Mirabelka1

Elmirka masz rację lepiej nastawić się na @ niż na ciążę, chociaż w twoim przypadku szansa jest :). Będę trzymać kciuki za ciebie. A mierzysz może temperaturę, ona może ci dużo powiedzieć.

cześć dziewczyny. Beta wyszła 1386 mlU/ml czyli 3-4 tydzień ciąży. Do gina wybieram się w przyszłą środę i może już się uda zobaczyć maleńką kropeczkę. Powiedziałam też rodzicom - już będą na wózek zbierać hihihi :)

Rihana ja bardzo się cieszę, a jednocześnie boję. Po południu odbieram wyniki bety, ale mam nadzieję że to tylko formalność bo 3 testy wyszły mi pozytywne (mimo wszystko mam jednak stracha).

Rihana ja bardzo pragnęłam dziecka, ale wcale nie była to tak do końca przemyślana decyzja. Po prostu na dziecko nigdy nie ma odpowiedniej pory i dlatego nie chcieliśmy dłużej czekać. Pewnie że się boję co to będzie, ale też cieszę się niemiłosiernie :)

Elmirka pewnie że kupcie salfazin, mój mąż właśnie brał w tym ostatnim cyklu starań i się udało, więc i wam tego życzę :)

Elmirka, pewnie że możesz się tu wyżalić. My cię bardzo dobrze rozumiemy. Ja też nie raz widziałam tylko 1 kreskę, aż do teraz. Wierzę że niedługo i tobie się uda. Musisz być silna. Zobaczysz przejdzie ci zły nastrój, idą przecież święta a to magiczny czas. NA pewno niedługo się uda :)

ja już dawno pizzy nie jadłam, dobrych pare lat i nie ma zamiaru kusić się na nią nawet w ciąży, ale nie odmówię sobie placków ziemniaczanych. Właśnie dziś mama robi je na obiadek. A ostatnio za mną chodzi chałwa :)

dobrze właśnie że uwielbiam sałatki i często je robię. Będę teraz je zabierać ze sobą do pracy i podjadać jak będę głodna. A przed chwilą dzwoniłam do mamy i zapowiedziałam jej się na obiadku. Dziś w domu nic nie robię bo mąż wraca później, więc zjem u mamy. Najgorsze jest to że wieczorem mieliśmy z mężem przyjść do rodziców i powiedzieć o mojej ciąży, a jak bede miała w rece wynik bety to nie wiem jak się powstrzymam do wieczora :)

Staram się jeść owoce co dziennie. Warzywa też bardzo lubię. Muszę trochę urozmaicić swoją dietę i rzeczywiście dorzucić sobie jeszcze jeden posiłek w ciągu dnia. Najbardziej jestem głodna od rana do obiadu. Po obiedzie już tak nie.

ja do tej pory jadłam 4 posiłki dziennie (śniadanie, 2 śniadanie, obiad i kolację) nigdy nie podjadałam miedzy posiłkami i teraz też bym nie chciała. Jak wiesz mam skłonności do tycia.

owoce też mam, zaraz sobie podjem. Ale co z tego, jak co chwile jestem głodna. Na razie mam silną wolę, zobaczymy jak to dalej będzie. Najważniejsze że już gardło mnie przestało boleć. Mam jeszcze małą chrypkę i mały katar, ale już nie jest najgorzej

mi się znowu strasznie dłuży dzień, oczywiście z wiadomych powodów, nie moge się już doczekać wyników bety. a tu jeszcze ponad 3 godziny czekania. No i znowu mi się jeść chce, zabijam głód gumami do żucia, na jakąś chwilkę pomaga :)

kobietki ja juz powoli się szykuję do wyjścia. Jeszcze tylko jutro 8 godzin w pracy i zobaczę wyniki bety. Wg moich obliczeń to jestem w 3 tygodniu (od poczęcia), zobaczymy co mi pokaże beta.

dziewczyny ale powoli mi dzień leci, nic mi się nie chce. Tzn jeść mi się chce :). Chyba zaczne odliczać czas do 15 tak jak Mikulina :)

ja nie mam plamień, ale za to bardzo dużo żółtego śluzu co jest dla mnie uciązliwe, ale znoszę to dzielnie :)

pewnie rihana, nawet musisz zostać. Dobrze że znowu jest ruch na naszym topicu :)

dasia to ja mam tak samo jak ty. Jedyne co się u mnie zmieniło to właśnie to że rano długo nie wytrzymam bez śniadanka, a kiedyś jadłam o 9.30. Teraz już tak długo nie wytrzymam i muszę szybciej coś zjeść bo się źle czuję

a mnie gardło boli, kupiłam sobie tantum verde p, bo mogą je brać kobiety w ciąży. Trochę przeszło ale jeszcze drapie w gardełku

Dorotka a ty w którym tygodniu dokładnie jesteś?

Kamcia ja się nigdzie nie wybieram, tu mi dobrze, tylko właśnie szkoda że topic podupada, żadko kto już tu zagląda, a kiedyś było nas tak wiele...No ale jeszcze mam nadzieję że coś się zmieni.

Rihana ja czuję się dobrze, zrobiłam aż 3 testy i każdy wykazał 2 kreseczki. Jutro też bede miała wyniki bety po południu, a do lekarza wybieram się w przyszłym tygodniu. Na razie wie tylko mój mąż i 2 koleżanki, rodzicom powiem dopiero jak zobacze bete, bo chce wiedzieć który to tydzień :). Tylko że wczoraj dopadło mnie jakieś choróbsko i gardło mnie boli, a w pracy musze siedzieć :(

Rihana co się stało?

też już odliczam czas do 15 i straszniieeee mi się dłuży

Mikulina ja już wszystkie pokoje mam pomalowane i przedpokój też, Kuchina w pełni urządzona (tzn brakuje jeszcze okapu ale jutro jadę coś wybrać), mamy niewiele mebli ale jakos powoli będziemy sobie kupować. Stół do salonu już mam i dzisiaj mają być krzesła - kolor olcha a obicie czerwone, bo chcę też czerwony narożnik. W każdym razie nie kurzy się już :)

a u mnie słońce się pokazało i piękne błękitne niebo. No tak mikulina piątek piątek, a ja mam ochotę na karmi malinowe :) albo na jakiś pyszny likierek