Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Witajcie z zalanych deszczem Kaszub Pada i pada i to od wielu godzin - z domu wyjść trudno... chodniki zalane wodą. http://www.garnek.pl/kama13/6155882 Dla naszych solenizantek bukiet kwiatów http://www.bk-bukiety.pl/DSCN1441.JPG Niech się spełnią Wasze marzenia... niech uciekną smutki... niech zawsze świeci Wan słonko
  2. Rebeko jak zwykle przy Oli mało się mówi, bo jej się buzia nie zamyka hihihiihi trochę z Basią pogadałyśmy, gdy obiektem Oli zainteresowań został na chwilę wujek i dziadek :D Wrzuciłam zdjęcia do garnka... http://www.garnek.pl/kama13/a Po tylu godzinach deszczu zaczyna nas powoli zalewać - woda już z chodników nie spływa... będzie później kłopot z wyjściem. Dziś miały być ścięte zioła - do suszenia - i figa z makiem... na szczęście mam jeszcze zapas z zeszłego roku.
  3. Dzień dobry w deszczowy dzionek Pada już wiele godzin... Erato tyle godzin pracy - nie za dużo czasem - sama masz przecież problemy zdrowotne Stawiam kawę i czekam... może dziś Annapo da jakiś znak.... chciałabym już wiedzieć co dalej z Nią i z maluszkiem.
  4. Rebeko kiedyś u nas dłużej trzymali - teraz potrafią nawet w niedzielę wypisać ze szpitala. Za dobre trzy godziny wpadnie Basia z Olą... trochę poplotkujemy :D Mąż w ogródku - ja nie chciałam - za gorąco... ale obiecał, że dostanę truskawki.
  5. Podpisuję listę :D Dziś minęła trzecia doba pobytu Annapo w szpitalu, więc jeśli wszystko jest ok - a powinno być - to pewnie dziś Ania wraca do domu.
  6. She Szkoda, że się nie zobaczymy, ale nigdy nic nie wiadomo.... może jednak się spotkamy któregoś innego dnia Rebeko idę o zakład, że to nie jest koniec nauki u She... jeszcze dziewczyna czymś nas zaskoczy hihihihihi
  7. Rebeko za przypomnienie - trzymam kciuki za She. Był przelotny deszcz - trochę napadało - nie trzeba dziś podlewać w ogródku. Zrobiło się ciut chłodniej.
  8. Byłam dziś i w ogródku i nad morzem - porobiłam znów zdjęcia i część zdążyłam wrzucić na Garnek. W piątek byłam na występie zespołu, w którym jest również Małgosia i Paweł... zdjęcia również są w Garnku. Paweł ślicznie wyglądał w mundurach... a jak śpiewał !!!! serce aż mi drżało z radości... w skeczach też brał udział... uśmiałam się do łez :D Myślałam, że Paweł tylko tańczy - a tu taka fajna niespodzianka Małgośka tańczyła... najbardziej spodobała mi się w stroju cyganki ... Na końcu cały zespół zszedł z estrady i zaprosił do tańca publiczność :D tańczyli dorośli i dzieci - nawet Maciuś troszkę tańczył. Były długie owacje - na stojąco - należało się to dzieciakom - dali świetny występ.
  9. Dea też tak myślę hihiihihi maluszek to cała Annapo Za fotki duża buźka należy się Annapo i Nikoli
  10. Skąd się biorą dzieci ??? autor – Jan Świąć To odwieczne jest pytanie, które trapi dzieci. Skąd się wziąłem? Co się stało, że jestem na świecie? Małe dzieci dziwne rzeczy nam opowiadają: Że jest taki sklep na świecie, gdzie dzieci sprzedają. Małą Kasię bocian przyniósł, gdy była golaskiem. Tata z mamą ją znaleźli na łące pod laskiem. Wszystko to są dziwne bajki, opowiastki takie. Dzieci rodzą się zwyczajnie, nie rosną pod krzaczkiem. Wszystko, co na świecie żyje, łączy się parami: On i ona, tata z mamą zwą się rodzicami. Tata z mamą się kochali, słuchaj, to nie bajka: W brzuszku mamy się zacząłeś jak kurczaczek z jajka. I tu ważne jest pytanie, zagadka niemała: Czy urodzi się chłopaczek, czy dziewczynka mała?... Mama ziarnko twego życia pod sercem nosiła, A ty żyłeś w brzuszku mamy zwinięty jak ślimak. Tata cieszył się i starał pomóc i dogodzić, Żeby mama wszystko miała, kiedy się urodzisz. Tak miesięcy przeszło dziewięć, a ty rosłeś przecież. aż zrobiło ci się ciasno… chciałeś być na świecie. Mama czuła się jak ruszasz – niecierpliwy byłeś. Poszła mam do szpitala, tam się urodziłeś. Byłeś taki śmieszny, mały.. jak lalka – nagusek. Na pamiątkę życia w mamie jeszcze masz pępuszek. Potem mama cie tuliła, do snu kołysała, Mleczkiem z piersi wykarmiła, piosenki śpiewała. Teraz jesteś dzieckiem mądrym – tak należy sądzić. Czego nie wiesz – mamy pytaj. Kto pyta – nie błądzi!
  11. Hurrrrraaaaa !!!!! jest chłopczyk Maciuś na kolegę hihihihi Nikola dużo jesteś kochana.... Wyobrażam sobie ten szał radości.... oczy coś mokre mi się stały :D tak czekałam i czekałam...
  12. Erato jak się cieszę Byłam na występach zespołu - porobiłam mnóstwo zdjęć - powolutku będę je wrzucać do Garnka. Udało mi się również zrobić trochę zdjęć mojej Ani :D ale tych akurat do garnka nie wrzucę hiihihihihi no może niektóre - te na których widać tylko Ani plecy :D Tym razem postaram się zdjęcia w garnku podpisać - inaczej nie da się ich oglądać. Dobranoc - do jutra
  13. Wesoła - śmiejesz się hhiihihi ale ja też zaczynam Ciebie naśladować - z powodu upału nie chce mi się nawet myśleć... ciut chłodniej w mieszkaniu jest tylko wcześnie rano - ale ja wtedy śpię :D
  14. Dzień dobry Znów upał... a jednak wolę gorąco niż zimno :D bo mniej jem... to duży plus, gdyż spada waga hihihihi Dziś u nas na Starym Rynku będą występy taneczne - między innymi [wraz z zespołem] będzie tańczyć Paweł i Małgosia. Estrada już stoi - trwają dalsze przygotowania. http://olo.net.pl/kamera/ Patryk z dziadkiem poszedł do ogródka po truskawki... może przyniosą mi też kwiatki. Szkoda, że tylko wirtualnie mogę postawić truskawki w galaretce - ale i tak stawiam - pycha :D
  15. Dea - znam to - gdy Piotrek miał kilka miesięcy zawitała do mnie teściowa - myślałam już, że ze skóry wyskoczę - psuła mi wszystkie moje plany. Karmiłam dziecko o 6 rano i zawsze kładłam się ponownie do spania - a przy teściowej nie dało rady - bo jakże - małe dziecko - a ja śpię do 8-8,30 ... na końcu marzyłam już, aby wyjechała... Annapo - i burze i upał :D
  16. To faktycznie problem :D Raz zgubiłam klucze - na szczęście było to latem i wychodząc z domu zostawiłam otwarte okno... okno to też moje gapiostwo... zapomniałam je zamknąć... ale chociaż mogłam wejść do mieszkania - później mąż musiał wymieniać zamki.
  17. Rebeko ja też wciąż gubię klucze i ... portmonetkę.. teraz do kluczy doczepiłam sporo wisiorków... trudniej je zagubić...zazwyczaj kładę je nie na tym miejscu i szybko zapominam [może nie tyle zapominam... mam pamięć wzrokową - wystarczy, że ktoś je troszkę przesunie lub czymś zakryje] :D potem rozpoczyna się szukanie.
  18. Dzień dobry Wstawać... pobudka - kawa czeka :D Znów zapowiada się upalny dzień. Wczoraj wieczorem pokazałam Patrykowi konie - był oczarowany. http://www.garnek.pl/kama13/6069020 Oprócz czterech koni były jeszcze owieczki i dwa duże psy...
  19. She - jak tam u Ciebie - masz do Gdańska trochę km - mam nadzieję, że u Ciebie nie było i nie jest źle. "Dzisiaj po południu w Gdańsku nastąpiło prawdziwe oberwanie chmury. Ulice w centrum zamieniły się w potoki, stanęły samochody i komunikacja publiczna. Nie kursują też pociągi na trasie do Pruszcza Gdańskiego. Piorun uderzył w tramwaj. Pasażerowie byli w szoku, a po chwili wyskakiwali z iskrzącego się tramwaju. Nikomu nic się nie stało, bo zadziałało zabezpieczenie pojazdu. " Była również potężna burza we Władysławowie... ale nie aż tak paskudna jak w Gdańsku.
  20. Annapo - jak do 7 VII możesz spokojnie sobie siedzieć - to może i do 13 dociągniesz ??? tak, czy siak - urodzi nam się malutki Raczek :D Ruda - ale miałaś przygody - nie do pozadroszczenia :D She - wszystkie burze przeszły bokiem.. u nas było tylko dużo huku i ciut, ciut popadało :D
  21. Dzień dobry myślałam, że wejdę na topik, gdy na godzinkę zostanie sama :D ale nic z tego.... pomruki burzy są coraz głośniejsze. W domu jest 27, a za oknem już 29 st. Dziś mam kaprysy hihiihihi na śniadanie twarożek grani, na obiad truskawki w galaretce plus bita śmietana, a na kolację pomidory ze szczypiorkiem i z kwaśną śmietaną.
  22. Chyba idzie burza - potężne, ciemne chmury nadciągają, jest duszno i bardzo cicho... możliwe, że u She już pada. :D Kaczuszki na zatoce - są u nas przez cały rok - nie boją się nikogo i niczego. http://www.garnek.pl/kama13/6056685
  23. Upał może uda mi się wieczorem wyruszyć nad zatokę - wtedy będzie ciut chłodniej :D Annapo - nie masz wyboru - śpiewaj więc "przyjdzie na to czas... przyjdzie czas..." urodziłam dwójkę dzieci po terminie - dobrze wiem, co znaczy czekać i jakie to jest paskudne. Rebeko - jeśli tylko możesz - rób dużo zdjęć córeczce... czas szybko leci... maleńka zmienia się coraz bardziej - warto to utrwalić. Od piątku jest u nas Patryk - ustalono to bez naszej wiedzy - trudno - nie mogę i ja krzywdzić dziecka... ale to wszystko mi bardzo utrudniło.. zakupy.. wyjazdy. Dea - a jednak nie ma to jak Mama :D daj się rozpieszczać...
  24. W dzień było ponad 30 st ciepła - teraz ciut mniej - myśleć się nie chce - dla wszystkich i dobrej spokojnej nocy.
  25. Dzień dobry - podpisuję listę i... czekam na Annapo... znów czekanie Nad ranem pogrzmiało, popadało - teraz jest słoneczko :D Patryk jeszcze śpi :D a za jakąś godzinkę na chwileczkę wpadnie Basia - ma dziś drugą zmianę w pracy. She - mi też ten facet nie chce się rozebrać buuuu Amarylis już bardzo długo tu nie zaglądałaś... co się dzieje ??? Erato a co z Tobą - martwię się. Wesoła już jesteś zdrowa ??? Rybka znów czasu nie masz dla nas ??? Dla wszystkich
×