zaba25

ja też muszę zaparzyć zielsko ale jeszcze czerwoną herbatkę muszę skończyć- a tak wogle to jak parzysz zioła, bo ja wsypuję do garnka, zalewam wodą i gotuję, jak sie zagotują to wyłączam i przykrywam pokrywką żeby się z 10 minut poparzyły.

no Monika muszę przyznać, że sesja jest bardzo rozbudowana. fajnie tak z wami pisać mając przed oczami jak która wygląda :) jak dobrze pójdzie to może jutro uda mi się załatwić "kulę szpiególę" i też zamieszczę na poczcie. a gdzie reszta: love..., carolima, wieluszka itd.... acha, nie wiem czemu ale ostatnio żadni "przyjaciele" nas nie odwiedzają- szkoda bo jakoś tak nudno bez tych "miłych" słów w naszym kierunku.

basia skąd jesteś????? ja się odchudzam w CLO i każdemu to polecam (więcej informacji na stronach wcześniejszych- nie będę powtarzać, przeczytaj tak od 60 strony to powinnaś się zorientować). CLO- centru leczenia otyłości. wszystkie dziewczyny na tym topiku mają ten sam problem- kilogramy - i ten sam cel- pozbyć się zbędnych kilogramów tak więc dołącz sie i będziemy razem walczyć o lepsze jutro:)

no ja też mam takie zdjęcie (to na cyfrówce znajomych). też może odgapię twój pomysł- tylko muszę baterie kupić :):):)

hej Monika jestem pod wrażeniem, aleś ty sprytna. wiem wiem czarne wyszczupla ha ha. właśnie obejrzałam zdjęcia na naszej poczcie. jak zdobędę zdjęcie od znajomych to prześlę na pocztę- zdjęcie pod tytułem "totalny kataklizm"- wpadli do nas znajomi i tak strzelali fotki, jak je później obejrzałam (na ich aparacie) to stwierdziłam że to już przesada i na drugi dzień umówiłam sie do CLO :):):) jak tylko je zdobędę bo to do ewenementów się zalicza- istna kula szpiególa. a tak z innej beczki to mam podobne, albo takie same buty :) (tyczy butów Moniki)

wymiarów nie znam bo się nie mierzę, waga tak jak poniżej 91kg, chyba że już coś spadło :) ale to okaże się dopiero w sobotę.

piszę a nie myślę wcale co. chodziło mi o to że można zrobić galerię zdjęć.

dzięki serdeczne. fajnie że mamy coś wspólnego kobitki. nie wiem czy się da, ale może taką galerię zdjęć. nie jestem ekspertem w tej dziedzinie:p

no, udało się zdjątka poszły!!!!!!!!:):):) mam nadzieję że wszystko dotrze. a co tak pusto, mamy już nazwę dla naszej poczty??????

no proszę proszę, kolejna śliczna "laseczka". no właśnie tak to jest że te piękne muszą być czymś "pobrzydzone" żeby te chude mogły być ładne. :):):) ok, teraz ja wyślę jakieś fotki :P

mój mężuś też stwierdził że to przemęczenie, witamin nie piję bo mi nie kazały, ale zeszłym razem miałam pić od drugiego miesiąca. piję takie zioła które dostarczają podobno wszystko, co potrzeba :)

ok, wysłałam POSZłO:)

właśnie zjadłam obiadek, PYCHOTA. a surówka hmmmmm, niebo w gębie. dopiero teraz przyszło mi do głowy żeby zajrzeć do książki kucharskiej. Monika wreszcie dostałam zdjęcia. zajefajna z ciebie kobitka, a mężuś też niczego sobie :) ok, teraz spróbuję coś wynaleźć i wysyłam :)

nie tak samo, każdy dostaje taką dostosowaną do siebie; monika ma 5 posiłków, ja 4. dają też wspomagacze jak uznają że komuś są potrzebne. a jedzenie jest podobne, bo takie najzwylkejsze, jak na codzień wcinamy.

jeszcze nie dotarły. surówka brzmi smakowicie- zrobię jutro. już zrobiłam surówkę z pekinki po azjatycku: pekinka, cebula, papryka, łyżeczka oliwy, łyżeczka ketchupu, sól i odrobina cukru. wiem wiem trochę przesadziłam, ale jajka zrobię w takim razie na parze:) co jak co ale surówkę muszę mieć dobrze doprawioną; krowa ja nie jestem żebym trawsko jadła:)

nadal na pocztę nic nie doszło:( coś powolutku ten net chodzi macie jakiś przepis na smaczną dietetyczną szybką surówkę??????

już pisałam wcześniej, mam po 10 wariantów: śn, 2śn, obiad i kolacji i mogę je sobie dowolnie komponować. a może chciałaś na jakąś konkretną godzinę???? po prostu wierzyć się nie chce, ja już łącznie 4 razy byłam i nigdy nie czkałam dłużej niż 7-10 dni. właśnie nastawiłam ryż, do tego 2 jajka sadzone na łyżeczce oleju i surówa :):):)

kurcze, jakoś tak szybko czas przeleciał. ja też muszę obiad jeść a tu jeszcze nic nie gotowe. będę zaglądać cały czas:)

jeszcze nie doszło, czekam nadal:)

i co w krakowie???? ja tam chodzę na garncarską i jestem bardzo zadowolona a na termin czekałam 6 dni :) płaciłam 95zł, ale pierwsza wizyta 105 zł :) polecam

nie ma sprawy. poczekam, fajnie tak z kimś pogadać, bo takie pisanie aby pisać i może ktoś to przeczyta trochę bez sensu jest. ja mam posiłki: śniadanie 8.00, IIśniadanie 11.00, obiad 14.00, kolacja 18.00-20.00. ale zawsze kolacje jem o 18.

podałam: golebe@wp.pl

ha ha ha ha kilka godzin szczęścia :):):)

gutkaa a skąd jesteś????

aleś ty sprytna:):P:) ja na to nie wpadłam :P zrobię sobie herbatkę i znów jestem :)