kaszubka

Uśmiałam się z fajnego określenia zapaszku morza :D czasem trzeba dosłownie nos zatykać i jak najszybciej uciekać :D Pod wieczór pokręciłam się trochę w okolicy zatoki... i znów wróciłam do nagrzanego mieszkania. http://www.garnek.pl/kama13/a Rebeko - fotki doszły - córeczka śliczniutka Stawiam teraz napój miętowo-jabłkowy - to już na rano :D bo rano to chyba sobie długo pośpię...

Dobry wieczór - dziś u mnie burza goni burzę... w tej chwili przestało grzmieć i błyskać :D zdecydowałam się włączyć komputer. Annapo - wciąż czekam... Wesoła ma mój nr telefonu... i chyba Dea też. Wnuczka pracuje :D tym razem w Łebie... na studia kasa się przyda. Dobranoc.

Dzień dobry zamiast kawy stawiam napoje - mięta z sokiem jabłkowym :D Kasia przesłała mi kopię @ który dostała z pewnej szkoły: Decyzją Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych została Pani zakwalifikowana na I rok studiów I stopnia (studia inżynierskie) na Wydziale Zamiejscowym Informatyki w Gdańsku, na kierunku Informatyka, tryb: studia stacjonarne (dzienne), język polski. Życzę sukcesów w trakcie studiów w naszej Uczelni. Przewodniczący Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych (dr hab. Romuald Kotowski prof. PJWSTK)

Dobry wieczór sama pisałam, aby nie narzekać :D ale dobija mnie już ta gorączka.... powód bardzo prosty - mało jem, dużo piję - wchodzę na wagę i .... guzik - wciąż ta sama waga, a chciałam latem parę niepotrzebnych kg zrzucić :D http://www.garnek.pl/kama13/a Dobranoc

Dobry wieczór piszę bez podglądu - bez mojej myszki nie potrafię inaczej - może i bym dała radę, ale za dużo nerwów mnie to kosztuje - podobno za kilka dni będę mieć nową myszę - jedna z wnuczek mi to obiecała :D sama nie dam rady kupić, a mąż się na tym nie zna - trudno - muszę się trochę przemęczyć. Miałam wczoraj dzień, a właściwie wieczór - pełen niespodzianek - chciałoby się powiedziec "Chwilo trwaj" Dobranoc - do jutra... przez ten upał więcej śpię.

Dzień dobry Kochane dziewczęta dziękuję za życzenia Od męża dostałam już sporo buziaków, a przed chwilą śliczny bukiet - w tym upale pojechał do ogródka - nie było mu ciężko :D Ustawił mi wentylatorek przed laptopem... teraz mam ładne połączenie z netem. Jednak mu na mnie zależy... a może chce mieć spokój w domu i żonkę uśmiechniętą :D Coś mi zaczęła myszka głupiec - od rana posługuję się Padem - jak to ciężko idzie - nigdy tym się nie bawiłam :D jestem oburęczna, ale na Padzie łatwiej mi wychodzi, gdy posługuję się lewą ręką.

Na Dobranoc fotki z Garnka - dziś wrzuciłam ponad 90 sztuk - autorem tych zdjęć - Wehikuł czasu - jest moja Ania http://www.garnek.pl/kama13/a

Goja ja też nie narzekam :D tyle, że mniej palę i mniej jem - to jedyne plusy - weszłam na wagę :D ani grama mniej.

Dzień dobry - Goja dzięki za życzenia... urodziny mam jutro, ale fajnie, że tu już dziś się zaczynają :D :D :D Mam od wczoraj kłopoty z netem - pojawia się i znika :D i jakby tego było mało - jeszcze komórka się rozwaliła - podobno telefon nie wytrzymał tej gorączki :D czort jeden wie... planowałam kopic nowy dopiero pod koniec jesieni - widocznie do mojej komórki to dotarło i się na mnie wcześniej pogniewała :D Rebeka - u nas burze mają się pojawić w drugiej połowie tygodnia.

Dobry wieczór ale dziś pustki - wiadomo dlaczego - sobota i upał :D nie wychyliłam nawet nosa na dwór... w domu jednak chłodniej.

Wesoła - przestudiuj rozkład jazdy PKP http://rozklad-pkp.pl/

Rebeka - coś te kamerki ostatnio nie działają.... nie wiem dlaczego... może do tego czasu jednak je naprawią. Ruda - nie dostałam linku. Jeśli chodzi o druga sprawę - to sezon i bardzo trudno o wolne kwatery... jedyne wyjście, to ewentualnie nocleg w altance, w moim ogródku.

Wesoła - ja się dostosuję do Was... w @ poślę Ci nr mojego telefonu. :D

Dzień dobry Erato - to nie tyle chodzi o to, że mało wpisów - ale jest znów od paru dni kłopot z ich wrzucaniem :D albo bardzo długo się wgrywają i wówczas często się dublują [bo przychodzi info, że czas minął] albo kafe żąda wpisywania kodów i też wtedy często coś tam nie wychodzi. Mam szybki net - wpisy więc powinny być w okamgnieniu na kafe, a bywa, że czekam i czekam... Znów upał... może pod wieczór gdzieś wyruszę.

Późno już, ale muszę chociaż na chwilę się pokazać :D część dnia "siedziałam" w necie [było zbyt gorąco na moje wędrówki] Znalazłam prawie wszystkie książki Juliusza Verne i ściągnęłam je do kompa :D Pod wieczór wyruszyłam nad zatokę, a potem do męża... był w ogródku. Zaczęłam zbieranie różnych e-booków w swoim Chomiku... będę miała co czytać, gdy nadejdą zimne deszczowe dni :D Goja - też jestem gadułą i często mam kłopoty z głosem - kilka razy nie mogłam wcale mówić... a zdarza się, że mogę tylko szeptem. Ostatnio, gdy mam trudności z wydobyciem głosu biorę Homeovox - to tabletki do ssania - jednorazowo bierze się 2 tab - pomagają w szybkim tempie. Dobranoc

Wysyłam po raz drugi - może wpis dojdzie... Jeśli chodzi o maluszka - to maleństwo ma dopiero 20 tygodni - łatwo więc obliczyć termin przyjścia na świat :D ojcem jest ... będzie... drugi syn - ten starszy. Po rozpadzie swojego małżeństwa w końcu zaczął żyć normalnie. Jego partnerkę poznałam i polubiłam. Annapo - podeślę Ci w @ wszystkie tytuły książek jakie mam w kompie - jest ich około 1500 - przejrzyj... jak wybierzesz... przyślij mi nr pod jakim jest dana książka i autora... i to wszystko - książkę natychmiast prześlę. Wesoła, Dea - pewnie, że chciałabym się z Wami spotkać... ale czy to da radę? ja poza miasto raczej nigdzie nie wyjeżdżam - za duże kłopoty z jazdą jak dla mnie. Jedynie wyjście - to Wy do mnie... jeśli nie przestraszą Was duże korki na drodze w kierunku półwyspu. :D Rebeka - zdążę jeszcze na tarasik? jeśli nie, to ja zapraszam - czeka pełna micha świeżych truskawek :D Zielle - to twarda jesteś - tak od razu rzucić palenie :D :D :D Ruda - u mnie tez jest trochę do prasowania - nie masz ochoty do mnie wskoczyć? Erato - jak zawsze jesteś w biegu... od tego też waga spada :D

Dzień dobry gdyby nie wiatr byłoby gorąco. Jeśli chodzi o maluszka - to maleństwo ma dopiero 20 tygodni - łatwo więc obliczyć termin przyjścia na świat :D ojcem jest ... będzie... drugi syn - ten starszy. Po rozpadzie swojego małżeństwa w końcu zaczął żyć normalnie. Jego partnerkę poznałam i polubiłam. Annapo - podeślę Ci w @ wszystkie tytuły książek jakie mam w kompie - jest ich około 1500 - przejrzyj... jak wybierzesz... przyślij mi nr pod jakim jest dana książka i autora... i to wszystko - książkę natychmiast prześlę. Wesoła, Dea - pewnie, że chciałabym się z Wami spotkać... ale czy to da radę? ja poza miasto raczej nigdzie nie wyjeżdżam - za duże kłopoty z jazdą jak dla mnie. Jedynie wyjście - to Wy do mnie... jeśli nie przestraszą Was duże korki na drodze w kierunku półwyspu. :D Rebeka - zdążę jeszcze na tarasik? jeśli nie, to ja zapraszam - czeka pełna micha świeżych truskawek :D Zielle - to twarda jesteś - tak od razu rzucić palenie :D :D :D Ruda - u mnie tez jest trochę do prasowania - nie masz ochoty do mnie wskoczyć? Erato - jak zawsze jesteś w biegu... od tego też waga spada :D

Na dobranoc trochę fotek http://www.garnek.pl/kama13/a

Będę babcią :D :D :D po raz dziesiąty.

Dzień dobry :D nie cierpię prasowania.. ale jest i żelazko i deska do prasowania - czasem oba te przedmioty są wykorzystywane - gdy już koniecznie trzeba :D Niebo zachmurzone - może zacznie padać... za oknami hałas - ruszyły kosiarki - raz na jakiś czas ktoś z urzędu przypomina sobie, że i na naszym mini osiedlu też trzeba zrobić jakiś porządek. Wesoła - to będziesz dość blisko mnie - niecałe 50km :D Dea - najbardziej lubię właśnie ten świergot ptaszków w ogródku :D Rebeka - trzymam kciuki :D No i czas na nowinę - za kilka miesięcy ma zjawić się w naszej rodzince następne maleństwo :D :D :D

Coraz częściej pojawiam się wieczorami :D do południa jakieś zakupy, potem [gdy już robi się bardzo gorąco] jakaś drzemka... i później wypad do ogródka... tam cisza i świergot ptaków... odgłosy pociągów i samochodów dochodzą przygłuszone. Jeszcze są truskawki... zajadam się nimi codziennie, natomiast czereśnie zniknęły w żołądeczkach szpaków - na drzewach zostały tylko szypułki i pestki.

Dobry wieczór - potworny upał i jeszcze goście... jutro też będą :D Annapo - wycałuj synka ode mnie niech zdrowo rośnie i niech sprawia jak najwięcej radości. Erato - dziękuję ślicznie za życzenia - imieniny były 1 lipca :D zaś za parę dni znów będę o cały rok młodsza :D :D :D Też mam paskudnych sąsiadów - od rana strasznie hałasują - głośna muzyka, wrzaski, jedni kończą, to zaczynają drudzy - trudno wytrzymać.

Późno zaglądam, ale melduję się :D Upał doskwiera... mimo to wrzuciłam parę filmików http://www.youtube.com/watch?v=QeBiQtsvK_E http://www.youtube.com/watch?v=Apx2bcGwHU0 http://www.youtube.com/watch?v=lFZXAhCXwXk Posłuchajcie też i koniecznie akurat ten filmik obejrzyjcie Manijc - "Pck frańtówka" http://www.youtube.com/watch?v=An7dUmluoZk&feature=related Zachwycił mnie również drugi filmik tego autora Teledysk ślubny do piosenki zespołu PIN - "Miłość tak piękna", zrealizowany nad morzem w malowniczej miejscowości Dębki. http://www.youtube.com/watch?v=6kPm8uYzIfA&feature=channel

Dzień dobry - u mnie cisza jak przed burzą - jest parno, zniknęło słońce - może i będzie ta burza :D zaoszczędzimy wówczas na wodzie - nie trzeba będzie podlać w ogródku :D Dea - zamiast kolacji miałam pełną miskę świeżutkich [bardzo smacznych] truskawek. Rebeka - u mnie ranki są w miarę dobre... dopiero w południe... a już wieczorem - szkoda słów - tak gorąco w mieszkaniu :D dużo jednak nie narzekam, bo nie lubię zimna i nie lubię dużo ciuchów na siebie wkładać.

Dzień dobry - nawet pisać mi się nie chce - upał i te trudności, które kafe nam wyrabia - wieczorem znów miałam wpisać jakiś kod... i co chwilę wyłaziło, że błąd... i znów na nowo pisałam następny kod... i powtórka z rozrywki... wściekłam się i zrezygnowałam z wysłania wpisu. Mam nadzieję, że teraz tych kodów nie będzie. Mąż pojechał do ogródka a ja dostałam kilka zadań do wykonania. Punkt pierwszy - w końcu zjeść śniadanie :D Punkt drugi - palić mniej papierosów :D