Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaba25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mamunia, tazja, wredna kasiu >>>> witamy z powrotem. uściski dla maluszków. tazja>>> ja bym nerwowo nie wytrzymała, współczuję nerwówki.
  2. ikkkkaaaa>>>>> jeśli chodzi o zabawki to ja polecam jak narazie karuzelę i matę edukacyjną. moja mała ma 6 tyg i super obserwuje jak się ją włoży do maty i jak leży w łóżeczku włączy karuzelę. inne zabawki też ma (wszystkie zabawki jakie mam to prezenty), ale ponieważ jeszcze nie umie chwycić to leżą na półce, no chyba że jaj jej przed oczami nimi pogrzechotam.
  3. reszta posiłków jest z tego co pamiętam na 69 stronie.
  4. hej hej. przepraszam że tak długo mnie nie było, ale jakoś tak wyszło niestety. widzę że dziewczynki porzuciły topik, ale co sie dziwić skoro za cały miesiąc jedna strona zapisana i nawet jak się wejdzie to nie ma z kim pogadać, tylko monolog zostaje :( ja dietkę odpuściłam, ale nie z lenistwa tylko z musu. chociaż nadal staram odżywiać się zgodnie z zasadami. całuję was gorąco i zachęcam do walki- nie poddawajcie się. będę zaglądać:) więc piszcie i jeszcze raz piszcie.
  5. Patka gratulacje, i to taaaaaaakie wielkie jak... Pałac Kultury. :) kiecuszka też fajowa. sama też nie mogę się doczekać aż wcisnę się w moją małą czarną- niestety muszę jeszcze poczekać (jakieś 20 kg :P) bo to rozmiar 38:). u mnie niestety dieta całkiem porzucona- niestety mam ostre zapalenie gardła więc prawie nic nie jem, a jak już jem to raczej te niedozwolone rzeczy (ale w minimalnych ilościach, bo na samą myśl o jedzeniu jest mi niedobrze :(). ostatnio mnie strasznie żołądek boli i jest mi niedobrze (na bank nie ciąża:(). myślę że leki zrujnowały mi żołądek, a teraz antybiotyk jeszcze doszedł, więc jest masakra. muszę iść do lekarza bo może jakieś wrzody mam, czy coś takiego. :(:(:( tak czy inaczej czuję się bardzo źle więc rzadko zaglądam na forum. pewnie wszystkie zajęte porządkami świątecznymi. ja też zwlokłam się z łóżka i aż kurze posprzątałam. jeszcze jedno- na święta przyjeżdżają moi rodzice i teściowie też przyjdą więc mam masę gotowania i pieczenia przed sobą. dziś też zrobiłam bigos- pierwszy raz, aż wstyd się przyznać, bo to już 3,5 roku po ślubie a ja bigosu nigdy nie robiłam.:):):) a co u was kobietki, mam nadzieję że wszystko ok. jeszcze jedno, wtorkową wizytę w CLO musiałam niestety przełożyć z powodu choroby, więc jadę 2 kwietnia. ten termin też będę musiała przełożyć, bo wtedy @ będę miała, a wtedy z domu nie wychodzę i z bólu się zwijam. pozdrawiam, odezwijcie się:)
  6. witam, znów puściutko, ale wcale mnie to nie dziwi bo sama jak widzę że się nic nie dzieje zmieniam stronkę i np buszuję po allegro. wczoraj byłam na izbie przyjęć- diagnoza: ostre zapalenie gardła. tak więc jestem na antybiotyku i siedzę w domu. niestety moja dietka została porzucona, ale od jutra dalej do walki. miałam mieć jutro wizytę w CLO, ale niestety musiałam przełożyć. tak więc dopiero 2 kwietnia jadę na kontrolę. aż się boję, bo w święta..... można złamać wszystkie zasady diety, ale nawet jak coś to będę miała tydzień, żeby te smakołyki zrzucić. witam carolimę:) miło że znów nas odwiedziłaś. szkoda tylko że pozostałe bywalczynie nie zaglądają wcale. zostało nas tylko 5 na placu boju. jak to mówi mój znajomy \"nie ma stracha\", więc damy radę i do wakacji wszyscy faceci będą się za nami na ulicach oglądać. już nie mogę się doczekać:)
  7. witam witam. jestem, zaglądam czasem ale jak nic się nie dzieje to spadam. jakoś tak nudno na tym naszym topiku. Monika a kiedy masz następną wizytę w CLO??? ja we wtorek, aż się boję, bo dietkę trochę porzuciłam gdyż choróbsko mnie dopadło, i mało co jem.
  8. nie bój żaby, będzie dobrze, grunt to dobra motywacja:) mnie te ciuszki w sklepach tak motywują, a jak narazie to nie mogę sobie po prostu upatrzyć i kupić tylko na rozmiar patrzeć z metki z wk.... czemu nie ma większego rozmiaru :P będzie dobrze:) tylko walcz z pokusami i..... pomyśl jak zaj..... będziesz wyglądać na plaży w bikini jak schudniesz:) ja już się doczekać nie mogę:):):)
  9. hej hej oto znów ja przedstawiam wam efekty dietki:) oto tabelka: m_1982.......... 26......92,2......87 ..........164.........14.01.20 08 zaba25.......... 26...... 91........86,5........ 168.........15.02.2008 carolima........ 27.......96........87,9.........159.........02.01.2008 wioluszka1w....32.......94........94...........166...... ...01.02.2008 100kilowa.......22......100.........?*...........166.... . ...?? ?* PatkaP.......... 28...... 82,2... ..71,7......... 173 ......15.01.2008 basiuczekk.....22.......97.........94...........167..... ...29.01.2008 jestem zszokowana wynikiem:) sama oczom nie wierzę. teraz to już wiem, że musi mi się udać:) DO 18.03.2008 BęDZIE NA BANK MAX 85KG:):):)
  10. Ok, ja piję ziółka i spadam do łóżeczka książkę poczytać, bo widzę że tu znów pustki a monologu to mi się prowadzić nie chce. miłej nocki życzę i wytrwałości w odchudzaniu:) rano dam znać, jak tam waga:( aż się boję:P
  11. wiem wiem. słoneczko przyświeca i aż się nogi na dworek rwią same:) ale pogadać nie ma z kim.:( szkoda bo te nasze spotkania na forum motywujące są bardzo, a tu motywacja coraz słabsza:( jutro znów wielki dzień- ważenie:) mam nadzieję, że będzie 87kg:)
  12. ja też jestem:) uśpij córcię i wpadnij, to coś pogadamy. ja będę za jakieś 30min:)
  13. witam kobietki:) coś znowu wszystkie zabiegane. ja też od rana w biegu, a to z autem wymienić olej i filtry, a to do banku i na kawkę do znajomych bo się im córa urodziła. i tak zeszło. niestety dietkę dziś trochę zaniedbałam bo jakiegoś doła złapałam:( ale już jest ok. poczytałam troszkę i przeszło :] a co tam u was słychać ciekawego???
  14. jasne że tak:) sorki że tak przepadłam ale allegro mnie wciągnęło. wczoraj i dziś prawie internetu nie miałam więc teraz nadrabiam:) ale spoko, już wyłączyłam. teraz idę ziółka zaparzyć, ale będę zaglądać:)
  15. oj, to już znacznie gorzej brzmi. współczucie:(
×