morphun- 93 euro mały zestaw junior nieźle, chyba odpuszczę ;(