Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysiczka 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysiczka 30

  1. A wiecie, że mi nagle uspokoiły się te wymioty. Naprawdę nagle. Dotychczas brałam 1/3 dipherganu (lekarz mi zalecił, zapewniał, że dla dziecka jest bezpieczne itd), aby w ogóle móc coś zjeść, a i tak wymiotowałam kilka razy dziennie, a przez cały dzień bolał mnie żołądek i mnie mdliło (bez tabletek nawet kilkanaście). A dziś jest trzeci dzień bez tabletek i w sumie nieźle się czuję. A najlepszy numer, że przestałam wymiotować, po tym, jak w nocy z piątku na sobotę chlusnęłam krwią. Zaraz zabieram się za tabelkę, ale z moimi zdolnościami nie ręczę za rezultat :)
  2. Cześć Dziewczyny! Długo się nie odzywałam, bo najpierw byłam na szkoleniu w Olsztynie, jak wróciłam, to tak się wszystko poukładało, że miałam koszmarny weekend, o którym jak najszybciej chcę zapomnieć, a teraz to w ogóle jestem na zwolnieniu lekarskim. Drugi raz w życiu mi się to zdarzyło (pierwszy raz - przy pierwszej ciąży, ostatnie trzy tygodnie przed porodem) i czuję sie z tym nieswojo , ale mój mąż się uparł, a lekarz go w tym wspierał, bo ja nie jestem w stanie wagi utrzymać, z Olsztyna wróciłam znowu niemal kg chudsza, lekarz powiedział, że to już przybrało rozmiary niepokojące i... siedzę w domu. W pracy nie są zachwyceni, tym bardziej, że jestem trzecią osobą na zwolnieniu, a nadal trwają urlopy, no i pracy jest dużo. Ja mam nadzieję, że do niej jeszcze wrócę, ale wiadomo jak to jest - w przebiegu ciąży nic nie można zaplanować. A czy w ogóle myślicie, o tym, aby pójść na L4 w trakcie tej ciąży?. Powiem wam, że przy pierwszej w ogóle takiej opcji nie brałam pod uwagę, i te ostatnie trzy tygodnie przesiedziałam w domu, bo mąż sie uparł, dobrze mi się wtedy pracowało, choć wiadomo, ze i tak to uzależniałam od zdrowia dziecka. Ja to chciałabym jeszcze popracować do końca roku, czy nawet stycznia, zobaczymy jednak jak będzie... A teraz pytanie: ponieważ informatyk ze mnie słaby powiedzcie mi jak się dopisać do tej tabelki, bo bardzo bym chciała, raz nawet próbowałam ,ale mi nie wyszło.Cóż : trochę techniki i już się gubię.... Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia Wam i Waszym Brzuszkom!
  3. Cześć Anusk! Ja też myślałam, że będę miała bliźniaki, ale w ubiegły czwratek okazało się, że dzieciątko jest jedno. W pierwszej ciązy bardzo chcialam iec bliźniaki, teraz już nie tak bardzo.... jak sie czujesz generalnie. Ja mam termin na 12 kwietnia ale nie dotrwam do niego ; na początku miesiąca będe miała cesarkę, bo nie mogę rodzić naturalnie ...
  4. Poza tym to badanie nie jest żdanym zagrżoeniem dla dziecka, po prostu USG....
  5. Po prostu wcześniej wiesz, czy urodzisz dziecko z zespołem Downa. A co leczenia w łonie, to sie mylisz. Ja leżałam w szpitali z dziewczyną, która w Klinice we Wrocku miała operacje, to znaczy jej dziecko, bo miało niedomknęite jelito. jak pojechała do Kliniki, to jej powiedzieli, że musi mieć dobrego lekarza, bo to jest trudne do wykrycia. Zoperowali ją przed porodem i urodziła zdrowe dziecko.
  6. Witajcie! Ja na test przezierności (czy jak to sie nazywa) idę 4 października. Przy pierwszej ciąży wspominam to jako koszmar i teraz tez się boję wyniku, całą ciążę mi zepsuł, a dziecko osotatecznie urodziłam zdrowe. teraz więc się obawiam....W sumie o innych badaniach nie myślałam, ale na poczatku ciąży brałam leki na przeziębienie, więc może powinnam się zainteresować.... Dziś wyjeżdżam na szkolenie do Olsztyna i wracam dopiero w niedzielę rano. Aż myśleć mi się nie chcę, to drugi koniec Polski w stosunku do mojego miasta - 750 km. Lekarz się śmiał, że chyba całą ciąże zamierzam tak podróżować, skoro w ten sposób zaczęłam (byłam już na Gran Canarii bedąc w ciąży), ale to mało prawdopodobne. W pierwszej ciązy za to faktycznie dużo wyjeżdżałam ,ale nie tak na początku. na szczęście jadę z nalepsza koleżnką z pracy, jakoś to będzie, choć i bez podróży czuję sie fatalnie. Stwierdziłam jednak, ze wolę dogoprywac w hotelu niż przy biurku w pracy. I tak najbardziej przeżywam fakt, że na szkolenie w weekend wyjeżdża tez mój mąż i nasz synek pierwszy raz spędzi noc (na szczęście jedną) bez nas. Przyjdzie babcia, ale przecież to nie to samo... Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego, trzymakcie się i Wasze Brzuszki!
  7. Ja przy pierwszej ciązy już w 14 tc dowiedziałam się, że będzie chłopczyk. Kążde kolejne USg tylko to potwierdzało. I mam faktycznie synka. Cześć denim, co u Ciebie, napisz kilka słów.
  8. Aguś, ja też nie wiem co powiedzieć. Głupio mi tym bardziej, że jeszcze przedwczoraj sama na topiku Wam marudziłam, że nawet cieszyć się z ciąży nie potrafię, że boję się jak to będzie, a teraz widzę - paradoksalnie dzięki Tobie - że nie ma większego powodu do radości jak świadomość, że dzieciątko żyje i się rozwija. Trzymaj się dzielnie, na pewno jeszcze od życia dostaniesz prezent. Aniuwd. Mój synek za półtora miesiąca skończy dwa latka, u mnie różnica między dziećmi - jak dobrze pójdzie- będzie wynoisła 30 miesięcy. Pozdrawiam.
  9. Witajcie! paskudny dziś jest dzień, faktycznie, u mnie całą noc i dzień jak dotychczas lało, oropna pogoda.... Może przez nia mam taki nastrój, chyba w ogóle przez wszytsko. Wczoraj też sie podłamała, bo byliśmy u szwagra, któremu półtora miesiaca temi urodziła się córeczka. Mój synek generalnie na nie nie reagował, dopuścił do świadomości, że ja dziecko trzymałam na rekach, ale jak wziął je mąż - rozpłakał się. Mąż dla naszego synka zawsze był najwazniejszy i teraz to sie przeraziłam, jak on zniesie pojawienie sie rodzeństwa. Myślałam, że im mniejsza różnica wieku, tym lepiej, a to wcale nie jest takie oczywiste. Na dodatek mój mąz wyjechał i wróci dopiero w sobotę. zaraz ma przyjść do mnie koleżanka, a wieczorem mama, aby zostać z małym, gdy ja pojadę do lekarza. Potwornie boję sie tej wizyty, jestem pelna najgorszych przeczuć, w końcu teraz jestem na lekach, na poczatku ciąży tez je brałam znaim dowiedziałam się, że znowu zostanę mamą, oobawiam się, że to wszystko może mieć fatalny wpływ na dzieciątko. tak bym chciała wieczorem być w lepszym nastroju... Ali-cjo ja jestem pracownikiem nominowanym, więc maja do mnie zastosowanie ustawy resortowe, a w pozostałym zakresie kodes pracy dot. przepsiów o umowie na czas nieokreślony. Nie marwtię się więc, że z powodu ciąży mnie zwolnią, ale wiadomo jak to jest - z 1000 innych powodów mogą!
×