Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

po prostu Julka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez po prostu Julka

  1. Po wczorajszym dzisiaj pięknie sprzątał. Zasnął dziś o 20,30 ODPOCZYWAM. Cały dzień w domu, nie można wyjść na dwór ani nic, mały szaleje a ja razem z nim. Na dodatek męża nie ma... Mam dziś masakryczny dzień :o
  2. anabanana też poczytałam, ale ja póki co się nie staram...może i kupie, nie mówie że nie :P A Ty długo już próbujesz, ze chcesz coś extra?
  3. A ja dumam. I jest gorzej :D Dziś miałam małą wojnę z Filipem. Nie chciał sprzątnąć w pokoju, prosiłam kilka razy to mi na złość rozwalał. Wzięłam wielką torbę i mówię, że jak nie sprzątnie to wyrzucam. On nic. Więc pozbierałam i zniosłam zabawki na dół. On ryczał i prosił, że już posprząta ale musiałam być konsekwentna więc je wyniosłam. Tłumaczyłam jeszcze raz wszystko krok po kroku. Tak się obraził, że położył się do łóżka i zasnął o 20 z tych nerwów. Nie wiem co jutro z tymi zabawkami. Chyba jeszcze raz wytłumacze i oddam. Ehh czasami nie mam metody dobrej na niego.
  4. O ! A jeszcze później jak ja go będę woziła do przedszkola czy do szkoły od sierpnia za rok z noworodkiem? Same minusy takiej sytuacji, siedzę i wymyślam. Chcę i nie chcę. I czym dłużej myślę i odkładam to może być tak jak piszesz...
  5. Teraz przecież schudłaś sporo, w ciąży pewnie będziesz się troszkę pilnować... no i jakoś to będzie :) Pamiętam, jak w ciąży z Filipem źle się czułam to co? kładłam się i pół dnia leżałam pod kocem i oglądałam tv , nie chciało mi się gotować to zamawiałam pizzę czy chińskie. A teraz? Już tak lekko nie będzie. Nie wytłumaczę małemu, sorka mamusia musi leżeć. Tego też się boję. Mąż wychodzi bardzo wcześnie bo po 6 i to ja go woziłam do przedszkola. Jakoś to wszystko jest poza zasięgiem mojej wyobraźni. Pojęcia nie mam co zrobię.
  6. Pierwszy raz słyszę o takich paprotkach :) Ja od ponad roku działam na 28dni i mam swoje wykresy. Cykle mam już piękne i czytelne :) Nie używamy nic dodatkowo. Drobna wstrzemięźliwość nam służy :D Płodne dni to śluz jest jak białko jaja kurzego, to pewnie wiesz. Ja bym temu ufała a nie ślinie :D Skoro mam takie fajne cykle, tym razem spróbujemy żeby była dziewczyna, cóż zobaczymy czy się uda. Polecam wszystkim uwolnić się od wszelakich anty, poznać swój organizm i się nie truć :D Widzisz, ja mam jeszcze taki kolejny powód na "nie" w tym roku, bo mój mąż od stycznia do końca roku ma podpisane umowy i średnio 2-3 -4 dni nie ma go w domu. Różnie z tym bywa. Ale to tylko na ten rok. Dla niego to nie problem żebym była sama w ciąży przez kilka dni :D Dla mnie już tak.
  7. Dobrze, ma już te krosty coraz bledsze mam nadzieje, że do weekendu zejdą. O jakie paprotki chodzi? Wybacz, nie rozumiem :D Widzisz, ja niby chcę i myślę za dużo , Czyli podobnie jak u Ciebie. Mąż póki widzi, że jestem na tak to mnie ciągnie i chce już teraz :) Ale jakoś tak rodzić w grudniu czy listopadzie wydaje mi się głupio na koniec roku :D Wiem, wymyślam :D Teraz sobie wymyśliłam, że najlepiej będzie na wrzesień 2012. Eh to głupie wszystko... :o My mamy jeszcze tory i pociągi takie malutkie z Ikei, też są fajne.
  8. http://www.simbatoys.de/de/marken__produkte/eichhorn_holzspielsachen.shtml uwielbiam te zabawki :D
  9. u mnie studia kosztują, rok temu 1600 za rok, teraz coś 1700. I to jest roczna opłata, porównując sobie ceny w Polsce 1:1 to chyba tanio. Ogólnie uważam, że nie jest to drogo za rok. Ja jeszcze nie wiem co wybiorę, w sumie dobrze mi podsunęłaś pomysł, bo są np roczne kursy psychologii jakiejś tam u mnie, wezmę w tygodniu broszury i zobaczę co oferują. Coś od września muszę sobie wymyślić. A jeszcze odnośnie ospy- niektóre krosty są od czwarku, są małe i czerwone i nic się z nimi nie dzieje. Znikną czy po prostu potrzebują więcej czasu ? :D
  10. Będziesz miała termin na zimę, ja nie chcę na zimę rodzić. Wolę poczekać. Wiesz że dość długo do mnie docierało, że jednak chcę. A 4 lata różnicy to taka wg mnie górna granica żeby się decydować. Żeby nie siedzieć w domu plackiem i nic nie robić, bo pracy szukała nie będę.To Uwaga, zapiszę się na studia jeszcze jedne. 2 lata bo będę robić part time, czyli materiał sobie rozłożę i będę miałą mniej roboty, mam na oku jeszcze kurs językowy extra :D Taka podyplomówka jeszcze jedna. Bo z tego wszystkiego najbardziej bałam się, że nigdy nie znajdę pracy jak znowu zostanę w domu. Ale miałam rozmowę z moim profesorem, dał mi kilka wskazówek co mogłabym jeszcze sobie zrobić. I on twierdzi, że dam radę. Mój mąż ucieszony jak gwizdek, chodzi i gada, że już możemy zacząć próbować :D Musiałabym jeszcze małe przemeblowanie w domu zrobić bo urządziłam sobie taki pseudo gabinet gdzie mam pełno książek, gazet i biurko. Tam się zamykałam i miałam spokój do nauki i czytania. Ale gdzieś to przeniesiemy :) Łóżeczko i wózki mam. Ciuchy zostanie kupić. Już się chyba nakręcam :D A F temp nie ma, miał jeden raz. Nie kąpałam go, przecieram gąbką i delikatnie wycieram ręcznikiem, osuszam. On drapać się nie umie, ale przychodzi i mówi że pupa boli i mamusia posmaruje. Biedny jest. Ale buzią trze w poduszkę i boję się blizn. Mikiemu jakieś zostały? Ospa to chyba najgorsza z tych wszystkich chorób zakaźnych.
  11. Dziś u nas drugi wysyp krost, mam nadzieje ze ostatni :) okoko pytałam o dodatkowe leki i lekarka powiedziała mi, że owszem może mi dać, ale po co w dziecko dodatkowo pakować jakieś cudactwa przeciwgrzybiczne skoro to tylko krosty, choroba przechodzi bezobjawowo i za zadanie mamy tylko zasuszać i żeby nie swędziało. Ja jako przeciwnik wszelkich antyboli i innych wolę smarować kilka dni dłużej tą pianką. okoko a powiedz jak z kąpaniem podczas ospy? Jedni piszą że kąpać, a inni że nie bo ma się zasuszać szybko.... Chociaż noc była kiepska, bo mały przez sen się drapie po buzi. O ile w dzień jestem w stanie to kontrolować to w nocy już ciężko. Ah i powiem Wam, że od września chyba zaczynamy starania. Może wcześniej to będzie na wiosnę 2012. Jednak chcę :)
  12. Spokojnie, przecież nie musisz na kafe pisać jeśli po tym masz źle spać :) Ciekawe jak pójdzie z małym, chciałam za tydzień w niedzielę lecieć do Polski ale chyba średnio to widzę :o
  13. Nie lubie fejsa. A kiedy Miki miał ospę? Właśnie się zastanawiam ile czasu to potrwa, wczoraj się pojawiło kilka krost, dziś dużo więcej. Ile dni to wysypuje?
  14. okoko a co Ty masz w tej pracy znowu za jazdy? :o A Filip ostatnio na każde zdania które mówi dorzuca zapytanie "wiesz?" I dziś też " Jesteś fajna, wiesz? " Mówię Wam, boski jest :D
  15. U mnie jest TYLKO jakaś pianka do smarowania, więc używamy tylko to. Co do fotelików to jestem wierna Romerowi, jest super.
  16. ah słuchajcie , jeszcze wczoraj mnie rozwalił takim hasłem aż do dziś się śmieje. Chciałam mu włożyć czopka bo miał temp a on do mnie " mamusia ale ja już nie chcę tego cukierka w dupe" haha
  17. heh Marzka fajnie, ze chociaz sie przejmowaly i chcialy pomagac :) a u nas... OSPA !!!!! Byliśmy wcześniej na bilansie i Filip ma 100 cm i 17,1kg W ostatnim czasie urósł, z wagą przystopował. Wiem, jest wielki :D Więc jedym słowem lipa, bo mam nauki w cholere, a z dzieckiem w domu nie mam jak, bo mi we wszystkim pomaga. Doceniajcie babcie i nie narzekajcie :)
  18. Ewitap u nas jest tylko prywatna służba zdrowia, cesarki robią jeśli jest naprawdę wskazanie, nie bata że tną za kasę :) Miałam cc ze względu na wadę macicy i miednicowe położenie, po cc lekarz mi mówił, że założył kilka szwów extra, macica się pięknie naciągnęła i już next time mogę rodzić naturalnie ! Bomba ! Dziękowałam mu jak nic :D Z tym drugim to teściowa ma rację. Przy pierwszym człowiek nie wie o co kaman i się tak nie nakręca :) A z dwójką, ja niestety uważam, że jest już ciężko gdzieś jechać, coś zaplanować itp A mój mały od urodzenia pod pachę i jeździmy wszędzie. A z drugim? Nie wyobrażam sobie tego. A teraz uciekam na zajęcia. Miłego dnia wszystkim. I wieczorem wyjeżdżam z mężem na weekend walentynkowy... więc do poniedziałku :D
  19. sikorka on mówi od niedawna. Wszystko źle odmienia :D Ale teksty ma boskie, wszystko podsłuchane u nas- i w odpowiednim momencie użyte dają fajny efekt :D Zmyłam podłogę i idę spać :D
  20. /a najlepiej to chyba i nie myśleć i nie analizować. Będzie co ma być :D
  21. A to nie wiem jak to działa. Ale chyba przez głupi NFZ nie będziesz odkładała macierzyństwa w nieskończoność. Zawsze pomyśl, że to tylko kilka dni a w domu już będzie lepiej. Chociaż wiem, jak na psychikę może to wpłynąć. Trzeba się odciąć w jakiś sposób. Wczoraj odstawiam młodego do przedszkola. Całusek, jak zwykle. On odchodzi, macha ręką i krzyczy - do ziobaczenia śkarbie !
  22. U mnie są dania na obiad do wyboru, super wyposażone sale, położne co dzieci noszą jak plączą na korytarzu itp Wszystko super. Opieka naprawdę dobra, mam miłe wspomnienia. Ale co z tego ? Tylko jak stwierdzą, że mam rodzić naturalnie to lipa. Nie ma jak w Polsce, że pójdziesz i posmarujesz. Tutaj wszystko prywatne i tak. Wolę nie myśleć, jak już to wezmę znieczulenie. Mąż będzie ze mną, on taka oaza spokoju że jakoś damy radę :D
  23. -Mamusia da ćukiejka. - Nie mam, już wszystkie zjadłeś. - W torebce ziabciu maś :D ( mąż do mnie żaba czasami mówi, młody podłapał :)
  24. Ja to się jeszcze boję, że będą mi kazali naturalnie rodzić. Wiem, że to głupie ale ja taka panikara jestem że głowa mała.
×