kaszubka

Anko, bo mam wzrok szczególnie bardzo dobry, gdy pojawiają się Anie..... inne moje dziewczęta tez widzę... ale każdą Anię jakoś szybciej wyłapuję

Ok, Anka, już Ciebie widzę mój Ty pędziwietrze... Biedna Rebeko, trzymam kciuki, aby Twój koszmar szybko sie skończył.

Ewanisia, ci policjanci są nadgorliwi, ale widocznie tak muszą... co kraj, to obyczaj... Kilka lat temu widziałam sąsiadkę przelotnie na ulicy z podbitym okiem i byłam potem bardzo zaskoczona, gdy dostałam wezwanie do sądu jako świadek pobicia [ mąż ją prawdopodobnie pobił ] - ale ja tego ani nie widziałam, ani nie słyszałam. Sześć razy byłam wzywana na rozprawy, zanim sędzia i prokurator wreszcie uwierzyli, że o niczym nie mam pojęcia.... Agnieszko, część wpisów jest niewidocznych - za jakiś czas się pokażą i będziemy miały co czytać.

Aniu, jesteś rówieśniczką i imienniczką mojej najstarszej córki.

Agnieszko, zawsze podobają mi sie próby przeprosin męża [ jeśli nieporozumienie wynikło z jego powodu i on czuje się winny ]...muszę się przyznać, że wtedy staram się troszkę dłużej gniewać, bo to takie fajne.

Dziś "dzień babci" - jestem usprawiedliwiona z czasowej nieobecności hihihihi...a reszta dziewcząt...

Kawa,kawa, kawa... jest cudowny zapach już do mnie doleciał. Witaj Annapo i Ewanisio... a gdzie reszta... jeszcze śpią, czy tak ciężko pracują.... Dziewczyny, dziś ma byc prawdopodobnie najbardziej dołujący dzień w roku... jeśli to prawda - to my się nie dajmy...

Blansz, witaj. Miejsca mamy dosyć, a im nas więcej, tym lepiej... Jest tylko jeden mały, maleńki warunek - ubierz się na czarno... jesli masz z tym kłopoty - napisz, podpowiemy jak to zrobić.

Rebeko, bo orzechówkę fajnie się pije....ale następny dzień przykry... Szampan też jest zdradziecki, jesli zmiesza się go z innym alkoholem - dlatego w Sylwestra wolę wznosić toast czymś bezalkoholowym, a szampan zostawić na Nowy Rok.

orzechówka którą kiedyś lubiłam czasem wypić jest koloru ciemny brąz, ma 45%, słodziutka...łatwo przechodzi przez gardełko i nawet nie wiadomo kiedy, a juz czuje się szmerek... ale smak ma naprawdę dobry, warty grzechu. A nauki faktycznie już mało zostało - oby tylko sił i mocnej woli starczyło.... i kochanych pieniążków [ że też trzeba za naukę płacić ].

Oooo, ale wybuchowa mieszanka... więc dodaję ajerkoniak i orzechówkę, aby następne egzaminy jeszcze lżej przeszły. She - Oby tak dalej ze stopniami... jak długo jeszcze potrwa nauka.. ile miesięcy Ci zabierze?

Rybka, serwer Naszej klasy jest znów mocno przeciązony... są dni, kiedy można bardzo szybko i łatwo wejść... wiem że juz raz zmieniali serwer.. Z bólami kręgosłupa męczę się od wielu lat. Kiedyś chodziłam z tym do lekarzy,,, zapisywali różne przeciwbólowe leki, które i tak nie pomagały. jeden ból sama likwiduję pijąc ziółka... lecz ten drugi, znacznie gorszy nie chce dać się zlikwidować - pomaga tylko leżenie...

She, kciuki będę trzymać... będzie dobrze. Rybka, u nas nie pada, lecz słońca też nie ma. Za kilka godzin będą u mnie najmłodsze wnuki, to one zastąpią mi słoneczko i jak zwykle solidnie wymęczą.

Witajcie.. She, miałam wczoraj brzydki dzień i straszny humorek... Twoje słowa "nie ma sensu tu o tym pisać" potraktowałam jak nadepnięcie na odcisk.... dziś już inaczej na to patrzę... Przez całe życie ścigają nas różne nakazy,zakazy... słowa - nie wolno, nie wypada itp chodzą za nami jak cień... czasem ma się tego wszystkiego dosyć... nie zawsze chce się robić to, co nakazuje styl życia, środowisko... męczą te niewidzialne kajdany. Tak jak w tej piosence: "Ada, to nie wypada" 1.Wciąż się martwi biedny tatek, co ma począć nie wiem sam. Taki jak ja gagatek, nie lada to kram ! I po każdej nowej psocie, gdy go dręczy wyczyn mój, płaczą z nim wszystkie ciocie i babcia i wuj... Ref.: Ada, to nie wypada, Tak być nie może, trudna rada. Na widok wszystkich twoich fantastycznych psot, Aż oblewa zimny pot. Ada, to nie wypada, Co rusz to wybryk, maskarada. Te eskapady dzikie i te figle psie, Co ty robisz, zmiłuj się. Pannie z twojej sfery w tym wieku za mąż czas. Ty zaś masz maniery jak sztubak z niższych klas. Ada, to nie wypada, gdzie wychowanie, gdzie ogłada. Ten, kto by cię małżeństwem uszczęśliwić chciał, Po tygodniu wpadnie w szał. 2. Wiem, ma racje biedny papa, lecz gdy mnie ogrania bzik, Trudno, przepadło, klapa, nie wstrzyma mnie nikt ! Nie ma rady, co ja zrobię, to wewnętrzny jakiś mus... Próżno wymyślam sobie od trzpiotów, od kóz. Ref.: Ada, to nie wypada...

O polityce i religii nie piszemy, gdyż to faktycznie są gorące i drażliwe tematy.... ale co do tego ma wyrażanie swego zdania na temat zdrady lub aborcji... nie rozumiem... to przeciez nie jest i nie było żadne pranie czyiś brudów, każda z nas pisała co o tym sądzi... ostatecznie topik nie jest po to założony, aby pisac tylko o byłe czym. She, o ile dobrze pamiętam, wcześniej sama pisałaś o swoich klopotach... czyli jak ptak sr....we własne gniazdo, rzadko tu się pojawiasz i od razu piszesz co mamy lub nie mamy pisac... to mi się nie podoba... nie znoszę zakazów i nakazów i będę tu pisac to co myślę i co chcę, a jak jakiś temat mi nie podchodzi... to po prostu nie zabieram głosu i jak ryba milczę.

Dzien dobry w bardzo deszczowy dzień. Witaj Ewanisia. Ledwo skończyłam pisać, że dzien jest deszczowy, a tu słonko wyszło...od razu ładniej na świecie.

Bez T, ja swego męża traktuję jak najgorzej wychowane dziecko, do tego bardzo uparte i niegrzeczne - mój mąż był najmłodszym dzieckiem. Nauczyłam się z biegiem czasu tak z nim postępować, że on jest przekonany iż to właśnie on mną rządzi... lecz w rzeczywistości to ja trzymam ster rządzenia w naszym domu. Dea, powody zdrad są bardzo różne i mężczyzna ma w tym spory udział.... zbyt często facet zaniedbuje swoją żonę, żyje jakby dalej był kawalerem....itp, itd. To temat rzeka i można wyliczać dużo , dużo... Idę spać, dobranoc wszystkim.

Można na tym język połamać.... Bzyczy bzyg znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma bzika! • Czy poczciwy pocztmistrz z Tczewa często tańczy czaczę? • Czy tata czyta cytaty z Tacyta? Tata to czyta cytaty z Tacyta. • Czy trzy cytrzystki grają na cytrze? Czy druga chrzan trze, a trzecia łzy trze? • Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą. • Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął. • Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny? • Cesarz czesał włosy cesarzowej, cesarzowa czesała włosy cesarza • Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek. Po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem Czemu cieniu odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz, przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś Polan rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz...

Już widać że zaczyna się WE.... Pustki, cisza....

Kiedyś podczytywałam sobie kilka topików... zaraz na początku, jak tylko dostałam internet- chciałam najpierw się trochę zorientowac i ewentualnie wejść w jeden z tych topików.... tam akurat zaczęły się awantury - równolegle na kilku... i poszło o te same osoby....zaczęły pojawiać się pomarańczowe wpisy [ bardzo paskudne...niektóre demaskujące inne osoby... inne wytykające czyjeś błędy, zachowanie itp]. A zaczęło się od tego, że jedna z tych bywalczyń dla hecy pisała przez pewien czas [ na czarno ] pod kilkoma nickami... później przyznała się do tego - myśląc że reszta pań uzna to za dobry żart... a rozpętała wielką burzę w szklance wody... prawie ją zlinczowano. Przeraziłam się i tam już nie weszłam... i wtedy akurat Annapo założyła topik - wskoczyłam, przyjęłyście mnie i zostałam... i nie nie odejdę...

Już lecę [ choc skrzydeł nie mam] - do tego z piosenką: Pada deszczyk, pada od samego rana. Pada deszczyk, pada, zmoczył nam ubrania. Przestań wreszcie płakać chmurko nadąsana, baw się razem z nami - hopsa, hopsa, dana. Chmurka posłuchała, deszczyk już nie kapie tylko krople z drzewa lecą, kto je złapie? Złapię kroplę, złapię, klasnę w dłonie obie, Wkoło się obrócę i podskoczę sobie.

Witajcie... pogoda deszczowa, szaro, buro... ale co tam.... kawa jest ,fajne dziewczyny też są... można mieć zatem dobry humorek. Rebeka - przerwa na papieroska... Dea, Ewanisia - dołączcie się do nas.

Rybka - masz wielką , potężną rację. Niech ten topik jest dla nas odskocznią od życia codziennego, relaksem.... idę spać..... dobrej nocy wszystkim.

Ewanisio, pamiętaj jednak aby się zbytnio nie przemęczyc .. w razie złego samopoczucia - zastopuj... kasa ważna, lecz zdrowie ważniejsze.

Hej, Anka... to kielichy w górę..... dokładam kilka następnych szampanów... hihihiihi.... wirtualne nic nie kosztuję, więc żałować nie będę... a i kaca po tym nie ma... na szczęście.