kaszubka

Dzień dobry Wesoła No to ja tylko wykładam listę..... reszta już jest :D A teraz coś śmiesznego.... częśc pierwsza: Do mojej drogiej żony: W ubiegłym roku miałem zamiar kochać się z Tobą 365 razy. Udało mi się 36, czyli przeciętnie co 10 dni. Oto lista, dlaczego nie udało mi się częściej: - 54 razy prześcieradła były czyste, - 17 razy było już zbyt późno, - 49 razy byłaś zbyt zmęczona, - 20 razy było za gorąco, - 15 razy udawałaś, że śpisz, - 22 razy bolała cię głowa, - 17 razy bałaś się, że obudzisz dziecko, - 16 razy byłaś zbyt obolała, - 12 razy był niewłaściwy okres w miesiącu, - 19 razy musiałaś wcześnie wstać, - 9 razy nie miałaś nastroju, - 7 razy byłaś zbyt poparzona od słońca, - 6 razy oglądałaś do późna telewizję, - 5 razy miałaś nowa fryzurę i nie chciałaś jej potargać, - 3 razy mówiłaś, że sąsiedzi nas usłyszą, - 9 razy mówiłaś, że twoja matka nas usłyszy. Te 36 razy, które się udały, nie były satysfakcjonujące, ponieważ: - 6 razy byłaś bierna i po prostu leżałaś, - 8 razy przypomniałaś mi o dziurze w suficie, - 4 razy poganiałaś mnie, - 7 razy musiałem cię obudzić i powiedzieć, że już skończyłem.

Ewanisio i Rebeko z tym stresem właśnie tak samo jest u mnie... w dodatku wtedy mało jem [jedyny plus - bo spadam na wadze]... :D a po wszystkim robię sie bardzo śpiąca i zmęczona..... Znów jest słońce - jesli jutro będzie słoneczko i w miarę ciepło, to chyba wyruszę do ogródka.

Rebeko - Twoje poczty są dziś zbuntowane - nie chcą ode mnie nic przyjąc... chodzi mi o zdjęcia od She.... one są tak duże, że mam kłopoty z ich pobraniem [i dlatego nawet nie dam rady ich zmniejszyc]. Wysłałam je więc do Ewanisi - zajrzyj na pocztę. Czy u Was też reakcją na stres jest sen - zrobiło się u mnie spokojnie [miałam kłopoty z jednym z członków z rodziny] .... i teraz wciąż bym spała... :D

Maciuś zwierzaczków jednak nie wymęczył - wolał sam bawic się moim telefonem i pilotem do telewizora :D Psotka trochę pobawiła sie z Małgosią i z Kasią :D Znów idą deszczowe chmury - długo nie padało hihihihi - ostatni raz - wczoraj. Maciek stał się bardziej pewny siebie, wyszczuplał na buzi - więcej chodzi i ostatnio przeciez chorował. W sobotę jego brat Paweł kończy gimnazjum - a rodzice otrzymają list gratulacyjny.... :D

Dla Rudej http://martusia2905.wrzuta.pl/audio/lKTUajhk35/ A to dla nas wszystkich http://gabra.wrzuta.pl/audio/y1THmL5Fcp/

Witajcie.... Jest już lista, kawa i różności... hihihihi... :D ale mam labę ! Wciąż porządkuję moją pocztę... ile tam sie nazbierało.... :D A niedługo będzie u mnie Maciuś :D Dziś będę grzecznie wypoczywac.... i myślec tylko o sobie... I o topiku !!!! :D bez Was ani rusz..... A moje zwierzaczki dziś wieczorem chyba zwiąże, zaknebluję... Psotka i Kotka urządziły sobie po północy zabawę w berka i w chowanego... małpiszonki dobrze się bawiły, a ja przez nich spac nie mogłam. :D

I nikogo nie ma... buuuuu.... to idę spac. Dobranoc.

Piwonie dla Was.... http://www.garnek.pl/kama1307/1998321 Ewanisio - będzie dobrze u mnie - teraz tylko musze się sama wyciszyc.... Za kilka dni przyjeżdża Piotrek.... to znów radośc będzie. :D

Zdążysz Rebeko - czekam :D Ewanisio - wiosna i prawie lato - to i dziewczyny wywiało hihhihiihi :D

Annapo z miłą chęcią wyskakuje na tarasik, bo u mnie co chwile sa dziś burze i słoneczko - tak na przemian. :D

Annapo dziewczyno - Ty serca nie masz... buuuu.... taki apetyt mi zrobiłaś na kurczaka :D Dobrze trzymałyście kciuki..... - to dla Was.... na dobry miesiąc będę miec spokój.... a może i na dłużej..... dzięki.

Ziółka pomagają - jak zawsze.... Powoli równiez staram sie wychodzic z dołka.... trzymajcie kciuki "D

Annapo wierzę i to mocno wierzę, że od dzisiaj wszystko na topiku pójdzie lepiej.... A w naszym życiu osobitsym równiez.

Burza minęła.... więc sie pojawiam.... to był wielki deszcz i grad. Wystawiam listę obecności..... :D

She jutro zajmę się zdjęciami..... są faktycznie bardzo potężne. Zaczął się już mecz..... kto wygra?????

Rebeko i Annapo - a ja miałam bardzo dziwny obiad - frytki, budyń waniliowy i truskawki.... i zjadłam.. :D

Jonasz Kofta "Trzeba marzyć" Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć

Pada, grzmi.... jeden plus - że laptop ma baterie.... jeśli wyłączą prąd i tak będę miec zajęcie... Troszke się ociepliło w porównaniu z wczorajszym dniem.... :D

Ja się tak nie bawię.... jestem chora, a mimo to wchodzę na topik... a to głupie kafe nie chce wpuścic... bo niby złe hasło. Piszę po raz drugi, ale już o wiele mniej.... :D

Rybka ja też do tej pory lubię słuchac stare piosenki K Sobczyk... Mały Książę i Trzynastego oraz O mnie się nie martw dalej są na czasie.... Jest dużo więcej rozmaitych dobrych wykonawców i piosenek... ale nie pamiętam wszystkich tytułów i nazwisk.... Łapią mnie dreszcze - piję grzecznie ziółka.... i na topik zaglądam.... :D Tu są zdjęcia pewnego pana z mojej miejscowości - warte do oglądania... http://www.garnek.pl/terazja1/1984197

Tu jest "Mały Książę" z rycinami i po polsku.... http://www.poema.art.pl/site/itm_56575.html

Szaro, buro za oknem.... co jakiś czas trochę pokrapia... :D Nie lubię takiej pogody. Już niedługo następny mecz... mąż ogląda każdy... to zagorzały kibic... interesuje go piłka nożna, boks... a kiedyś również kolarstwo. "Pada deszcz" Do drzwi puka dzisiaj deszcz Cały świat mokry jest I dlatego chcemy wyjść Taki deszcz maj i ty Pada deszcz pada deszcz Więc na spacer dziś mnie weź Dzisiaj wieje dzisiaj leje Ja się śmieję ty się śmiejesz A pod oknem rynny trzy Pod rynnami ja i ty Wody wody cała głowa Nie ugasi tego słowa Które mówisz mi na ucho Mokre tak jak całe wszystko Które mówię ci na ucho Mokre tak jak całe wszystko Pada deszcz...

U mnie tez pada jak by chciało, a nie mogło....i zimno.... zakryłam sie kocem, zwierzaczki zaraz do mnie wystartowały.. kotka jak zwykle rozpoczęła swój koncert i ....zasnęłam. :D

Mam trudności z wejściem na kafe.... buuuuu. Witajcie kochane....

Pewnie, że lubimy ziemniaki.... w rozmaitej postaci - Tolka - A może byś się zaczerniła i wpadała do nas częściej???? Udało mi się nareszcie wgrac Picassa i zaraz machnęłam kolaż http://www.garnek.pl/kama1307/1965351