Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaszubka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaszubka

  1. Dzień dobry Rybka ja też pamiętam i szkoda że częściej do nas nie zaglądasz. Dea posyłam Ci dużo dobrej energii i niech dziewczynki szybko wracają do zdrowia Rzena zamawiam u Ciebie słońce na jutro :D także dla niewymienionych dziewcząt, a dla wszystkich kawa i babka marmurkowa :D
  2. Dobry wieczór Po cichutku się melduję :D wczoraj już mi się nawet myśleć nie chciało, a co dopiero pisać :D co chwilę ktoś do nas wpadał... dopiero pod wieczór zostaliśmy sami. Goja taka mata to i mnie by się przydała :D muszę nad tym pomyśleć... Erato Nerwice zwykle pojawiają się w następstwie długo utrzymującego się stresu. Objawy są rozmaite i bardzo dokuczliwe...nie dają nam spokojnie żyć. Jeśli możesz - nie lecz się psychotropami [bo uzależniają]. Wesoła nasz dobry duszek... podrzuć jutro trochę słońca. Dziś u Ciebie deszcz, a u mnie paskudna mgła i zimno. Rebeka Maciek zaśpiewał wczoraj :D "Ojciec Wirgiliusz" i ładnie mu to wyszło :D Teraz, wiosną zabierasz się za chorowanie? przegoń choróbsko jak najszybciej. Dea zmiana klimatu postępuje coraz szybciej. Już nie ma takiej wiosny jak kiedyś... inne pory roku też już nie takie. Fajne pytania dostałaś od Dużej :D :D :D Rzena to czekam na fotki :D Annapo co z Tobą? jak tylko znajdziesz czas i siły - zajrzyj do nas.
  3. Dzień dobry dla Was. Goja już wcześniej dużo, dużo wcześniej wydawało mi się, że u Ciebie coś nie tak się dzieje. Na zdjęciach nie wyglądałaś na szczęśliwą, a i wpisy nie były wesołe. Pomóc Ci nie dam rady ale pamiętaj nawet jak będzie Ci bardzo ciężko i smutno pisz na topiku lub w @. W samotności źle łatwiej zaś, gdy chociaż trochę podzielisz się z tym z nami. Erato wysłałam do Ciebie @ z książką i z adresem Chomika również wytłumaczyłam jak wejść w folder z muzyką. Jeśli będziesz chciała jakieś piosenki daj znać ściągnę i zaraz Ci podeślę. Ten atak tak również jest przy nerwicy serca. Wystarczy potężny stres nerwy i za jakieś kilka godzin zaczyna się atak. Miałam to kiedyś na szczęście udało mi się z tej nerwicy wydostać. W zeszłym tygodniu było u nas paskudnie potężny wiatr. Wczoraj udało mi się wydostać z domu :D byłam z mężem na dłuższym spacerze.. a dziś pada deszcz. Jakoś nie ma i nie ma prawdziwej wiosny. Kilka razy w tygodniu [po kilka godzin] jest u mnie Maciek jego mama pracuje a do przedszkola Maciek chodzi na 4 godz 2 razy rano 3 razy na godz.12. Dziś namawiałam chłopca, aby zaśpiewał mi piosenkę :D nie udało mi się powiedział, że zrobi to innym razem.
  4. Dzień dobry - już kolejny dzień w towarzystwie potężnego wiatru :D wczoraj kilka razy nie było prądu. Mam nadzieję, że dziś jednak prąd będzie - cisza i świeczki - ble... tego nie lubię. Stawiam poranną kawę i.... wystawiam listę :D
  5. Dobry wieczór podpisuję listę :D Rebeka U Michasia wszystko jest ok odpukać w niemalowane :D waży już prawie 8 kg zdrowie dopisuje. Lekarze co kilka tygodni badają, ale nic więcej powiedzieć nie potrafią do tej pory nie jest wiadomo, czy Michaś jest chory, czy tylko jest nosicielem. Gratuluję podwyżki oby co jakiś czas tak było :D Dea a więc nieciekawie było pewne objawy są podobne, gdy jest za niskie ciśnienie. Tak, czy siak to był sygnał, którego nie można zlekceważyć. Chyba wszystkie Ole mają podobny charakterek :D Twoja Olka przypomina mi moją Olę a Ewelyn Kasię [Kasię także z wyglądu] :D
  6. Dzień dobry Wczoraj było ślicznie :D z nadmiaru wrażeń zapomniałam o aparacie i zrobiłam tylko troszkę fotek... byłam chwilę nad zatoką, a potem w ogródku - do ogródku pojechałam z mężem i z Psotką. Psinka trochę pobiegała, a później wskoczyła mi na kolana i nie miała zamiaru tak wygodnego miejsca opuścić :D :D A dziś od rana brzydko i deszczowo. Na szczęście wczoraj kupiłam moje ulubione krzyżówki :D Jak zwykle gapa ze mnie - znów piszę bez podglądu :D a spieszę się z pisaniem... póki mąż ogląda TV... jak zacznie gadać, to nie ma "panie zmiłuj się" :D jak katarynka gada i wciąż chce mieć słuchacza :D
  7. Stworzenie Kaszub Kiedy Bóg postanowił stworzyć świat, zaczął od uformowania kuli ziemskiej. W swym kształcie doskonała, była jednak całkiem pusta. Wówczas wziął wielki worek, w którym pełno było gór, dolin i lasów, pól i jezior, rzek, mórz i innych rzeczy. Pochyliwszy się nad ziemią, tworzył różne krainy. Tak powstały wielkie oceany i wysokie góry, ogromne lasy, zielone równiny i nagie pustynie. Kiedy wszystko już było gotowe, Bóg z gliny ulepił człowieka i tchnął w niego życie. Potem stworzył aniołów, aby opiekowali się ludźmi. Wreszcie nieco zmęczony, spoczął na niebieskim tronie i popatrzył na swoje dzieło. -Tak- powiedział zadowolony- to wszystko jest bardzo dobre. Spójrzcie, moi aniołowie, czyż świat nie jest piękny? Aniołowie z uznaniem kiwali głowami, potrząsając długimi złotymi lokami. Bóg naprawdę się cieszył. Wtedy właśnie dostrzegł, że w kącie stoi ktoś smutny. Szybko zerwał się ze swego miejsca, podbiegł do anioła, przytulił go i zapytał: -Co się stało? Dlaczego nie cieszysz się razem z nami? Był to anioł, który miał opiekować się Kaszubami. Zawstydzony miłością Boga odpowiedział: -Ojcze, popatrz na ten biedny kraj. Kaszubi są smutni. Zostawiłeś tam tylko jałowe, piaszczyste pola. Czy naprawdę nie mogłeś dać im nic więcej? Nie szkoda ci tego ludu? Te słowa głęboko poruszyły Boga. Chwilę się zastanawiał, po czym rzekł: -Nie martw się, chodź ze mną. Zobaczymy, chyba coś tam się jeszcze znajdzie. Chwilę później Stwórca wytrząsł swój worek nad Kaszubami. Okazało się, że na dnie pozostały jeszcze różne okruchy: pagórki, rzeki i strumienie, jeziora, lasy, pola i łąki. Spadły one teraz na kaszubskie piaski, tworząc przepiękną mozaikę. Bóg był zaskoczony. Nie spodziewał się, że z resztek może powstać taka piękna kraina. Wszyscy pochylili się nad Kaszubami i z zachwytem spoglądali na te oczka wodne, na szachownice pól, łąk i lasów, na kręte rzeki i strumienie, obfitość zwierzyny, grzybów, jagód i innych leśnych owoców, na bogactwo ryb w jeziorach i na cudowne pagórki. A Pan Bóg znów zwrócił się do anioła Kaszub: - Teraz masz pod swą opieką kraj piękniejszy od innych. Strzeż go dobrze i troszcz się o niego. Anioł rzucił się do stóp Boga i gorąco dziękował. - A tu masz wielki bursztyn ? mówił dalej Bóg. ? Jest cenniejszy niż ziemia, którą się opiekujesz. Wrzuć go do jednego z kaszubskich jezior. Gdyby tej krainie zagrażało kiedyś śmiertelne niebezpieczeństwo, wypłynie na powierzchnię i przyniesie jej ratunek. Anioł znowu całym sercem dziękował Bogu. Potem Gryf ? skrzydlaty lew, głową orła ? chwycił w swe szpony ten największy kaszubski skarb i wrzucił go do wody w miejscu, gdzie obecnie znajdują się Kartuzy. Na pamiątkę tego wydarzenia do dziś w herbie Kaszub widnieje Czarny Gryf.
  8. Dobry wieczór Rzena życzenia spóźnione, ale z całego serca. Spełnienia marzeń i abyś nigdy więcej nie wchodziła do dołka. Goja a zauważyłaś, że gdy kłopoty w końcu mijają, to okazuje się, że często nie były tak paskudne :D i najczęściej dopadają nas, gdy jesteśmy w dołku :D Rebeka deszcz powędrował do mnie :D całą noc padał Annapo książka też zawsze ze mną wędrowała :D teraz na spacery [gdy wyjeżdżam bez psa] zabieram krzyżówki i długopis :D W tym roku chyba będę częściej w ogródku tam książka będzie moim nieodłącznym towarzyszem :D Dea czasu nie dogonisz :D zawsze znajdzie się jakieś zajęcie dla oczu, rąk itp. :D nawet kosztem snu. Wesoła też proszę o słoneczko :D mam już dosyć ponurych dni.
  9. Dzień dobry „Dla trochę starszych 30 tek to przecież dobra nazwa :D w tytule nie ma o ile starszych :D Dea czekam na relacje o chorobie. Teraz już chyba jest lepiej? Rzena z tego co piszesz wysnułam jeden wniosek jesteś w paskudnym dołku. Wychodź z tego jak najszybciej. A ten kompleks niższości? Skąd się wziął? Przecież wiemy jak trudno jest ze znalezieniem pracy u nas, a chleba za darmo nie rozdają :D na emeryturę też trzeba uzbierać :D Erato stawiam następną kawę i zapraszam na tarasik :D Rebeka Ala śliczna czekam na inne fotki :D jedną również podejrzałam tak jak Erato :D Annapo święta racja - nie dzielimy nikogo pod względem wieku pracy, religii, tuszy czy innych rzeczy. Podpisuje się pod tym także. Nie mogę się dospać :D mąż jest rannym ptaszkiem i Maciek był u nas rano i wczoraj i dzisiaj :D a więc sowa i dwa skowronki :D Jutro chłopiec będzie kilka godzin później może dam radę się wyspać :D
  10. Dzień dobry wyspałyście się dzisiaj? bo ja nie :D jednej godzinki mi zabrakło. dla Was. Syn dał mi filmiki do wrzucenia na YouTube - popatrzcie jak Figa z Miką biegają po lesie. Jeszcze jest widoczny śnieg :D http://www.youtube.com/watch?v=GcUEKaZUILk http://www.youtube.com/watch?v=9Im5GEuFYik http://www.youtube.com/watch?v=Ly5qM_YFlnY http://www.youtube.com/watch?v=TvhRHH4AuTk Stawiam kawę :D tyle już dziś wypiłam i nie pomaga :D co ziewam, to ziewam.
  11. Dzień dobry Erato ale u mnie wcale nie jest ciepło :D na szczęście wiatr troszkę ustał już nie jest tak paskudny :D na tarasik lecę :D to znaczy jeszcze najpierw dokończę wpis. Piszesz o relaksie dobre to nie dla nas :D wciąż coś się dzieje na opak :D A lekarze i opieka medyczna :D na pisanie o tym trzeba mieć stalowe zdrowe i nerwy :D Annapo jest sposób na Twojego synka na jego spanko. Dość drastyczny, ale zazwyczaj skutkuje. Trzeba Briana położyć spać w innym pokoju samego. I nie reagować na jego późniejsze wołania, krzyki, płacze. On nie może wiedzieć, że Ty w tym czasie jesteś nieopodal bliziutko. Że go słyszysz. Pomęczy się, popłacze przez kilka nocy to jest nieuniknione, ale potem już będzie lepiej. Wiem, że będzie to trudna sprawa, tym bardziej, że Brian nie już niemowlakiem. Z młodszym dzieciątkiem jest dużo szybciej [wystarczy 1-2 nocki]. Możesz jeszcze wypróbować drugą metodę dać chłopczyka na 1-2 noce do zaufanej osoby. Potem wysłuchać relacji. Możliwe, że synek tylko tak zachowuje się przy Tobie. I to wówczas powinno dać Ci wiele do myślenia i zmiany postępowania wobec niego. Jakiś czas temu zauważyłam, że dzieciaczki zupełnie inaczej zachowują się w obecności swoich rodziców [głównie w obecności mamy] a zupełnie inne są, gdy rodziców obok nie ma :D Są wtedy mniej rozkapryszone, grzeczniejsze Nasze milusińskie uwielbiają rządzić swoimi mamami :D a biedne mamy tego nie zauważają :D Goja, ja również źle odczuwam wszelkie zmiany pogodowe
  12. Dzień dobry Antykoncepcja :D to trudny temat :D to co pomaga jednej... nie pomaga drugiej kobiecie. Wkładki, tabletki. Jedynym w 100% pewnym środkiem jest "Zamiast" :D :D :D no tak, ale ten sposób nikogo nie zadowoli :D Brałam tabletki... i co? trzeba było zrobić kilkumiesięczną przerwę. Po tej przerwie skutek był jeden: urodził się starszy syn :D Organizm kobiety to coś nieodgadnionego do tej pory przez lekarzy :D kobieta potrafi zajść w ciążę nawet w pierwszym dniu miesiączki. Albo [chociaż bardzo tego chce i wszystko wskazuje, że może] nie zajść... mimo wielu starań. Erato - minęła 16... udaję się na tarasik :D
  13. Dobry wieczór Mam ostatnio zwariowane, pokręcone dni :D co chwilę coś się dzieje... nic nie mogę zaplanować :D i dobrze - dzięki temu nie wiem co to nuda. Jako przykład dam dzisiejszy dzień - jak zwykle niespodziewanie przyjechali synowie... potem zjawił się Maciek [o Maćku wiedziałam od wczoraj, że będzie i że zostanie na noc]... na końcu w drzwiach stanęła Baśka. Maciek był szczęśliwy - bo jego ukochana kuzynka dała mu buziaki ... i tacy duzi wujkowie nosili go na rękach, bawili się z nim :D Potem chłopiec droczył się z dziadkiem :D zgodził się na, to że dziadek nazywa go Kaszubem... ale dlaczego małym? Na końcu zmęczony bardzo szybko usnął trzymając w ramionach dwa ulubione pluszaki :D Teraz mąż ogląda boks, a ja... no nie wiem co mam robić :D jeszcze chwilę posiedzę w necie... poczytam nasz topik, potem książkę na dobranoc troszkę poczytam. A rano będzie szybka pobudka :D Maciek jest rannym ptaszkiem.
  14. Dzień dobry Annapo dopiero teraz nocniczek? No tak, teraz dzieciaczki są pampersowe i wszystko zaczyna się dużo później. :D Moja rada zacznij, gdy będzie już w miarę ciepło. Jeszcze troszkę poczekaj Masz rację, jeśli chodzi o Alę dziewczynka prawdopodobnie chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Rebeka internet to dość ciekawa sprawa bo jednak nie jest to wina operatora. Serwer coś nie tak działa synowie również mają podobny problem. [A net mają od różnych, innych, dostawców]. Ciastolinia :D a kiedyś u mnie była plastelina :D w każdym zakamarku mieszkania. Jeśli chodzi o męża tu też „na wesoło nie ta służba zdrowia co kiedyś :D nie spieszą się z wydaniem diagnozy. Mąż bierze leki odwiedza kardiologa kardiolog nie bada :D jedynie sprawdza wyniki i dalej zapisuje następne porcje leków [w zwiększonych dawkach] oraz daje skierowania na następne badania. Japonia coraz więcej piszą i mówią o tym co tam się dzieje pierwszego dnia meldowano jedynie o 60 ofiarach teraz już o kilku tysiącach i to jeszcze nie jest koniec. Jak to wszystko się zakończy? Dowiemy się, ale nie o wszystkim. Dea sport to także konik mamy Michasia :D Michaś za dwa dni skończy 3 miesiące :D Erato kłopoty to chyba twoja specjalność :D lubią Ciebie aż za bardzo. Czas je odgonić.. hen, hen daleko bez zwrotnego adresu. Wesoła jak zawsze wesoła :D może podrzucisz mi troszkę słońca?
  15. Dzień dobry Niedzielne popołudnie... sport w TV... w domu cisza :D Wczoraj troszkę się podenerwowałam - zięć [mąż młodszej córki] wylądował w szpitalu - wstępna diagnoza - stan przedzawałowy. Po wykonaniu następnych badań stwierdzono, że owszem - jest chory, ale to jeszcze nie zawał, czy przedzawał. Ma chore serce, chory kręgosłup... dano trochę leków i późnym wieczorem wypisano z oddziału. Tak teraz działa u nas służba zdrowia :D Kafe wolno chodzi, bardzo długo trwa odświeżanie stronki... piszę bez podglądu [zapomniałam otworzyć naszą stronkę w drugiej karcie]. Chciałam więcej popisać, ale pouciekało mi z głowy :D dla Was. Miłego popołudnia wieczoru.
  16. Dzień dobry Witaj Goja u mnie też słoneczko, ale gościa lenia to nie chcę mieć :D za żadne skarby :D Kusisz babką :D znów kg mi przybędzie... ale podobno kochanego ciała nigdy nie jest za dużo :D :D Rebeka - Ala rośnie jak na drożdżach... te 2 lata błyskawicznie minęły. Niedługo Ola i Brian też będą solenizantami :D Annapo - jak tam u Ciebie - net działa? dziś zrób sobie wolny dzień i zasiądź do kompa - robota nie zając... nie ucieknie, a Tobie potrzebny jest odpoczynek. Dea zdrowiej szybciutko... Chciałam się więcej rozpisać i guzik - córka dzwoni. Odezwę się później. dla wszystkich.
  17. Dzień dobry Stawiam kawę i dużo, dużo pączków :D dziś tłusty czwartek. Za oknem jasno - jest słońce... śliczna oznaka zbliżającej się wiosny :D widocznie doszło słońce, które wysłała Rebeka. Erato - niby mam nr tel Annapo :D piszę "niby" bo to tel męża Annapo. Dea - mój starszy syn wolał róg pieluchy zamiast smoczka :D
  18. Dobry wieczór Annapo - mnie też czeka mały remont mieszkania - malowanie :D pewnie na wiosnę, jak już będzie w miarę ciepło. Goja - grześków już dawno nie jadłam :D Ostatnio dużo czytam... i co jakiś czas zerkam na ekran TV :D w tej chwili mąż ogląda Jaka to melodia :D już mam dość sportu :D wyobraźcie sobie - mąż potrafi nagle przełączyć program na swój sport i już po filmie :D a mamy dwa telewizory - mógłby skorzystać z drugiego :D ale gdzie tam. Dla świętego spokoju jestem cichutko :D ale i tak się odegram :D :D jeszcze nie wiem jak... muszę pomyśleć, przemyśleć :D
  19. Dobry wieczór jest zimno brrr a domu tak cieplutko :D mąż za chwilę wyjdzie z Psotką - biedna psinka wróci zmarznięta i zaraz pod kocyk się wpakuje. No i już wrócili - koniec mojego pisania... psinka się tuli, mąż rozgadany :D
  20. Dobry wieczór Co chwilę prąd dziś uciekał :D i to wtedy, gdy już miałam czas dla siebie. Rano był Maciek [jutro tez będzie] to już duży chłopak... 4 latka.. fajnie się z nim gada. Erato - u nas podobnie lekarze postępują :D pytałam się męża, czy był badany w czasie ostatnich wizyt - a on mi na to " ale gdzie tam, lekarz obejrzał tylko wyniki badań i dał skierowanie na nowe badania" tym razem będą to wysiłkowe badania serca. A leki - jedynie podwoił mężowi dawki. Ruda - zaraz wskoczę na pocztę [jeśli znów prąd nie zwieje - wówczas zrobię to jutro rano, gdy Maciek będzie bajeczki oglądał] Od kilku dni mam nowy telefon - muszę się znów wszystkiego uczyć - w sobotę Kasia trochę mi pokazała - jak z kompa przerzucać do tego tel i na odwrotnie. W ciągu ostatnich lat miałam telefony bardzo uproszczone... dlatego tyle czasu ten tel mi zabiera :D Muzyczkę już wrzuciłam, teraz pora na fotki. Mogę z tego tel robić fajne fotki [jest wysoka rozdzielczość] dla Was i do tego ptasie mleczko...
  21. Dobry wieczór dla Was... świra można dostać... mąż ma zlecenia na następne badania i znów oczywiście kłania się apteka :D Za oknem też niezbyt ciekawie... siedzę już tyle czasu w domu... diabli mnie już biorą... marzę o wcześniej, ciepłej wiośnie. Mam zajęcia - nie mam czasu na nudy :D ale brak mi widoku innych twarzy - najbliższa rodzina to trochę mało. Ot, pożaliłam się i już lżej :D
  22. Erato - tu jest podobnie w szpitalach... ważna jest kasa, znajomości i... wiek. Im mniej kasy, a wiek powyżej 55 i więcej - tym gorzej. Podobnie jest nie tylko w szpitalach - im starszy jest chory, tym mniejsza lub zerowa pomoc. Osoby w wieku emerytalnym nie mają wiele szans... również osoby przewlekle chore. Owszem, nie każdy tak myśli i działa :D są jeszcze wyjątki.
  23. Erato - niby się zajmują... w praktyce to wygląda inaczej... ale mimo wszystko można się dostać [chociaż po grudzie] do specjalisty. Mąż chodzi do tego kardiologa tak dziwnie :D część wizyt zalicza prywatnie - inaczej zbyt długo musiałby czekać. Tak jest teraz z każdymi specjalistami - prywatnie - to od razu mają czas... w inny sposób - czeka się tygodniami, miesiącami... na szczęście w naszej miejscowości bywają specjaliści... ale nie wszyscy są dobrzy. Ja dla siebie to takiego nie znalazłam :D
  24. Erato to idę z Tobą na tarasik :D też dziś coś mi nie gra... rozplątana została pewna sprawa - jest teraz ok... ale ile nerwów to kosztowało? gdyby męża nie było w domu to bym się poryczała z radości, że już koniec z tym jednym kłopotem. Samo życie. 18 mąż będzie znów u kardiologa... czekam... nie znam się na opisach z echa serca... to musi kardiolog dokładniej wyjaśnić.
  25. Dzień dobry Dziś miałam piękną niespodziankę :D mąż wyjątkowo szybciej wyszedł na zakupy, a gdy wrócił.... dostałam od niego śliczną różyczkę, bombonierkę i słodkie buziaki :D http://www.garnek.pl/kama13 Po tylu latach jeszcze o mnie myśli i pamięta ... słodko mi się zrobiło na duszy, a i oczy ciut mokre się stały :D
×