kaszubka

Rebeko dziś chciałam być przed Tobą i udało się :D Rybka Goja jednak mnie na NK znalazlaś :D

Dzień dobry Jest pochmurny, deszczowy poranek - stawiam kawę, rogaliki i.... wystawiam listę obecności :D

Pada deszczyk - i po śniegu :D a słonko nie doszło. Teraz to szpital ma robotę, bo ślisko. Erato - dlaczego ślub nie jest ważny u nas ??? Moich kłopotów jest ciąg dalszy - chciałabym, aby syn wreszcie od nas się wyprowadził... wtedy odetchnę.

Rebeko to ja do Ciebie na ten tarasik już lecę - u mnie szaro - już lampkę mam zapaloną :D

Stawiam kawę http://www.perfexim.com.pl/img/kawa.jpg dla zapracowanych lub sennych :D dla Ciebie zaś Rebeko - kakao http://republika.pl/blog_rj_1254834/2580298/tr/kakao.jpg a do tego dokładam świeże pączki http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/drozdzowe_wypieki/paczki/files/page203_4.jpg i drożdżówki http://blikle.pl/photo/238.jpg

Dzień dobry moje kochane U mnie odwilż - jeszcze tylko trochę śniegu zostało :D Dziś wrzuciłam następne zdjęcia - tym razem wczorajsza przygoda Maciusia z bałwankiem :D http://www.garnek.pl/kama13/3709919 http://www.garnek.pl/kama13/3709918 http://www.garnek.pl/kama13/3709915 http://www.garnek.pl/kama13/3709912 http://www.garnek.pl/kama13/3709905 http://www.garnek.pl/kama13/3709901 http://www.garnek.pl/kama13/3709897 Przed chwilą świeciło słonko - ale uciekło - będzie chyba padać - ale co??? deszcz, czy śnieg??? sama jestem ciekawa :D

Później Was poczytam - dziś mój dzień hiihihihi Kasia już poszła, ale Ola i zaraz będzie Basia :D W międzyczasie zdążyłam cześć zdjęć zrobić i posłać na Garnek :D http://www.garnek.pl/kama13/3703235 http://www.garnek.pl/kama13/3703231 http://www.garnek.pl/kama13/3703224 http://www.garnek.pl/kama13/3703217 http://www.garnek.pl/kama13/3703201 http://www.garnek.pl/kama13/3703189 http://www.garnek.pl/kama13/3703181 http://www.garnek.pl/kama13/3703170 http://www.garnek.pl/kama13/3703164 http://www.garnek.pl/kama13/3703161 http://www.garnek.pl/kama13/3703156

Już jestem wolna :D i spacer zaliczony i była też wizyta Maciusia i jest jeszcze Kasia.... i nie ma u mnie dziś Pana Lenia.... pogoniłam go i widzę, że zawędrował do Dei :D Spacer był udany - zakupy też [dostałam w promocyjnej cenie wędliny]. Mam prawie 40 zdjęć [od mojej Ani]- to istne sesje zdjęciowe z wczorajszego i dzisiejszego dnia. Zdjęcia są świetne - większość z nich wrzucę na Garnek. Zobaczycie na niektórych również dużo śniegu :D Erato - moja Basieńka szybko się wprawia - widziałam co wczoraj wieczorem wrzuciła na NK. http://fothost.pl/show.php/1146124_Basia3.jpeg.html http://fothost.pl/show.php/1146123_Basia2.jpeg.html http://fothost.pl/show.php/1146122_Basia1.jpeg.html Kończę, bo Kasia mnie pogania... chce coś mi pokazać w necie :D

Meg :D zajrzyj tutaj: http://forum.o2.pl/emotikony.php Wychodzę teraz na spacer póki jest możliwa pogoda....

Dzień dobry i jeszcze ten kwiatuszek dla Was: http://fothost.pl/show.php/1145784_n3.jpg.html można tu wrzucać zdjęcia bez rejestracji - szybko i bez kłopotu :D Trochę zimy: http://www.mikolaj.1k.pl/ i śniegu: http://www.platek.1k.pl/ Meg - jeszcze się nie dobudziłam :D jeszcze nie w głowie mi obiad - a mam własnego kucharza -niech on pomyśli co ugotować :D Napadało dużo śniegu - tak po łydki i..... przed chwilą w lokalnym, kaszubskim radiu powiedzieli, że ma dziś u nas padać deszcz :D

http://x.garnek.pl/ga6718/2a80a5cfc8dfd7a3692793a3/w_koncu_snieg.jpg Tak dziś było w lesie w Rumii - Mika na spacerze... tam od wczoraj mcno sypie śnieg :D

Dziś zrobiłam tylko jedno zdjęcie: http://www.garnek.pl/kama13/3695810 Teraz śniegu jest więcej :D

Były u mnie dziewczynki - czas zleciał błyskawicznie :D Basia interesuje się obróbką zdjęć - mamy wspólny temat. Kasia resetowała komp mojego syna. Teraz pojechały do domu ze swoją mamą - z ledwością im się udało - Danusia jechała zaledwie 40 km na godz - szybciej nie mogła - ostro pada śnieg i do tego jeszcze wiatr - bałam się, że już nie dotrą i będą musiały zawrócić, albo gdzieś po drodze utkną.... tak już w przeszłości bywało :D

Dzień dobry co chwilę pada śnieg :D dla wszystkich Dea - ptasie mleczko - średnia cena za 0,5 kg to 11 -13 zł... ale można również dostać już za 7-8 zł - zależne to jest od sklepu i producenta :D Na dzień dobry coś na wesoło: "Zabiła go sztokfiszem..." Na jednym z usteckich kutrów trafiła na pokład wielka dziwowica - kobieta wędkarz. Najpierw wszyscy - zarówno współtowarzysze wyprawy, jak i załoga wypatrywali pierwszych oznak choroby morskiej. A morze tamtego dnia bujało niewąsko. Tymczasem babka ani nie zieleniała, ani nie przełykała nerwowo śliny przy każdym rozkołysie. Z pogardą za to przyglądała się kolegom, z którymi zmustrowała się na rejs - porzygali się jak koty, osłabli i wyrzucali pilkery za burtę wyłącznie z obowiązku. Bodaj na trzecim czy czwartym dryfie dziwowica złowiła dorsza ponad dziewięć kilo. I wówczas zachowała się niczym najprawdziwszy Hemingway - wyjęła z torby wielką flachę "Absoluta" i szukała partnera, który zechciałby z nią spełnić połowowy toast. Na próżno... Panowie na widok butelki rzucali się na relingi i wydawali z siebie odgłosy dość często słyszane na kutrach goszczących wędkarzy oraz w osiedlowych pijalniach jaboli. Dopiero sternik - przy aprobacie szypra - wychylił z nią po szklaneczce. Ale szczęśliwej łowczyni było mało. Załoga po burzliwej deliberacji postanowiła spić natrętną babę. Oddelegowano do tego sternika, którego przy szturwale zastąpił któryś z kolegów. Pękł litr skandynawskiej gorzały, padło kilka butelek piwa. I sternik też padł. I zapadł po raz pierwszy w życiu na śmiertelną morską chorobę, która wywróciła go na nice. Tymczasem kobitka złowiła jeszcze trzy ryby, choć już ich nie "toastowała". Sternik, którego trzeba było zawieść po rejsie do chałupy na wózku do sieci tłumaczył się na drugi dzień, że zmógł go poczęstunek, który zaserwowała pełna fantazji dama - była to gruba sznytka chleba z podsuszanym, solonym dorszem. Podobno żaden normalny rybak nie bierze do gęby takiego świństwa. - Purtk, nie dzeus****) - podsumował opowiadający - zabiła go sztokfiszem...

Net głupieje - co chwilę wywala - trudno dać wpis. Ciągle pada i końca nie widać... jeśli uda mi się jutro wyjść, to spróbuję zrobić jakieś zdjęcia :D Rebeko - w ten sposób właśnie zmienia się kobieta - niedługo zaś będziesz surową lwicą :D Erato - jeszcze będzie zima :D

Dzień dobry Wciąż pada śnieg... chwilami tylko niebo się przejaśnia :D Meg takie jest życie - surowe i czasem zbyt okrutne. Annapo trzymaj się dziewczyno

http://bitwa-na-sniezki.pl/54597 Erato Rebeka Meg Dla całej reszty tez

Dzień dobry Całą noc była zawierucha - padał śnieg - dużo go jednak nie ma - teraz jest ślicznie - świeci słonko.... chyba wyjdę - czas odwiedzić sklepy i wydać trochę kasy.

Rebeko - jak ja wytrzymam jeszcze te kilka miesięcy - sama nie wiem.... tyle samo czasu musiałam czekać na Maciusia :D Dea - czas na nowe fotki Twojej córeczki - przecież znów urosła :D Dobranoc... spokojnych snów

Meg - już zastanawiałam się co z Tobą :D Chyba zabiorę się z Tobą - bo mój pan leń znów powraca :D Bo jest w domu cicho, ciepło, sennie :D

Każda z Was bardzo zajęta - a może jednak chwilka na ploteczki się znajdzie? :D Albo na chwilkę rozrywki: http://pl.youtube.com/watch?v=UpQdU8oNG_Q

Zgadza się Dea - pan leń już ode mnie się wyprowadził :D i powędrował do.... znów jest słońce. Dea czasem tak bywa, że jest nas trochę mało na topiku... ale popatrzałam sobie na inne topiku - tam bywają 2-3 wpisy na dobę... u nas jest ok :D Rebeko - udanych zakupów i jeśli kupisz coś dla maluszka - może podeślesz zdjęcie - lubię oglądać małe ciuszki :D Goja - ja też mam zawsze pecha z rajstopami - i to wtedy, gdy mam akurat w domu tylko jedną parę :D

Ja za winko wezmę się trochę później - teraz nic mi się nie chce :D totalne lenistwo hihihiihi - a może i Wam na chwilę wypożyczyć mojego "pana lenia" ... :D Taki widok mam zaraz po wyjściu z domu: http://www.garnek.pl/kama13/3650298

Dzień dobry Pada deszcz ze śniegiem.... ciemno, ponuro. :D Goja - listę podpisuję... :D Rebeko - zamiast wafli można smarować tę czekoladą herbatniki, ciasteczka... można też wrzucić pokruszone herbatki + np rodzynki. :D

Szarlotka sypana [to łatwe do wykonania ciasto] 1 szklanka kaszy manny 1 szklanka cukru 1 szklanka mąki 1 mały proszek do pieczenia 1 kg jabłek 3 łyżki cukru do jabłek 1 cukier waniliowy 0,5 kostki margaryny Wszystkie sypkie składniki [kasza, mąka, proszek i cukier] wymieszać. Jabłka utrzeć na grubej tarce, dodać do nich 3 łyżki cukru i cukier waniliowy. Tortownicę wysmarować tłuszczem, obsypać tartą bułką po czym wysypać 1/3 mieszaniny [tych sypkich składników] równą warstwą na dno tortownicy, na to położyć połowę startych jabłek, znów wysypać 1/3 mieszaniny i przykryć resztą jabłek. Ostatnią warstw stanowi sypka mieszanina, na którą rozkładamy płatki margaryny. Wstawić do niezbyt gorącego piekarnika [200st C] i piec 45-50 minut. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.