Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malpeczka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malpeczka81

  1. Kurcze dziewczyny niemartwcie się tak,bo może to wcale niebyc skaza a poprostu trądzik niemowlecy,który nam właśnie się kończy. Moja kumpela ma trzy miesięcznego synka przeżyła ostra ciemieniuchę,trądzik niemowlęcy a skazy niema. U nas wporząsiu(odpukać:)...ale czasu dla siebie to prawie zero mam. Uciekam spać!:)
  2. Hej mamunie!:) Na wstepie ponawiam pytanko!W czym podaje się dziecko do chrztu?W rożku???Może to śmieszne pytanie ale ja naprawde nigdy niezwróciłam uwagi na to w czym dziecko jest owinięte,bo przecież w kościołach nawet latem jest często zimno,a ja chrzczę za miesiąc no to zbieram info:) Cieszę się,że komplecik podoba Wam się:)...mam nadzieję,że niebęde żałować,że kupuję przez allegro. Co do chrzcin jeszcze to ja również dam księdzu stówkę i tak dla mnie to paranoja,że trzeba płacić za udzielenie chrztu czy ślubu. Dziś byliśmy na najdłuższym spacerku jak do tej pory.Spacerowaliśmy sobie po parku godzinke,tak ładnie dziś było:) Moje dziecko na spacerku troszke pośpi ale to takie drzemanie tylko i po powrocie do domu zaraz się budzi.On wogóle ju z w dzień niespi:( Próbowałam dziś ściągnąć trochę pokarmu,żeby sprawdzic jak Kacper z butlą sobie poradzi gdybym musiała go z mężem lub mamą zostawić ale jakoś maluteńko mi się ściągnęło i bolało w dodatku:( Może zbliża mi się kryzys laktacyjny albo mam zły laktator...chociaż jak 10min póżniej przystawiłam małego to świetnie sobie poradził ze ściąganiem...sama już niewiem. Dziś wyrzuciłą nas z łóżka położna środowiskowa...szok...przypomniała sobie po taaaakim czasie gdy mały ma już miesiąc i tydzień(a ciągle wydaje mi się,że tydzień temu mąż mnie z porodówki odbierał).Przyszła,bo nasza pediatra ją przysłała żeby ta sprawdziła miejsce po szczepieniu na grużlicę,z którym dzień wcześniej byliśmy u lekarza...no i kazała mi pokazać się jutro jeszcze u pediatry naszej,bo za dobrze to niewygląda,więc zarejestrowałam się na jutro i idziemy na 15....echhh,zeby tylko było wszystko dobrze! Hehehe...mój maluszek też udaje,że płacze:)...również zaczęłam rozróżniać te jego płaczki:)...i też woła \"Ejjj\":)...skubany chciałby żebym non stop go karmiła:) Uciekam spać,póki jeszcze Kacperek śpi.BUZIAKI! A za tydzień wizyta kontrolna u gina....brrrrrr
  3. http://www.allegro.pl/item333030058_mona_78_hit_2008_nowy_komplet_r_38_supersprzedawca.html Pierwszy raz zamawiałam na allegro.Mam nadzieję,że będe zadowolona,bo niemam czasu szukac sobie czegoś na chrzciny i begac po sklepach.Juz niemogę doczekac się kiedy przyjdzie pocztą:)
  4. Hej! Macie rację,że coś wisi w powietrzu bo mój synio właśnie dziś pobił rekord i niespi teraz od 14godzin. Najgorsze,że on nieznosi byc sam i gdy tylko zniknę zaraz płacze a najchętniej to wisiałby na cycu non stop....czasem nawet cięzko do kibelka iśc.Wszystko co mam do zrobienia w domu czeka na moment kiedy on zasnie....a potem na sen juz tylko chwilka zostaje:(...ale co zrobić. Często karmię kiedy niespi,bo jak juz pisałam lubi wisiec na cycu a ja karmię na żądanie.Boli mnie kręgosłup od nachylania się gdy karmie i od leżenia na boku gdy karmie bolą mnie gnaty:)Normalnie czuję się połamana. Ale powiem Wam,że najpiękniejsze momenty w całym dniu dla których zyję to te chwile kiedy usmiecha się do mnie...niewidziałam nic piekniejszego:)...napewno macie tak samo!:) anted-straszne jest to co przeżyłaś,teraz rozumiem dlaczego piszesz o tym dopiero teraz.Dzięki Bogu wszystko się skończyło. Postaraj się teraz już o tym niemyślec na codzien,w pamięci napewno zostanie. Jeśli chodzi o drugie dziecko to ja równiez zawsze chciałam mieć dwójeczkę.Ja jestem jedynaczką,bo moja mama prawie całą ciąze przelezała w szpitalu z powaznymi problemami. Moi rodzice niemieli dla mnie tyle czasu ile chcieliby.Pamietam,że bardzo często byłam sama i sama się bawiłam...całe życie powtarzałam sobie,ze muszę miec drugie dziecko ale teraz ciężko będzie mi podjąc tą decyzję.Mój mąż już mówi o drugim dziecku ale ja chyba jeszcze długo niebęde na to gotowa,bo ten poród przeżyłam strasznie. Spełniły się moje wszystkie najgorsze oczekiwania,choć rodziłam krótko to były to godziny,które zapamiętam do końca życia. Te skurcze były niedowytrzymania!Myślałam,że niedam rady. Niesądziłam,że stan mój po porodzie będzie na tyle ciężki,że będzie wymagał transfuzji krwi.Strasznie to przeżyłam. Mam krew AB Rh-,więc cięzko było o krew dla mnie i czekałam na nią cały dzień a podczas transfuzji nerwy mi puściły. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam te podkłady poporodowe...zdziwiłam się,ze są takie wielkie ale skoro pisałyście że trzeba je miec to zabrałam.Dopiero po porodzie dowiedziałam się jak bardzo się przydały.Ja niesadziłam,że po porodzie tak mocno sie krwawi i tak długo.Prawde mówiąc to ja niewiele o porodzie i połogu wiedziałam choć starałam się podczas ciązy dowiedziec jak najwięcej. Jestem szczęśliwa,że mam to już za sobą:)Oczekiwanie na narodziny synka(15dni po terminie)również będe pamiętac do końca życia. Dobra dosyć smęcenia a teraz coś z innej beczki! Dziewczyny odnośnie chrzcin to napiszcie mi proszę w czym dziecko podaje się do chrztu.Rozumiem,ze garniturek i w co jeszcze ubieracie i najwazniejsze w czym się podaje dziecko...w rożku?????
  5. Bliondi masz rację mi to samo pani doktor na wizycie powiedziała o tej szczepionce,że może ropieć z niej i może byc taka czerwona.Uspokoiłam się trochę,bo wygladało to strasznie! myszsza ja nieposzłam specjalnie po to do lekarza zeby pepek ogladał!Poszłam przedewszystkim z opuchnietą po szczepieniu rączką i miejscem po szczepieniu ropiejacym i czerwonym oraz z utrzymująca się od 3tyg wysypką.Pępek był przy okazji! Ciekawe czy gdy Twoj maluszek miał coś takiego to zlekcewazyłabyś to.Niesadzę! danis i Sylwia pozdrawiam!:) nikita jem,ale wszystko takie bleeee!:) Moj synek wazy 4550:)
  6. Mamba współczuję Ci tych 10dni!!!Ja nieprzezyłabym! A na tescia niezgodziłabym się w życiu i mezowi powiedziałabym żeby to załatwił.No ale może niebedzie tak zle i czas szybko zleci!
  7. Hej! Mój królewicz chyba wkońcu usnoł po 12 godzinach niespania...jestem padnięta! Ja trzymam dietę tak jak trzymałam i żadne swięta mnie niezłamią...hehe.Smaku czekolady już niepamiętam:) Z 20kg zostało mi jeszcze do zrzucenia 4,5...takze niejest najgorzej.W coraz więcej ciuchów sprzed ciąży wchodzę i to jest najfajniejsze. Jestem zaniepokojona bardzo i jutro z samego rana dzwonię żeby zarejestrować się do pediatry,bo szczepionka którą mały dostał w lewe ramię w szpitalu jest cała czerwona i w środku jest taki jakby maluski pęcherzyk:(Oby z tego nic złego niebyło! Wysypka też co chwilka ginie i zaraz ponawia się:( No i muszę lekarzowi pokazac ten pępuszek jego po odpadniętym kikucie bo niewiem czy to ma tak wyglądać. danis ta grudka u wejściu to może tak jak u mnie pętelka od szwów które mają się rozpuścić.Swoją drogą to dziwne że położna wkońcu nieprzyszła bo z tego co wiem one ta wizytę muszą miec gdzies odnotowaną.Do mnie ma położna przyjść w tym tyg. Oby tylko z naszymi pipkami było dobrze! Lidka-dziękuję za odp.mam nadzieję,że masz racje co do tego szczepienia!Buzka! Uciekam lulu:)
  8. Dziewczyny! Czy u Waszych dzieci po miesiącu szczepienie,które dostali jeszcze w szpitalu na lewym ramieniu też zrobiło się czerwone z czerwoną obwódką? Jaki lek na kolki jest silniejszy od Espumisanu? Bede wdzięczna za odp.
  9. Cześć mamusie! Niemiałam jeszcze okazji zatem życzę Wam z okazji Świąt Wielkanocnych przedewszystkim zdrowia dla Waszych pociech,dla Was i Waszych rodzin.Spełnienia marzeń i planów oraz rodzinnej atmosfery,w której miło spędzicie ten świąteczny czas. Ja znów zanedbuję kafe ponieważ jak juz mam chwikę dla siebie to jestem zmęczona i idę spać:) U nas ODPADŁ WCZORAJ KIKUCIK>>>>HURA!!!:) Posłuchałam Was i nieposzłam na lapisowanie skoro z nim wszystko dobrze było. W środę zaraz po swiętach idziemy do lekarza,bo wysypka już za długo się utarzymuje(3tyg),niech doktorka zobaczy ten pępuszek po odpadnięciu kikuta no i to miejsce po szczepionce w szpitalu zrobiło się czerwone:(...niewiem czy to oznaka że coś nie tak jest czy oznaka że może szczepienie przyjęło się. Aha...wyobrażcie sobie jaką my mamy skandaliczną służbę zdrowia do dziś jeszcze u mnie w domu niebyła położna środowiskowa!!! A mój Kacper już ma ponad miesiąć. Ostatnio zdarzyło mu się znów ulać noskiem i buziuchną:( Już niemogę doczekać się 2 kwietnia kiedy mam wizytę u gina...nieczuję żeby tam było ok!Boję się jak diabli!:( Pomarudziłam więc uciekam,zajrzę do Was póżniej kochane!
  10. Jeśli chodzi o TE sprawy to u mnie również niepokuj:( Zaraz na początku kwietnia idę na kontrol i już sie boję,żeby tylko było dobrze. U mnie wewnątrz szyjki jeszcze szwy wystają...jak dzwoniłam do gina zaniepokojona na maxa to mówił,że same się rozpuszczą...no ale jeszcze są:( Zgrubienie miałam zaraz obok szycia,takie twarde i ponoć to było zapalenie śluzówki i przemywałam rivanolem...jeszcze niezeszło do końca....wogóle ta moja cipka to jak niemoja cipka:(( Dziś kupiliśmy karuzelę na zajączka dla Kacperka:)...dziewczyny jaka ona jest piękna:):):):) Jest gucio,maja,żabka i ślimaczek:)...kręcą się w rytmie muzyczki klasycznej i dzwięków natury:)...i jak zapali się światełko to po takim parasolu do którego przyczepione sa zwierzątka tańczą różnokolorowe gwiazdki i księżyce:). Mąż już mu zamontował do łóżeczka:)Jak się obudzi będzie jak zaczarowany:)Jużwidzę te jego wielkie,piękne oczy wpatrzone:)....hehe.Niemogę się doczekać:)
  11. Hejka! panna Klara ja poznaję,że moje dziecko najadło się po tym,że poprostu już niechce.Często też zasypia przy piersi wówczas jeśli jadł długo biorę go do odbicia(i najczęściej się budzi)beknie sobie(czasem odrazu,czasem muszę poczekać a jeszcze czasem ale b.rzadko wogóle niebeknie...dzięki temu przestał ulewać)i wtedy dalej do karmienia żeby znów zasnoł wówczas tylko chlipnie i już śpi...wtedy już go niebudzę do odbicia. Po wadze poznaję,że z moim pokarmem jest oki skoro dziecko b.ładnie przybiera na wadze. danis miałaś rację to kolki:(Pozdrawiam serdecznie!:) Lidka81 bardzo,bardzo Ci dziękuję za ten link z art.na temat kolek ponieważ rozwiał wszelkie moje wątpliwości.Niewiedza jest najgorsza. Moje szczęście jeszcze ma przed sobą szczepienie(początek kwietnia)ale wybraliśmy szczepionkę 6w1 i rotatex póżniej. tilli mój synek b.lładnie przybiera na wadze,bo karmię na żądanie i często wisi na cycu jak nieśpi to co chwilka,stąd wiem że to nie z głodu....to jednak kolki.
  12. Witam! A ja już niewiem co robić.....:( Codziennie a szczególnie popołudniu i wieczorem mój mały jest bardzo niespokojny,ale niecały czas tylko co chwilka.Wzdyma się tak jakby chciał kupkę zrobić,pręży się,robi się czerwony i napina się a kończy się to płaczem.Nie są to chyba jednak kolki,bo niewyje przerażliwie cały czas i chętnie je. Tak sobię myślę,że od powrotu ze szpitala zaczęłam popalać czasem i to moze od fajek.....? Pozatym wysypka nas nieopuszcza:((
  13. Dzięki dziewczyny za odp.w sprawie witaminek. Ja zaczynam szykować chrzciny i tak planujemy 27kwiecień...chciałam w weekend majowy 3 maja albo 4 maj ale wówczas niechrzczą.
  14. Hej dziewczynki! Niemam czasu do Was pisać ostatnio ale niema dnia żebym niepodczytała co nieco:) U nas ok...Kacperek w dzień śpi popołudniu 3do4h a potem póżno wieczorkiem zasypia i budzi się wcześnie rano. Jest takim dzieckiem,ktorego niezostawia sie samego w łóżeczku bo odrazu woła mame:)Z nim trzeba się bawić,mówić dużo do niego,puszczać mu muzykę...ciężko cokolwiek zrobić przy nim w domu. Postanowiłam posłuchać Was i poczekac z usuwaniem pępowinki jeszcze...myślę,że jeszcze ze dwa,trzy dni i odpadnie sam. Jakie witaminki podajecie swoim szkrabom? Ja VIGANTOL z wit.D3 i CEBIONMULTI z wszystkimi wit. Pozdrawiam!
  15. myszsza ja niepopadam w paranoje tylko szukałam dobrego lekarza,bo sama widzisz po przeczytaniu mojego poprzedniego postu,że trafiłam pierwszy raz na jakąś wariatkę która podaje na zdrowe oko antybiotyk...i taki inne podobne historie.Szukałam dobrego pediatry na ksiązeczkę bo nie stac nas na wizyty prywatne za każdym razem 120zł to bardzo dużo. Teraz już znalazłam mam nadzieję i tak zostanie.A jeśli chodzi o kikucik czy szczepienia to ja piszę Wam to co mi lekarz mówi sama tego niewymyślam a że jestem mamą pierwszy raz w życiu i to dopiero od trzech tygodni to brak mi doswiadczenia. Z kikucikiem to właśnie w środę minie miesiąc...no niewiem czy poczekać czy jechać...sama się biję z myślami,bo robię wszystko zeby sam odpadł i przy kazdym przewijaniu smaruję a on dalej się trzyma. Jeśli chodzi o szczepuonki to też niemam doświadczenia i słucham lekarza,a Wy dziewczynki jakie witaminki podajecie???? Dobrze,że piszesz o tym,ze na rotawirusy dopiero po 3miesiącu bo ja tego niewiedziałam... Uciekam spać bo padam z nóg
  16. Hej dziewczyny! Ja dziś jestem szczęśliwa:)byliśmy u pediatry którego poleciła mi kolezanka,która ma maluszka 2,5miesiąca i pediatra super:) Mówiła i zadawała takie pytania o których poprzednia nawet niewspomniała.Na łzawiace i troszkę ropiejace oczko powiedziała to samo co dr.Zagórska na wizycie prywatnej,że kanaliki łzowe sa niedrożne i że samo przejdzie tylko masować skroń(a tamta pierwsza pediatra zapisała mu antybiotyk)pleśniawek potwierdziła,że niema(a tamta poprzednia zapisała na pleśniawki nystatyne)przepisała wit. o których poprzednia nic niemówiła....echhhh,całe szczęście że teraz mam takiego lekarza. W poniedziałek jeśli kikucik nieodpadnie jedziemy do chirurga na odcięcie,mam nadzieję że niebedzie go to bolało:( Dziewczyny mi tez mały strasznie ulewał i nawet noskiem ale od kiedy czekam poklepując go po pleckach aż beknie wcale nieulewa....spróbujcie do skutku. Kacperek ładnie przybiera na wadze i już waży 4170kg(370g.przybrał w ostatni tydzień) Teraz o ile nic sie niewydarzy idziemy na początku kwietnia na szczepienie 6w1Heksa i po skierowanie na bioderka...no i będziemy szczepic rotatex na rotawirusy,ale to szczepienie doustne. Strasznie snu mi brakuje...jak już mały zaśnie to ja dopiero cos mogę w domu zdziałać... Dziewczyny napiszcie czy ta końcówka krwawienia u Was to też taka ze śluzem?....niechcę być obrzydliwa ale u Was to też ma taki nieprzyjemny zapach?Przepraszam,ze pytam o takie rzeczy ale muszę się upewnić bo niewiem czy to jest wporządku a głupio mi znów zaracać głowe mojemu ginowi,bo juz trzy razy po powrocie ze szpitala do domu dzwoniłam do niego po coś a niechce mu ciągle czymś głowy zawracać. Mam nadzieję,że u mnie wszystko wporządku i ze te szwy naprawde się rozpuszczą....najważniejsze zeby z małym bylo wszystko dobrze ale ze sobą też niechcę już miec problemów a szczególnie TAKICH!
  17. Jejku danis dzięki:)Troszkę mnie uspokoiłaś z tymi szwami! A krwawicie jeszcze?Bo ja niestety tak choc niewiele!
  18. O matko!!! Sylwia niestrasz mnie:(...i jak Ci ściągnęli te szwy ze środka?I po jakim czasie od porodu zgłosiłaś się? Czy to normalne że w wejściu do pochwy ja znajduję jeszcze szwy? Dzwoniłam i mówiłam o tym lekarzowi i mówił,że za dwa tyg.rozpuszczą się...ale wiesz jak to jest,ja sie martwię:( Jeszcze tego by mi teraz trzeba było,niedość że z Kacperkiem mamy troszkę zmartwień to jeszcze ze mną:( Dziewczyny mojej szwagierki mały rochorował się strasznie.Mały ma 8 miesięcy...gorączka,wymioty itd.Była w przychodni,dziś w szpitalu i wkońcu prywatnie poszła i wkońcu jej powiedział lekarz że to rotawirus i gdyby nie ta wizyta to niewiadomo co byłoby bo mały dosytawał złe leki zapisane przez lekarza z przychodni i nawet w szpitalu jej niepomogli a mały mógł się odwodnić. Szczepcie koniecznie na te rotawirusy,bo to ponoć często się zdarza jak mi pani doktor ze szpitala u nas powiedziała...ze te becikowe to naprawde warto na to przeznaczyć!
  19. Dziewczyny czy Esputicon kropelki to jest to samo co Espumisan??? Bo wysłałam męza do apteki po Espumisan a on i przyniósł Epiticon.
  20. Hej dziewczynki! Mało mam czasu ostatnio na cokolwiek i jak tylko mały zaśnie to biorę się za porządki w pierwszej kolejności a w drugiej za odsypianie,więc na neta mało czasu zostaje a ostatnio to już wcale. U nas co chwilke nowe zmartwienia:( Dopiero co to wstrętne uczulenie zaczęlo schodzić to teraz mały strasznie się poci.Dziś go 4 razy przebierałam,bo jak się obudził to plecki mokre tak ze mozna wykręcać:( Niewiem co to ma być znowu ale jutro pójdziemy do lekarza to powiemy o tym. No i chyba zaczeły się u nas kolki...niema jakiejś wielkiej histerii ale bardzo,bardzo często pręży się,płacze i mocno kopie nóżkami....u Was też tak się kolki objawiały? Co na kolki polecacie dziewczyny? Ja ostatnio chodzę taka troszkę podłamana,bo co chwilka jakieś nowe problemy...martwię się:( Powiem Wam co mi się przytrafiło wczoraj... Od powrotu ze szpitala małymi kroczkami mam coraz to więcej odwagi \"TAM\" zajrzeć i wczoraj był kolejny taki etap. Podczas kapieli wyczułam taką grudkę i juz się wystraszyłam...zajrzałam,patrzę a tam nitka z petelką:( Ryczałam że jeszcze mi szwów dokladnie niesciągnoł i dopiero jak dziś zadzwoniłam do gina to mnie uświadomił,ze one się rozpuszczą. A ja juz film złapałam,ze się pomylił i zszył mnie w środku szwami nierozpuszczalnymi i że będa mnie znów rozcinać zeby je zciągnąć i tak dalej.... Mam nadzieję,że się rozpuszczą bo jak miałabym przechodzić przez coś takiego to normalnie bym się załamała psychicznie. Wczoraj byłam na pół godzinnym spacerku,mały spał sobie jeszcze długo po nim i troszkę spokoju miałam...tak mi go szkoda i serce się łamie bo wydaje mi się,że to te kolki....dlatego proszę poradzcie coś dobrego na nie! A tak jeszcze apropo zaglądania \"tam\" to niewiem jak to u Was wygląda ale u mnie zupełnie inaczej niż przed ciążą i niepodoba mi się wcale:(...powiem wprost,jakby to była niemoja cipka:( A z chudnięciem u mnie to z dnia na dzień ubywa,może przez ostatnie nerwy o maluszka i te przygody ze mną...jak nie jakieś zgrubienie \"tam\" to teraz te szwy odkryte to tyle stresu+dieta. Mój mąż mówi,że chudne w oczach a dzis była moja babcia i to samo mówiła...ja poniekąt się ciesze,ale moje menu to tragedia...ciągle uważam na to co jem,żeby synkowi niezaszkodzić. Uciekam i pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
  21. gosiaczek pani doktor ze szpitala kazała te kropelki odstawić i owszem kazała lekko uciskać skroń,żeby ułatwić pęknięcie tego woreczka łzowego. danis niedostałam rzadnej wiadomości:( Jejku dziewczyny co robic z tą wysypką:(To takie ropne wykwity...dokładnie jak trądzik młodzieńczy:(już czwart dzień ją ma a ja jestem załamana,bo niewiem co mam robić:(
  22. Ja na początku jak wróciłam ze szpitala do domu to nawet zukę mleczną sobie zjadłam,herbatniki to dzień w dzień i to jeszcze w szpitalu a teraz?Sama niewiem już.ZAŁAMKA!
  23. Sylwia z tego co wymieniłaś połowy mi dr.Zagórska kazała niejeść:( Mówiła,że trzeba wyeliminować wszystkie absolutnie produkty mające jakąkolwiek domieszkę mleka i kazała uważnie czytać na produktach skład.Ser,twaróg,danio,serek wiejski,jaja,jogurty,makaron, czy masło(tylko roślinne)zabronione.Mówiła że ryby bardzo lubią uczulać.Biszkopty i herbatniki mają domieszkę mleka w składzie,więc odpadają.Powiedziała,że uczulać może absolutnie wszystko i bardzo trzeba uważac i że nawet ziemniaki czy marchew może uczulić. To co ja mam do cholery jeść jak jeszcze ?Zostaje mi drób i ?....echhhh jakaś paranoja.A karmiąc piersią potzreba dziecku odpowiedniej dawki kalorii dostarczyć,to jak ja mam mu ją dostarczyć nic prawie niejedząc:( Kurcze a z tym smarowaniem bużki to tez się zastanawiałam.Ja mam krem nivea na każda pogodę,ale na to uczulenie to niebęde go tym smarować. Sylwia Twoje dzieci miały kiedys takie uczulenie?Jak się skończyło?
  24. Sylwia dzięki to będe teraz tym smarować...tylko ta wysypka TRAGEDIA!:(:(:(
  25. Dr.Zagórska była u nas godzine,odpowiedziała wyczerpująco na wszystkie pytania i zapłaciłam 120zł.
×