Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

po prostu Julka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. oko na poczcie był Twój email, wysłałam hasło. odpiszę wieczorem
  2. pamiętam stare hasło na pocztę, wrzuciłam kilka zdjęć. Podobna do Filipa, co? :D
  3. no to jestem :) Nie wiem od czego zacząć :D Mała jest kochana,śliczna i ogólnie naj naj:D Ciesze sie nią niesamowicie, dla mnie tym razem jest to zupełnie inne macierzyństwo. Nie mam żadnych dołów, nie płaczę. Jestem szczęśliwa i spędzam każdą chwilę z nią. Może i z tego powodu też udało mi się karmić piersią. Oczywiście nie było tak łatwo bo o laktację walczyłam dość mocno ale się udało. Mała spadła na wadze sporo i nie robiła siku więc musiałam ją lekko dokarmić i "pobudzić do życia" jak to określiła moja położna. Dobrze, że miałam pomoc tej kobiety, bo gdyby nie ona to pewnie by się to skończyło inaczej. Po tygodniu takiej zabawy, odciągania, karmienia itp zostałyśmy już na samej piersi. Z czego cieszę się niesamowicie :D Zdarzają się kryzysy laktacyjne, ale dajemy radę. Wczoraj miałyśmy pierwsze szczepienie i byłam w szoku bo ona ma 61cm i waży 6800 co mnie zdziwiło. Sprawdziłam w książeczce i Filip dokładnie w tym tygodniu miał 5800, tak jak Twój synek oko. Ale lekarka mówiła, że mam się póki co nie martwić, że duża się urodziła (3850), jest na piersi więc jest niby dobrze. Chociaż waga powalająca :/ Filip reaguje na nią bardzo dobrze, sama jestem w szoku. Kocha ją mocno, pomaga, chce asystować. Jak ją kąpiemy jego zadanie to mycie jej nóg :D Nie jest zazdrosny,dużo z nim rozmawiamy. Jestem z niego dumna. Wczoraj też miał bilans i ma 110cm i 21 kg i podobno balansuje na granicy nadwagi:/ Ale kobieta go obejrzała i on nie ma grama tłuszczu.Brzuch płaski, nogi szczupłe- skąd więc taka waga? Mamy iść do dietetyka za tydzień przeanalizować jego dietę. Ruchu ma sporo, co sobotę chodzi z tatą na basen, on ciągle biega... Cóż, zobaczymy. O mężu mogę napisać, że spisuje się na medal. Pomaga mi bardzo, wspiera cały czas. . Ostatnio robiłam porządki w szafie ( pewnie macie takie ciuchy co się walają kilka lat i ich nie nosicie) to ja postanowiłam je w końcu wywalić :) I pytam w żartach męża, co mam zrobić z ciążowymi a on do mnie " schowaj na górną półkę, za jakiś czas będą potrzebne" hahaha
  4. podczytująca ja Ciebie pamiętam. Boję się właśnie bólu po, że będzie gorzej niż za pierwszym razem :/ esab gratulacje, nie wiedziałam, że jesteś w ciąży :) mama dzidka- pozdrawiam :) Ja dziś do szpitala idę, trzymajcie kciuki :D
  5. u mnie połowa 38 tyg i ja dalej w ciąży :D Wszyscy mówili, że ruszy wcześniej, ale nic z tego. Bardzo chciałam rodzić naturalne, ale wybadali mnie i nie ma opcji :/ W poniedziałek mam cc, robią w 39 tyg podobno ze względu na płuca. No chyba że się wcześniej coś ruszy, mam nadzieję tylko, że nie dzisiaj 29 lutego :D Miałam wizytę w ten pon i mała podobno ma 3,5 kg ale lekarka mówiła, że ciężko oszacować bo już dziecko spore i nie da rady zmierzyć. Mi bez różnicy ile ma bo i tak mam cc. A skoro u ciebie taki duży synek to chyba nie puszczą dołem, co? Ja tam się już nie boję, dziwny spokój mnie ogarnął. Dam radę, mąż pomoże, mama przyjeżdża. Czuję się dobrze, mam 10kg extra, wszystko w brzuch poszło także jest ok. Boję się tylko tej blizny, drugi raz cięcie w tym samym miejscu, mam nadzieję, że nie będzie zbytnio bolało. a tak poza tym to co u Was? Może ktoś inny się odezwie :D
  6. okoko a jaki Miki był duży? Bo chyba coś mi się kojarzy, że miał ponad 4kg. Tak mówią, że drugie dziecko większe. W tym samym tygodniu ciąży (31) babka mi sprawdziła w komputerze Filip miał 1500 a teraz mała miała już2300 więc też mi wróżą duże dziecko. Ale zobaczymy, w piątek mam wizytę. Z tym usg to też nie ma co szaleć, ja miałam usg rano i powiedziano mi, że Filip mały bo tylko 3kg a urodził się wieczorem z 3550 więc to takie dokładne nie jest :) Widzisz, w lato marudziłyśmy, że gorąco z brzuchem a w taką zimę też wesoło nie jest...Ja to chodzę powoli jak stara babcia, boję się, że wywinę gdzieś na tym lodzie :/ No i ta choroba co mnie dopadła, ciężko było. Ale widzę, że i Ciebie rozłożyło. U mnie połowa 35 tyg, jakoś czuję się ciężko. Bolą mnie pachwiny, spojenie łonowe. Takie dziwne bóle mam od tygodnia. Dla mnie nowość, w 1 ciąży nic nie miałam. Także odpoczywam i się obijam żeby jeszcze te 2 tyg wytrzymać. Zakupy mam już zrobione, wszystko przygotowane, wózek wyprany. Pozostaje czekać na finał :) pozdrawiam
  7. okoko poczytaj dokładnie o zzo. zerknij na tą stronę co podałam wcześniej. Ja jestem po długich rozmowach z moją położną i ginem. Jeśli rodzisz w prywatnym szpitalu powinni być mili i pomocni, może znajdź tam zaufaną położną która będzie Ciebie wspierała? To chyba klucz do sukcesu. U mnie może poród naturalny się uda, będę próbować. Ma mi asystować więcej ludzi, w razie czego będą gotowi na cesarkę. Byłam 2 tyg przeziębiona, niby nic katar, kaszel. Czosnek i inne domowe sposoby nie pomagały. W końcu kuźwa przeszło mi w zapalenie zatok :/ Wylądowałam w szpitalu, dostałam antybiotyk, niby bezpieczny bo na pencylinie. Jest już lepiej, ale w życiu nie byłam taka chora jak teraz :(
  8. Ja miałam cc ze względu na wade macicy+ położenie miednicowe. Teraz sytuacja wygląda dużo dużo lepiej, mam opcję spróbowania naturalnie. oko a czemu masz mieć cesarkę? Coś się dzieje? polecam stronę http://www.rodzicpoludzku.pl/index.php Pamiętam, że źle wspominałaś poród z Mikołajem? Dostałaś oxy? Mi z brzuchem się nic nie dzieje, póki co ani nie twardnieje, nie stawia się nic. Cisza i spokój. Dziś zaczynam 33 tydzień.
  9. Miałam wczoraj wizytę. 32 tydzień i "maleństwo" ma już 2300, zapowiada się spora dziewczynka :D (nie nie urosło, pytam za każdym razem heh) I tym razem mam opcję naturalnego porodu, chyba spróbuję. chimerka- pozdrawiam !
  10. Miałam wczoraj wizytę. 32 tydzień i "maleństwo" ma już 2300, zapowiada się spora dziewczynka :D (nie nie urosło, pytam za każdym razem heh) I tym razem mam opcję naturalnego porodu, chyba spróbuję. chimerka- pozdrawiam !
  11. Nie zajmuje się tym dokładnie bo to mój mąż kupuje zawsze foteliki, ale te 15-36 czyli ten co ma Filip to już są wszystkie chyba bez bazy? Nasz jako isofix ma bolce, a zwykły na pasy się zapina. http://www.britax-roemer.pl/foteliki-samochodowe/foteliki-samochodowe/kidfix-sict Nasz wygląda mniej więcej tak, nie ma na stronie tego modelu co mamy. okoko a myślałaś o łóżeczku na dół? Bo ja większość dnia spędzam na dole i tak się zastanawiam ok nakarmię dziecko i zaniosę na górę? Włączę nianię i będę nasłuchiwać? Raczej wole mieć takiego malucha obok. Poza tym ja bym w spokoju śniadania nie zjadła czy kawy nie wypiła bo będę słuchać czy się dusi, krztusi czy wali kloca :D Ja kupuję ciuchy od nowa, po Filipie wszystkie małe oddałam, a nawet jakbym miała to i tak by się nie nadawały na dziewczynkę :) Ale powiem Wam, że już mi słabo jak widzę jakie to wszystko kurde jest różowe :P Mam dość. Staram się dobierać inne barwy :D No u mnie na przecenach było naprawdę tanio np w hm kupiłam piękny płaszczyk na jesień z 24 na 9 euro :D Wiadomo, że doczeka swego czasu :D Jest jeszcze jeden sklep u mnie nie wiem czy znany nazywa się name it i mają baaardzo dobre ciuchy, tylko drogie jak piorun. Ale na przecenie kupiłam sporo i dla małej i dla Filipa. Już teraz jestem bardziej obcykana w tych rozmiarach niż za pierwszym razem i nie będę kupowała na bieżąco tylko z wyprzedzeniem :) Słyszałam o tej podwyżce podatku w pl, w dupę niech sobie wsadzą to całe becikowe :o mama dzidka dobrze mieć siostrę :) Ja jak przyjeżdżam do Polski to w zasadzie już nic nie kupuję dla dzieci, u nas to samo i taniej. okoko a Ty ile przytyłaś, że się tak martwisz? Masz rozstępy? Ja mam jakąś schizę na ten temat, za pierwszym razem nie dostałam i niczym się kompletnie nie smarowałam, a teraz sobie z Niemiec zamawiam tą mustellę różową i od początku się smaruję.Póki co nic nie mam, zobaczymy jak będzie na koniec.
  12. wow ale Miki jest sprytny :) Skąd pomysł udawać głuchego? :D:D Ja jak coś mówię do Filipa, co mu nie pasuje to mi zawsze odpowiada po holendersku " nie rozumiem co mówisz" Także z nim czasami też są ciężkie gadki :o Łóżeczko też mam stare, ale mieszkaliśmy na jednym poziomie i było ok. Teraz muszę mieć coś extra na dół. Mam salon z kuchnią i nie chcę latać po schodach ciągle góra dół. Wybrałam takie, które mam nadzieje, jak dziecko usiądzie posłuży za kojec bo wymiary materaca to 95*75cm. tylko dziwna sprawa, że nigdzie takich prześcieradeł nie ma :D U mnie w grudniu były wyprzedaże i np hm czy benetton 50 % obniżka ceny więc ja wszystko na rozmiar 62,68 i 74 już kupiłam. Praktycznie wszystko z 2 sklepów. Bluzki, spodnie, dresy, wszystko mam:) Bo jakoś mi się kojarzyło, że małe rozmiary z hm bardzo dobrze się prały i nie rozciągały. Fotelik to już nawet nie pamiętam kiedy, ale długo przed wakacjami wymieniliśmy, my mamy wszystkie romera isofixy. Mąż jest przeczulony na tym punkcie. Ale zauważyłam teraz w sklepach mają maxi cosi i mają jakąś family base co kupujesz fotelik 0-13 i 9-18 wchodzi w tą samą bazę. Może taniej to wychodzi? Bo romery każdy ma swoją bazę, nie odczepianą. Juz tylko ten 3 rozmiar ma 2 bolce za siedzeniem, bo się nie rozkłada.
  13. mama dzidka fajnie, że tak się u Was ułożyło. U nas jest jeszcze problem, że mąż podróżuje, a mój syn jest bardzo z nim związany.Filip nauczył się w nocy przychodzić do nas spać. Łóżeczko, wiadomo będzie na początku u nas w sypialni. I skończy się pewnie tak, że 4 osoby będą spały w jednym pokoju :D Masakra :D
  14. mama dzidka a Liwka nie jest zazdrosna o siostrę? Ja się obawiam troszkę jak to będzie u nas, niby dużo rozmawiamy, kupililiśmy książkę "czekamy na dzidziusia" , mały był ze mną u położnej kilka razy, kupujemy razem i wybieramy ciuszki. Niby rozumie, niby jest ok ale jednak mam jakieś obawy. Do tego on od jakiegoś czasu ciągle piszczy, na wszystko czego mu się zabrania to wisk i krzyk- już sama nie wiem czy reaguje tak bo się boi, że jego pozycja jest zagrożona, czy jest po prostu rozwydrzony :/ Więcej mu odpuszczam, bo wiadomo - męża nie ma a ja nie zawsze mam siłę na to wszystko... okoko jak jest u Was? Wczoraj miałam wizytę i już się dopytałam o proszek, u nas w całym kraju jest tylko jeden :D Z karmieniem piersią to ja tym razem chcę karmić, kupiłam kilka książek, poczytałam... i wiem jakie błędy popełniłam za pierwszym razem. Ostatnio była depresja, byłam jakoś mniej świadoma chyba z czego zrezygnowałam. Byłam w szoku, że mam dziecko.Teraz jestem bardziej na luzie. Teraz się postaram. Ale to wybór każdej z nas. My jesteśmy już prawie gotowi, zamówiłam drugie łóżeczko i ma być w piątek, pozostaje tylko czekać na małą :)
  15. okoko jak 29-ty tydzień? Masz termin równo 2 tyg po mnie :D Ja mam termin na 11 marca, jest równo 30t i 1 dzień :D
×