Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Nie mogę nadążyć z czytaniem wpisów, nagle pojawiają się nowe, których wcześniej nie było .... kot ogonkiem mi je zakrywa? Ale moja kocica siedzi na kanapie i do komputera ma za daleko...
  2. Witam moje fajne dziewczynki. Ewanisia, niby nie śpię, ale dobudzić się nie potrafię - spiący dzień u mnie. Za chwilę włączę sobie techno i to postawi mnie nogi - bo nawet myśleć mi się nie chce. Przyśijcie mi słoneczko...od razu odżyję.
  3. tylko spokój może nas uratować. Kiedyś przecież naprawią.
  4. Rebeko, ja mam i męża i syna Wagę - ja jakoś daję sobie z nimi radę, tym bardziej, że chociaż [ a może dlatego] że sama jestem Rakiem, to jestem tak samo uparta - powolutku uparcie dojdę do tego co chcę. A synowa jest mądra, zawsze znajduje jakiś sposób aby postawić na swoim, więc i do tego ślubu też go nagnie. Co do Iwy - przekonamy się, gdy przyśle nam zdjęcia - mam nadzieję, ze jednak to blondynka - tez znam tylko Iwony jasnowłose.
  5. nie jest tak źle, jeszcze tu zaglądam, gorzej z wysyłaniem - bo zacina się jak zwykle. Dzień szybko przeleciał, Zastanawiam sie jak wygląda Iwa - stawiam na to że jest blondynką o dość krótkich włosach. Może dlatego tak myślę, bo dużo u nas blondyneczek - mądrych blondyneczek.
  6. Dea, jest zdjęcie - komputer się nie rozwalił hihihi. Chyba wiedział, że mu tego nie wolno robić. Szkoda, że nie można tu żadnych obrazków wrzucac... ale byłoby kolorowo.
  7. Jan Kiepura - "Brunetki, blondynki" Brunetki, blondynki - ja wszystkie was dziewczynki Całować chcę, Lecz przyznam się o jednej tylko śnię Tą kochać chcę Bo ta jedyna, słodkousta ma dziecina Jej czar znam i dlatego Tylko jej jedynej serce dam! Brunetki, blondynki - ja wszystkie was dziewczynki Całować chcę, Lecz przyznam się o jednej tylko śnię Tej wyśnionej, wymarzonej dam serce me! Ideał swój ma każdy, on czy też ona I każdy też z miłości gdzieś kiedyś konał Ale ja, ale ja milion kobiet kocham, albo dwa! Dziewczyn wszak, nie jest brak, A więc bierz, którą całować chcesz, trala lala lala Brunetki, blondynki - ja wszystkie was dziewczynki Całować chcę, Lecz przyznam się o jednej tylko śnię Tą kochać chcę Bo ta jedyna, słodkousta ma dziecina Jej czar znam i dlatego Tylko jej jedynej serce dam! Brunetki, blondynki - ja wszystkie was dziewczynki Całować chcę, Lecz przyznam się o jednej tylko śnię Tej wyśnionej, wymarzonej dam serce me!
  8. Chłopak wciąż nie chce się żenić - mówi, że tak mu dobrze, są i mieszkają przecież razem juz dość długo [ obrączki od ponad roku leżą w pudełku, w szufladzie] Na ślub mocno naciska jej mama, a i dziewczyna chciałaby mieć wreszcie obrączkę na palcu. Daty ślubu są wciąż zmieniane. Syn jest spod znaku Wagi - a to znaczy, że nie znosi nacisku i przymusu.
  9. Iwa - toć kaszubi to twardzi ludzi , ich tak szybko nic nie złamie.
  10. Nie mam innego wyjścia - narzekających, biadolących nikt nie lubi odwiedzać, a przy tym zły humor pogarsza tylko samopoczucie i stan zdrowia. Wolę śmiech i dużo wesołych ludzi przy mnie - to cudowny balsam
  11. Annapo, ja przez 12 miesięcy wcale sie nie ruszałam [ miałam skomplikowana aparaturę na całej nodze] potem przez następne 8 miesięcy dalej zrastały się kości, więc na tej nodze nie wolno było stanąć - ścięgna się pokurczyły, do tego śruba się obluźniła i spowodowała przetokę no i wreszcie ten paskudny gronkowiec w kościach [ na którego nie do tej pory leku].....to wszystko jest powodem przymusowego odpoczynku... ale mam za to teraz czas na siedzenie w internecie. Mąż w domu wszystko robi i jak mówi - polubił to zajęcie.Świetnie gotuje, a wydaje mniej pieniędzy na zakupy niz ja to robiłam Dzieci i wnuki często nas odwiedzają i pomagają , gdy trzeba.
  12. Anka, już dostałam, dzięki - też blondynka - mąż i moje dzieci tak samo, tylko ja mam ciemniejsze włosy [ podobno urodziłam sie jako czarnulka]. Rebeko, Ty i ja mamy podobne nazwiska - różni nas tylko jedna literka. A stuprocetowo uśmiechnięta będę, gdy zacznę na nowo normalnie chodzić, zatańczę na weselu syna i dostanę od niego wnuczkę. Już i tak zaczyna mi się poprawiać, dużo ćwiczę w tajemnicy przed mężem - mięśnie zaczynają lepiej pracować i....aby do wiosny. Lekarze powiedzieli, że długo to potrwa - ładnych parę lat, ale jestem uparta i chcę szybciej. choć patrząc na to z drugiej strony - mało co robię teraz i mam dużo czasu dla samej siebie... a do tego obsługa jest super - omija mnie sprzątanie, zakupy itp - mam przedłużony leniwy urlop
  13. Wesoła Aniu, Twojego zdjęcia tez nie mam..... Praca, wszędzie jest dobra akurat wtedy, gdy nas tam nie ma. Kiedyś było z tym łatwiej, teraz często chcą miec młodych doświadczonych - tylko jak te dwa pojęcia połączyc - bo albo młody, albo doświadczony
  14. No to fajno, że już moje zdjęcia doszły - wszystko jest dużą zasługą Ewanisi i mojej wnuczki, każda z nich ma w tym swój wielki wkład. Teraz jeszcze zdjęcia Iwy - pisałaś że gdy ja wyśle, to i Ty to zrobisz - Iwa trzymam za słowo. Dea - i jeszcze Twoje zdjęcie - tego nie mam. Nasze samopoczucie będzie dość często paskudne aż do wiosny- winą za to należy obarczyć brzydkie zmiany pogody i brak słońca. Chcą na kafe zrobić zmiany - dążą do tego, aby nie było pomarańczowych wpisów gdyz z tego powodu na wielu topikach było i jest wiele rozmaitych konfliktów.
  15. Witajcie - dobrze Iwa zauważyłaś, że jestem smutna - wtedy syn akurat znów, po wizycie u mnie. odjeżdzał - i zdjęcie mi zrobił aby mnie rozśmieszyć. Nawet teraz, choć już mieszka gdzie indziej prawie 2 lata, zawsze łza kręci mi sie w oku, gdy on odjeżdża. To najmłodsze dziecko z którym najtrudniej [było i] jest mi się rozstawać. Psinka to mały mieszaniec, jest podobna do swojej mamy, a jej tatą jest ratlerek. Kotka też mieszaniec - dachowca z turecką angorą.
  16. Jest cicho, bo wejść trudno, a wpisać sie jeszcze gorzej. 35tko - głowa do góry, usmiechnij się i powiedz sobie - nic to, jutro będzie lepiej.
  17. Te kłopoty z wpisami i z wejściem na kafe mają potrwać jeszcze kilka dni, coś modernizują i zmieniają. Musimy przecierpieć trochę.
  18. zdjęciami zajęła się moja wnuczka, chyba jeszcze dzisiaj dotrą do Was - jak narazie to jedno moje i dwa zdjęcia moich zwierzaczków.
  19. Poczytajcie to - to chyba wyjaśnienie dlaczego mamy teraz kłopoty z wpisami, wejściem .... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3619394
  20. U mnie granie to tylko na nerwach, ale od wielu lat jest słuchanie i to dość głośne, rozmaitej muzyki - przez to polubiłam techno i często do tej pory tego słucham. Bolero w wersji techno jest super Dea, a dla Ciebie mam dużego buziaka - kiedyś napisałaś, że polityka i religia to temat tabu na naszym topiku - a ja wczoraj wykorzystałam to zdanie do ucięcia rozmowy o polityce, skorzystałam też z rady [ chyba Bez_t] i dość gładko wcisnęłam to między wierszami. Co tyle głów, to nie jedna....wszystkim Wam również należą się potężne, duże buziaczki, dzięki Wam byłam wyluzowana, spokojna i to w dużej mierze przyczyniło się , że wszystko odbyło się ok.
  21. Topik tętni życiem, a u mnie śpiący, leniwy poniedziałek.
  22. Podpisuję listę obecności. Kawa z rana to najcudowniejszy napój na świecie. Według jednej z legend kawę odkryły... kozy, które po zjedzeniu owoców z krzewu kawowca brykały bardziej niż zwykle co zastanowiło ich pasterza, który również spróbował czerwonych owoców i poczuł się ożywiony, zapomniał o zmęczeniu i chęci snu. Inna legenda mówi, że kawę odkryli mnisi w Etiopii, którzy przygotowywali wywar z owoców kawy aby móc spędzać długie nocne godziny na modlitwach. Gorący napój zaczęto podawać dopiero w średniowieczu. Przez chrześcijan kawa długo uznawana była za napój szatański (bo pochodzący z krajów arabskich). Dyskusje musiał rozstrzygnąć w XVI w. papież Klemens VIII, któremu kawa zasmakowała jednak, wobec czego uznał, że "szatana trzeba wypędzić, a kawę uczynić napojem chrześcijan". ......i jak tu nie pić kawy !
  23. Rebeka, teraz wszystko [ tzn zdjęcia] zależy od mojej dziewczynki, jeśli tylko znajdzie parę chwil dla mnie między szkołą a powrotem do domu. Gdzieś zagubiłam takie coś tam, w które się wkłada dodatkową kartę pamięci z telefonu i to jest m.in. głównym powodem, że wszystko tak długo trwa. Dobrej nocy dziewczyny, do jutra.
  24. Znów ciężko wejść na kafe Jak zwykle wieczorowa pora.... I jak tu coś pisać bez pewności że wejdzie.[ a do tego co parę minut podobną treść... w końcu wykuję to na blachę]. miłego wesołego wieczoru wszystkim.
×