Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Przed chwilą na Naszej klasie odnalazłam moją kuzynkę, którą ostatni raz widziałam we wrześniu w 1984 roku przed jej wyjazdem do Kanady - mieszka w Toronto.
  2. Rebeko, czy to z Twoją pracą nie przypadkiem tak jak z kijem i marchewką ?.... tzn. marchewka - podwyżka, a kij więcej pracy... Ja też jestem sową - uwielbiam siedziec do późnych godzin nocnych, a rano długo pospać..natomiast mąż jest skowronkiem - wcześnie wstaje i szybko chodzi spać... te dwie sprzeczności nieraz doprowadzały do sprzeczek, a i jeszcze teraz mąż potrafi mruczeć, że siedzę po nocy, a rano wstawać mi sie nie chce. Przy doborze filmów też są kłopoty - każde z nas lubi oglądać inny gatunek. A gdy jest transmitowany boks lub mecz piłki nożnej albo siatkówka - to wcześniej szukam dla siebie jakąś ciekawą książkę lub krzyżówki.
  3. Wierszyk dla przepracowanych dziewcząt: Przykazania szczęśliwego człowieka 1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpoczywać. 2. Kochaj swe łóżko jak siebie samego. 3. Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy. 4. Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu. 5. Praca jest męcząca więc należy jej unikać. 6. Co masz zrobić dziś zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego. 7. Jeśli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym. 8. Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci. 9. Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci przejdzie. 10. Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
  4. Rybka,z moją synową jest tak jak napisała Annapo - jej ojciec wszystkimi rządzi.... a że ona na to pozwoliła, aby dalej rządził jej dorosłym życiem - to już jej sprawa i sie w to nie wtrącam, dopóki mnie to nie tyczy.... to jej ojciec mnie nie lubi i próbuje poprzez wnuki mi dokuczać... mogę wywalczyć swoje prawa do wnucząt - ale to uderzyłoby głównie w synową, a on i tak znów by wymyślił jakis inny fortel.... dziewczyna jest przy swoim ojcu jak plastelina - zawsze dostosowuje się do jego poleceń. Według jej ojca, ja udaję chorą, aby jej nie pomagać... a i ona też to samo już mówi.... już przestałam ją lubić.... po siedmiu latach wyrozumiałości i tłumaczeniu sobie : że jeszcze młoda, nie zna życia itp, itd. Śledzie - dziś akurat to matiasy lekko wymoczone w wodzie, zalane zimną przegotowaną wodą z octem [ w proporcji 3:1], do tego pokrojona w talarki cebula, kilka ziarenek ziela angielskiego, liść laurowy, trochę pieprzu, ogórka kiszonego i jabłka - po kilku godzinach leżenia w zalewie jest gotowe do jedzenia. Do tego gotuje się "pulki" czyli ziemniaki w mundurkach i obiad gotowy. Czasem wyjmuję śledzie z zalewy octowej i zalewam je kwaśną śmietaną i tez podaję je go gorących ziemniaków. Niektórzy dodają jeszcze parę ziarenek gorczycy.
  5. Dzień dobry wszystkim. Dzis na obiad mam śledzie marynowane i ziemniaki w mundurkach... zapach juz roznosi się po mieszkaniu.... podejrzewam, że niektórym z Was chyba narobię apetytu. Annapo, moja synowa ma bardzo chwiejny charakter, jest zbyt często niezdecydowana i chwiejna w decyzjach, pozwala sobą manipulować.... ma również zalety - ale niezbyt widoczne obecnie.... jest pod silną presją swego ojca - co on powie lub zdecyduje, to dla niej jest święte... gdyby zamieszkała gdzieś daleko, z dala od rodziców.... ale przeszła już takie pranie mózgu, że raczej nie wyprowadzi się... przestała być samodzielna i jest jej z tym dobrze. Jeśli w pobliżu nie ma któregoś z jej rodziców, to dziewczyna najczęściej ma na jakiekolwiek pytanie ma odpowiedź "nie wiem'...
  6. Średni wnuczek [skończy za kilka dni 5 lat ] nie chce do mnie przychodzic, bo synowa straszy go, że już nie wróci do domu, że go zatrzymam.... biedny dzieciak.. jak przychodzi do mnie, to co chwilę pyta się, czy będzie mógł iść do domu i kiedy... To przykro patrzeć i słuchac tego... już nie chce się bawić, przytulać...
  7. Kurczę , jestem.....winko dwudziestoletnie - może byc ? Dziś świętuję..... a co tam... raz się żyje...... utarłam trochę nosa synowej.... niech pamięta, że ma teściową, która jeszcze potrafi się bronić lub atakować...
  8. Ja też dużo kasy nie tracę na papierosy - kupuję tytoń i gilzy - za cenę jednej paczki papierosów ze sklepu ja mam trzy. Rybko,moja kocica od czasu do czasu je surowe ziemniaki i bardzo często obgryza jeden kwiat - nie ma "panie zmiłuj się" - jedna chwila nieuwagi i kwiatek uboższy o jakiś tam listek.... oprócz tego zjada jakiś gatunek trawy, gdy na moment wypuszcza się ją na dwór.
  9. Moje przeurocze urwisy - psinka i kotka - bardzo dbają o moją dietę i wagę [ kotce wrócił apetyt ] i łobuziaki zjadły połowę pieczeni z mojego obiadu..... teraz się oblizują, a ja jem kapustę kapustę kiszoną - tego mi nie zabiorą, bo nie lubią. Miałam kiedyś psa, który lubił jeść surowe warzywa i owoce... nawet ogórek kiszony mu smakował. Co nas tak mało dziś na topiku ????? Może zrobimy zaciąg śpiewając: "Mało nas, mało nas Do pieczenia chleba, Tylko nam, tylko nam Ciebie tu potrzeba!
  10. Maciek już z mamą poszedł do domu zrobić sobie spanko..... teraz mam czas dla siebie. Za tydzień skończy roczek... to mały mądrala, lubi jeść i daje się kochać...zwierząt się nie boi, dotyka pieska, kotkę - a one jemu ufają. Rebeka - czas na przerwę i papieroska..... taras czeka.
  11. Pączka sama dostałam i natychmiast podzieliłam się z Wami
  12. Witajcie, chociaż do czwartku jeszcze dwa dni - pączki jednak już rozdaję. Zobaczcie stronkę: http://chaodiv.ddl2.pl/pk/?id=11809 Smacznego !!!!!
  13. Posiedziałabym dłużej, ale mąż mruczy, że za długo w tym siedzę i że niedługo zapomni że istnieję..... zwierzaczki też już ułożyły się do spania... nie mam wyboru - dobrej spokojnej nocy wszystkim.
  14. To będziemy mieć wesoło, ja też czuję, że coś jest nie tak... co chwilę kicham i robię się płaczliwa - tak zazwyczaj zaczyna się u mnie jakas grypa.... Ale spać jeszcze nie idę, oglądam film na Polsacie - najśmieszniejsze, że nic z niego nie wiem.... jestem kompletnie rozkojarzona. Muszę się wziąć w garść, bo jutro najmłodszy wnuczek do mnie zawita...
  15. Ewanisia - chodzi o puszkę, która Pandora z ciekawości otworzyła i wypuściła z niej rozmaite choroby - dlatego ludzie chorują... to z greckiej mitologii
  16. Na śmierć zapomniałam o mleku z miodem i o cebuli.... zawsze to robiłam moim dzieciakom. To jest dobre, ale ja nie lubię mleka w takiej postaci i chyba dlatego zapominam, że to skuteczny lek. Rosół z kury jest naturalnym antybiotykiem - można go również podawać.... oraz jabłka, maliny. Ja zawsze rozpoczynam swoje leczenie od picia hyzopu i pokrzywy - nie słodzone, gdy za wolno pomagają, chwytam się za mieszanki ziołowe... nie znoszę chodzić do lekarza, nie lubię łykać tabletek, a zastrzyków nie cierpię. Kto wymyślił choroby ????????....
  17. Zapomniałam o gardle - do płukania gardła dobra jest szałwia, można też płukać tymiankiem... i tabletki do ssania Septolete. Herbatka z cytryną i miodem również pomaga.
  18. Witajcie w słoneczny, lekko mroźny dzień. Rybko, o ziółkach na przeziębienia wcześniej pisałam.... Agnieszka do leczenia siebie i swojej rodzinki wybrała hyzop. Jest dużo rozmaitych ziół, ale faktycznie hyzop jest jednym z najlepszych. Można go zmieszać z macierzanką lub tymiankiem - polepszą smak, gdyż sam hyzop nie zbyt smaczny. Można słodzić - najlepiej miodem [ miód dodaje się, gdy napar jest ciepły, ale nie gorący.Polecam miód lipowy. Skutecznie też działa mieszanka lipy z kwiatami czarnego bzu [ pół na pół] też słodzona miodem.....
  19. Już wieczór, dzień szybko przeleciał. Jutro dzieci idą do szkoły - brzydkie ferie miały - tylko deszcz i wiatr, a śniegu zero.
  20. Rybko, u mnie pada.... ale drobny deszcz.... to i tak nie jest dla mnie dziś ważne..... juz niedługo, za kilkadziesiąt minut będzie Piotrek ze swoją ekipą.... znów pobawię się z psiakiem.
  21. Witajcie.... kawa już czeka... Dziś nie ma wiatru ani deszczu - nareszcie normalny dzień.
  22. Na Pomorzu wieczorem wiatr osiągnął swoje apogeum. Porywy zachodniego wiatru na Helu dochodzą do 110 km/h. W tym samym czasie w innych regionach wschodniej części wybrzeża wiało od 100 do 105 km/h. Oznacza to, że na Bałtyku sztorm w porywach miał siłę nawet 11 stopni w skali Beauforta, wyzwalając tym samym fale wysokie na ponad 3 metry. Z powodu sztormu na wybrzeżu ustała całkowicie żegluga, nie wypływają ani statki pasażerskie, ani też transportowe oraz zwykle kutry. Bardzo groźnie jest nie tylko nad Bałtykiem, ale również w głębi Polski. W Wielkopolsce i na Kujawach około godziny 19:00 pojawiły się lokalne burze, podczas których kilkadziesiąt razy się błysnęło. W czasie burz wiatr gwałtownie przybierał na sile w akompaniamencie ulewnego deszczu. W Poznaniu jeden z porywów osiągnął 100 km/h. Przykładowo na Dolnym Śląsku wiatr osiąga 90 km/h, a w Warszawie 80 km/h. Z wielu zakątków zachodniej, północnej i środkowej Polski docierają informacje o uszkodzeniach sieci energetycznej, tysiącach domostw pozbawionych prądu, powalonych na chodniki i ulice drzewach oraz pozrywanych dachach. Strażacy i energetycy przygotowani są na noc pełną ciężkiej pracy. Wszystkie służby odpowiadające za ochronę i pomoc ludności są postawione w stan gotowości, aby wszelkie problemy rozwiązywać jak najszybciej. Przy silnym wietrze mimo wieczoru mamy bardzo wysoką temperaturę. Na zachodzie kraju sięga ona 8-10 stopni, a jeszcze przed kilkoma godzinami u stóp Karkonoszy notowano nawet 11 stopni ciepła. Turyści w górach zostali ostrzeżeni przed śnieżycami i wichurami, które przejdą nad regionem w nocy i jutro w ciągu dnia. Na Kasprowym Wierchu w Tatrach porywy wiatru osiągnęły już 150 km/h, a na Śnieżce w Sudetach 130 km/h. Na Podhalu wieje o wiele słabiej, lokalnie najwyżej do 50 km/h, ale wiatr jeszcze się nieco nasili. Przed nami bardzo niespokojna noc.
  23. A ja nie widzę i nie widziałam żadnych pomarańczowych wpisów - ani wczoraj, ani dzisiaj... coś mnie ominęło? Rybko - życzę Ci udanego godzenia się.
×