Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Macie rację , dziewczynki----precz smutki, niech zginą ! Na rozbudzenie i zmianę nastroju włączę sobie Bolero- techno. A potem "od rana mam dobry humor"
  2. U mnie też mgła. Muszę się czymś zająć, bo tu Szepcie, masz rację- za dużo myślę, gdy nie mam nic do roboty. Mąż pojechał na działkę - dziś wywózka śmieci. Pogadałam na GG z córkami, a co teraz ? Co chwilę zmieniam swoje plany.
  3. Na nadzieję że mąż mnie nie przyłapie na pisaniu, on już pochrapuje. Na dietę ziemniaczaną przeznaczyć trzeba dwa dni- jeden po drugim. można ją później powtarzać , ale nie częściej niż co 7-8 dni. Jedz tylko wtedy, gdy jesteś głodna, od stołu odchodź z uczuciem lekkiego niedosytu. W ciągu dnia zjedz 1,5-2,00 kg ugotowanych w mundurkach ziemniaków. Podziel je na 5-7 porcji. Możesz jeść je same lub z dodatkiem chudego twarożku [w ciągu dnia 25 dag twarogu] , Zamiast twarogu może być chude mleko np 0,5% Stracisz [ schudniesz około 0,5kg w ciągu jednego dnia. W ciągu dnia wypij 2 litry niegazowanej wody mineralnej I to narazie tyle. Teraz idę spać.
  4. Dziewczynki - idę spać, odezwę się rano. Dobranoc. Słodkich snów.
  5. Gdzieś trzy lata temu byłam z mężem w pijalni piwa, zamówiłam piwa, w tym jedno z sokiem, jakie było zdziwienie kelnera, gdy to piwo z sokiem- w pokalu, dałam mężowi, a sama piłam gorzkie prosto z butelki. Śmiechu było potem co niemiara.
  6. nerwole bóle w piersi- to raczej nerwica, o tym jutro i o dietach też. Dziś wolę piwo i do podziału kurczaka z piekarnika . Kto chce? ser też fajny. Zazwyczaj biorę go do piwa.
  7. Ellisa, dzięki za piwko. Bajko, jeśli chodzi o diety to ciężka sprawa, mam sporo przepisów, ale to trzeba na to dużo czasu , uporu i systematyczności Jedne są ziołowe, inne warzywne, ziemniaczane lub chociażby mleczne. Jedne trwają 2 dni, inne do 50 dni. Najlepiej jednak to oczyścić organizm z różnych śmieci , a potem popijać pokrzywę i fiołek trójbarwny.
  8. Bajko, jeśli to ma działać natychmiast to jednak tabletki ziołowe Vallused [ jest w nich waleriana, chmiel i męczennica] lub Kalms [tu tylko waleriana i chmiel]. Natomiast, jeśli masz czas na picie herbatek to w tym wypadku dobra jest melisa, trzy razy dziennie - 1 łyżeczka na 1 szkl wrzątku, parzyć pod przykryciem 10min. Melisa jest również dobra przy każdej chorobie, gdyż sen i spokój leczy.
  9. Annapo, mój synek dopiero skończy 23 lata- jeszcze niby ma czas, ale ona ma 29 lat i jeśli w ciągu następnego roku nic nie wyjdzie z ciążą- to niestety, ale potem ze względu na jej chorobę - będzie już za późno. Teraz, aby dziewczynę czymś zająć i żeby wciąż nie myślała o dzieciątku - chłopak wziął psa do domu, ładną suczkę husky. Ellisa- jedno piwo możesz mi podrzucić przy okazji - zimną Warkę.
  10. Witaj Bajko. Im nas więcej, tym milej !
  11. Jutro będzie nowy dzień i będzie, a właściwie musi być lepszy od dzisiejszego. Niech dzisiejsze kłopoty jutro zamienią się w małe smutki. Hokus- pokus .... i już. Życzenie się spełni.
  12. Szepcie, już piszę Boczek [ niektórzy, tak jak mój mąż biorą boczek wędzony] pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię i upiec, następnie wyjąć skwarki na talerzyk a do tłuszczu wsypać pokrojone jabłka, przykryć na chwilę, gdy zaczną robić się miękkie wymieszać, dodać usmażony boczek i oczywiście cukier. Jeść gorące z chlebem. I to wszystko.
  13. Ale to, co piszesz Szepcie, jest jak najbardziej prawdziwe. Mijamy się na ulicy, czasem ktoś do kogo się uśmiechnie - lecz bardzo rzadko. Zabiegane, zamyślone, często przemęczone. Potem nagle zauważamy, że brak nam tego czegoś.
  14. Czy któraś z Was jadła jabłka smażone na boczku ? Najlepsze do tego są złote renety.
  15. Witam Bez to.. ! Ale fajnie, jest nas coraz więcej . Zapomnę o czytaniu książek.bo nie znajdę na to czasu. A i mężowi dam spokój, bo koniec nudy.
  16. Szepcie, cukrzycą zbytnio się nie przejmuję, da się z tym żyć i rodzić dzieci, trzeba tylko dbać o siebie i pilnować diety oraz poziomu cukru. Moja młodsza córka ma tę chorobę- też bierze insulinę. Urodziła trzy wspaniałe córki. Najpierw, gdy się o tym dowiedziałam- strasznie lamentowałam, teraz się z tym oswoiłam [reszta rodziny też] i gdy widzę jakieś typowe objawy, to zwracam jej uwagę , aby zmierzyła cukier.
  17. Zdecydowanie starsza., witaj - ja jestem po pięćdziesiątce i tym się nie przejmuję. Przy tych kochanych dziewczynach dobrze się czuję!
  18. Annapo, to już wiesz w jakim ładnym mieście mieszkam, trochę się Puck rozbudował, ale nadal stara część jest ładna. Tu latem jest większy spokój niż na półwyspie, trochę ciszej, i kwatery oraz żywność sporo tańsze. Od czasu utworzenia topiku też coraz rzadziej zaglądam do książek, jutro jednak wybieram się do biblioteki- nie byłam tam już od miesiąca. Maluchy już poszły, ta dwójka [2 i 4 lata] jest dość spokojna ale ich 6-cioletni brat to kawał łobuziaka. To dzieci mego starszego syna. Mój drugi syn chyba nie będzie mieć dzieci, już 2 razy dziewczyna poroniła [ mają konflikt serologiczny i do tego ona ma cukrzycę- bierze insulinę]
  19. Dea, to jest u nas właśnie to , co lubisz. Jezior też tu dużo - tyle że w innej części Kaszub. Po mieszkaniu buszuje mi teraz dwójka z najmłodszych wnucząt - nie dają dalej pisać.
  20. Dea, ja jestem tzw "torf kaszeba" - nie mówię po kaszubsku ale wszystko rozumiem. To jest link do kaszubskiej Odrody http://odroda.zk-p.pl/ mieszkam nad zatoką pucką. Tu jest tak ślicznie, z brzegu lub z mola widać półwysep, a wieczorem światła z domów, latarni i jadących samochodów na półwyspie. 29 czerwca jest rybacki odpust- msza jest odprawiana w porcie Puckim na łodzi, a później qw kościele będącym obok portu..
  21. Rajskô pòwiôstka ò Éwce ë Jadamkù Éwka z Jadamkã W Raju mieszkalë Dze czësto gòli Pò trôwce biegalë Éwka Jadamka Jabkã czarzëla Jaż sã glëpera Dôl spòniewierac Éwka z Jadamkã Pòd bómą leglë Dwa kilo jabków Ze szmakã zjôdlë Éwka Jadamka Gòlim ùzdrzala Chòc bëla bialką Sã zasromala Éwka z Jadamkã W krëzbùlã wlezlë Strińdżi zeloné Dlô se wënalezlë Éwka z Jadamkã Na klinie rodë W Raju òstalë Diktatorama mòdë Znalazłam wierszyk po kaszubski i pierwszy raz spróbowałam wkleić . Chyba się mi udało.
  22. She- mój przez 10 lat był prawie do niczego, ale od paru lat wigor mu wrócił- lepiej późno niż wcale. Już myślałam, że przyjdzie mi się pożegnać z takimi uciechami życia - a jednak sprawił mi fajną niespodziankę.
  23. szepcie, to nic trudnego, nie trzeba zazdrościć - wystarczy mieć męża Kaszuba i mającego jeszcze ikrę [ pomimo starszego wieku] Reszta przychodzi sama.
  24. Najmłodszy syn ma dysgrafię i dysleksję , a mimo to skończył spokojnie szkołę, ma zawód, jest stolarzem- pracuje w firmie robiącej meble okrętowe. Często na internecie pokazuje mi statki wyposażone w te akurat meble. W Trójmieście są tylko dwie takie stolarnie.
  25. ciepłe letnie wieczory na ławce przed altanka a potem noc we dwoje w altance. Bez radia i telewizora, telefon wyciszony.Już to sprawdziłam- fajna sprawa.
×