Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Kurczę, piję mleko i przegryzam je pierniczkami w czekoladzie... może któraś ma ochotę... proszę się częstować.... bo znów przybędą mi zbędne kg, a mam ich i tak stanowczo za dużo.
  2. Ja mam swoją Annę - Marię... w tych czasach to był przebój, ale moja mama też Anna. Ja też mam imieniny tylko raz w roku - 1 lipca, poszukajcie - to poznacie... hihihihi... piszecie dziś dużo - nie nadążam... to pewnie te procenty wirtualne.
  3. Moja Ania ma dokładnie tyle latek co Annapo, a druga córka jest o cały rok młodsza.
  4. ja po raz któryś z rzędu oglądam ' Tango i Cash"... można się uśmiać.za 0,5 godz się kończy i będzie kolej na "Dzień inwazji"
  5. U nas tego nie ma, musiałam nawet spytać się córki, aby się upewnić. Pozdrowienia dla Was od mojej córki - muszę koniecznie przekazać - zna Was z moich opowiadań.
  6. Rebeko, to dopiero początek wszystkiego.... w niedzielę wyprawiany jest roczek Maćka, w poniedziałek starszy syn kończy 33 lata, we wtorek jego młodszy synek kończy 5 latek.... studnia beż dna..... potem marzec itd..
  7. To był dzień pełen wspomnień... przypomniało mi się jak to na kilka dni przed ślubem tak bardzo rozzłościłam się na [ wówczas przyszłego] męża, że zdjęłam obrączkę z palca i rzuciłam gdzieś w kąt... potem mąż z moim bratem ładnych parę godzin ją szukali, a moja mama tylko się śmiała.
  8. Już jestem wolna..ufffff.... nareszcie cisza i spokój. Wesoła Anko - to pijemy... oby nam się....
  9. Dzięki za życzenia dziewczynki.... mam dziś zwariowany dzień.... dzieciaki, wnuki co rusz dzwonią, piszą lub przychodzą... a do nocy jeszcze daleko.....
  10. hihihihi... Rybka, to tylko my dwie zostałyśmy.
  11. Padł mi na kilka godzin internet - dziwne uczucie - od razu czegoś było brak.... a właściwie nie czegoś, ale WAS.
  12. Rebeko, właśnie powiedziałam mężowi,że ma się postarać, abym znów się w nim zakochała.... miłość trzeba wciąż odśweżać.... inaczej wchodzą nudy i rutyna
  13. Witajcie dziewczęta.... nareszcie doczytałam do końca... trochę czasu mi to zabrało. Mąż dziś miły od samego rana - wiadomo - rocznica ślubu.... dziś wspomnienia biorą górę.....
  14. moje dziewczyny jeszcze nie śpią ? Żartuję... Annapo - taki już paskudny nasz los -zawsze komuś ustepujemy, zawsze jesteśmy na drugim miejscu... może za to kiedyś pójdziemy prosto do nieba... Idę spać, dobranoc Rebeko i Annapo.
  15. Wesoła Anko, ruszyłaś moją pamięć. 21 lat temu wiosną dostałam na wypłatę 90 tys. zł, pół roku później już miałam 250 tys. zł, po następnych 6 miesiącach mąż przyniósł 500 tys., a kilka miesięcy dalej już dostawał 1 milion zł. Również 21 lat temu jesienią za podłączenie kablówki zapłaciłam 600 tys.zł..... teraz biorą nawet symboliczną złotówkę.... tyle, że abonament jest wysoki.
  16. Rebeko, zdaję sobie sprawę, że w mojej rodzinie to ja jestem tym czynnikiem łączącym wszystkich. tak samo było u mojej teściowej... dopóki żyła, wszyscy u niej się spotykali, po jej śmierci kontakt bardzo zmalał... prawie zanikł.
  17. A ja jż wróciłam... jesteś jeszcze Ewanisia na tarasie ?.... Zagadałam się z synem, potem dzwoniłam do wnuczki.... niby jestem cały dzień w domu, niby mam dużo czasu... ale to tylko niby. Rodzinka przyzwyczaiła się, że zawsze jestem wolna....i tak mój czas przelatuje w szybkim tempie.
  18. jedna z moich córek kiedyś napisała słowa "żółw" i "już" na wszelkie możliwe sposoby... i w dodatku przepisując te wyrazy z książki - do dziś nie mam pojęcia, czy pisała to tak bezmyślnie, czy też z nudów zabawiła się.
  19. She, to tylko 3/7 tego co było. Gdy już trochę podchowałam dzieci to zdecydowałam się na dalszą naukę - niestety... po pierwszym roku musiałam przerwać - zabrakło uczni więc klase rozwiązano, a najbliższa tego typu była ponad 30 km dalej... dzieci były jeszcze za małe, aby 3 razy w tygodniu zostawiać je same i tam dojeżdżac, a mąż miał pracę tzw nienormowaną więc na jego pomoc nie mogłam liczyć. Natomiast na opiekunkę do dzieci nie stać mnie było.
  20. She myślę, że i tak nie spoczniesz na laurach.... będziesz dalej się uczyć, najwyżej zrobisz krótką przerwę. Dziewczyny - kawa czeka....
  21. Rybka, u mnie wiatru nie ma, ale pada, pada i pada deszcz. Mąż zdecydował, że dziś na obiad pierogi - kupił gotowe...jakieś ruskie z mięsem.
  22. Znów są trudności z wejściem na kafe....
  23. Witajcie dziewczęta. Ewanisio - niech dalej los i życie Ci sprzyja, niech się spełnią marzenia. Kiciulek i She - tak czy siak warto pamiętać, kiedy chłopcy zaczną sami pilnować ortografii...okupować łazienkę itp. Pamiętam dobrze jak to było z moimi synami...
  24. Dowcipy na dobranoc... Pewna mężatka nie mogąc osiągnąć orgazmu poszła po poradę do seksuologa. Lekarz wysłuchał, co dolega pacjentce i poradził: - Następnym razem, jak będzie Pani w łóżku z mężem, niech Pani trzyma go za rzecz, która się Pani w nim najbardziej podoba. Coś, za czym Pani wręcz szaleje... Kobieta podziękowała lekarzowi i szybko wróciła do domu. Następnego dnia zadzwonił do seksuologa mąż owej kobiety i spytał: - To u Pana była wczoraj moja żona na badaniu?... - Ta-ak - wyjąkał zaskoczony lekarz - A czy coś się stało? - Nie, ja chciałem tylko zapytać, czemu kazał jej podczas seksu trzymać w ręku mój portfel? ----------------------------------------------------------- Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę: - Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi: - Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: - Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: - Panie, co pan???!!! - Dobra, niech będzie 4 -------------------------------------------------------------- Mąż, aby przyblokować trochę swoją rozrzutną żonę, polecił jej prowadzenie zeszytu ze wszystkimi wydatkami. Wieczorem poprosił ją o pokazanie zapisków. Żona podała mu kajecik, w którym widniały następujące pozycje: - karma dla kota - 5 zł 69 gr - sianko dla chomika - 3 zł 20 gr - inne - 1025 zł 45 gr ----------------------------------------------------------- Sprawa rozwodowa, sędzia pyta kobietę: - Proszę pani, co pani nie odpowiadało w domu? - Wszystko odpowiadało - mówi kobieta. - Jest bardzo ładny i poza miastem. O ile dobrze pamiętam, to jest tam też 10 hektarów gruntu. Sędzia nie daje za wygraną: - Pani mnie źle zrozumiała. Ja pytałem na jakiej podstawie... - Oj, solidnej, Wysoki Sądzie. Żelbeton i to na 4 metry w ziemię... Sędzia z lekka podłamany: - Ale ja pytałem jakie są wasze stosunki. - Oj, bardzo dobre, Wysoki Sądzie. Mamy mnóstwo przyjaciół, a co piątek chodzimy grać w brydża. Sędzia już dość mocno podirytowany: - Proszę panią, że się tak pospolicie wyrażę, czy coś w państwa małżeństwie nie grało? - Co prawda mamy dwie wieże hi-fi, fortepian Banga i Olufsena, pianino, ale z reguły to nie słuchamy muzyki... ale sprzęt jest w jak najlepszym stanie. W końcu sędzia nie wytrzymuje: - DO JASNEJ CHOLE*Y! KOBIETO! CZEMU CHCESZ TEGO ROZWODU? - Oooo, to nie ja chcę rozwodu tylko mój mąż. Mówi, że nie może się ze mną dogadać...
×