Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Rebeko - oprócz czekolad doszły również kwiaty z ogródka i jeszcze kupił ciasta - muszę zrobić dobrą minę do złej gry hihihihi czekolady będę stopniowo dozować - innego wyjścia nie mam, ale ciasta - już musiałam trochę zjeść.
  2. Hip, hip...huraaaa - musimy częściej pomarudzic, ponarzekac na tych naszych facetów hihihihi dostałam przed chwilą aż 15 rozmaitych czekolad :D
  3. Dzień dobry Annapo zdrowie faktycznie powoli powraca, a na to co piszę i ile piszę ma również wpływ mój humorek - a z tym jest ostatnio kiepsko. Wiosna - ciągnie mnie na dwór... a tu muszę być w domu i czekać, aż będzie mi lepiej - to jedno... a drugie...hmmm dobijają mnie zmienne humory i decyzje męża... nigdy nie wiem co wymyśli... i nigdy nie znam jego reakcji na to, co powiem.
  4. Ruda będzie dobrze - wszystkie będziemy Ciebie wspierać...
  5. Dobry wieczór Zachciało mi się trochę chorować .... powoli wracam do zdrowia - ale wciąż nie mam na nic ochoty. Rebeko - wydaje mi się, że już kiedyś pisałam o tym, iż przez pierwsze tygodnie życia dziecko jest połączone z matką niewidzialną pępowiną... tak jest również i w Twoim przypadku :D Maleńka odbiera także również wszystkie Twoje emocje... dlatego płacze i marudzi. Mamy coraz mniej wpisów - czyżby niektóre z nas już zniechęciły się.... już mają dosyć topiku ????
  6. Dziewczęta przekazuję pozdrowienia, uściski oraz całusy od Erato Erato ma w dalszym ciągu kłopoty z czasem i z dostępem do netu.... ale pamięta o nas i tęskni.
  7. Dzień dobry Podpisuję listę :D Erato wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin i spełnienia marzeń
  8. Dzień dobry Rebeko, u mnie też niezbyt ładnie - mglisto i duszno ... Masz dobry sposób karmienia - ja też nie pochwalam karmienia dziecka na żądanie... potem są z tym tylko coraz większe kłopoty. Rybko - rzadko ostatnio wpadasz... wiem - pracujesz, ale chociaż parę słów machnij :D Dea - ja często wspominam moją mamę - była również stanowcza, twarda i wymagająca... popełniała błędy [jak każda z nas] i kochała nas.... nie wyszło jej życie tak jakby sama tego chciała... dzieci, mąż...szybko została wdową i za szybko zmarła. Ślicznie malowała, pisała wiersze, opowiastki.... szyła nam różne ciuchy, szydełkowała, wyszywała, robiła na drutach.... dużo czytała - często zasypiała z książką w ręku... bo zawsze mówiła - jeszcze trochę muszę poczytać. Właściwie to była omnibusem - chyba nie potrafię wyliczyć, czego to moja mama nie dałaby rady zrobić. Annapo - kusisz tortem hihihihi a ja staram się od pewnego czasu nie ruszać żadnych słodyczy. Wesoła - dasz się skusić na kawałek sernika i następną kawę ???
  9. Dzień dobry Rebeko źle znoszę duże upały - wtedy staram się być w domu.... obiecuję, że jeśli wówczas już wyruszę - to jedynie do ogródka :D ale tam raczej w porze przedpołudniowej lub wieczorem, bo w południe to i ponad 30 st. bywa :D albo i więcej. Deszcz przestał padać, mgła też już uciekła... ale słońca nie ma. Przez ponad pół dnia wrzucałam pliki muzyczne do swojego Chomika... nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie wyruszę na poszukiwanie ładnych widoków nadających się do pokazania w Garnku. Prawdopodobnie jednak nie wcześniej niż po 15 maja :D
  10. Dobry wieczór Rebeko - troszkę się pomyliłaś hihihihi ładnych parę godzin przekonywałam męża, że nie ma sensu, abym całymi godzinami bywała w ogródku... i tak nie mogę nic robić, a spędzać czas bezmyślnie lub czytając książki albo rozwiązując krzyżówki - to nie dla mnie. Doszło do niego, że wystarczy jak pojawię się kilka razy w tygodniu - lecz po 1-2 godziny dziennie. :D mam nadzieję, że mąż słowa dotrzyma i nie będzie próbować namawiać mnie na zmianę mojego zdania. Byłoby inaczej, gdyby on w tym czasie, gdy jesteśmy w ogródku ,rozmawiał ze mną - a ja tam nie mam nawet do kogo ust otworzyć.... każdy jest zajęty... Goja - popełniasz te same błędy co prawie każda żona, matka.... miałam podobnie... A jeszcze jedno - cieszę się, że Maleńka już ma swoje godziny - i powtórzę za Annapo - niech to wejdzie na stałe do grafiku... z pierwszym dzieckiem bardzo długo się męczyłam... potem już mieszkałam osobno - sama z mężem i dziećmi - i było inaczej.
  11. Goja witaj w klubie - ze mną bywało i bywa podobnie - za dużo rzeczy robisz sama.... dlatego tak jest... Ty masz wiele obowiązków - a co z resztą domowników ???? Kiedy odpoczywasz... kiedy nie musisz myśleć o tym co jest jeszcze do zrobienia ???
  12. Dzień dobry ze słonecznych kaszub :D Zdążyłam już z mężem pojechać na zakupy - to już moje ostanie jazdy głównymi drogami - niby jeszcze nie ma sezonu, ale jest coraz większy ruch - nie ma sensu prowokować losu :D Annapo - oni zawsze wysłuchają ale wchodzi to im jednym uchem i błyskawicznie drugim ucieka hihihihi to donkiszeteria. Też zastanawiałam się nad tymi nóżkami - u nas tam nie kłują... nie w ten sposób podają szczepionki. Rzena - każdy smutek blednie.... ale są dni, gdy nagle wszystko ostro powraca.... wtedy koniecznie pamiętaj o nas.... bo mężowi nie da się wytłumaczyć, dlaczego nagle znów wspominasz - faceci są ulepieni z innej gliny :D Ruda - dzięki Tobie wróciłam do miłych wspomnień - dzięki :D Goja - fakt - na topiku robi się bardziej pusto - to słoneczko i wiosna - to są głowni sprawcy hihihihi
  13. Dzień dobry Goja właśnie opisałaś to, co u mnie od lat się dzieje.... to mąż był, jest i wciąż chce być "pępkiem świata" .... najważniejszą osobą w domu. Wciąż brak jest pocieszenia w najgorszych chwilach mojego życia... brak ciepłych słów..... przeprosin... czasem z tym walczę, czasem olewam.... ale ciężko się z tym żyje.... i coraz więcej pamiętam... Rebeko - pozostaje mi tylko przytulic Ciebie mocno, mocno - myśmy już przez to przeszły - znamy ten ból bezsilności... gdy dzieciątko płacze, prosi o pomoc, a my nic nie możemy zrobić. Rzena - żadna z nas Ciebie nie zapomniała - to akurat wybij sobie z głowy. Smutki pozostaną... jeszcze nastąpi jeden potężny kryzys psychiczny - potem będzie już o wiele lżej [bądź wtedy z nami- razem raźniej]. Takich oszustów jest bardzo dużo... dobrze, że nie udało im się od Was wyciągnąć kasę, bo odzyskać ją byłoby bardzo trudno.
  14. Jeszcze pada - nawet Kotka się nudzi.... zaciekawił ją program w tv hihihiihi http://www.garnek.pl/kama13/5320674
  15. Dzień dobry w deszczowy dzionek Nie tylko pada, ale jest również zimno brrrrr. She - tu możesz sprawdzić pogodę: http://www.pogodnie.pl/ U mnie pisze, że niby przelotny deszcz - akurat hihihihi żaden przelotny... pada jednym ciągiem - ale zazwyczaj ich prognozy się sprawdzają. Annapo - staram się ze wszystkich sił posłać ten deszcz do Ciebie - ale on mnie nie słucha :D Fakt - niskie ciśnienie i niedostateczna ilość snu tez tak działa.. ja całe życie walczę z niskim ciśnieniem. Na badania glukozy trzeba iść na głodniaka - źle takie badania przechodziłam - zawsze dają dużą dawkę cukru - potem miałam wielkie kłopoty z powrotem do domu - na szczęście mieszkam dość blisko ośrodka :D Wesoła - to nie dziewczyny stały się kłótliwe hihihihi to ci nasi faceci widocznie nie wytrzymują przesilenia wiosennego :D Rebeko - trzymam kciuki - Maleńka musi dobrze znieść to szczepienie... ale nigdy nic nie wiadomo - każde dzieciątko inaczej to przechodzi. Erato - będzie dobrze - jeszcze tylko trochę cierpliwości - "nie od razu Kraków zbudowano"
  16. Dobry wieczór Wybaczcie mi, że ostatnio mało piszę - mam cholernie brzydkie dni.... a do tego jeszcze pada deszcz.
  17. Annapo koniecznie daj sprawdzić cukier - możliwe, że jest u Ciebie ciążowa cukrzyca.... zrób to jak najszybciej - a słodycze lub coś słodkiego [nawet słodki napój] miej od teraz zawsze przy sobie. Ja zdaję sobie sprawę, że mąż już się nie zmieni - ale może czasem sie pohamować.... nie wolno wciąż ranić słowami, a potem udawać, że wszystko jest ok i żądać, abym znów o tym zapomniała. Zapomnieć można - ale muszą to zrobić oboje, a nie tylko ja.
  18. Dzień dobry w pochmurny dzionek Do końca tygodnia najprawdopodobniej będzie deszczowo i pochmurnie... zapowiadają nawet burze. Dobrego humoru też nie mam buuuu mąż skutecznie mi go odbiera - czy ja kiedyś dam radę w końcu dogadać się z nim ??? Gdybym umiała zapomnieć o wszystkich brzydkich słowach, które on powiedział... ale mam za dobra pamięć ostatnio i za dużo już razy wszystko puszczał płazem. Wesoła - bardzo pragnę, aby Twoje życzenia się spełniły
  19. Byłam na przejażdżce - a oto zdjęcia: http://www.garnek.pl/kama13/5278747 Mieszkam na peryferiach miasta - więc to co na zdjęciach widać jest zaledwie niecałe 2 km dalej Koniecznie chciałam mieć zdjęcia koni - dziś jednak były dość daleko i tak ślicznie to nie pozowały :D
  20. Dzień dobry Dni mijają nie tak jak bym chciała buuuu gdy wyjeżdżam - zapominam o aparacie - ale dziś postaram się pamiętać :D dla Was i znikam - do wieczora - mam nadzieję, że nic i nikt dzisiaj moich planów nie popsuje - trzymajcie kciuki.
  21. Dobry wieczór Tak ciepło to u mnie nie jest - a szczególnie gdy sama jeżdżę hihihihi Muszę mieć koniecznie długi rękaw - mimo wszystko wiatr trochę przewiewa. :D Mam zamiar jutro namówić męża na wypad nad zatokę - jeśli mi się to uda - zabiorę aparat ze sobą. Dziś trochę jeździłam z synem - robiłam z nim również zakupy.. ale różnica jest kolosalna - mąż to sknera i bardziej zwraca uwagę i na swój żołądek i na ceny.... ja z synem patrzymy inaczej - każde z nas więcej myśli o drugim. W ten sposób na długo to kasa by nam nie wystarczyła - pod koniec miesiąca byłyby pustki w portmonetce. Dea - sama czasem dużo gadam, ale nie cierpię tych dużo trajkoczących o byle czym.. a szczególnie z rana :D Annapo - ja również byłam i jestem przewrażliwiona jeśli chodzi o dzieci ... ich bezpieczeństwo stawiam na pierwszym miejscu.... a znam matki które pozwalały i pozwalają bawić się dzieciom na chodniku - tuż przy bardzo ruchliwej ulicy. Rebeko - maleńka szybko przyzwyczai się do butelki i nie będzie mieć ochoty na karmienie piersią... możliwe, ze masz w tej chwili tak dużo pokarmu.. że za szybko, za łatwo dziecko go otrzymywało... dlatego taka była reakcja - nie znam się na tym... więcej wie na ten temat chociażby moja Ania - bardzo długo karmiła Maciusia piersią. Ja z różnych powodów najdłużej karmiłam tylko 1,5 miesiąca. :D A gdzie reszta dziewcząt ???? ostatnio tylko my jesteśmy tzn. Annapo, Wesoła, Rebeka, Dea i ja... chyba trzeba je wywołać do podpisania listy - nawet Ruda zrobiła przerwę :D ... no tak - ma usprawiedliwienie - chora ręka i komunia syna... a reszta ???
  22. Dzień dobry Rebeko Koniecznie idź z maleńką do lekarza - na telefon, to nie jest pomoc - nie w tym przypadku. Możliwe, że coś jest w buzi dziecka... może nawet pleśniawki - bo choćbyś nie wiem jak utrzymywała czystość - one pojawiają się kiedy chcą. Może też być zapalenie gardła...jakaś inna infekcja - tych może jest dużo - więc niech lekarz sam osobiście sprawdzi. Twoja mama faktycznie będzie najlepszą nianią - lepiej już być nie może, ale trzeba będzie ustalić pewne warunki...chociażby..aby nie rozpieszczała wnuczki za bardzo... Jej rady - zawsze wysłuchaj... nie musisz tak postępować jak będzie radzić mama - to będzie i jest Twój wybór... lecz spora ilość rad i tak będzie [jeśli już nie jest] ważna i dobra. Annapo świetnie opisałaś przygody małej jałóweczki... zawsze lubię czytać, gdy piszesz o swoich zwierzętach - opisy są barwne i piękne. dla wszystkich.
  23. Ostatnie zdjęcia z ogrodu - tym razem syn je robił, gdy podlewał ogródek... w dalszym ciągu jest susza.... od dawna nie padało i jak tu ma rosnąc.. http://www.garnek.pl/kama13/5221807
  24. Dzień dobry Jest ciepło i duszno - cały dzień jestem śpiąca buuu nawet kawy nie pomagają. Wczoraj wieczorem w Trójmieście było 20st. ciepła - dziś chyba jeszcze więcej... to dopiero koniec kwietnia, a dzieci już chodzą w krótkich rękawkach.
  25. Dzień dobry She - zdjęcia rozesłałam - i chyba będą miały dziewczyny podwójne - bo i od Rebeki hihihiihihi :D Ruda - też już przesłałam :D Rebeka - aż tak źle chyba nie będzie - uważam... i szybciej jadę, gdy nie ma ruchu... gdy szosa jest w miarę pusta. :D Podoba mi się ta jazda - wiatr we włosach :D Dziś chyba nigdzie nie ruszę - coś zanosi się na deszcz.
×