kaszubka

Dzień dobry. Erato, jak widać bardzo kochają Ciebie różne kłopoty... a może lekiem na to byłaby zmiana adresu? Dobrze, że nowiutki laptop trochę umila Ci życie. Rebeko - w chwili, gdy wołałaś mnie na topiku - ja podjeżdżałam z Mackiem akurat pod jego mieszkanie :D byliśmy na przejażdżce... tym razem krócej, gdyż krople deszczu zmusiły nas do powrotu. Teraz to już rozpadało się na całego... w ciągu 2 godzin z kropel zrobiła się ulewa. Dea - i jak tam było na piwnym festiwalu? napisz troszkę o tym. Annapo - jak zwykle o tej porze roku masz dużo roboty... przydałyby się krasnoludki.

Rebeka - Maciek dla mnie jest wciąż szkrabem :D :D :D przecież w lutym skończył dopiero 3 latka. Jeszcze niedawno mówił o sobie: to ja, Misiu.. potem: jestem Maciuś, później: mały Maciek, a teraz: duży Maciek :D Szkoda, że Maciek nie lubi, gdy robi się mu zdjęcia - odziedziczył to chyba po swojej mamie.

Ruda teraz wysłałam... nie zaglądałam na pocztę w ciągu kilku ostatnich dni - tak jakoś wyszło. Dea - ja ostatnio wciąż bym spała - możliwe, że powodem są te skoki temperatury - od 18 do 38 st ... nasze organizmy takiej huśtawki nie lubią :D Dziś byłam z Maciusiem na ponad dwugodzinnej przejażdżce... był szczęśliwy - ja też.

Teraz tylko dla Was - wieczorem będę sama... i tak jak Rebeka - zajrzę na topik :D Dziś znowu dobre 2 godziny jeździłam z Maćkiem - tym razem nad zatoką :D byliśmy nawet w sklepie.

Rebeka Na Dobranoc dla Was http://www.youtube.com/watch?v=W8ajKwbdNJM

Dzień dobry... od wczoraj pada i od wczoraj nie ma mojej Kotki. Dziś już niby nie płaczę... ale co chwilę oczy robią się mokre. Nie mam nastroju do pisania.

Na Dobranoc http://www.garnek.pl/kama13/a Jutro pod wieczór może znajdę więcej czasu na topik...

Annapo - znasz podobne powiedzenie? gdy mąż śpi - nie grzeszy :D

Kochane - nareszcie jesteście razem - to teraz Was zostawię :D za to jutro będę miała co czytać :D Dobranoc... jeszcze poszperam trochę w Chomiku.. a potem.. no nie wiem... jak kameleon co chwilę ostatnio zmieniam plany :D

http://chomikuj.pl/KASZUBKA1307 Już te książki wrzuciłam :D kwestia wprawy - poszło jak z płatka. Mój mąż grzecznie śpi - ba, ale jest po nocce. Jednym okiem rzucam na TV2 - ładnie śpiewają, głupio gadają .. drugie oko oczywiście w kompie i... widzę Rebekę :D

Też się melduje :D a przy okazji wrzucam ebooki do Chomika - w tej chwili przygotowuję sporo książek Steel Danielle,

Dobry wieczór Dzień za dniem mija... ostatnio na nic nie mam ochoty - albo za gorąco, albo za zimno. Nie na takie lato czekałam z utęsknieniem. Dużo siedzę w książkach - czytam i czytam... teraz rozpoczęłam: MacLellan Alec "Zaginiony świat Agharti" Dea - pierwsze kroczki - to wspaniała nowina :D Rebeka - przypomniały mi się niektóre słówka dzieciaczków: pańcia i ciabcia - babcia. Pańczan - tapczan. Bilala - do tej pory niewyjaśnione znaczenie tego słowa :D

Zielle - możliwe, że powód drapania to nie nudy... to może być znacznie poważniejszy problem. Możliwe, że Ala w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę z jakiegoś ważnego dla niej powodu... albo inaczej - chce odwrócić czyjaś uwagę na siebie samą. Porozmawiaj... i to jak najszybciej... z córką.

Dzień dobry w deszczowy poranek - pada już wiele godzin... mąż miał duże kłopoty z wejściem do domu... podwórze zalane. Teraz śpi... odsypia przepracowaną nockę :D Ruda - zrobione - @ poleciały. Rebeka - to nic trudnego - ważne, aby córeczka nie dostawała zbyt ostrych i słonych potraw... a więc unikać zwykłego pieprzu, octu, no i jeszcze nie pora na groch, fasolę i świeżą kapustę - to tak w największym skrócie - resztę chyba dopowie Dea. I jeszcze ważna sprawa - nie za tłusto :D

IMIENINY Annapo Wesoła She Rybka życzę odwagi i sił, by porywać się na cele i zmiany, które z pozoru wydają się trudne, a później wprost wymarzone, realizacji planów i nowych marzeń i kolejnych natchnień - jak fal, które pchają statek do przodu

Dzień dobry Znajdziecie odrobinę czasu? to popatrzcie i posłuchajcie - tak było u nas wczoraj :D Cadet World Championships - Puck 24 July 2010 - Opening Ceremony (1) http://www.youtube.com/watch?v=qqxq1LtOJm8&feature=channel Cadet World Championships - Puck 24 July 2010 - Opening Ceremony (2) http://www.youtube.com/watch?v=c9gD9ts_psk&feature=sub&videos=MtRfPrf4sso

Erato, lubię absolutnie wszystkie utwory Jean-Michel Jarra A to Oxygene IV Penguins http://www.youtube.com/watch?v=N4oSXmnkPUU&translated=1

Erato fajnie :D :D :D już nie boli - zrobiłam okład :D

Rebeka od września będziemy znów wystawiać listę obecności do podpisywania :D :D :D Trochę ochłody http://www.youtube.com/watch?v=ZTypVmS2cbM&feature=related I śliczny filmik "Brzegiem morza do Pucka" http://www.youtube.com/watch?v=M76mz3kxUxw&feature=rec-LGOUT-farside_rn-3r-15-HM&videos=izD4FxTENlc

Dzień dobry w następny upalny dzionek - w mieszkaniu ponad 28, za oknem ciut mniej. Od północy co chwile grzmiało i padało - teraz przestało padać... chwilowo :D Stawiam napój jabłkowo-miętowy i zapraszam na tarasik - papieroski wołają :D wciąż jeszcze palę :D

To biegnę na taras :D mam nadzieję złapać tu odrobinę chłodu. She - przykro mi, ale nic dobrego nie dowiedziałam się. Żadna z moich znajomych nie słyszała o takim onkologu. Na Fundusz trudno się załapać, ponieważ wszędzie są wielkie kolejki i jeszcze liczy się wiek chorego - jeśli wiek mężczyzny dochodzi już do 65 lat - będzie jeszcze trudniej... a w przypadku raka liczy się czas. Spróbuj jeszcze poszukać coś w Googlach.

Dzień dobry. Annapo - rumianek pomoże... działa również słabo przeczyszczająco. Trzymałam kciuki - pomogło? Idą ciemne chmury - zrobiła się cisza [jak przed burzą] ale nic chłodniej nie jest. Rebeko - w czasie najgorszego upału siedzę w domu i szperam w Chomikach... interesują mnie różne ebooki... niektóre chomikuję, inne ściągam na pulpit.

She - przekażę treść Twojego wpisu moim znajomym z Poznania - nic nie obiecuję... ale może akurat coś będą wiedzieć. Trzymaj się dziewczyno.

Dzień dobry - za oknem w tej chwili 29 st :D Dea - właśnie się zastanawiałam... komórka działa - naprawiona... ale ten upał, korki na drogach i potężne opóźnienia pociągów - to niezbyt dobre dla dzieci i nie tylko dla dzieci. Syn 35 km samochodem pokonał w ciągu 2 godzin. Powrót trwał trochę krócej.

Dzień dobry Rebeko, jak dobrze, że jest kawa :D nie śpię od 8,30... to już przyzwyczajenie, że budzę się o tej porze - pewnie później będzie mała drzemka :D Mąż odsypia nockę... wentylatory chłodzą... może po południu wyskoczę na miasto... jeśli nie będzie padać. U nas nie ma zakazu kąpieli w morzu...