Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Witajcie. Żona zrozpaczona siedzi nad łożem ciężko chorego męża. - Umówmy się, że jak umrzesz, to dasz znać, jak to tam jest w tych zaświatach. - Dobrze - odpowiada mąż i umiera. Mija parę tygodni, wdowa siedzi sama w pokoju i nagle słyszy dziwne dźwięki. - Czy to ty, mój mężu? - Tak, to ja - odpowiada głos. - No to mów, jak to tam jest... - No, nic nadzwyczajnego... Wstaję rano i się kocham, tak do śniadania... - Do śniadania? A co na śniadanie? - Na śniadanie sałata. Potem znów się kocham, tak do obiadu... - Do obiadu się kochasz? A co na obiad? - No, na obiad sałata. A potem znowu się kocham, tak do kolacji, na kolację znowu sałata, a potem znów się kocham, a jak się zmęczę, to idę spać. A na drugi dzień to samo... - Powiedz mi, kochanie, czemu wy się tam tak kochacie w tym niebie? - W niebie? Jakim niebie? Ja jestem królikiem w Australii. ------------------------------------------- Noworodek Młoda matka pyta lekarza, jak wygląda jej dopiero co urodzone dziecko. - Wszystko ma na miejscu. Uroczy blondynek, skóra jednak jak u Murzynka, a rysy typowo azjatyckie. Na przyszłość radziłbym, aby pani nie przesadzała z seksem grupowym - odpowiada lekarz. - Przecież to cudowna wiadomość, panie doktorze! Była taka balanga, że bardzo bałam się, że mój mały urodzi się z ogonem i będzie szczekać! ------------------------------------------- Do you speak English? Henryk i Alina z Krakowa odwiedzają Londyn. Na lotnisku biorą taksówkę i jadą do centrum miasta. Podróż trwa długo i taksówkarz postanawia porozmawiać z pasażerami. - Where are you from? - pyta. - We are from Poland - odpowiada Henryk. Alina, która nie zna angielskiego, pyta chłopaka, o co pytał taksówkarz. - Chce wiedzieć, skąd jesteśmy - odpowiada Alfred. - Where do you live in Poland? - brzmi kolejne pytanie taksówkarza. - We live in Kraków - mówi Alfred. - Oh my God! In Kraków! I had there the worst fuck in my life! - krzyczy przerażony taksówkarz. Alina znów pyta chłopaka, o co chodzi. - Taksówkarz mówi, że cię zna.
  2. 15 lat temu Mikołaj przyniósł mi w prezencie trzydniowego wnuczka - w poniedziałek chłopiec ma urodziny. Kończy w tym roku gimnazjum z bardzo dobrym wynikiem [ otrzymuje stypendium za świetną naukę]. U nas Mikołaj jest 6 XII, a w Wigilię przychodzi Gwiazdor. Za kilkanaście minut zawita do mojego mieszkania słoneczko - przyjeżdża mój najmłodszy - już co chwile patrzę na zegarek, wskazówki coś wolno się poruszają.... Miłego wieczoru wszystkim, zajrzę później, jeśli kafe mi pozwoli.
  3. Witajcie dziewczynki, już za 5 dni jest Mikołaj... Ellisa, ja faktycznie kiedyś na chwilę przywiązałam jedno z moich dzieci do kanapy- było tego dnia tak ruchliwe i psotne, że nie wytrzymałam. Do dziś czasem się to ze śmiechem wspomina.
  4. Chcecie - to poczytajcie...ale nie zmuszam nikogo hihihihi. Powstanie Kaszub Gdy Pan Bóg stworzył już cały świat, usiadł na swoim niebieskim tronie, zawołał aniołów i rzekł: -Zobaczcie miłe duchy, jak cudowne jest moje dzieło, które wykonałem. Aniołowie rozejrzeli się po całej ziemi, klaskali w dłonie i mówili: - Ojcze wszystko jest wspaniałe, wszystko nam się podoba. Jeden z aniołów stał jednak na uboczu i był smutny. - Dlaczego się nie cieszysz? - spytał go Pan Bóg. - Panie - odrzekł anioł - Spójrz na ten biedny kraj kaszubski. To są tylko martwe piaski. Czy jeszcze jest coś w Twojej Wszechmocy, aby ten kraj upiększyć? -Masz rację, muszę zobaczyć-powiedział wstając Pan Bóg, a po chwili dodał: - Jeszcze nieco mi zostało. Gdy wypowiedział wszechmocne słowo, stał się cud. Na środku piaszczystych Kaszub powstały pagórki pokryte szumiącymi drzewami, a między nimi migotały błękitne oczka-piękne jeziora pełne smacznych ryb, soczyste łąki, a na nich fiołkowe wrzosowiska zroszone krzykiem cudownych ptaków, lasy igliwiem pachnące. Tylko na północy Kaszub pozostały piaszczyste plaże, śnieżno-białe wydmy z klifowymi brzegami i błyszczało srebro "wielkiej wody"... - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - O bursztynie Gdy Pan Bug obdarzył Kaszuby tym co Mu pozostało Wspaniałe ptaki leciały, a zwierzęta szły do boru..... Pan Bóg uniósł rękę i rozległ się szum. Od północy leciał gryf, który w szponach trzymał ogromny kawał bursztynu, gorejącego niczym złoto w promieniach słońca. Wrzucił go w głębiny skrzącej się w słońcu zatoki i wówczas woda rozprysła się aż do nieba... - Ten bursztyn stanowi wartość całych Kaszub - powiedział Pan Bóg. Anioł upadł na kolana i ucałował Jego dobrotliwą rękę. Wtedy Pan Bóg podniósł anioła i rzekł: - Będziesz wiernym stróżem tego pięknego zakątka ziemi. Uradowany anioł natychmiast zleciał na dół i do dziś strzeże naszego Pomorza, żeby mu się nie przytrafiło nic złego. A smętek - zły duch, jak dotąd nie może nic wskórać. Gdy nastaną czasy strasznej biedy, wtedy odnajdzie się ten jantar, a jego cena uratuje nasz kraj od zguby.
  5. Ewanisia, myślami jestem i będę przy Tobie, trzymaj się dziewczyno, bądź dzielna. Bez T, wydaje mi się będzie na odwrót...czyli czeka Ciebie podwyżka w pracy.... i lepiej jak właśnie w to uwierzysz. Rebeko, ja też poproszę o filmiki - moja poczta ma dużo wolnego miejsca. Wysyłałam Wam nuty kaszubskie, gdyż zazwyczaj to jest pierwsze, co słyszą u nas przyjezdni....i trafiłam w dziesiątkę.
  6. Amant, prowokujesz chłopaczku, ale zapamiętaj jedno: ta krowa co dużo ryczy - mało mleka daje. I to już wszystko na ten temat.
  7. Rybko, dostałam Piaścika - przyda se...choćby na wirtualnego kaca. Rebeko i Ewanisio - dla Was tekst i wrzuta "nuty kaszubskie" To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô stolëca To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba . Òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca. To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné To je krzëwé, to je prosté, to je òsné kòło wòzné. Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba... To są hôczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi To je klëka, to je wół, to je całé a to pół. Klëka, wół, człé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk, chojnë, widłë gnojné... To je małé, to je wiôldżé, to są jinstruméńta wszôlczé. http://www.wrzuta.pl/audio/ytP8xRzmGI/kaszubskie_nuty
  8. Rebeka, posyłam Tobie z kaszubskiej kuchni pulczi ze sledzama w zaléwie i bulwë z kwasnim mleka [ czyli zasmażane ziemniaki z maślanką [, a do tego koktajl kaszubski - wódka z pieprzem. A zioła to tylko jeden z moich koników.
  9. Amant - jest bardzo prosta odpowiedź na to - amant wiele gada i nic poza tym, prawdziwy mężczyzna więcej robi niż mówi....
  10. Przed chwilą popłakałam się, na szczęście powodem była cebula A moja kocica jadła z apetytem solone śledzie - małpiszonka świeżych ryb nie lubi. Ellisa, ja czasem piszę nie kończąc moich myśli, tym razem też tak zrobiłam. Ja nie dałabym sobie rady [ z moją niechęcią do obcych języków] będąc za granicą....lubię dużo gadać, a tam z kim...musiałabym mieszkać w pobliżu dużej ilości Polonusów - to jedno, a drugie - sklepy, zakupy...brrrrrrrrrr
  11. Stara irlandzka legenda mówi o wspaniałym mądrym kochającym ludzi i przyrodę człowieku. Jego mądrość sięgała głębiej niż korzenie najstarszych drzew. Znał mowę ptaków, zwierząt, kamieni i wszystkich żywiołów. Miłował naturę, a natura kochała jego. Ponoć znał z imienia każdą istotę żyjącą na ziemi. Mówiono o nim, ze jest znachorem, czarownikiem magiem, jeszcze inni zazdrośni o wiedze i sławę twierdzili, że jest złym duchem zesłanym na ziemię przez okrutne demony. Nic bardziej, mylnego człowiek ten był chodzącym dobrem, leczył wszystkich i wszystko, co poprosiło o pomoc. Mimo swojej wiedzy nie był jednak nieśmiertelny. Różne wersje tego mitu, różnią się tym, jak wyglądała śmierć mędrca. Jedna z nich mówi, że zmarł w ciszy i spokoju pogodzony ze sobą i światem. Druga mówi, że zginął z rąk zazdrosnego o jego sławę innego wszechwiedzącego. Ciało Merlina, ( bo tak brzmiało Jego prawdziwe imię) pochowano godnie. Wiosną na miejscu pochówku zakwitły wszystkie lecznicze zioła, grzyby, mchy i porosty. Oto wielki nauczyciel oddał ostatnia przysługę ludzkości, wszystkie te dzieci Flory tworzyły leczniczą mapę ludzkiego ciała Jednak i ten dar został zniszczony...... W przypływie złości dawni wrogowie Marlina powyrywali rosnące na grobie rośliny. Do dzisiaj próbujemy odtworzyć jego mapę.
  12. Dziewczyny, dopiero teraz dotarło do mnie, że te chorujące dzieciaczki są już nie tak małe [ mogą pić mocniejsze ziółka ]- na tą "jelitową" grypę jest skuteczne [ i to bardzo] jedno zioło - wcześniej chyba o tym też pisałam - to hyzop - wspaniale leczy grypę, kaszel i jednocześnie sprawy żołądkowe tzn również biegunkę....wszystko w jednym - mniej kłopotów z podawaniem innych leków. Ewanisia, świetny dowcip. Rebeka - my się nie starzejemy - to świat i nasze otoczenie robi sie stare. Ellisa, ja do obcych języków jestem do niczego, coś tam mogę z obcego na nasze przetłumaczyć, ale na odwrót za żadne skarby i chyba nie dałabym sobie rady.
  13. Dea,bo niektóre piosenki są wieczne...jakoś sie nie starzeją, a tylko my innym uchem je słuchamy. Dziś następna piosenka, tym razem Irena Santor: Serce Pytałeś czemu w oczach moich blask Świat pełen słońca lśnień i prawd Dlaczego pieśń rozbrzmiewa I radośnie dźwięczy śpiewa W nas promienny czas Dlaczego miłość otuliła świat Ptak piosnki nuci pachnie kwiat Jest jedno małe słowo Co zmieniło w baśń tęczową świat Znasz słowo to Serce to najpiękniejsze słowo świata Serce to w życiu najcudniejszy skarb Serce - miłości hymn co w słońce wzlata To baśń skrzydlata to szczęście i zaklęty czar Serce płonący wiecznie w piersiach ogień Serce to najcudniejszy w życiu skarb Serce to czyjeś imię takie drogie To szał i ogień co niebo z ziemią splótł i zwarł Serce to najpiękniejsze słowo świata Serce to w życiu najcudniejszy skarb Serce - miłości hymn co w słońce wzlata To baśń skrzydlata to szczęście i zaklęty czar Serce płonący wiecznie w piersiach ogień Serce to najcudniejszy w życiu skarb Serce to czyjeś imię takie drogie To szał i ogień co niebo z ziemią splótł i zwarł
  14. Iwa, faktycznie takie choróbsko u nas ostatnio panuje - na szczęście długo ta choroba nie trwa, 3-4 dni...jeśli możesz, to dawaj oprócz leków herbatkę z rumianku [uspokaja żołądek i łagodzi ból ] i melisę [ dziecko nie będzie takie marudne]. A to dla Bromby i całej naszej gromadki: Precz smutki, niech zginą, wspomnienia niechaj płyną. Obsiądźmy ogień wkoło, z piosenką wesołą. Uśmiechnij się jasno, wnet wszystkie smutki zgasną. Podajmy sobie ręce, w piosence, piosence. Bo w naszej ferajnie przyjęte jest, zabawić się fajnie i śpiewać też. Bo w tym jest właśnie cała rzecz, że wszystkie smutki idą precz.
  15. Dzień dobry - Bez T - piszesz o śniegu , a u mnie tylko o tym można pomarzyć. Jest typowy jesienny dzień - ani słońca, ani śniegu.
  16. to wielka zagadka z tymi wpisami - raz są jedne, a raz drugie... bawia się z nami jak kotek z myszką. zmieniają serwer i to ma jeszcze trochę potrwać - musimy niestety być cierpliwe... Zaglądałam na forum Redakcji dlatego wiem.
  17. Dawno nic nie było z poezji.... Białe tango Gdy nazbyt nas już zmęczy Wspaniałość świata mężczyzn W świat nieco niższy rangą poprowadzi nas czasami białe tango To tango w którym dama Wybierac może sama Na balu to wyjątek Ale świat to już nie jest bal świat to już nie jest bal I to już inny ma sens Tylko białe tango mówi nam że Ja wybieram ciebie tak jak ty mnie I nikt nam nie może wzbronić dziś W białe tango iść W białe tango iść Urok tego tanga bierze się stąd Że jest symetryczne dla obu stron A więc się postaraj abyś ty i dziś Był tym, z którym zechcę W białe tango iść Choć przecież zagrożenia w tym nie ma ani cienia I o tym jest piosenka Że świat nadal jest panowie w waszych rękach Wy wiecie przecież że my My same tego chcemy Och tango białe tango Ach to nic, cóż to znaczy gdy Jest tak jak chcecie wy A przecież zawsze tak jest Tylko białe tango wciąż mówi że Po to cię wybieram Byś wybrał mnie Że tańczyć jak z naszym życiem w takt Tango mówi tak Tango mówi tak Lecz nie bierzmy tego serio nie W końcu takie tango Cóż ono wie Byleby je tańczyć By je nucić dziś By dziś tak jak co dzień w białe tango iść Muzyka: R.Sielicki Słowa: A.Bianusz śpiew: Halina Kunicka Miłość ci wszystko wybaczy Miłość ci wszystko wybaczy, Smutek zamieni ci w śmiech Miłość tak pięknie tłumaczy Zdradę i kłamstwo, i grzech. Choćbyś ją przeklął w rozpaczy, Że jest okrutna i zła, Miłość ci wszystko wybaczy, Bo miłość, mój miły, to ja. Gdy pokochasz tak mocno, jak ja, Tak tkliwie, żarliwie, tak, wiesz, Do ostatka, do szału, do dna, To zdradzaj mnie wtedy i grzesz. Miłość ci wszystko wybaczy ... Słowa: J. Tuwim Muzyka: H. Wars
  18. Rebeko - podaję wszystkie adresy chomików jakie mam - w niektórych są również odsyłacze do innych - może znajdziesz coś dla Siebie. http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=ebooks http://ksiazki.metallyrics.pl/ http://exlibris.biblioteka.prv.pl/ http://ksiazki.efactory.pl/ http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=niezapominajka http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=dda http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=yureawen
  19. Dea, chłopak juz od trzech lat jest zajęty [tyle, że jeszcze bez obrączki] i wolno mu jedynie na inne popatrzeć lub pomarzyć....ma ksywkę "Misiek" gdyż waży ponad 90 kg przy 190 cm wzrostu.
  20. Rebeko, śledziki jutro Ci podeśle. Ja nawet nie wiedziałam, że mam takiego męża, wcześniej tego nie ujawniał - być może tak było mu wygodniej.. albo nie chciał pokazać co potrafi. Moi synowie też znają się na gotowaniu [jak muszą, to i posprzątają po sobie], starszy piecze również ciasta. Pamiętam, jak młodszy syn - ten spod Wagi- 2 lata temu sam ugotował obiad...byłam zaskoczona - Wagi mają wiele ukrytych talentów.
  21. To ja mam jednak męża perełkę - dobrze gotuje i sam po sobie ślicznie sprząta. Jego talent objawił się dopiero niedawno.. a szkoda że nie wiele lat wcześniej.
  22. Oj, dziewczyny chyba narobię Wam apetytu.... Jutro na obiad mam ziemniaki w mundurkach [ czyli po naszemu "pulki"] i śledzie lekko solone w śmietanie z cebulką i ogórkiem kiszonym - wszystko pokrajane w kostkę.
  23. Ewanisia, tu możesz ściągnąć Grzesiuka http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=ebooks 35tka - piwo bardzo tuczy, spójrz na prawdziwych piwoszy - jakie oni mają brzuszki
  24. Dużo ciekawych książek można znaleźć w " chomikach" - ściąga sie dany tytuł na komputer i po kłopocie.
×