kaszubka

Dobry wieczór Jutro mogę nie zdążyć zajrzeć na topik... a może nawet włączyć kompa... więc teraz życzę Wam wspaniałych, cudownych Świąt. http://www.garnek.pl/kama13/12425665

Dobry wieczór Michaś jest [jak dla mnie] w tej chwili daleko - ale już dużo bliżej jest Maciek - nareszcie w mieszkają w swoim własnym domu. Dziś był u mnie - kochany mądrala. Pobawił się zabawkami [zawsze czekają na niego w specjalnym miejscu] podroczył się z dziadkiem. Teraz mają do mnie dużo bliżej i po drodze :D Ten wielki szał zaborczego kochania wnucząt troszkę mi minął - tak było przez pierwsze lata... w ciągu 5 lat pięcioro dzieciaczków. Potem nauczyłam się bardziej normalnego kochania - dużo mniej zaborczego. Tak jest lepiej - mniej tęsknię. Jeśli chodzi o Michasia - jeszcze zdążę... teraz niech nacieszą się nim jego rodzice :D Powoli przygotowuję się do wyjazdu... dziewczęta już odliczają godziny :D planujemy wyjechać po południu 23 XII - powrót chyba 27 XII również po południu. To będą pierwsze nasze święta poza domem.

Dobry wieczór :D czas za szybko biegnie - tyle spraw teraz do załatwienia :D a jeszcze psinka dostała cieczkę i teraz dylemat - co robić - bo u córki są dwa samczyki :D tyle, że one więcej są poza domem... Miałam dziś bardzo ciężki dzień - trzeba było pozałatwiać parę bardzo trudnych spraw - w najważniejszej sprawie miałam wielu pomagierów i udało się. Te mniej ważne zostały na następne dwa dni - oby też pomyślnie się zakończyły. Rebeka - Michaś już w domu - ale w Trójmieście. Zanim go zobaczę upłynie sporo czasu. Nie chcę teraz jeździć - za duży tłok na drogach i zimno... i śnieg. Pojadę za kilka miesięcy.

Dzień dobry Maluszek przyszedł na świat wczoraj około godz.20. Mały Michaś waży 3600g, dł.56cm. i on i jego mama czują się dobrze. Cała rodzinka szczęśliwa. Między najstarszą wnuczką, a najmłodszym wnukiem jest ponad 20 lat różnicy :D jak ten czas szybko leci :D ja tego nie czuję :D tylko coś dzieci się starzeją i wnuki za szybko rosną :D :D :D

Dzień dobry Dziś od godz.11 maluszek rozpoczął wędrówkę :D mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj pojawi się na świecie. I cieszę się i denerwuję... pełna radości i niepokoju. Trzymajcie kciuki, aby wszystko było ok.

Dobry wieczór Rebeka - wciąż czekam na wiadomości i natychmiast Was powiadomię, gdy na świecie pojawi się mały człowieczek :D Annapo - może do mnie ??? miejsce się znajdzie :D Erato - jak po wizycie u lekarza ? Dea i Rebeka - dzieci często chorują pod koniec roku... winne są te nagłe, zmienne skoki temperatury. Wesoła - latem narzekamy na upał... zimą na zaspy, zawieje :D już wolę narzekać na lato Goja - dziś spróbuję pokusić czekoladowymi murzynkami i jabłecznikiem :D :D

Dzień dobry jeszcze mnie nie zasypało :D prąd też jest :D W sobotę był starszy syn i jego dzieci, wczoraj zaś był młodszy syn :D i tak czas przeleciał w szybkim tempie. Wrzuciłam parę fotek do Garnka http://www.garnek.pl/kama13/a Na pierwszych zdjęciach jest siedmioletni wnuk i jego tata. Annapo to w takim razie ja wystawiam listę obecności :D proszę również o usprawiedliwienia :D :D :D stawiam także kawę z bitą śmietaną :D

Utrafiłaś z tym pytaniem :D lada dzień jest przeprowadzka :D Ania będzie mieszkać bliżej mnie :D ale dalej od sklepów... od centrum. Muszę już kończyć - mąż wzdycha - tak komicznie :D :D że jeszcze mam komp włączony... że pora spac :D

Ja chcę tylko usłyszeć te najważniejsze słowa - urodził się Michaś - i dziecko i matka zdrowe :D Masz rację - Ania ma najświeższe wiadomości i najlepiej pamięta - Maciek ma 3,5 roku :D ale ten czas szybko zleciał.

Annapo... wszystko już maja dla maluszka - łącznie z pięknym łóżeczkiem i wózkiem :D a ile ciuszków :D Ania jeszcze w tym tygodniu coś kupowała. Ala [bo tak ma na imię przyszła mama] ma wielką pomoc ze strony Ani.

Codziennie z nią rozmawiam - już do końca terminu zostało 11 dni... plecy coraz częściej ją bolą - z tego powodu zdarzają się nieprzespane noce.

Ta piosenka należy do moich ulubionych :D pamiętam, że miałam kłopoty ze znalezieniem jej w necie [chodziło o ściągnięcie] Teraz mam prawie wszystkie piosenki [23 szt] Bebe Lilly w swoim kompie.

Annapo jeszcze jest mecz :D więc troszkę dłużej w necie posiedzę.

Annapo - jeśli to był mój filmik, to wejdź na moją stronkę na YouTube i poszukaj... a może pamiętasz jakieś słowa z tej piosenki? Wrzuciłam dwa filmiki: Pamiętasz była jesień http://www.youtube.com/watch?v=Uz_w9OtTPqw Modlitwa o wschodzie słońca http://www.youtube.com/watch?v=inmesHTQYiA

Dea życzę Ci Szczęścia, by każdy dzień przynosił radość Radości, by uśmiech nie znikał z Twojej twarzy Uśmiechu, by przeganiał zmartwienia Beztroski, by żyć w pomyślności i zdrowiu Pomyślności i zdrowia, by realizować marzenia Spełnienia marzeń, by odnaleźć szczęście... http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka9998.jpg Pada śnieg - ale pojaśniało :D

Dobry wieczór - no i wcięło mi wpis... nie mam pojęcia dlaczego. Piszę po raz trzeci... kiedyś albo byłam bardziej cierpliwa, albo kafe była lepsza :D

Dzień dobry Stawiam kawę i świeżutkie bułeczki :D takie pachnące, z sezamem i z makiem. Do tego fajny filmik Santa Claus Motorcycle Parade Gdańsk - Gdynia, POLAND 2010 http://www.youtube.com/watch?v=tTsbGIlQJOo&feature=related

Dobry wieczór Ruda daj zrobić jeszcze następne badania skontaktuj się również z innym lekarzem. Lekarz też jest człowiekiem i ma prawo do złej, niepoprawnej diagnozy. Dlaczego w ten sposób piszę? To proste jakiś czas temu lekarze źle rozpoznali chorobę u mojej siostrzenicy stwierdzili, że dziewczyna ma stwardnienie rozsiane. Po kilku latach siostrzenica urodziła dziecko, a po chorobie ani śladu :D bo to nie było stwardnienie rozsiane. W szkole na przerwie tak źle upadła, że w głowie powstały krwiaki, które uciskały mózg owszem, były pewne przesłanki, że może to być stwardnienie a lekarze dalej nie sprawdzali, nie szukali innych przyczyn. W czasie ciąży te krwiaki samoistnie ustąpiły. Druga sprawa jeśli ktoś w rodzinie miał chorobę nowotworową to nie znaczy, że inni z rodziny też są na to skazani owszem tak się zdarza, ale nie zawsze. Jeśli w rodzinie jest alkoholik, to czy inni też będą alkoholikami? Albo ktoś ma nadwagę to reszta też ma wielkie szanse na bycie grubasem? Różnie to z tym bywa. Annapo niestety muszę stwierdzić, że najmłodsze dziecię rządzi i Tobą i całą rodziną :D Tak często bywa z najmłodszymi.. a jeszcze gdy przychodzi na świat po kilkunastu latach. Dea dzięki za trzymanie kciuków :D mąż bierze leki i widzę poprawę [ małą, ale dla mnie widoczną inny oddech]. Mam nadzieję, że w szpitalu znajdą się odpowiedni lekarze i dobiorą taki zestaw badań, że odkryją wszystkie choróbska u męża. Rebeka - przed nami jeszcze dużo piątków :D jeszcze zdążymy sobie popisać :D

Dobry wieczór Boks w tv - a więc mam wieczór tylko dla siebie... dziś piątek :D mam cichą nadzieję, że może któraś z Was tu zajrzy.

Dobry wieczór Zawiewa nas pomału :D na szczęście w domu jest cieplutko :D Annapo - dziś już jestem spokojniejsza... w szpitalu mają być wykonane dokładniejsze badania... to nie powinno długo potrwać. Rebeka - bułeczki z rodzynkami - pycha :D a za mną chodzą świeże truskawki :D a tu tyle miesięcy trzeba czekać - makabra :D Dea - odstaw wagę w najciemniejszy kąt... dopiero po świętach zajrzyj do niej - ale mając założone słoneczne okulary :D Erato - czekam na filmik - już dziś zaglądałam na YouTube :D Wesoła - u mniej mrozu mniej, ale i tak zimy nie lubię :D

Dobry wieczór Nie mam zbytnio głowy do pisania - myśli zajęte. Gdyby nie nadchodzące święta to mąż już byłby w szpitalu [chcą tam zrobić inne, bardziej szczegółowe, badania]. Styczeń zapowiada się nerwowo... rozmawiałam z Basią - będzie u mnie w czasie pobytu męża w szpitalu [w szpitalu, tam gdzie mieszka She].

Dobry wieczór Zima pełną gębą :D młodszy syn podesłał mi fotki ze swojego dzisiejszego spaceru pieskiem :D i napisał mi, że mam zgodę na wrzucenie fotek do Garnka :D to wrzuciłam http://www.garnek.pl/kama13/a Jest zimno, biało i ślisko... i zapowiadają jeszcze dalsze mrozy oraz większe opady śniegu. Annapo - takie kurczaki zawsze dostawałam od teściowej :D teraz mogę sobie jedynie pomarzyć.

Dzień dobry Pada śnieg i podobno ma padać również jutro... bardziej intensywnie niż dziś :D a więc można przygotować sanki. Dzień za dniem mija mi mniej więcej podobnie :D próbowałam namówić męża na grę w karty :D nic z tego - pewnie do tej pory pamięta, że zawsze go ogrywałam :D :D Tegoroczne święta spędzimy u młodszej córki [na wsi] Mamy tam być najkrócej 5 dni :D

Dobry wieczór Na podstawie leków, które dostał mąż już wiem, że ma serce mocno osłabione... jutro znów ma następną wizytę u lekarza, a potem regularnie co miesiąc. Przed mężem udaję, że niezbyt orientuję się... ale inaczej nie można... nie będę się przy nim rozczulać, ani go rozpieszczać, bo mi się facet rozklei :D Usłyszał ode mnie, że w dużej mierze to jego wina, bo się nie oszczędzał i nie szanował swojego zdrowia i że czas najwyższy zabrać się za siebie.

Dobry wieczór Oj, faktycznie cisza. Dziś tylko Erato Mąż był dziś u lekarza... część badań została już wykonana... dostał trochę leków... w czwartek ponowna wizyta i dalsze badania. Coś jest niezbyt dobrze z jego sercem... Moje ostatnie wnuczę już próbuje wydostać się na świat... do terminu brakuje jeszcze kilka tygodni [21. XII.] Dziewczyna dostała zastrzyki na zatrzymanie całej akcji - jest w domu - leży. Lekarze stwierdzili, że pobyt w szpitalu [w jej obecnym stanie] tylko przyspieszyłby poród, a to nie jest pożądane.