Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. I to jest właśnie to. Z powodu dzieci i wnucząt zaczęłam inaczej patrzeć na życie- one są całym moim światem.
  2. Bartek albo próbuje karmić zwierzaki, albo upycha w jakimś kącie.
  3. a jeszcze jak spojrzy na mnie ze swoją bardzo niewinną minką ? Długo można o nich opowiadać i temat jest wciąż niewyczerpany. W mieszkaniu mam pełno rozmaitych zabawek, książeczek, klocków itp. A do tego oczywiście słodycze....bez tego ani rusz....czasem, niestety trzeba ich przekupic, aby były trochę ciszej.
  4. Maleńka - To u mnie 4roletni Bartek broi, ale robi to tak kapitalnie, że nie można się na niego gniewać
  5. Przed chwilą sama pobrałam i zainstalowałam program- pierwszy raz bez niczyjej pomocy--i udało sie. 35-ko Witaj Szepcie--ja wczoraj miałam z tym paskudne kłopoty. Maleńka- gdy Cię czytam, to zaczynam tęsknić za moim 7,5 miesięcznym Maćkiem, ten Łobuziak jest rozkoszny, a jako babcia wciąż go rozpieszczam.
  6. Rybka, myślę że nie jest to aż tak ważne czy śpi się razem lub osobno- chyba ważniejsze jest aby w związek nie wkradła się nuda. W książce "Księżycowa Dolina" stara Mercedes mówi, że kobieta powinna być zawsze tajemnicza i nie do końca rozpoznana przez mężczyznę. Kobieta ma być zmienna i swą zmiennością wciąż zaskakiwać swego partnera.
  7. Iwa, tam, gdzie teraz jest POMECH kiedyś było lotnisko, a w dużym czerwonym domu na przeciwko były koszary. Nie potrafiłabym mieszkać w innym mieście czy wiosce, tu najbardziej mi się podoba. Rybka, zgadzam się z Tobą w sprawie łóżku i seksu, kiedyś nie wyobrażałam sobie, że mogłabym spać sama. A i teraz nieraz myślę o powrocie do wspólnego łóżka, ale boję się że znów mąż stanie się za bardzo pewny siebie mając mnie na wyciągnięcie ręki.
  8. Witam wszystkie kochane dziewczynki. Wczoraj internet powiedział mi pa, pa - ale już jest na nowo. Zanim wszystko przeczytałam upłynęło trochę czasu. Pada, pada, pada........ale jakoś mi to nie przeszkadza. Kotka cicho pomiaukuje, Psotka [kochana suczka] leży mi na kolanach. Hrapina- życie daje w kość wszystkim, ja też miałam spore problemy z mężem, najgorzej było gdy mój facet facet był po czterdziestce. Zaczęło mu odbijać. Były krzyki, płacze. Potem zaczęłam udawać że nic mnie on nie obchodzi, starałam się być obojętna, zaczęłam sypiać sama. po jakimś czasie nagle znów zaczął mnie zauważać, oni też przechodzą swoje klimakterium--i to chyba było powodem rozdźwięku. Do tej pory śpię sama, a on wciąż musi mnie na nowo zdobywać
  9. Basiu, jesteś zaważalna, nikt Cię nie olewa, ale to pora domowej roboty u wielu z nas - włącz sie do byle jakiej rozmówki i już. A na osłodę obejrzyj zdjęcia mojego miasta http://www.kggimpuck.yoyo.pl/index.php?option=com_rsgallery&page=inline&catid=1&id=6&limitstart=1&limit=1&limitstart=0
  10. Mam zdjęcia kotki, ale na komputerze znam się słabo, więc muszę poczekać aż wnuczka mnie doszkoli i wtedy będę mogła pochwalić sie tą swoją małpiszoną. Kotki mają regularnie co miesiąc przez 6 miesięcy w roku- począwszy od jesieni a na wiośnie kończąc. Dopóki miałam dachowce- to nic o tym nie wiedziałam. Annapo, moja teściowa miała gospodarstwo na którym sama z synami walczyła, potem przepisała je na najstarszego syna. Moja córka, choć mieszka na wsi, oprócz kotów i psów, nic nie- jedynie kawałek ogródka. Swoje 2 hektary komuś wydzierżawili.
  11. Dziewczyny, kotka zaczęła mi marcować, łazi i miauczy. Ona ma ponad 8 lat, to turecka angora czarnokasztanowa o cudownych pomarańczowych oczach. Nie wychodzi na dwór, innych kotów też nie cierpi- lubi pieski[jest z psami chowana, to pewnie dlatego]. Teraz mam w domu kocią muzykę - i tak będzie przez kilka dni.
  12. dzieciaki są z innego pokolenia, a gdyby znów powróciły kartki żywnościowe i inne ? Wolę o tym nie myśleć... a jakie kolejki były... Nawet do kiosku po krzyżówki
  13. mój komputer dziś bojkotuje, ale już mogę dalej wchodzic na topik.
  14. coś mi dziś internet głupieje. Kłopoty z wysyłaniem. Zajrzę za chwilę, może będzie lepiej.
  15. coś mi dziś internet głupieje. Kłopoty z wysyłaniem. Zajrzę za chwilę, może będzie lepiej.
  16. coś mi dziś internet głupieje. Kłopoty z wysyłaniem. Zajrzę za chwilę, może będzie lepiej.
  17. Rebeko, kiedyś byłam wielkim smutasem i do tego bardzo nerwowa. Po urodzeniu ostatniego dziecka zaczęłam się zmieniać. Miałam wtedy 34 lata. Mąż przestał być dla mnie tak ważny- zakochana byłam do obłędu w maluszku--- a potem to już z górki-- zauważyłam,że gdy się uśmiecham do innych, to świat robi się milszy i weselszy. Zaczęłam brać życie mniej poważnie- przyznaję jednak, że nie zawsze się to udaje. Ale i tak jest więcej słońca w moim życiu.
  18. Iwa , najtrudniej jest wbić do głowy dzieciakowi, że uczy się dla siebie, a nie dla nas. Ja to już mam za sobą- jeden kłopot mniej. Moi chłopcy zainteresowali się gramatyką dopiero, gdy zaczęli pisać do dziewczyn. Corki natomiast były bardzo dobrymi uczennicami- wszystko aż za łatwo wchodziło im do głowy.
  19. http://www.samre.info/humorglowna.html zajrzyjcie- też wesołe. Nie ma to jak nasz topik ! Za naleśnik dzięki i Duża buźka.
  20. Iwa, pocieszyłaś mnie. Mój Piotrek bardzo chce mieć choć jedno dziecko. Jeszcze ślubu nie mają, choć obrączki już od roku kupione. Z tymi ślubami moich dzieci to zawsze jakoś głupio. Na kilka miesięcy przed planowaną datą zawsze łamię sobie nogę. Pierwszy raz 18 lat temu - prawa noga i na weselu o kulach, drugi raz kilka miesięcy później też prawa noga i też o kulach na weselu. 7 lat temu żenił się syn- lewa noga , do tego skomplikowana operacja, a 2 lata temu Piotrek napomknął o ślubie - więc znów lewa noga i jeszcze bardziej skomplikowane. Dobrze, że więcej dzieci nie mam, bo dalsze złamania....brrr... nie chcę.
  21. No, nareszcie nauczyłam się kopiować i wklejać. Maleńka - jeden naleśnik będzie dla mnie ?
  22. Nadziei czas już jest? patrzysz gdzie twój wiatr zagnał cię pamięć niefortunnie przypomina dni piękne kiedyś wymarzone upływające realiami inne z nadzieją zrozumienia stracone szczęście chwil trzeba pamiętać bolą gdy ich tak mało niestety po czasie czasem ktoś pamięta wierzy i ufa w szczęście blisko i obok często stracony dlaczego?
  23. teraz weszłam tutaj - to ciekawe książki i nie muszę nikogo męczyć aby przynieśli mi inne z biblioteki http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=yureawen
  24. Rozwiązywałam "Jolki" - czas szybko uciekł. http://www.ewa.bicom.pl/chwile.htm - tu też zajrzałam, dostałam ten namiar od mojej córki Ani. To nawet ciekawe.
×