kaszubka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaszubka
-
Rebeka jednak psy wiedziały o dzisiejszym dniu życzliwości :D wszystkie były miłe i przyjacielskie. Psotka zaprzyjaźniła się z trójką psiaków - młodszych od niej, ale podobnej wielkości - tak ślicznie bawiły się ze sobą, że z wrażenia zapomniałam o fotkach :D inne fotki z dzisiejszego dnia wrzuciłam do Garnka http://www.garnek.pl/kama13/a Ziewam... a psinka drzemie - to skutki ponad 2 godzinnej włóczęgi :D Kurde - ale zarobiłam - tylko surowe spojrzenie - lecz to wystarczyło. Myślałam, że mąż już zjadł kolację i zapaliłam papierosa :D No trudno - dalej palę :D nie moja wina, że zrobił sobie parominutową przerwę w jedzeniu :D
-
Dzień dobry powoli szykuję się do długiego spaceru z Psotką - dziś dzień życzliwości :D to psinka może spokojnie polatać sobie po parku :D bo psy to też chyba obowiązuje - życzliwość :D :D :D
-
Kafe głupieje - dobijam się od kilku godzin... wciąż otrzymuję wiadomość, że Błąd... by to licho. Stawiam popołudniową kawę i sernik w polewie czekoladowej - dostałam dziś legitymację emerytki :D
-
Dobry wieczór Od rana wciąż pada i pada... temp. spadła do 7st. Jest szaro ... prawie od rana trzeba palić światło... takiej pory roku strasznie nie lubię, a muszę spokojnie wytrzymać do wiosny :D Erato - nie dziwię się zachowaniu Twojej siostry - człowiek - jego zachowanie jest nieprzewidzialne. Nigdy nie wiemy jak się zachowamy w danej sytuacji. Piszę, aby dać znać, że jestem, ale nie chce mi się dosłownie nic :D prawie nic - bo jednak coś tam robię :D przygotowałam wczorajsze fotki do Garnka... chyba jutro je wrzucę.
-
Dzień dobry Typowa jesień - zaczynają się choroby :D u mnie również - nie ja i mąż, ale dzieci i ich dzieci. Dea tak ślicznie napisałaś do Erato i Rudej że pozostaje mi tylko podpisać się pod tym. Annapo - ja zawsze biorę Ibuprom Max - chyba jest lepszy od paracetamolu. Mi pomaga. Dea - święta racja - wszyscy mogą chorować, tylko nie mama :D Rebeka - jak zdrówko :D już lepiej?
-
Pokazały się nasze wczorajsze ostatnie 4 wpisy, ale dzisiejsze w dalszym ciągu są niewidoczne. Miłej, ciekawej, lecz w miarę spokojnej soboty
-
Annapo - ponieważ nie wiem a jakie ręce poszłyby szczeniaczki od Psotki dlatego wciąż ją pilnujemy, aby nie miała potomstwa - tak jest lepiej... różnie to bywa i z kociętami i pieseczkami. Jeśli chodzi o następnego kota... od tego czasu jak odeszła kotka żaden kot nie chce mnie... są z daleka... mogę popatrzeć... czasem pozwolą na pogłaskanie i to wszystko. Widocznie za bardzo jeszcze we mnie jest moja Kotka... wspomnienia... może nawet zapach. Chciałabym mieć następnego kociaka, ale chyba nic z tego nie będzie - pozostanie to tylko w krainie marzeń. Mąż nie potrafi wychowywać malusińskich.. zawsze ja się nimi zajmowałam. Przy dorosłym kocie mąż nie miał żadnych kłopotów - ot, jedynie wyczyścić kuwetę, dać jedzenie i picie. Z Psotką też nie ma żadnych problemów - kilka razy dziennie wychodzi z nią na krótkie spacerki plus jedzonko i picie. Często też suczka jest ze mną na dłuższych wędrówkach. No i całymi dniami jest tuż obok mnie.
-
Już jestem i czekam straszny wiatr jest u nas... aby tylko prąd był, bo w domu cieplutko...
-
Dzień dobry w ponury dzień - nie było słońca... :D Rebeka - ta czarnulka to koteczka z sąsiedniego osiedla.. często ją widzę, a wczoraj ślicznie mi pozowała. Wczorajsze zdjęcia już w Garnku http://www.garnek.pl/kama13/a Na jednym zdjęciu jest Psotka całkiem blisko głębokiej wody [w porcie] psinka przestała w końcu bać się wody. :D a powinna mieć chociaż lekkiego stracha - tak uważam. Ja mam dziś zupę z marchewki - mąż tyle nagotował, że i jutro będzie na obiad :D Z facetami tak bywa, że co chwilę robią nam różne niespodzianki - bardziej lubię te fajne :D chociaż i wtedy zastanawiam się co też mąż knuje... może coś zbroił... a może dopiero ma zamiar być niegrzeczny :D Zajrzę wieczorem na topik ...
-
Dobry wieczór Mam ciekawe zajęcie - siedzę w starych szpargałach - różne laurki, kartki okolicznościowe, listy... :D Znalazłam fajną kartkę [od męża] z okazji pewnej rocznicy rocznicy ślubu :D "Dla mojej żony" Wiem, że nie zawsze Cię chwalę Nie jest to ładnie z mojej strony... Ty patrzysz z anielskim uśmiechem Gdy jestem jak LEW wkurzony! Sprzątasz po mnie bez przerwy, Dużo kłopotu z tym masz, Rozpraszasz zmarszczki na czole I uśmiech już zdobi Twą twarz. Odwagi dodajesz, gdy przegram, Gdy wygram, wprost skaczesz z radości... A gdy mnie całujesz w łysinę, mam zawrót głowy z miłości! Więc chociaż rzadko Cię chwalę Wiedz jedno: Jak gwiazdę na niebie, Jak piwo, jak mecze piłkarskie, Tak samo ja kocham Ciebie!
-
Dobry wieczór Istnieje powiedzenie, że do facetów trafia się do serca przez żołądek :D mąż jednak działa w ten sposób ze mną. Dostałam przed chwilą potężną porcję galaretki z rodzynkami :D Ulotka - wszystkie lubimy czytać książki... z tym, że ja nam od pewnego czasu dużo więcej wolnych chwil na czytanie :D moje dzieci są już bardzo dorosłe :D a i trójka wnucząt już pełnoletnia :D Annapo, Rebeka - kibelek to również fajne, spokojne miejsce do czytania :D też tam czytałam i jeszcze czasem czytam :D Goja - ja rzadko bywam kibicem :D owszem, jestem zadowolona, gdy jest jakaś impreza sportowa w tv... bo mam wówczas czas wyłącznie dla siebie :D mąż wtedy siedzi przed tv całymi godzinami. :D Erato Dla wszystkich
-
Dobry wieczór Annapo - nie mam kiedy się nudzić :D dziś Paweł dostarczył mi następne książki z biblioteki [ciekawe i dające dużo do myślenia... trzeba je będzie czytać powoli i z przerwami] Ulotka - ja jestem z północy Polski :D Przyjaźń tutaj znajdziesz... jeśli wcześniej od nas nie uciekniesz :D Dea - podobno od jutra i u nas ma być zimno... zapowiadali w TV że ma byc duży spadek temperatury. Rebeka - popołudnie minęło :D jednak nie złapałaś czasu. Erato - dzięki za poranną kawkę - ostatnio coraz więcej kawy piję... nawet mąż zaczyna marudzić z tego powodu.
-
Dzień dobry Witaj Ulotka :D fajne życzenia :D więc niech się spełnią. Znalazłam masę przeróżnych audiobooków [w tym również dla dzieci - bajki, książki... śpiewane, mówione, gdy zacznę ściągać dziecinne - podam Wam tytuły - może Wam się przydadzą..]
-
Dzień dobry piszę w ciemno, bo nie wiem, czy wpis dojdzie... co chwilę pokazuje mi się informacja: Błąd Wietrzysko u mnie i deszcz... słowem: jesień :D Wszyściutko przeczytałam - co tu jeszcze dodać... podpisuję się pod tym co już napisałyście do Erato ooo - widzę, że napisałam podobnie jak Annapo :D Dziś piątek - wskoczę wieczorem... a teraz czeka na mnie zupa ogórkowa mniam... to dzieło męża - fajny kucharz z niego.
-
Dzień dobry Wiatr i zimno - paskudnie. Mąż jednak jest w ogródku - kończy prace porządkowe i przygotowuje ogródek do zimy. Dostałam pisemko z ZUS - zdecydowali się jednak uznać wszystkie moje dokumenty... emerytura jednak będzie później. Nie chcieli na początku uznać ponad 4 lat... pracowałam wówczas w Rękodziele Artystycznym - tego zakładu już dawno nie ma, w archiwum też nie ma żadnych papierków - jedynie legitymacja ubezpieczeniowa z wpisami zarobków, pieczątki i podpisy - to mój jedyny dokument i na szczęście w końcu to uznano :D Zastanawiałam się dlaczego ostatnio mąż był taki grzeczny :D teraz już wiem... ciekawa jestem co mąż powie, gdy mu pokażę pewne pisemko :D oj, nie będzie zadowolony :D trudno - za głupotę trzeba płacić. Prawdopodobnie jechał rowerem po %.
-
Dzień dobry Wczoraj znów dzieciaki zrobiły nam śliczną niespodziankę - starsza córka z mężem i z Mackiem zabrali nas do starszego syna :D dzień był pełen wrażeń. Część fotek wrzuciłam do Garnka http://www.garnek.pl/kama13/a Trzydziestkapiątka fajnie, że chcesz do nas wrócić Pomogłam mężowi w robieniu dżemu z aronii :D teraz czas na odpoczynek. Dziś Wszystkich Świętych... ale Dzień Zmarłych czyli Zaduszki jest jutro i ten dzień jest dla mnie ważniejszy. Wówczas nie tłoku, zgiełku... jest cisza. A pamięć o tych co odeszli mamy stale w sercach.
-
Mój dzisiejszy spacer http://www.garnek.pl/kama13/a Pięknie dziś było - aż trudno uwierzyć, że już koniec października :D Annapo - taką prędkość netu to miałam przez pierwsze 1,5 roku - na początku mi to nie przeszkadzało... potem, gdy już bardziej ze wszystkim się zapoznałam... gdy zobaczyłam jak szybko otwierają się stronki u innych - zaczęłam marzyc o jak najszybszej zmianie i udało się. Był starszy syn :D podłączył telewizor w kuchni do kablówki :D myślałam, że teraz mąż będzie sport w kuchni oglądać :D myślałam... ale nic z tego - dalej jest ze mną w pokoju. Chyba dziś żadnego wieczornego filmu nie zobaczę.
-
Juz koniec mojej laby - defragmentacja zakończona - w następny piątek później to włączę :D dobranoc
-
A wiesz Rebeko, że to dobry pomysł :D będę mieć doskonały powód :D Te "baby" są facetom bardzo potrzebne, więc i wiele łykną :D :D
-
Ja nie narzekam na powolność netu - od czasu gdy przeszłam na kablówkę jest ok. W tej chwili mam 13500 k/s, a płacę za 8000 k/s - zawsze wieczorami dodają więcej.
-
Zbyt późno wrzuciłam defragmentację dysku :D muszę teraz czekać, aż się skończy. No i oczywiście zajrzałam na topik - przecież dziś piątek.
-
Annapo - a to ku pamięci :D że wciąż jesteśmy ważne dla.... proszę zobaczyć :D http://www.youtube.com/watch?v=FQfWrOoQQYs&feature=related
-
Posłuchajcie tej piosenki w wykonaniu... o nie, nie napiszę kto i co śpiewa - same zobaczcie :D http://www.youtube.com/watch?v=-MtU94z62js&feature=related
-
Rebeka - przyszła mama ma dobry humorek - to najważniejsze... oraz ważne jest również to, że jest w domu, a nie w szpitalu. Może jutro ją zobaczę...to zależy jednak od jej samopoczucia. Zostały już niecałe dwa miesiące. Była Baśka ze swoim chłopakiem - Sebastian to przyszły informatyk [za rok ma maturę] uczy się w tej samej szkole co wcześniej Kaśka. Basia i jej młodsza siostra - Ola - też w tej samej miejscowości... w tym samym budynku szkolnym.. ale to Technikum Gastronomiczne. Seba trochę porządził dziś w moim kompie - kochany chłopiec. Następnym razem wrzuci mi innego antywirusa.. powiedział, że ten co jest w tej chwili, to nie zdaje egzaminu.
-
Dzień dobry Znów coś kafe głupieje :D mam na podglądzie Wybrane tematy... wiem, że są dalsze wpisy, lecz widzę jedynie wpis Rebeki z 08:39. Przypomniałam mężowi, że trzeba inaczej zrobić zakupy - w poniedziałek wszystkie sklepy przecież będą zamknięte :D Jutro chce nas odwiedzić starszy syn :D