Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysiczka 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysiczka 30

  1. Dzięki za dobre słowa. Ja mam cc 4.04 około południa, przede mną więc jeszcze trochę oczekiwania i niepewności )zanim ja urodzę Malucha, to niejedna z Was może już się stanie Mamą :), mam telefon do Ali-cji, czyli Małgosi.Wkrótce mam nadzieję się odezwać. Buziaczki!
  2. Zgodnie z wczorajszą sugestią 1967 :) jeszcze ja sie odzywam na chwilę. Za 12 godzin idę do szpitala (choć żadnych symptomów zapowiadających poród u mnie nie ma, gdyby nie cc to chyba bym czekała i czekała...) i już trochę sie denerwuję, nie jest to miłe miejsce, no ale najważniejsze coraz bardziej martwię sie o Maluszka, tym bardziej, ze zwykle taki ruchliwy (i to bardzo) dziś się nie rusza. Bo poza tym, to jakoś i bólu po wybudzeniu ze znieczulenia i tego czy się w ogóle wybudzę, to się nie boję, tylko o synka. Adamisia, Brzuchatka, gratulacje, na pewno jesteście bardzo szczęśliwe! Gratuluję młodym mamusiom i tym, które w najbliższym czasie nimi zostaną życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
  3. Witajcie! Tak nieśmiało się odzywam, bo dawno tego nie robiłam, w ogóle nie zaglądałam na to forum, więc nie jestem za bardzo w temacie. Trochę mi sie spraw nazbierało i tak wyszło...Alex i Gosiek gratulację (z Alicją to w sumie jestem w kontakcie), macie fajnie, że już dzieciaczki z Wami w domach, ciutkę zazdroszczę... W każdym razie odzywam się, bo już kwiecień i ja w sumie to jestem gotowa- mój synek (choć wcale się nie spieszy i żadnych symptomów porodu nie mam ) ma na świat przyjść 4.04 przez cc. Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
  4. Pigi, ja obawy z powodu tych różnic w wymiarach przechodziłam ponad dwa lata temu i okazało się to zupełnie niepotrzebne, czego najlepszym dowodem jest mój zdrowy synek. Straszne ceny, u nas za pokój osobny + poród rodzinny 400 złotych.
  5. Pigi, tym się nie przejmuj. Mój synek miał główkę dwa tygodnie \"większa\" w stosunku do brzuszka i trzy w stosunku do kości udowej i ta dysproporcja z badania na badanie sie powiększała. A urodził się z główką standardowej wielkości dla noworodka, wręcz w dolnych granicach normy. Z Twoim dzieckiem jest więc na pewno wszystko ok :)
  6. Słuchajcie, bo słabo rozumiem, jeszcze stanę się niezamierzonym powodem jakiejś chryi, ja nic nie pisałam o złej czy dobrej matce, dlaczego więc to miało być do mnie... Ja spałam bez dziecka i wiem, ze to może być krytykowane (wśród znajomych nawet jest), ale po prostu u mnie sie sprawdziło, czy teraz też tak będzie zobaczymy. A co do zdrowia dziecka ... ja po prostu przeszłam wszelkie rekordy w różnorodności chorób i leków przez ostatnie 7 miesięcy. Dlatego sie tak martwią, bo wszędzie trąbią, jaki to negatywny wpływ może mieć na dziecko, nawet jednostkowe przeziębienie czy nie domowe metody leczenia...
  7. Reniu, przepraszam, nie wiem czemu, ale wydawało mi się, ze to Ty piszesz o wspólnym spaniu z dzieckiem. Pewnie dlatego pomyliłam się, bo pisałam swoją wypowiedź rano, ale mi ją wcięło i potem już tylko odtwarzałam z głowy. Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką spania "bez dziecka", z tych względów o których pisałyście - dziecko jest bardzo trudno wyprowadzić od siebie z łózka. Ja to w ogóle tylko przez 5 tygodni spałam z synkiem w pokoju i wiecie co - odkąd zaczęliśmy spać najpierw w pokoju obok jego, potem w sypialni Mały zaczął noce przesypiać (miał 6 tygodni, jak przespał już całą noc), choć oczywiście zobaczymy, jak będzie z drugim. Do poniedziałku włącznie jestem na L4, więc może ponadganiam zaległości w zakupach przez neta, bo odstaję od Was na niekorzyść. Wiecie co, przez te moje choróbska, to mam czarne myśli co do dziecka , ule można chorować w jednej ciąży, brać leków i ciągle mieć nadzieję , że będzie dobrze, choć wydaje to m isię coraz mniej prawdopodobne :(, :(, :(
  8. Reniu, przepraszam, nie wiem czemu, ale wydawało mi się, ze to Ty piszesz o wspólnym spaniu z dzieckiem. Pewnie dlatego pomyliłam się, bo pisałam swoją wypowiedź rano, ale mi ją wcięło i potem już tylko odtwarzałam z głowy. Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką spania \"bez dziecka\", z tych względów o których pisałyście - dziecko jest bardzo trudno wyprowadzić od siebie z łózka. Ja to w ogóle tylko przez 5 tygodni spałam z synkiem w pokoju i wiecie co - odkąd zaczęliśmy spać najpierw w pokoju obok jego, potem w sypialni Mały zaczął noce przesypiać (miał 6 tygodni, jak przespał już całą noc), choć oczywiście zobaczymy, jak będzie z drugim. Do poniedziałku włącznie jestem na L4, więc może ponadganiam zaległości w zakupach przez neta, bo odstaję od Was na niekorzyść. Wiecie co, przez te moje choróbska, to mam czarne myśli co do dziecka , ule można chorować w jednej ciąży, brać leków i ciągle mieć nadzieję , że będzie dobrze, choć wydaje to m isię coraz mniej prawdopodobne :(, :(, :(
  9. Sprawdzałam w tej książce "W Oczekiwaniu na dziecko", jeśli chodzi o ospę w ciąży, w drugiej połowie szczególnie bardzo uspokajają. Więc głowa do góry :)
  10. Marysiu, jak ja Ciebie rozumiem, te stany to u mnie norma. Nie martw sie na zapas. I pomyśl, ze już naprawdę jesteś w zaawansowanej ciąży. Popatrz, ja tez mam zapalenie oskrzeli, pierwszy raz w życiu - akurat teraz!Trzymaj sie i wcale nam nie trujesz, zrozumiałe, że sie martwisz :) :) :)
  11. Oki, udaje się, to dobrze. Ja od rana Was czytam, ale wiadomości nie udało mi się wysyłać , czasem szwankuje ten mój komp, to znowu net, już sama nie wiem. Ola, te rozbieżności między data ostatniej @ a terminem wg usg są bardzo częste (ja w pierwszej ciąży też tak miałam) ale na tym etapie ciąży - tak jak Alex pisała - termin wg usg już nie jest zbyt miarodajny, duży jest wachlarz odchyleń, zresztą zaznaczany zawsze na wyniku USG.Dlatego obliczając termin na podstawie USG lekarze biorą pod uwagę badania z pierwszego trymestru a przy "terminowości" porodu - datę ostatniej @. Ola, fajnie masz , wizyty u gina co dwa tygodnie. Ja chodzę co cztery, przynajmniej póki co:( Renia, ale odważna jesteś, spać z dzieckiem w jednym łóżku! Moje starsze ze mną nie przespało ani jednej nocy i to z naszego wygodnictwa,wiem o tym. Bałam się szczerze mówiąc wpuścić go do naszego łóżka patrząc na przykład znajomych, których syn z łóżka rodziców się nie wyprowadził nawet , gdy wybudowali dom i mieli swoją sypialnię :). Zresztą w moim wypadku takie rozwiązanie sie sprawdziło. 1967, napisz jak sie czujesz po myciu okien. Ja moje myłam ostatnio 7 grudnia, teraz tez by sie przydały, jak tak na nie patrzę, tylko, ze przez tą moją chorobę póki co to odpada. Jak urodził się starszy synek, to w aptece kupowałam dla niego Balneum do kąpieli i smarowania (potem przeszłam na emolium), zasypkę penaten, na odparzenia tormentiol, plantex na kolki i sterimar do noska. Właśnie muszę zrobił zamówienie obejmujące tez małego brzdączka. Dziś moja koleżanka z pracy urodziła córeczkę. Zazdroszczę jej trochę, tez bym chciała już, tym bardziej, że tak niepokoję sie o zdrowie mojego synka.
  12. Ja też dołączam do was z chorobą, adamisia, też muszę brać antybiotyki. Byłam wieczorem u lekarza, powiedział, że mam zajęte całe górne drogi oddechowe i zapisał Duomox. Pojechałam tez do mojego gina, kazał mi go bezwzględnie brać, zabronił sie denerwować. Jeden i drugi powiedzieli , że na dziecko ani lek, ani choroba wpływu mieć nie będą, szczególnie w takim stopniu zaawansowania ciąży ale tak jak to określiłyście...niepokój zostaje. Reniu, w pierwszej ciąży przez niemal całe trzy ostatnie miesiące miałam infekcje dróg moczowych, objawiało sie to leukocytami w moczu i przede wszystkim bardzo przykrymi dolegliwościami , niemal chodzić nie mogłam. jednak robiłam posiew moczu, bakterii nie miałam, wiec lekarz kazał mi tylko brać Urosept. I pomagało mi, choć musiałam go brać w zasadzie permanentnie. Pod koniec ciąży, to już nawet miałam krew w moczu. Ale synek urodził sie okazem zdrowia, i od tego czasu te dolegliwości w ogóle mnie nie dopadają. Trzymajcie się, zaraz sie kąpię i kładę spać, cudownych snów Wam życzę, do jutra!
  13. I tabelka gosiek69........Gośka...........38.......24.......02.0 4 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26.......32.......02. 04........+8,5kg..N adamisia.......Asia.......... .26.......32......03.0 4.....+11,5 kg Karolek marysia78......Justyna........29........32......03.04. .. .....+3kgCh ali-cja..........Ala.............36...…...32.... . .04 .04.......+13 kg..Alicja Ola31..........Ola..........31..….......32..... .. 07. 04..... +13kg...Antoś agoosiaa........Agnieszka.....22.......31........09.04. . ......+4kg Staś Anna_śl..........Ania............29.......30........09.0 4......+7kg Kubuś Evika87........Ewa.............20.......29........09.04 ......+14kgRobert Mysiczka30.....Ola.............31......31........ 10.04.........+12,kgCH echo1978.......Aneta..........29.......23........11.04. . .....+7kgCHiDZ Motka........Ania...........28.......30........14.04.. ..…+12kg..Nikodem Renia905.......Renata.......27.... .31....... 14.04.......+9kg CH Konrad pigi15..........Dorota.........28....30........16.04... . ..+10kgDZ.Oliwia gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04......…....+3kg 1967.............Iwona..........40 ..… ..26.......18.04...…....+9kg dz mag26...........Magda..........27.... ..18........19.04.. .......+2,5kg minimisia..... Agnieszka.....26... . ..27.......20.04...........+8,5 kg DZ polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..26..…...22.04...... ... +3 kg CH olcia00...........Ola.............26........28.......23. 04........+7 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22...........Ewa............29.......29 ....... 27.04.........+8 kg DZ pikpik............Kinga...........23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona........ .29.......15.......30.04. .... .. ....+4 kg Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM.............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......27........30 .04.........+12 kg DZ Zaraz będę przodowała w kilogramach na plusie :)
  14. Chyba tez jusze pomyśleć o takiej kołysce , może do sypialni bym ją wstawiła. Bo łóżeczko to czeka w pokoiku dziecięcym:) Ali-cja mnie dotychczas tez to gardło bolało w nocy i nad ranem, a dziś to już i w ciągu dnia, jak odkaszlam (co czasami mi się zdarza) i to jakoś głębiej, jakby przełyk, krtań, nie wiem co to...Już szału dostaję przez te infekcje, w pierwszej ciąży tylko raz byłam przeziębiona w 14 tc, a teraz - już czwraty! za to wtedy przez cały ostatni trymsetr infekcje dróg moczowych. Ale wtedy jakoś tak się jnie martwiłam, za to teraz cały cza :(. OLa 31, dowiedziałaś się już co z tym zasiłkiem macierzyńskim i obciążeniem komorniczym. Jak wrócę do pracy, to poszukam w lexie i legalisie i jak ustalę, to Tobie powiem. Prawo pracy i ubezpieczeń, to dla mnie magia, ale poszukam :)
  15. Witajcie! Dla mnie to taka pora nietypowa do pisania, ale to dlatego, że jestem w domu. Uśpiłam starszego synka i mam chwilę....Dobrze, ze te dwa dni spedzam w domu, bo może jakoś dojdę do siebie, kataru już nie mam ,ale za to gardło mnie boli jeśli coś odkasłuję i to tak głębiej, jakby w przełyku chyba jednak jakieś zapalenie mi się zrobiło, choć w ogóle temperatury nie mam. teraz to już w ogóle się martwię. Ola, kącik dla Maluszka masz super! Alex, odezwij się dziś koniecznie, jak tam po wizycie u lekarza. Miłego dnia Wam życzę i na pewno będę dziś do Was zaglądała :)
  16. I jeszcze ja, witam w to piękne południe! Bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepło słowa wsparcia, naprawdę zrobiłyście mi ogromną przyjemność i jednocześnie wsparłyście mnie informacjami o wpływie przeziębień na dzieciaczka. Bardzo, bardzo dziękuje! Ja też mam apetyt ogromny ( a może to raczej łakomstwo), muszę się jakoś ograniczać, bo tylko czuję, jak mi biodra i uda tłuszczem obrastają:). A przecież urodzimy dzieci wiosną i lato choćby w jasnych spodniach chciałabym pobiegać, bez wymiany całej garderoby, choć taką na razie mam w perspektywie. Póki co wczoraj byłam we Wrocku w Ikei, dla starszego synka kupiliśmy łóżeczko z całym wyposażeniem , bez problemu przeżył zmianę miejsca wypoczynku, co mnie ogromnie cieszy. Opróżniłam te z całą komodę, aby ją przeznaczyć dla Maluszka, zapakowałam ją i nowymi ciuszkami i tymi sprzed dwóch lat. Jakoś tak dziwnie się czułam, gdy z pudeł z garderoby wyciągnęłam te malutkie ciuszki, wiedząc, ze są dla \"nowego\" smyka. Poza tym muszę chyba pobuszować trochę po necie i w ten sposób poczynić jakieś zakupy, bo przy moim braku czasu to najlepsze rozwiązanie. Ale wiem na pewno, ze muszę codziennie dla Was znajdować choć chwilę czasu. Ostatnio zbyt \"wypadłam\" z naszych rozmów i teraz wiem, ze jest to trudno nadrobić... I jeszcze pytanie do Alex, co u Ciebie, daj znać czy byłaś u lekarza i jak się czujesz... Bardzo gorąco pozdrawiam Was wszystkie i Wasze brzuszki :).
  17. Witajcie!!! Jestem ,jestem. Ola 31 dzięki za troskę!!!. Po raz pierwszy od trzech tygodni mam weekend w domu i to przedłużony; w poniedziałek i wtorek zostaję w domu z synkiem, to może nadgonię zaległości w czytaniu i pisaniu do was. Trochę wypadłam, Wy piszecie o zakupach, a ja z nowych rzeczy mam jedynie parę ubranek kupionych w zeszłym tygodniu w Nexcie w Wawie. Ale jutro jadę do Wrocka po łóżeczko dla starszego synka, więc może nadrobię zaległości i dla młodszego. No i muszę poszperać na necie - na nic nie mam czasu ostatnio. Przez ten brak czasu się nie odzywałam , bo już naprawdę jakoś na nic mi go nie starcza, a poza tym wczoraj już nie miałam neta na chodzie. No i co najgorsze, to znowu jestem zakatarzona - na szczęście tylko to były dolegliwości \"nosowe\", (bez gorączki, kaszlu, bólu gardła) ale humor mam przez to kiepski - martwię sie o dziecko - ja ciągle mam katar w tej ciąży i boję się, jak to na nie wpłynie. Nie chciałam więc Was za bardzo zanudzać moimi obawami, ale doła miałam już fest z tego powodu. Na 10 kwietnia termin mam ja :) Trzymajcie się, postaram się w ciągu najbliższych dni bardzo dokładnie Was przeczytać i się dłużej odezwać. Trzymajcie się.
  18. jeszcze jedno, Motka, dla mnie wizyta u fryzjera to zawsze stres, ile razy płakałam po powrocie, z powodu zbyt krótkich, (bardzo krótkich ) włosów. Po powrocie prześle Wam moje zdjęcia już na pewno, poproszę męża o pomoc. Teraz mam takie za ucho, tak sobie podoba mi sie oja fryzura, ale innego pomysłu nie mam. To pa
  19. Uciekam kochane, bo o 11:30 mam autobus do Wrocka, a stamtąd o 14:30 Ic do Wawy. Trzymajcie się, dzięki za pocieszenia. Też staram się nie martwić, bo doświadczeniach ze starszym synkiem, ale wiadomo jak to jest. Dobrze, ze gin mnie uspakaja, a mam do niego zaufanie, i mąż też. Miłego weekendu wam życzę!!!Pa!
  20. Właśnie nie mamy imienia; mnie po głowie chodzi Antoś, ale czuję, ze mąz chciałby Filipka. ( a w ogóle to chciał Aleksandra po mnie, ale ten pomysł odpada, absolutnie!). A Wy macie imię?
  21. Wczoraj lekarz mi powiedział, żebym pomyślała nad datą od 38 tc. Synka rodziłam w 39 tc, ważył 3060, ale z USG wynikało, że będzie 200 gr lżejszy. A ja powiem Ci, że właśnie chciałabym po Świętach, najlepiej jednak w kwietniu, ale nie wiem, czy uda mi sie dotrwać.
  22. Ali-cja, Jestem, jestem i w ogole muszę Ci odpisać na maila, przepraszam, że tego nie zrobiłam, spakuję się i wykorzystam okazję, ze jestem w domu bez synka, który poszedł z opiekunką na spacer i to zrobię :). Staram sie nie martwić, bo w pierwszej ciąży mój synek miał mega głowę - między wielkością główki a brzuszka i kości udowej był miesiąc, a urodził się zdrowy,bez żadnego wodogłowia, którego w najczarniejszych scenariuszach sie obawiałam. teraz wiec staram się być dobrej myśli, tym bardziej, ze niby wszystko inne bardzo dobrze, serduszko podobni idealnie zbudowane, jama brzuszna też, ale wiesz jak to jest.... trochę sie niepokoję, bo ta kość udowa ma jednak znaczenie dla wad genetycznych... A mam pytanie: zastanowiłaś sie już co do daty porodu?
×