kaszubka

Cokolwiek myślisz i cokolwiek robisz I jakkolwiek trudno Ci żyć czasem To ważne byś wierzył To ważne byś wiedział Że dla kogoś ważne jest, co czujesz Dla kogoś coś znaczysz Więcej niż przypuszczasz Nie myśl więc, że jesteś sam na świecie To ważne byś ufał To ważne, byś kochał Tobie również ktoś to podaruje Kiedy masz już dość Złe myśli Cię gonią Powiem Ci coś więcej Ktoś na Ciebie czeka Z wyciągniętą dłonią I otwartym sercem ------------------------------------ a ten wiersz często czytam.... Szczęście J. Tuwim Nieciekaw jestem świata, Ogromnych, pięknych miast: Nie więcej one powiedzą, Jak ten przydrożny chwast. Nieciekaw jestem ludzi, Co nauk zgłębili sto: Wystarczy mi pierwszy lepszy, Wystarczy mi byle kto. I ksiąg nie jestem ciekaw - Możecie ze mnie drwić - Wiem ja bez ksiąg niemało I wiem, co znaczy żyć. Usiadłem sobie pod drzewem, Spokojny jestem i sam - O, Boże! O, szczęście moje! Jakże dziękować Ci mam? - - - - - - - - - - - - i następny..... „ Modlitwa” J. Tuwim Modlę się Panie, ale się nie korzę: Twarde są słowa modlitwą zrodzone. Daj mi wytrwania i sił wiele, Boże, W życiu, co będzie twórcze i szalone. Daj mi, o Panie, poczynań płomienność I nieugiętą daj ku Sobie wolę. Niech życie moje zwie się: wieczna zmienność W wiecznej jedności na duszy cokole. Ale pamiętaj: gdy padnę, nieszczęście Moje olbrzymie w twarz cisnę Ci, Boże. Wiedz: w górę wzniosę dwie żelazne pięście, Oczy spłomienię, spojrzę i - zagrożę !

Hurrrra, Maciek zaczął chodzić - ma 12 miesięcy i 13 dni - zuch chłopak

Wesoła - dają dużo odwagi, siły i spokoju.

Dea, mąż jak narazie postarał się odrzucić mój dołek daleko, daleko.... poprzytulał, pogłaskał.... i coś tam jeszcze, bo nikt nie przeszkadzał.... Rebeko, już wysłałam pełny @

mam duże kłopoty z wpisem - nie chce przepuscic.... może teraz pójdzie Wierszyki znalazłam.

Wesoła, a co zrobisz, gdy Cię złapię ?... hihihihihi Dea, słyszałam o innej wersji tego wierszyka i zacznę poszukiwania.... od teraz. Annapo - wiosna się zbliża, to chyba powód braku "remotowców" u Ciebie - brak im ochoty na uczciwą pracę, mają widocznie chęć na coś innego. Rybka czasem nasz organizm dziwnie reaguje i niepotrzebnie nas straszy... ja ostatnio powoli zaczynam wpadać w psychicznego doła.... jak zwykle tuż przed wiosną... do tego dobija mnie nawet mała kąśliwa uwaga męża... wszystko zaczyna mnie drażnić - oprócz kafe i Was. A jeszcze kotka marcuje i co chwilę miauczy. Na poprawę humoru stawiam wszystkim bąbelki... Kiciulek, możesz śmiało wypić parę lampek - w pracy nie zauważą, bo ten szampan jest zaczarowany....

zdjęcia dostałam - ciekawe... to trzeba mieć do takich robótek wielką cierpliwość - ja już jej nie mam, choć ostatnio zastanawiałam się nad kupnem nici, kuszą mnie serwetki [ zawsze przy nich się uspokajam ] .... na tarasik biegnę....

Dzień dobry ze słonecznych Kaszub..... która z Was nie ma słoneczka - to posyłam... u mnie słońca dużo.... chyba wiosna się zaczyna. wiersz J. Tuwima pt. „Bambo” Murzynek Bambo w Afryce mieszka, Czarną ma skórę ten nasz koleżka. Uczy się pilnie przez całe ranki Ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki. A gdy do domu ze szkoły wraca, Psoci, figluje – to jego praca. Aż mama krzyczy: „Bambo łobuzie!”, A Bambo czarną nadyma buzię. Mama powiada: „Napij się mleka”, A on na drzewo mamie ucieka. Mama powiada: „Chodź do kąpieli”, A on się boi, że się wybieli. Lecz mama kocha swojego synka, Bo dobry chłopiec z tego Murzynka. Szkoda, że Bambo czarny wesoły, Nie chodzi razem z nami do szkoły. ..tego wierszyka uczyłam się w szkole.

wejdzie, nie wejdzie..... na dwoje babka wróżyła,,,,, piszę tu po raz któryś. Dobranoc ....

hihihihihi - potrójne echo - to jeszcze nic, ja miałam większe. Znam już powód zwlekania ze ślubem - przyszła teściowa chce robić duże wesele [ mało tego, sama wykłada na to gotówkę ] - ale mój syn daje kontrę - jak to pan Waga ... mówi : nikt mną rządzić nie będzie; jestem dorosły, mam prawo sam decydować ... itp A syn na przekór wszystkim, albo żeby pokazać " kto tu rządzi" - chce tylko slub bez wesela

Ale miałam ciekawe odwiedziny - już pod koniec modliłam się aby sąsiadka wreszcie poszła .... Usiłowałam jej wytłumaczyć, że oferta, którą dostała z pewnego banku jest - przy jej dochodach - absolutnie nierealna. Ona wraz z mężem ma ok 1500 zł netto na miesiąc... bank zaproponował jej pożyczkę 50 tys. zł na okres 6 lat przy miesięcznej racie wynoszącej 1300 zł.... sąsiadka chciała do banku dzwonić że chce tę pożyczkę, ale tę samą sumę na rozłożoną na 10 lat. Ciekawa jestem, co w końcu zdecyduje.... jeśli weźmie pożyczkę, to nie będą mieli za co przez najbliższe lata żyć.... Rebeko, Ewanisio - czas na papierosa... zapraszam palące dziewczyny na tarasik.... a niepalące dla dotrzymania nam towarzystwa i wspólnego plotkowania She - idę o zakład, że jakieś hobby jednak masz.... marzenia też.

Witajcie.... to jestem czwarta... ale ja też lubię rano pospać Za to wieczorem siedziałabym bardzo, bardzo długo.

Dobry wieczór... dopiero teraz wrócił internet..... wpadłam tylko na chwilę.... cały dzień bez mojego okna na świat .... i bez Was.... A teraz życzę Wam dobrej nocki.... do jutra....

Annapo - a może dlatego, że 14 był pechowy, to 15 mąż był milusi ? Robiłam dziś obiad - przesoiliłam... ale mam teraz do słuchania.... mojemu marudzie buzia się nie zamyka

Wesoła - ale za to wesolutko... i za daleko nie uciekaj..... Buszuję po internecie....a to dopiero co znalazłam: MOWA KWIATÓW Aster - uszczęśliwiasz mnie codziennie. Bez - ofiaruję Ci swoją szczerą przyjaźń. Bratek - myślę o Tobie, czekam na jakiś gest. Chaber - nie mam śmiałości porozmawiać z Tobą. Chryzantema biała - stara miłość nie rdzewieje. Chryzantema żółta - już Ci nie wierzę. Dalia - dlaczego mnie odtrącasz? Fiołek - oznaka skromności. Frezja - uznanie i radość. Goździk - kocham Cię, poważnie! Goździk biały - mam szczere uczucia :). Goździk czerwony - gorące podziękowania. Goździki (wielobarwny bukiet) - znak odmowy. Groszek - tęsknię do Ciebie, ale szkoda, że bez wzajemności :(. Hiacynt - żyję dla Ciebie, choć mogę... dla innej. Irys - uwierz mi proszę! Jaskier - jesteś niewdzięczna! Jaśmin - czy zechcesz być kiedyś moja naprawdę? Jemioła - pokonam wszelkie trudności, żeby Cię zdobyć! Kaczeniec - tak mi smutno bez Ciebie. Kaktus - ostrzeżenie. Kalina - serce mi pęka, pocałuj mnie wreszcie. Koniczyna - może z innym będzie Ci lepiej? Konwalia - jesteś po prostu... piękna. Krokus - oznaka radości. Lewkonia - jeśli mnie nie chcesz, to powiedz mi o tym. Lilia - mam poważne zamiary. Lwie paszcze - zwróć na mnie uwagę. Mak - puść w niepamięć nieporozumienia. Malwa - oboje potrzebujemy spokoju. Margerytka - Ty jesteś najpiękniejsza! Mieczyk - będę walczyć :-). Mięta - zachowam po Tobie dobre wspomnienia. Nagietek - chcę zasnąć w Twoich ramionach. Narcyz - jesteś bez serca. Niezapominajka - podaruj mi miejsce obok siebie. Pelargonia - pragnę Twojego szczęścia. Pierwiosnek - czeka nas wspaniałe uczucie. Piwonia - rozchmurz się, nie bądź taka nieśmiała. Prymula - nie bądź nieśmiała. Róża biała - jesteś warta mojej miłości. Róża czerwona - kocham, kocham, kocham. Róża żółta - odwzajemnij moją miłość. Stokrotka - jak dobrze być obok Ciebie. Storczyk - oznaka zmysłowości. Tulipan - cieszę się na Twój widok. Żonkil - jestem potwornie zazdrosny.

Rebeko - i tak i nie... mała bedzie tylko do niedzieli wieczora, a synowa w szpitalu będzie najkrócej 7-8 dni. Dziewczynka jest milusia... ale jej zachowanie czasem razi...skutki niedobrego wychowywania... nic już na to nie poradzę.... Dzieci moich córek są zupełnie inne... mają też wady, ale mogę swobodnie o tym rozmawiać z córkami - i to jest właśnie to.

Witajcie dziewczynki.... dopiero wrócił internet..... Ellisa - spełnienia najskrytszych marzeń i tych dużych i tych małych. Trochę rozjaśniło się na dworze, śnieg przystał padać, ale jest zimno. Ta moja mała wnuczka jest wychowana na zasadzie "wszystko mi wolno" - zwariować można w chałupie.... na każde moje lub męża "nie" reaguje płaczem..... nie jestem miłośniczką takiego wychowywania dzieci. Rybka, skarbie - dołek już minął ? Wszystkim zaś posyłam słoneczko i bieluśki śnieg.... Zajrzę później.....

Strasznie brzydka pogoda - wieje i zawiewa drobnym śniegiem, zimno... ale w domu ciepło, dobre i to. Taka pogoda ma trwać do poniedziałku, potem znów wiosennie. Tylko jak to wytłumaczyc roślinom, drzewom, które za wcześnie poczuły wiosnę... znów nie będzie dobrych plonów... znów jabłka będą droższe od pomarańczy. Idę dalej oglądać film.... jest u mnie 3 letnia wnuczka - będzie do niedzieli wieczora. Dobranoc, do jutra. Dea - trzymam kciuki, aby mała mniej cierpiała. Dla wszystkich moich kochanych dziewczynek - wiele buziaków.

Rebeko - Annapo po remoncie wszystko nadrobi - będzie mieć więcej czasu.... Ale.... Annapo - chociaż raz dziennie pomachaj nam.... proszę !!!!

Zajrzałam na pierwsze stronki naszego topiku.... dopiero teraz do mnie doszło, że prawie wszystkie jesteśmy razem od pierwszych dni. Jutro rozpoczynamy SZÓSTY miesiąc..... ale to zleciało. A ja kocham swoje miasto - stare, nie za duże, spokojne poza sezonem.... dużo ludzi się zna... ekspedientki w sklepach, osoby chodzące z pieskami na spacery .....

Ojej, dziewczyny... zrobiło się ciemno, pada śnieg, jest zawierucha ... wiatr solidny i zimno. Potem popiszę.... teraz tylko o tej bardzo zmiennej pogodzie musiałam Wam napisac .

zaczekajcie na mnie.... już zdążyłam się ubrać - szybko... no nie... hihhiihihi. A moja wnuczka prawdopodobnie nie miała kolki jelitowej, tylko tak silny atak nerwicy.

Rebeko - ja tak samo jestem zdumiona moim wynikiem... i zadałam sobie to samo pytanie.... a może właśnie te różnice nas łączą ? She - gratuluję wysokiego wyniku.

http://activity.worldofalice.com/valentine/pl/game/index.php?lang=pl Wyszło mi tylko 22%.... buuuu, buuuu.....

Pani zadała dzieciom temat wypracowania -"Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?". Wszystkie dzieci piszą, tylko Jasiu siedzi bezczynnie założywszy ręce. -Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta nauczycielka. - Czekam na sekretarkę. ------------------------- - Tatusiu, skąd ja się wziąłem? - pyta Jaś ojca. - Bocian cię przyniósł. - A ty skąd się wziąłeś? - Mnie też bocian przyniósł. - A babcię? - Też. Kilka dni później pani od polskiego zadała dzieciom wypracowanie na temat: "Opisz stosunki panujące w twojej rodzinie". Jaś zamiast wypracowania pisze jedno zdanie: "W naszej rodzinie od trzech pokoleń nie było żadnych stosunków" -------------------------------- Maż wraca od innej o czwartej nad ranem. Zapala światło i widzi żonę z wałkiem w ręce. - Zwariowałaś! O czwartej rano kluski robisz?! ---------------------------------- Stawiam kawę.... a do niej..... batoniki kokosowe w czekoladzie...