Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Aniu, wiem że jest Ci ciężko..... ten cały remont zabiera sporo sił i nerwów... ale masz nas - nie pozwolimy wchodzic Ci w jakikolwiek dołek.. Rebeko - jest bardzo dużo psychicznych sobowtórów... tzn jeśli chodzi o nasze charaktery....bywa również,że osoby urodzone tego same dnia są również podobne do siebie fizycznie... nawet Mark Twain wykorzystał ten fakt w jednej ze swoich książek. W naszym życiu jest wiele niezbadanych do tej pory tajemnic... istnieją rozmaite hipotezy, poglądy.... Nawet na temat wynalazków....np. dużo wynalazców twierdziło i twierdzi, że najbardziej ciekawe i ważne ujawniły im się w nocy podczas snu.
  2. Witaj Ruda... witajcie wszystkie.... kawa juz jest.... to do kawy jeszcze dokładam świeżutkie bułeczki maślane. Słońce świeci...od razu milej.
  3. Dea, dzieci biorą przykład z dorosłych, oprócz tego psycholodzy twierdzą, że charakter dziecka kształtuje się w jego pierwszych czterech latach życia... wychowałam 4 dzieci, uczestniczę [ w niezbyt dużym stopniu ] w wychowaniu wnucząt... i wydaje mi się, że dzieci muszą zawsze brac od kogos przykład.... "z kim przestają, tacy się stają" - choć i to nie jest w pełni prawdą. Interesowałam się numerologią, horoskopami... wiem z tego , że data urodzin, imię, położenie gwiazd - wszystko wpływa na charakter człowieka - i jeszcze jedno - nieważne, co dają nam gwiazdy w dniu narodzin... i tak my rządzimy sami sobą i my decydujemy w pewnych etapach swego życia, jacy jesteśmy i będziemy.... Ale sie rozpisałam - znów wsiadłam na swojego konika.... Dobranoc wszystkim.
  4. A mnie uczono, że wszystkie mączne potrawy tuczą - łącznie z chlebem
  5. Dziewczyny - makaron tuczy!!!!!!! Już wolę jabłuszka..... mam ochotę na smażone jabłka lub jabłecznik.....ale mi się marzy... hihihihi
  6. Nareszcie mogę pisać - syn siedział niedaleko kompa i był bardzo ciekawy gdzie to ja chcę pisać..... cenzura.... miałam chęć go w pewnym momencie udusić.... hihihihihi Dea taką śliczną masz dziewczynkę - jej uroda coraz bardziej jest widoczna..... oj, będą chłopcy za nią ganiać.
  7. Szpinak - nawet za dużą kasę bym nie ruszyła.... To już niech będą z pieczarkami..... ale najbardziej lubię grzybki marynowane lub suszone [ w małych ilościach ] dodawane do niektórych potraw. A grzyby lubiłam zbierać.... Ileś lat emu zamiast posłać dzieci do szkoły - wybrałam się z nimi do lasu na grzyby - po kilku godzinach włóczenia się po lasach zrobiliśmy przerwę. Dzieciaki zabrały się za jedzenie kanapek, a ja weszłam do malutkiego zagajnika..... pierwszy raz w życiu zobaczyłam tak ogromną ilość maślaczków... wróciliśmy do domu bardzo obładowani. Nigdy więcej aniw tym zagajniku, ani gdziekolwiek indziej nie udało mi się znaleźć tak ogromnej ilości grzybów.....
  8. Wnuczka do mnie dzwoniła - już po testach - dlaczego dzieci muszą taki stres przechodzić - kiedyś było inaczej.....
  9. Dzień dobry wszystkim..... Zimno się zrobiło , kwiecień - plecień panuje i pokazuje, co potrafi. Szczecin bez prądu i wody... na szczęście u mnie nie aż tak źle. Stawiam szybciutko kawę.... za oknem ciemno, chmurno.... w domu dziś najprzyjemniej.
  10. Moja młodsza córka też ma cukrzycę i również bierze insulinę... ale jest tej cukrzycy tyle odmian... trudno się w tym połapać. Rebeko, chyba nie ma właściwie człowieka, który byłby zupełnie zdrowy - ot, taki 100% okaz zdrowia..... dzisiejszy styl życia raczej na to nie pozwala. Moja Psotka wciąż ma ochotę na samczyka... tłumaczę małpiszonce, że nie chcę mieć szczeniąt, ale ona nie ma zamiaru mnie słuchać... aja po psiemu mówić nie potrafię.... Trzeba ją na dworze bardzo pilnować.... Już wyłączam komputer..... senna się robię, ale jutro zajrzę na topik już z rana..... Dobranoc, miłych snów.
  11. Rebeko - z miłą chęcią.... Dziś tłumaczyłam Piotrkowi, że w życiu różnie bywa i trzeba być na wszystko przygotowanym, ale jak zwykle - łatwo się mówi....chłopak przeżył wielki stres... długo był w szoku.... co innego, jak się słyszy, że ktos ma takie kłopoty ze zdrowiem, a co innego, gdy to jest najbliższa sercu osoba. Teraz Piotrek przechodzi krótki kurs podawania zastrzyków - musi się tego nauczyć na wszelki wypadek.
  12. Rebeko, są czasem takie dni, że nic się nie chce - moja prawie synowa wczoraj była w śpiączce cukrzycowej - syn zdążył w porę się obudzić - lekarz stwierdził,że już tylko 10-15 minut brakowało, a wypisałby tylko akt zgonu - dziś ja odreagowuję wczorajszy stres.....
  13. Wesoła - oj tak - dzień dość szybko zleciał - męczyłam się z atakującym mnie snem - to chyba wina słabego ciśnienia... nawet kawa nie pomagała. Byłam trochę na dworze, ot, takie małe zakupy.... w sklepie ludzi dużo, lecz w koszykach mało mieli towaru. Wykorzystałam obniżkę ceny na warzywa i owoce - pomarańcze jak zwykle ostatnio tańsze od jabłek.
  14. Witajcie - jest dziś paskudny dzień - niesamowicie śpiący.... na nic nie mam ochoty.... nawet moje zwierzaki śpią. Ruda - nie ma brzydkich kobiet - są jedynie niefotogeniczne.... A więc, jesli nadleci UFO... to wszystkie mogą obawiać się porwania..... A wiesz kiedy kobieta jest najpiękniejsza?????.....
  15. Bajka na dobranoc: "Hermes i drwal" Pewnego dnia drwal ścinał drzewo nad rzeką. Nagle ostrze siekiery trafiło na sęk i wyleciawszy z rąk drwala, wpadło do wody. Drwal stał na brzegu rozpaczając z powody straty, kiedy przed nim pojawił się Hermes. - Dlaczego załamujesz ręce ze smutkiem? – zapytał. Kiedy drwal wyjaśnił, iż właśnie stracił siekierę, z którą przeżył całe lata, Hermes pożałował go i zanurkował w wodzie.. Szybko pojawił się na powierzchni ze złotą siekierą w dłoni. - Czy to twoja? – zapytał drwala. - Nie – odpowiedział człowiek. Hermes ponownie zanurkował na dno, lecz tym razem powrócił ze srebrną siekierą. - Czy ta srebrna siekiera należy do ciebie? – zapytał. - Nie, ta siekiera także nie jest moja. – odparł drwal. Hermes po raz trzeci zanurzył się pod wodą i tym razem pojawił się z siekierą drwala. - Ta jest moja. Och, dziękuję. – uśmiechnął się chłop i niecierpliwie chwycił swą siekierę. Hermes był tak oczarowany uczciwością człowieka, że oddał mu nie tylko jego własną siekierę, ale także podarował mu dwie pozostałe. Drwal pospieszył opowiedzieć o swym szczęściu przyjaciołom, gdyż złota i srebrna siekiera warte były wiele pieniędzy. Przyjaciele drwala pogratulowali mu szczęścia. Jednakże jeden z nich był zazdrosny i zadecydował, że on także spróbuje zostać bogaczem. Pospieszył na brzeg rzeki i uderzywszy kilka razy w drzewo, wrzucił siekierę do wody. Potem stanął nad brzegiem lamentując i płacząc. Natychmiast pojawił się przed nim Hermes i zapytał o powód smutku. Kiedy mężczyzna powiedział, że stracił swoją siekierę w wodzie, Hermes zanurkował i powrócił ze złotą siekierą w dłoni. - Czy to twoja? – zapytał. - Tak! Tak! To jest moja siekiera. Daj mi ją – powiedział chytrus wyciągając ręce i próbując odebrać ją Hermesowi. Hermes był tak niezadowolony z nieuczciwości chłopa, iż nie dość, że nie podarował mu złotej siekiery, to także nie wyłowił jego własnej. Będąc uczciwym, wiele zdobędziesz!
  16. Dea - to dla Ciebie, abyś szybko wróciła do zdrowia... . . . . . . . . .,`. . .`-----'..,' . . . . . . . . . .,. . . . . .~ .`- . . . . . . . . . . ,'. . . . . . . .o. .o__ . . . . . . . . _l. . . . . . . . . . . . (#) . . . . . . . _. '`~-.. . . . . . . . . .,' . . . . . . .,. .,.-~-.' -.,. . . ..'--~` . . . . . . /. ./. . . . .}. .` -..,/ . . . . . /. ,'___. . . . . . . .dzień dobry:)) . . . . /'`-.l. . . `'-..'........ . . . . . ;. . . . . . . . . . . . .)-.....l . . .l. . . . .' ---........-'. . . ,'miłego dnia;)) . . .',. . ,....... . . . . . . . . .,' . . .' ,/. . . . `,. . . . . . . ,' . . . . .. . . . . .. . . .,.- ' . . . . . ',. . . . . ',-~'`. ;słonecznego:)) . . . . . .l. . . . . ;. . . /__ . . . . . /. . . . . /__. . . . .) . . . . . '-.. . . . . . .)radosnego:)) . . . . . . .' - .......- A to dla wszystkich: ________###_______###____ ______#######__#######___ _____##################__ ______################___ _______#############____ _____################___ ___####################__ __##__######__#######____ _##____###______####_____ _##______________________ __##_____________________ ___##________N__A________ ___##__S_Z_C_Z_Ę_Ś_C_I_E_
  17. Dzień dobry..... a gdzie się podziały miłe dziewczyny? Odpowiedź raczej prosta - niedziela i ładny dzionek i rodzinka - to ważniejsze od kompa... i tak powinno być. Na wszelki wypadek, gdy już tu zajrzycie - wpisuję bajeczkę : "Bajka o kocie i myszach" Dawno, dawno temu, tak dawno, że nawet ja dobrze tego nie pamiętam, kot i myszy żyły sobie w wielkiej zgodzie. A nawet, powiem ci w sekrecie, kot był zaprzyjaźniony z myszami, bo jak tu się nie lubić, jeśli się jest takim podobnym zwierzątkiem. Kot ma miękkie futerko i myszy też, kot ma cztery łapy i myszy też mają po cztery łapy, kot ma długi ogon i myszy też mają długie ogony, kot ma wąsy i myszy też mają wąsiki. Czasem nawet kot zastanawiał się, czy nie jest przypadkiem myszą, która za bardzo urosła. Bawili się razem w chowanego i śpiewali podczas zabawy: - Uciekaj myszko do dziury, by cię nie złapał kot bury. A gdy byli zmęczeni chowaniem się, grali razem w koci-łapci. Różnili się tylko w jednej, ale bardzo ważnej sprawie. Myszy nie lubiły chodzić wcześnie spać, czasem przez całą noc bawiły się, chrobotały, drapały, piszczały. A kot? Niestety, kot był śpiochem, lubił ułożyć się wygodnie w ciepłym miejscu i pomrukując kocie kołysanki - zasnąć smacznie. Ale jak tu spać przy myszach, które stale hałasują! Pewnego dnia kot był bardzo, bardzo zmęczony, bo przez całą noc musiał grać w koci-łapci i bawić się w chowanego. Postanowił więc zdrzemnąć się na chwilkę. - Bardzo was proszę - powiedział do myszy - Bądźcie przez godzinkę cichutko, a ja sobie pośpię. - Dobrze - odpowiedziały myszy. Kot ułożył się wygodnie i ledwo zamknął oczy, kiedy przyszła do niego na paluszkach pierwsza myszka i zapiszczała mu cichutko do ucha: - Wygodnie ci? - Mhm - zamruczał kot. Po chwili, też na paluszkach, przydreptała druga i spytała: - Może dać ci poduszeczkę? - Nie - zamruczał kot - już zasypiam. A wtedy cichutko przybiegła trzecia i spytała: - A może opowiedzieć ci bajeczkę o kotku, który siedział na płotku? - Mrauuu! - parsknął kot, który nie mógł zasnąć - Dajcie mi spokój! Myszy na chwilę usiadły cichutko obok niego i nic nie mówiły. Ale nie wytrzymały długo i już po chwili najciszej, jak tylko mogły, zaczęły popiskiwać: - Śpisz? Śpisz? Czy już śpisz? Kot zerwał się na cztery łapy, wygiął grzbiet i jak nie wrzaśnie: - Dosyć tego, nie wytrzymam! I rzucił się na myszy, a one ze strachu pochowały się do swoich norek. Od tej właśnie pory wszystkie myszy na całym świecie boją się kotów i chowają się przed nimi w malutkich mysich norkach, a wszystkie koty polują na myszy, które nie pozwalają im spokojnie spać.
  18. co jakis czas rozpoczynam podchody z kafe- wpuści, nie wpuści..... Już zaczyna mnie to złościć i na dziś sobie odpuszczę - to walka z wiatrakiem.....Dobranoc.
  19. Annapo - jak widzisz kafe pozwoliło... hihihii
  20. kafe bawi się dziś ze mną w chowanego - pojawia się i znika..... Ewanisio - te różne opowiadania znajduję w necie przez przypadek - czegoś szukam,a natrafiam na zupełnie coś innego.
  21. Trzynaście powodów, dla których kot jest lepszy od mężczyzny: 1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet. 2. Kotu nie rosną włosy w nosie. 3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku. 4. Kot nie chrapie! 5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka. 6. Każdy kot myje się bez napominania. 7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu. 8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie. 9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz — możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny. 10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę. 11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje. 12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne. 13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!
  22. Dzień dobry - stawiam wielki termos z kawą... i życzę wszystkim miłego, cudownego dnia. Dlaczego kot zawsze spada na cztery łapy Niektórzy magowie są okrutni, ale inni są łagodni i dobrzy dla wszystkich stworzeń na ziemi. Jeden z nich podróżował pewnego dnia przez wielki las. Miękki, zielony mech rósł dookoła. Słońce przeświecające przez liście tworzyło na ziemi plamki światła i cieni. Mag słyszał pieśń ptaka i leniwe brzęczenie os. Wiatr szeleścił liśćmi w konarach nad jego głową. Leśna muzyka utuliła go do snu i zamknął oczy. Gdy mag spał, wielki wąż wypełzł cicho z zarośli. Podniósł wysoko swój lśniący łeb i zobaczył człowieka śpiącego u stóp drzewa. „Zabiję go! — zasyczał. — Mógłbym zjeść tego kota ostatniej nocy, gdyby nie zawołał: Uważaj, kotku, uważaj! Zabiję go, zabiję!” Śmiercionośny wąż podsuwał się wciąż bliżej i bliżej. Mag poruszył się we śnie. „Uważaj, kotku, uważaj!” — powiedział cicho. Wąż cofnął się, ale oczy maga były zamknięte, więc znów przysunął się bliżej. Wysyczał swoją pieśń wojenną. Śpiący mag nie poruszył się. Wąż był już przy nim. Wysoko nad jego głową, w konarach drzewa, spoczywał w ukryciu mały kot. Widział węża wypełzającego z gąszczy. Widział jak podpełza wciąż bliżej i bliżej do śpiącego, słyszał jak syczy pieśń wojenną. Małe ciało kota drżało ze złości i strachu, bo był taki mały, a wąż ogromny. „Mag był zawsze bardzo dobry dla mnie” — pomyślał i skoczył wprost na węża. O, jaki wąż był wściekły! Zasyczał i iskry sypnęły mu się z oczu. Uderzył wściekle na dzielnego, małego kota, ale w tej chwili kot już nie czuł lęku. Wciąż i wciąż skakał po łbie węża, aż w końcu stwór legł martwy przy człowieku, którego chciał zabić. Gdy mag obudził się, mały kot spoczywał na ziemi, a niedaleko leżały zwłoki węża. Zrozumiał od razu, czego dokonał kot i powiedział: „Mały kocie, co mogę zrobić, by wynagrodzić cię za taką dzielną walkę? Masz przenikliwy wzrok i wyostrzony słuch. Potrafisz szybko biegać. Wiem, co mogę dla ciebie zrobić. Będziesz znany na całym świecie jako przyjaciel człowieka i zawsze znajdziesz schronienie w jego domu. I jeszcze jedno, kotku: skoczyłeś z wysokiego drzewa, żeby zabić śmiercionośnego węża, więc przez całe swoje życie będziesz mógł wskoczyć wszędzie, gdzie tylko zechcesz i zawsze będziesz spadać na cztery łapy.”
  23. Ewanisia - wysłałam - nawet je podpisałam... co rzadko to robię... hihihihi
  24. Wesoła - już mam , dzięki... Później się zdjęciami zabawię. Teraz mam 9 zdjęć. Kurczę - całymi dniami ostatnio jestem śpiąca, nawet kawa nie pomaga.
  25. Wesoła - już wysłałam i teraz czekam.... Bez T - to nie piżama, tylko taka śmieszna bluzka.... kiedyś,wiele lat temu kupiłam sobie spodnie, które też wyglądały jak spodnie od piżamy [ gdzie ja miałam wtedy oczy lub o czym wtedy myślałam?] ... tylko raz je założyłam i potem błyskawicznie je wyrzuciłam. Czasem robi się naprawdę dziwne i smieszne rzeczy.
×