Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słoneczko78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słoneczko78

  1. Cześć Kochane bez wyjątku!!! Przede wszystkim Sisi trzymaj się, wszystko będzie dobrze. Leż w szptalu dopóki się nie uspokoi wszystko. Trzymam mocno kciukasy. Zdróweczka. I poklep ode mnie po brzuszku maleństwo i powiedz, że ma jeszcze sobie tam trochę posiedzieć. Buziaczki. A teraz co u mnie. A więc gips mi zdjęli we wtorek, a wczoraj byłam u ortopedy, który stwierdził, że mam jednak uszkodzoną łąkotkę boczną przyśrodkową. Oznacza to, że prawdopodobnie czeka mnie operacja kolana. Na razie dostałam skierowanie na rehabilitację, a potem zobaczymy co dalej. Oby tylko nie było operacji. Kolanko oczywiście boli, a szczególnie w taką pogodę jak teraz. Przez to kolanko pozostałe moje plany poszły w odstawkę. Laparoskopię musze odłożyć, ale i tak postaram się zrobić inne badania żeby wykluczyć wszystko. Teraz czekam na @ żeby iśc do gina. Tak więc nie zaciekawie u mnie. Paula i Ana trzymam za was kciuki aby nie przyszła ta wstrętna @. Paula z tego co kojarzę to ty bardzo długo też się starałaś i należałaś do naszej najstarszej grupy starajacych się. Liczę Kochana , że przerwiesz to fatum. Całuski. Asiu kuruj się dobrze. Potem to już i tak wszystko pójdzie bez problemu i będziesz nam obwieszczać dobre wiadomości. Do pozostałych dziewczyn: nie jestem w stanie wam wszystkim odpowiedzieć ani wymienić zdanie na nurtujące was pytania, bo jest was tyle, że zapominam czasami o czym pisałyście. Ja bardzo żadko wchodzę na forum i często mam do przeczytania po kilkanaście stron więc i tak zawsze człowiek zapamieta co kto napsiał ostatni. Ale o Was wszystkich pamiętam o naszych ciężaróweczkach też i Was zawsze bardzo serdecznie pozdrawiam. Chociaż czasami jest człowiekowi przykro jak się odzywie żadko ale odzywie a prawie nikt mnie nie zauważy, że się odezwałam. No ale po ostatnich wpisach wyniak, że to był poruszany temat, więc nie chcę do niego powracać. Tak więc mam nadzieję, że moje wypracowanie Was nie znudziło i idę teraz robić obiadek dla mężusia ( rybka w occie mniammm ). Pozdrawiam Was wszystkie jeszcze raz i może jeszcze tu zajrzę.
  2. Moniczko na razie nie chodzę na rehabilitację, bo nie wiem co mi powie ortopeda. Sama próbuję ćwiczyć tym kolankiem, ale jakoś mi nie wychodzi. Mój brat, który jest na 6 roku medycyny i chciałby być ortopedą ( chodzi na kółka z orotpedii ) mówi, że nie jest tak źle jak myślał i kazał mi wzmocnić mięśnie nóg to będzie wszystko ok.
  3. Cześć Kochane!!! Jestem już po zdjęciu gipsu no i lekarz dokładnie nie wie co mi jest. Teraz padło na wiązadła. Mam skierowanie do ortopedy i w czwartek mam już wizytę. Więc dopiero w czwartek będę wiedziała co mi się dokładnie stało z kolanem. Ja tak jak pozostałe dziewczyny pełna nowych nadziei działam dalej. Oczywiście na razie zabieg odłożyłam na bok i muszę się jeszcze wybrać do gina omówić szczegóły, ale na razie nie spiesze się z tym. Wiem, że będzie dobrze. Na razie do spopdziewanej @ jeszcze ponad tydzień więc nie mam co się martwić jak przyjdzie. Estellko, Sabra, Emiczko, Asiu - widzę, że ostro wzięłyście się za badanka i na pewno wszystkie zakończą się pomyślnie. No i będzie ogromiasty wysyp fasolek. Podziwam Was za taką silną wolę walki. Będziecie mamami i to bardzo szybko. A ciężaróweczki już niedługo będą miały swoje maleństwa przy sobie i trochę miejsca nam zrobią i w tabelce i na porodówce. Dbajcie o siebie i swoje maleństwa. A ja uciekam na małą drzemkę, bo z nerwów co będzie z kolanem nie mogłam spać w nocy. Pozdrawiam Was wszystkie. Pa.
  4. Witam Was serdecznie w IV część topiku!!! Dawno się nieodzywałam, ale z nogą w gipsie nie mogę za długo siedzieć przed kompem. Na szczęście już we wtorek mi zdejmują gips i czekam na dalsze decyzje w sprawie leczenia. Mam nadzieję, że ominie mnie operacja kolana. A tak poza tym wszystko bez zmian, samopoczucie doskonałe i właśnie obżeram się bezikami. Estellko a już myslałam, że będą dwie krechy, z niecierpliwością szukałam twojego wpisu. Ale główka do góry, najważniejsze, że będziecie się leczyć i już niedługo ogłosisz nam dobrą nowinę. Kochane ciężaróweczki jest Was teraz tyle, że nie jestem w stanie was wszystkich wymienić więc pozdrawiam Was gorąco i dbajcie o swoje maleństwa w brzuszkach. A dla tych które tak jak ja nadal się starają dużo nadzieji na najbliższe miesiące, które okazą się pomyślne także dla nas. Zmykam. Całuję. Pa.
×