kaszubka

Nie mam pojęcia jak to się nazywa, a nie mam się kogo o to spytac. Najmłodszego nie ma , a reszta za stara do zadawania takich pytan...

Wesoła Anko - bardzo przypominasz mi moją córkę Anie- podobny humor, styl pisania i wiek. Już chyba po tej mieszance bredzę. Chyba o jeden łyk za dużo....

do tego mixu dodaję Warkę - ale będzie śmieszny smak... Kiedyś piłam kawę z wódką- nawet było dobre.

Annapo - gdy już biorę do domu zwierzaczka, to proszę najmłodsze dzieci o nadanie imienia - o dziwo, one zawsze trafnie potrafią znaleźć dobre imię. A te najbardziej życiowe sprawy [ czyli seks] - no cóż, uważam że powinny być o każdej porze dnia czy nocy- wtedy, gdy ma się na to ochotę. A mówić o seksie bez fałszywego wstydu nauczyłam się już dawno. Wiecie jak to szokuje niektóre dewotki ?....

Jednym okiem oglądam film na TVN - już kiedyś był. Mąż jak zwykle marudzi, złości go mój papieros. On już od siedmiu lat nie pali - rzucił palenie z godziny na godzinę. Przez następne kilka miesięcy trudno było w domu o spokój, ale wytrzymał i jednak nie zapalił. Zajada się teraz cukierkami miętowymi.

Chciałam wcześniej odpisać ale padł mi internet. Agnieszko - witaj w naszym gronie. Może napiszesz coś więcej o sobie....

Aleście się rozpisały, czytałam i czytałam.... I rozmyślałam - poruszyłyście ciekawe tematy. Mam w Kanadzie kuzynke - bardzo tęskni, lecz gdy już tu czasem przyjeżdża - czuje się obco - dużo się pozmieniało. Porządek - mam małe mieszkanie i siłą rzeczy wszystko musi mieć swoje miejsce inaczej nic nie można byłoby znaleźć. Ale sprzątanie - tego nie znoszę...bywa że ważniejsza jest dla mnie ciekawa książka niż zmywanie naczyń, czy ścieranie kurzu. Dobrze że istnieje pralka automatyczna i piekarnik - ile czasu zaoszczędzone na inne ciekawsze sprawy. Z powodu zwierzaczków trzeba codziennie odkurzać, ale to już dzieło mojego męża. [on jest pedantem, a ja bardziej żyję w obłokach ].

Facet na łożu śmierci zwierza się swojej żonie: - Nie mogę umrzeć bez wyznania ci prawdy. Przez całe nasze małżeństwo cię zdradzałem. Te wszystkie wieczory, w które niby pracowałem, spędzałem z inną kobietą. I to nie tylko z jedną, ale spałem z tuzinami kobiet. Żona spojrzała na niego spokojnie i powiedziała: - A myślisz, że dlaczego podałam ci truciznę?

Zmorko - miałaś widzieć minę mojego męża gdy mu pierwszy zaproponowałam... a w jego dłoniach "różowy" jest faktycznie o niebo lepszy...

Wszystko co ludzkie raczej nie jest mi obce..... Jest głęboko w szafie, ale czasem się przydaje...

35 - różni się , rózni.... mąż wycałuje, popieści ... jest ciepły...itd., itp

Zmorko - mężowi powiedz że tylko częsty i wytrwały trening zapewni mu kondycję do późnych lat. Coś innego: Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta: - Będziesz jeszcze pił ? Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza: - Będziesz jeszcze pił ? Mąż dalej nic. - Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ??? Na co mąż z wysiłkiem: - ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej...

Zmorko - nie martw się, nie jest aż tak źle z nimi. Mój koło 50siątki na pewien czas przystanął, a teraz po 60siątce ruszył jak pospieszny i to jak 20-30latek. Mam nadzieję że nie wypali się za szybko.....

I następny dowcip w pochmurny dzień. 20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji 30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy 40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko 50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo rzadko 60-70 letni: pociąg luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania).

pozdrawiam moje dziewczynki. A ten dowcip na przywitanie: Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony 1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo? 2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie. 3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago. 4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku. 5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie? 6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany! 7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami. 8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera. 9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć! 10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej! 11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy? 12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.

Zmorko - może tu znajdziesz odpowiedź na Twoje pytania http://www.google.pl/search?hl=pl&q=migrena+z+aur%C4%85+wzrokowa&lr=&btnG=Szukaj+w+Google

ja mam z Was najwięcej wolnego czasu. Gdyby nie Wy, zanudziłabym się niesamowicie.

Niestety, na polepszenie pamięci nie mam żadnego przepisu....a przydałoby się, sama często bywam zapominalska. Emotikony - http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

I na szczęście ja mieszkam 30 parę km dalej. Jednak małe miasta są dobre.

Annapo - sprawdź gdzie jest najbliższy sklep zielarski, tam muszą mieć zioła sypane, ewentualnie łaski nie zrobią , gdy je zamówią. W internecie też są sklepy zielarskie prowadzące sprzedaż wysyłkowa - ale to ostateczność. W dobrej aptece powinny być wszystkie zioła, ale czas i życie wszystko pozmieniało. U nas jest 6 aptek i 2 sklepy zielarskie [a to jest małe miasto]. Kiedyś w aptece poprosiłam o fiołek trójbarwny - farmaceutka długo szukała, na końcu mówi, że niestety nie ma- a zioło leżało na widocznym miejscu, tyle że na opakowaniu widniała jego druga nazwa: bratek polny.

Annapo - swoją melisę i miętę możesz spokojnie używać, inne zioła trzeba jednak kupić - w aptece lub sklepie zielarskim i to koniecznie sypane [ w saszetkach nie nadają się do mieszanych herbatek no i nie te dawki] Maleńka - przyczyną chorób Twoich dzieci jest w dużej mierze grzyb w mieszkaniu, gdy się już wyprowadzisz - będą o wiele mniej chorować. Odliczam dni do przyjazdu mego najmłodszego synka, do niedzieli coraz bliżej. On przyjeżdża średnio co 2-3 tygodnie.w inne dni dzwoni, pisze - a mimo to i tak tęsknię. Zaborcza matka ze mnie...

Muszko - witaj w naszym gronie. Maleńka -życzę szczęścia w związku z mieszkaniem, trzymam kciuki, aby się udało. She - pokrzywa jest uniwersalna, m.in. jest świetna na dobrą przemianę materii i kłopoty z żołądkiem

She - gorący napar z lipy i kwiatów czarnego bzu plus pokrzywa - to powinno pomóc.

Ja w razie przeziębienia, grypy stosuję kilka swoich ulubionych ziół -- kwiaty bzu czarnego, lipę, hyzop, tymianek, macierzankę, pokrzywę, melisę i olejek herbaciany [do inhalacji] Bez łączę z lipą , a hyzop z tymiankiem lub macierzanka. Pokrzywę dodaję gdy jest katar, a melisę gdy gorączka.

Witam . Świetnym lekiem na schorzenia układu oddechowego jest dziewanna wielokwiatowa. Działa tonizująco na błony śluzowe, łagodzi stany zapalne, pobudza produkcję wydzielanie śluzu. W razie infekcji gardła i piersi spróbuj dziewanny z mlekiem- 1 łyżkę suszu wrzuć do 600ml mleka, podgrzej powoli i gotuj przez 10 min na maleńkim ogniu. Pij gorące. Chorzy na zapalenie oskrzeli i astmę powinni unikać mleka i parzyć kwiaty dziewanny przez 10 min w 1 l wody. Napar przecedzić przez filtr do kawy, żeby nie znalazły się w nim nawet najmniejsze drażniące włoski. Pij 3 razy dziennie między posiłkami. Olejek sosnowy jest stosowany bardzo często w formie inhalacji w leczeniu chorób układu oddechowego [do 5 kropli jednorazowo]Wkropić olejek do szklanki gorącej wody . Szklankę przykryć lejkiem i wdychać parę wydzielającą się przez wąski otwór. Bardzo dobrym lekarstwem na kaszel, zaziębienie, zapalenie oskrzeli oraz przeciwgrypowym są zawierające wiele napotnie działających związków jagody z czarnego bzu. Wypij przed snem szklankę gorącej wody z sokiem lub syropem. Cebula jest dobra na wszelkie dolegliwości układu oddechowego. W razie przeziębienia ukrój gruby plaster cebuli i zalej wrzątkiem. Wypij napar, gdy tylko woda trochę ostygnie. Na katar - Inhalacja z olejku z drzewa herbacianego, a nawet tylko samo wąchanie olejku również pomaga- tak samo działa olejek z lawendy. Herbata lub syrop z kwiatu bzu czarnego [jest lekiem na katar sienny]. Przechowywać napar w termosie, pić gorący, małymi łykami po filiżance kilka razy w ciągu dnia [1 łyżeczka ziela na 1 szkl wrzątku]. Antyseptycznie i na zatoki: do herbatki z rumianku lub gorącej wody z cytryną i miodem dodać 1-2 pokruszone goździki [gożdzik jest antyseptyczny] i wypić. Kaszel i wirusowe zakażenie; Pic 3 razy dziennie [na 1 godz przed jedzeniem] napar z kwiatów lipy, ziela tymianku i owoców kopru [zmieszanych w równej proporcji] osłodzony miodem; 1-2 łyżki mieszanki na 1 szkl wrzątku. Wąchanie olejku z drzewa herbacianego uwolni na pewien czas od kataru. Olejek herbaciany sama często stosuję , ponieważ naprawdę na kilka godzin znika katar