zaba25

acha, pytałam w aptece o te zioła. pani mi powiedziała, że każde z nich można kupić osobno i wymieszać, ale wyjdzie to drożej bo 50g kosztuje ok 6-7zł, a potrzeba 10 torebek więc 60-70zł wyjdą jakbym sobie sama chciała zrobić:( trzeba kupować tam gdzie dotąd:(

mięknę tzn: brzuch mi mięknie. już po tygodniu odchudzania jest jak galareta:)

u mnie proporcję rozwala brzuszysko, ale już trochę spadło. mam tyle dobrze że szybko "mięknę" i chudnę. i nawet z utrzymaniem wagi żle nie było. ostatnio schudłam do 79 wpadły mi dwa kilo i tak stało przez pół roku.

no to fajowo:(:( tylko u mnie nawala. chciałam dodać resztę diet i zmienić stopkę i ...... d... nie mogę:(

zdjęcie było robione tuż przed tym jak do was dołączyłam, jakieś dwa tygodnie przed wizytą w CLO. czyli ok 29 stycznia:) i co powiesz????? brzuszysko jak tra la la. to moja zmora. właśnie ta fotka, zrobiona z nienacka zmotywowała mnie do walki z kilogramami. jutro wydrukuję to zdjęcie i przykleję na lodówce:):):) schudnę w oka mgnieniu :P

no i ja też jestem. basiuczek poszła spać, ale może jest jeszcze ktoś?????? coś puściutko ostatnio, tylko tak ktoś coś od siebie napisze i zmyka. żadnej rozmowy nawiązać nie można. szkoda:( jak coś to ja jeszcze jestem więc piszcie:)

to fajnie, że już trochę lepiej:) ja na drugie śniadanko tylko wpadłam i znów zmykam. ja sobie kawusię pyszniutką zaraz zrobię i do pracy.

Monika coś nas łączy... ja też wstałam jakieś 20 minut temu. i dopiero teraz wszamalam śniadanie- sałatkę makaronową:) u mnie za oknem budzi się do życia słoneczko, więc pewnie będzie piękny dzionek dziś:)

hej hej właśnie wróciłam z Krakowa. byłam na zakupach ... niestety tylko spożywczych (oczywiście dietetycznych). u mnie nie ma wielkiego wyboru czy w wędlinach drobiowych, czy rybach, a to co jest smaczne przejadło mi się już po tygodniu. ale najbardziej jestem zadowolona z herbat:) bo nie wiem czy wiecie ale ja straszny pijak jestem- herbat (dziennie 3l to norma oczywiście łącznie z wodą min), nie jakieś zwykłe tanie ekspresowe, ale takie liściaste, czerwone, roibos, owocowe, a dziś na same herbaty wydałam 50zł. chyba mnie pogięło.... ale nie mogłam sobie odmówić. właśnie popijam herbatkę owocową i........ niebo w gębie:):):) a co u was????

acha, jeszcze jedno. to co mówiły jakieś dziewczyny (nie pamiętam nicków) o tym że w CLO w Krakowie są terminy na maj to kompletna bzdura!!!!!! koleżanka zadzwoniła w zeszły poniedziałek i na piątek (w tym samym tygodniu rzecz jasna) miała termin. tak więc kilka dni a kilka tygodni to bardzo duża różnica- proszę nie siać zamętu!! nawet dostała tą samą dietkę co ja :)

witam, właśnie wpadłam do domu na drugie śniadanko. u mnie pogoda ok, tylko coś słoneczka nie widać:(

ja też już jestem. zaraz zmykam umyć włosy i biorę się za śniadanko. potem na szybkie zakupy i też do pracy.

mi jutro też się zakręcony dzień zapowiada, ale będę. rano na bank, a później to popołudniu dopiero. miłych snów wszystkim. pa pa

wiem wiem, jak to się mówi: nie bój żaby:):) teraz inaczej podchodzę do życia. cel pierwszy- schudnąć ok 30kg (min 25, max 35) cel drugi-kupić działkę: już niedługo cel trzeci- wybudować nasze gniazdko rozkoszy- czyli dom :) reszta ułoży się sama. nie myślę o tym w każdym bądź razie. co ma być to będzie:):)

no właśnie, dwie smutne historie. Ty jeszcze masz tyle dobrze że przytyłaś "przez dziecko", a ja.... dlatego że nie mogę ich mieć (tzn dwa razy poroniłam). teraz stwierdziłam, że co ma być to będzie, więc najpierw muszę zadbać o siebie, a reszta.... życie pokarze.

moje się właśnie zagotowały, wiec wyłączyłam żeby się spokojnie zaparzyły:) nie wiem co jest grane, ale całkiem straciłam apetyt, najlepiej to bym nic nie jadła, a jak już jem to i tak mniej niż powinnam. aż się tym martwię:( mam nadzieję, że to minie.

witam, jeszcze jedno. właśnie zważyłam ubrania w których byłam w CLO i się bardzo zdziwiłam 75 dkg. biorąc pod uwagę że byłam po śniadaniu to łącznie niech będzie 1,5 kg. a ja przyjęłam że na czczo rano bez ubrań ważę o 2,5 kg mniej niż w CLO. a tu niespodzianka 1,5 mniej z czego jest prosty rachunek- schudłam nie 2 kg ale 3kg:):) mam nadzieję że nie zamotałam zbytnio i wiecie o co mi chodzi:)

no dzięki, 90 kilo żywej wagi a tak trudno dostrzec:):):) jestem jestem, na chwilę się tylko na emce zawiesiłam (M jak....):)

hej hej. i już po ślicznej pogodzie, musiałam sprzątnąć pranie i pościel z balkonu bo bym musiała po całej okolicy chodzić i zbierać:(. tak tak, zerwała się potworny wiatr, mam tylko nadzieję, że jakiejś chmury deszczowej nie przygna. nie lubię deszczu:P

i znów nie mogę nic zmienić w profilu:( wkurza mnie to, coś im chyba serwery padają.

pewnie masz na myśli topinulin activ ten co bierze m-1982. u mnie pogoda piękna, właśnie wyrzuciłam pościel na balkon, robię pranie (ze 3 pralki wyjdą) i też będę suszyć na słoneczku :) aż chce się żyć a co tam u was????? zaraz wrzucę moje zdjęcie- to które musiałam ściągnąć od znajomych- to po którego ujrzeniu stwierdziłam że czas schudnąć. zdjęcie pt \"kula szpiegula\":P

witam. nie wiem co się dzieje, ale nie mogę nic dopisać ani zmienić w preferencjach. wkurza mnie to :P. cały tydzień z tym walczę i d....:P macie to samo????? czy tylko u mnie się tak dzieje:P

wiem wiem, miałam problem i nie mogłam zmienić w preferencjach. zawsze myślałam,że mam 165, ale w CLO mnie zmierzyli i wyszło 168 (dla mnie to lepiej:)) mam nadzieję, że jutro jakoś się wreszcie tutaj spotkamy:) bo coś lipa ostatnio. miłej nocki życzę:)

oto tabelka, wreszcie jest 8 na początku :):) m_1982.......... 26......92,2......87,7........164.........14.01.20 08 zaba25.......... 26...... 91........89.......... 168.........15.02.2008 taka taka....... 25......95........95...........170..........31.01.2008 carolima........ 27.......96........87,9.........159.........02.01.2008 wioluszka1w....32.......94........94...........166...... ...01.02.2008 love*me*tender.25.......87........85..........170....... ..15.01.2008 100kilowa.......22......100.........?*...........166.... . ...?? ?* PatkaP.......... 28...... 82,2... ..73,8......... 173 ......15.01.2008 basiuczekk.....22.......97........94,5..........167..... ...29.01.2008

powodzonka życzę, będę trzymać kciuki:) a kiedy zdajesz????