kaszubka

Ja na czas remontu, malowania mieszkania znikam z domu - jestem uczulona na farbę olejną, kleje itp... zaraz się duszę i dostaję silny, długotrwały kaszel... jadę wtedy do córki na wieś, a wracam, gdy już wszystko jest gotowe. Ale nie lubię być za długo z dala od męża, od domu... może w tym roku latem, gdy znów mąż będzie coś robić, zostanę w altanie w ogrodzie - razem z pieskiem.

dostałam, lecz otworzę jutro rano, bo wtedy internet szybciej mi chodzi... jeszcze 1,5 roku muszę pomęczyć się z tym co mam... to na abonament z Plusa, potem wezmę coś lepszego, szybszego... spieszyłam się i chciałam jak najszybciej mieć wymarzony internet... i cena była dość niska.... a teraz w szybkim tempie wszystko się zmienia... za tą samą kasę miałabym obecnie o wiele szybszy internet... trudno, za błędy i pośpiech trzeba też płacić

kiedyś zaglądałam w horoskopy i okazało się że pary którym wykazywało bardzo, bardzo dużo na plus - nie zawsze były szczęśliwe. Mnie i mojego męża bardzo dzieli i bardzo dużo łączy. często bywają dni chmurne.. a właściwie tylko godziny, bo nie potrafimy długo milczeć lub się kłócić... a powody bywają nieraz śmieszne.

Annapo - nie jest ważne co wskazują jakieś testy, co mówią inni ludzie.... ważne jest tylko to, co mówi Twoje serce i rozsądek. O moim małżeństwie ludzie mówili, że potrwa najdłużej jeden rok, że za bardzo się różnimy, że nie pasujemy do siebie.... a teraz będzie 39 rocznica ślubu i wciąż jesteśmy razem. było pod wozem, było na wozie... ale przetrwało... na przekór wszystkim

Miłosny kalkulator - http://www.krzysztof.miarka.eu/ Wyszło mi zaledwie 33% - i wytrzymaliśmy ze sobą tyle lat.... cuda się zdarzają.

Miało być - Rebeko, ale pisałam to w pośpiechu. Przechytrzyłam pocztę o2... pobrałam komunikator z Tlenu.pl należącego do poczty o2 i w ten sposób odbieram przychodzące na pocztę wiadomości. Mogę również z tlenu wysyłać smsy do komórek prawie wszystkich operatów za darmo - następny plus dla mnie.

Reboko, zaczekaj... już idę. Była u mnie Kaśka, zleciało troche czasu.

Rebeko, poczta o2 ma od 3 dni jakieś kłopoty... nie można tam się dostać. Jedynie działa tlen.pl, ale też nie zawsze przynosi wiadomości

Rybka - O tym cieple dowiedziałam się przez przypadek... od faceta, który kamieniami handlował.... i to się sprawdza... próbowałam z innymi kamieniami w innym sklepiku i na mnie działał pozytywnie właśnie kamień tygrysie oko.

jeden kamień kupiłam na na bazarze... drugi kupiła mi wnuczka w sklepiku z pamiątkami... sądzę, że nawet u jubilera można go dostać... są również sklepiki np te , w których mają wszystko po 5 zł za sztukę towaru, w niektórych zielarskich.... a również w sklepikach związanych z magią, talizmanami. Kupuje się jednak taki kamień, który będzie w dłoniach danej osoby ciepły. Wybierając kamień - nie patrzałam się na wygład, szukałam na ślepo, aż jeden z nich dał mi ciepło... każdy bierze się do ręki i chwilę przytrzymuje... niektóre są bardzo zimne.

Rybka, korzystałyśmy z podobnego źródła wiedzy hihihihi

Tygrysie oko jest odmianą kwarcu. Ma złocisty lub złocistobrazowy kolor, jest związany z energia ognia. Kamień ten uzmysławia nam, ze jedyna pewna rzeczą w świecie jest ruch, zmiana i jedynie dzięki jej akceptacji możemy przeżywać szczęście i poczucie pełni. Dzięki wibracjom tego kamienia możemy zaktywizować własną energię, wzbudzić sobie poczucie bezpieczeństwa bez konieczności przylegania i trzymania się tego, co materialne i namacalne. Energia ta pomaga nam pozbyć się wewnętrznego zamętu i znieść blokady emocjonalne. Tygrysie oko wyostrza nasze postrzeganie (również wzrok), na wielu poziomach zaczynamy lepiej dostrzegać, co się wokół nas dzieje, wzrasta tez nasza zdolność przewidywania. Kamień ten dodaje odwagi w wyrażaniu własnego zdania, wzmacnia wole przetrwania i dążenia do sukcesu. Ze względu na kolor tygrysie oko jest związane ze splotem słonecznym, wspomaga tez trawienie i leczy z przeziębień. By poprawić wzrok, można kłaść oczyszczone wcześniej kamienie na powieki lub przemywać oczy woda, w której się moczyły. Charakterystyczna piękna gra barw tygrysiego oka ma działanie stymulujące .Pobudza do pracy nad emocjami, łagodnie energetyzuje ciało, przynosi radość, zadowolenie i uwolnienie od lęku. Sprzyja przejrzystości myśli, skupienie i koncentracja na rzeczach ważnych, a także wzmacnia wole. Pomaga w ekspresji oraz łatwiejszym wyrażaniu uczuć i myśli. Tygrysie oko przyspiesza strumień energii w organizmie i znosi bariery w jej przepływie. Dzięki temu wzmaga naturalne procesy samoleczenia, a także poprawia krążenia. Wiadomo również, ze reguluje trawienie i przyswajanie składników odżywczych. Pobudza organizm do wydalania toksycznych substancji oraz znosi dolegliwości spowodowane ogólnym zatruciem ustroju, na przykład ospałość, bóle brzucha i głowy oraz przewlekle zmęczenie. Kamień położony na splocie słonecznym rozgrzewa ciało, dzięki czemu pomaga likwidować przeziębienie, grypę, anginę i zapalenie płuc. Dodatkowo wzmaga działanie przyjmowanych leków i przyspiesza powrót do zdrowia po ciężkich chorobach. Przyłożony do oczu znosi ich ból i pieczenie spowodowane długą praca przed monitorem komputera, likwiduje cienie i obrzęki oraz poprawia wzrok. Noszony na piersiach łagodzi symptomy astmy, stanów zapalnych górnych dróg oddechowych oraz alergii objawiającej się kaszlem, kichaniem i łzawieniem oczu. A ja go noszę, bo lubię i jest taki ciepły w moich dłoniach....prawie jak bursztyn... bursztyny białe są rzadko spotykane.

Sporo jest maskotek na szczęście... Mam słonika i maluśkie dzwoneczki - podobno, gdy w domu jest niezbyt dobry nastrój, wystarczy zadzwonić nimi, aby odpędzić złe humorki. Bardzo lubię bursztyn i tygrysie oko - mam je zawsze przy sobie. Kasztany też.... szczególnie te uzbierane przez dzieci i dane w prezencie A tego słonika skopiowałam - przyznaję się bez bicia hihihihi.

Dzień dobry. ##,................,#**#,.,#**#, .....##.........,,#####...........# .......##....,#..........#....//.....# ........###*.....#..........((......# ..........'''#................... \\....# .............''#......#...............# .................''##;........#.....#, ......................#........"##"...#, ......................#....................#, ......................#.....#................#, ......................#.....#..................#, ......................#.....#....................#, ......................#.....#....................#*, .....................####..##########.....* Słonik Na Szczęście...

Dea, z tego co czytałam wynika, że TAK.... prawdopodobnie tam pamiętamy wszystkie nasze życia .... rodzimy się na nowo wciąż to pamiętając i w szybkim tempie zapominamy.... może i tak jest... kiedyś się przekonamy. tak, czy siak coś jednak w tym jest.... ile to razy spotykając nieznaną nam osobę już ją lubimy, bądź serdecznie nie znosimy.... A te lęki, strachy np przed głęboką wodą, wysokością, ogniem... z czegoś to się bierze. A na koniec nasz topik - Annapo założyła... i co nas tu przyciągnęło.... ciekawość, tytuł topiku, założycielka.... Pytania, pytania, pytania...

Dea - ciekawe pytanie, trudna odpowiedź. Uważam jednak, że tak... nie wiadomo kiedy, nie wiemy kim byłyśmy, ale jak to reinkarnacja.... te same osoby wciąż się spotykają , tak długo, aż wykonają powierzone im zadanie. Dużo o tym kiedyś czytałam... czytałam też, że wraca się na ziemię przeważnie 7-9 razy.... i że prawdziwe życie istnieje zupełnie gdzie indziej.... ziemia to takie małe piekiełko, to miejsce do naprawiania niektórych spraw.... czy to prawdziwe.... kiedyś o tym się przekonamy.

Ewanisia, taką własnie zabawkę kupił sobie mój nakmłodszy - obiło mi się o uszy słowo "vista" - przyjechał z laptopem do mnie, aby mi go pokazac. Nie powiem, ładna rzecz, ale jak bym miała palcem wodzić zamiast myszki.... przyzwyczailam się już do tego co mam... on ma 4 razy większą szybkośc od mojego. Walczę całą niedzielę z 7 letnim wnukiem - chciałby tylko grać, a ja nie chcę dawać mu do dyspozycji mojego komputera... mam nową myszkę, klawiaturę... a to przecież maluch, który nie zna się na wartości sprzętu. I jak niedawno pisałam, nie mam ochoty dzielić się... komputer to moje okno na świat, jak mi dzieciak rozwali, to co zrobię.

Annapo - ja też to znam......

Dzień dobry.....u mnie wielkie słońce..... śnieg się topi.... Stawiam kawę z bitą śmietaną....

Ale pogoda.... kilkanaście minut temu solidnie zagrzmiało, a teraz jest już 10-cio centymetrowa warstwa śniegu..... i jest ciepło, więc do jutra na pewno śnieg stopnieje. Dobrej nocy wszystkim.

I znów kolejny dzień dobiega końca. W telewizji same nieciekawe filmy.... z kablówki zrezygnowałam 3 lata temu, nie miało sensu mieć tyle kanałów skoro i tak tylko kilka było włączanych... a do tego od wiosny do jesieni całe dnie spędzam w ogrodzie - jeśli dopisuje pogoda...

Annapo - o swoje szczęście i miejsce na ziemi trzeba walczyć.... życie bywa okrutne, a najbardziej nasze serce kaleczą nasi najbliżsi... rany się goją, lecz blizny pozostają.... posyłam Ci promyk nadziei - bedzie, bo misi być, dobrze. "Nie rezygnujmy ze swych marzeń, kto to wie, co jeszcze czas pokaże, kto to może wiedzieć, co się stanie choćby dziś. Nasze życie będzie jak poemat, trzeba tylko znaleźć dobry temat, trzeba się odnaleźć w nim, aby żyć"

Rebeko, Ewanisio - ja wiem, że mojemu mężowi na mnie zależy, że serduszko jemu pika do mnie.... starego wróbla już nie zmienię...czasem dostaję kwiaty z ogródka... ale pamięta o mnie w inny sposób, ot chociażby dając mi moje ulubione owoce, słodycze itp

Witajcie... udało mi się doczytac do końca.... sporo czasu zajęło.... podsumowując - mamy wiele podobnych cech oraz upodobań i to nas łączy - Ewanisia ma rację... Ewanisia - mój facet jest skryty w uczuciach... buuuu, buuuuu. Kwiaty rzadko dostaję, a chciałoby się. Dea, w reinkarnację też wierzę... She - trzymam kciuki. Anka - buziaki dla Ciebie... Słoneczko dla wszystkich.

Rebeki miało być z dużej litery.... sorrryyy.