Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysha

  1. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Stary czytaczu. Przepraszam, że tak długo zabrała mi odpowiedź na Twoje pytanie...A odpowiedź jest prosta - to co było przeszłością zostało przeszłością i nie ma wpływu na to co dzieje się teraz. Jak czułam się po rozstaniu możesz przeczytać, zobaczyć między liniami w poprzednich postach.a teraz... Poza tym, że jestem kochana przez najwspanialszego człowieka na ziemi i że już wkrótce zostanę jego żoną jest najważniejsze i najpiękniejsze. Wszystko co się działo przed nim zbladło, nie ma znaczenia. Nawet fakt, że będę musiała się zmierzyć jeszcze raz z tamtym człowiekiem, najprawdopodobniej znowu połączy nas biznes choć będzie zupełnie inaczej. Bez emocji... Widząc jego zdjęcia patrzę już też bez emocji, po prostu był. Sądzę, że kochałam go wtedy tak jak potrafiłam pokochać i że to była miłość choć tak różna od tej która dzieje się teraz. Dziś nie tęsknię, nie pragnę, nie chcę... Być może tamtem związek był potrzebny do tego żebym zrozumiała czym właściwie jest miłość, co oznacza pokochać i co oznacza być kochanym, co oznacza bliskość drugiej osoby i co oznacza pełne zaufanie, zrozumienie a przede wszystkim żebym uwierzyła, że miłość, prawdziwa miłość istnieje. Bezinteresowna, bez żalu, kłamstwa, pretensji, żebrania... Może miał przygotować mnie na to co zdarzyło się teraz. Nie wiem... Tym razem żyję lekko i z ulgą, ze nie muszę niczego ukrywać, kłamać, że nikt nie okłamuje mnie, zenie muszę czuć się winna i że ktoś mnie kocha, bardziej niż cokolwiek innego na świecie, że ktoś pójdzie za mną na koniec świata, że ktoś spędzi ze mną resztę życia nie dlatego, ze musi, ale dlatego że chce... Kocham człowieka, który jest w tej chwili przy mnie...Być może ktoś powie, że wtedy tez tak sądziłam, też kochałam. On wtedy też czasami był... No właśnie czasami i nigdy nie do końca. Tym razem jest inaczej, a przede wszystkim znikł lęk, ze on odejdzie, znikło poczucie winy, znikło błaganie żeby ktoś pokochał mnie tak jak ja kocham tego kogoś. Ufam, kocham, życie zaskakuje mnie niespodziankami. Jestem niesamowicie szczęśliwa i chcę żeby tak zostało. Nawet jeśli przyjdą czarne chmury to wiem, że już nigdy nie zostanę sama. On będzie przy mnie, mój kochany, mój jedyny... I to chyba tyle co chciałam powiedzieć. Nie wiem czy słowa oddają naprawdę to co czuję w tej chwili. Nieważne...Czasami prawdziwa miłość czeka tuż za rogiem i przychodzi kiedy wydaje się, że cały świat się zawalił... To tyle - na filmie powinien pokazać się napis THE END... Zyczę Wam wszysktim takiego uczucia jakie spotkało mnie teraz. Życzę Wam wszystkim szczęścia i niesamowitej radości. Życzę Wam wszystkim prawdziwej miłości... Ja swoją odnalazłam
  2. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Po pierwsze zdecydować czy walczysz o starego czy szukasz nowego. Bo jak na razie to jesteś \"trochę w ciąży\" jak to mówią niektórzy. Czytając to mam wrażenie, ze nie jesteś do końca zdecydowana, nie wiesz sama czego/kogo chcesz... A powalczyć jeżeli Ci zależy musisz. Musisz mu POKAZAĆ i PRZEKONAĆ GO że to ON jest Twoim Skarbem. To co robisz wcale na to nie wskazuje... I przede wszystkim to Ty powinnaś zacząć kontakt i próbować go przekonać. O ile chcesz i o ile to co piszesz o uczuciach do niego jest prawdziwe. Walka potrwa długo, ale nie jest przegraną. Niestety to Ty musisz walczyć, nie on. To Ty odeszłaś, nie on, dlaczego miałby się płaszczyć? Jedna czy nawet dziesięć rozmów nie wystarczą...A jeżeli dojdziesz do wniosku, że to jednak nie on -to zostaw go w spokoju, jeżeli to jednak ON - nie pozwalaj na innych obok...Kochając kilku nie kochasz żadnego mówiła moja babcia...Wybór należy do Ciebie
  3. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Dziewczątka i faceci - wszystkiego najlepszego na NOwy Rok. Niech Zapomną, którzy chcą zapomieć i niech zdarzy im się piękna miłość, niech rozwinie się miłość tym, którym ma sie rozwinąć :) Wielkie buziaki dla wszystkich.... :) KAMCIU Wszystkiego Najlepszego ;)
  4. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zadziwiona to jest możliwe. Ja wiem, że wyjdę za niego...nawet jeżeli to Twoim zdaniem i wielu ludzi za szybko. I naprawdę to co między nami zaiskrzyło 5 miesięcy temui wcale się to nie kończy. Wręcz przeciwnie...Z każdym dniem jest coraz lepiej hehe... nawet jak są gorsze dni to i tak oboje chcemy, straszliwie tego chcemy. Z dnia na dzień coraz trudniej jest nam żyć bez siebie. nigdy nie wierzyłąm, że coś takiego może mnie spotkać. Właśnie mnie... z nim.. a jednak... :) CHcę krzyczeć, chcę śpiewać i niech wszyscy mówią co chcą, byle się nigdy nie skończyło to co nas połączyło. Kilka dni temu przeczytałam swoje stare wpisy...Rany...aż nie chce mi się wierzyć, że byłam aż tak ślepa i nazywałam miłością coś co nią nie było... Ale teraz wiem... :) Kama pozdrowionka :) Mam nadzieję, że nadal będzie tak fajnie ;)
  5. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Nabierają...choć wtedy raniły i prawdę mówiąc nie życzę nikomu żeby usłyszał taki tekst od osoby, którą kocha.... na szczęście to za mną :) i teraz słowa ani nie ranią, a sens głęboki i taaaaaaaaaaaaki fajny. Tak samo jak on..... :) Może tak to już jest, że po starym przychodzi nowe i czasami przyszłość płata niezłe figle...a wszystko kończy się dobrze :) Życzę wszystkim happy endów..
  6. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    A my się zastanawiamy co, gdzie i jak :) ale najważniejsze jest to, że będziemy już razem i że to co nas łączy jest po prostu niesamowite. A jednak happy endy się zdarzają i czasami zadowalanie się palantami i małymi ludźmi, obraca się w coś lepszego...i przychodzi miłość i jest pięknie ;) JEszcze tylko cztery miesiące.... a potem juz na zawsze będę z nim :)
  7. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    e no przestańcie nie jestem nikim specjalnym. Jestem szarą myszką... i tyle :) która wpakowała się w problemy, a teraz z nich wyszła...czyżbym znalazła swój złoty środek? Nie wiem... :) Oby tak..Pozdrawiam was wszystkich :)
  8. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    No to czas na koniec tej historii dla ciekawskich i nie tylko... Próbowałam posklejać to co się rozpadło we wrześniu. Nie wiem dlaczego chciałam, skąd było tyle silnej woli itd. Powoli było coraz lepiej i lepiej. Chodziłam znowu z głową w chmurach i wierzyłam w każde jego słowo. Tym razem miało być inaczej, lepiej, razem... Czas zweryfikował to w niespodziewany sposób... Okazał się zupełnie innym człowiekiem niż myślałam, nagle otworzyły mi się oczy i zobaczyłam nie swojego bohatera, idola, kochanka, przyjaciela tylko małego człowieka, żałosnego człowieka, który boi się własnego cienia, który boi się przyznać, że jestem dla niego kimś ważnym, boi się zawalczyć o uczucie więc woli kłamać, że mnie nie ma, że mnie już nie zna... Skąd to wiem i dlaczego mówię? Jego była żona zadzwoniła do mnie, porozmawiałyśmy ... A potem były jego nieudolne tłumaczenia. Nie jesteśmy juz razem, nie mamy żadnego kontaktu tym razem na moją prośbę... nIgdy nie sądziłam, że poproszę to o go, a jednak...ludzie się zmieniają. Czy zapomniałam? nie wiem może tak, może nie. Zapomniałam na pewno o jego dotyku, o tym co czułam kiedy bylismy razem, zapomniałam o tym jak tęskniłam, jak spalałam się miłością, jak mi zależało, jak modliłam się o ten związek...Nie zapomniałam niektórych fajnych chwil - o tym jak pędziłam do Pragi, Niemiec, Danii tylko po to żeby się z nim zobaczyć, o tym jak cieszyłam się z każdej minuty, jak bardzo go kochałam.Bo tego nie da się zapomnieć. Jest jakąś malutką cząstką mnie... Wolę poszukac pięknej miłości, pełnej, a nie ochłapów. Wolę być z kimś, kto będzie chciał ze mną być na dobre i na złe, z kimś kto będzie brał i dawał, z kimś kto będzie naprawdę kochał. Kochał... po prostu kochał. Nie żałuję podjętej decyzji. To chyba jedna z najlepszych decyzji jaką kiedykolwiek podjęłam. Nie tęsknię za nim, po prostu wiem, że nigdy tak naprawdę nie był i nie będzie mój, Życzę mu szczęścia jeżeli wróci do ex, jeżeli przemyślał i się zmienił rzeczywiście a nie tylko w swojej wyobraźni. jeżeli natomiast nie wyciągnął z tego związku nic - to jest ot jeszcze jeden powód żeby wierzyć, ze to malutki, żałosny człowiek a wtedy niech ktoś potraktuje go tak samo jak on potraktował mnie, wszystkie ex, dzieci... Teraz zaczęłam życie na nowo, bez niego i tym razem wiem, że dotrzymam słowa :) i nie będę szukać jakiegokolwiek kontaktu. Nie potrzebuję tego. Jest coś co o wiele bardziej mnie ciągnie i odwraca uwagę. A kiedy jest mi źle czy smutno, kiedy coś tam się przypomni i w oczach zakręcą się łzy powtarzam sobie, że jestem dzielna i że jestem kimś specjalnym i że kiedyś ktoś mnie znajdzie i będę szczęśliwa...Trzeba szukać szczęścia... :) Wiecie jaka to ulga przestać kłamać rodzinie, przyjaciołom, któryz próbowali mnie przed nim chronić? Jaka ulga pomyśleć sobie, ze jeżeli kogoś pokocham to nie będzie to nic złego...On kochał, a z drugiej strony każdy jego gest, krok pokazywał mi że to uczucie jest wstydem..czy miłośc może być wstydem? Nie... zwłaszcza jeżlei nie wiąże się z rozbijaniem rodzin itd. On był wolny kiedy go poznałam...prawie 15 lat po rozwodzie... Wszystkim nieszczęśliwie zakochanym życzę szczęśliwego końca - albo takiego jak u mnie pełnego pokoju, wewnętrznego spokoju z oczekiwaniem na tą właściwą miłość, albo po prostu happy endu z mieszkaniem razem, ślubem itd.Nie wiem skąd we mnie tyle pokoju i naprawdę będąc sama, realizując inne cele w życiu mogę być szczęśliwa...jestem szczęśliwa :) Pozdrawiam wszystkich :) Mysha
  9. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!!! ;) Słonko zgubiłam wszystko namiary tel (bo dostałam nową kartę sim...) a oczywiśćie inteligent Ania niczego nie zapisuje na kartkach.. :) No i mam nowego kompa a jakoś do mojej inteligentnej główki nie przyszło na myśl, że tu Cię jeszcze znajdę ;) Daj znać na gg please :) Iwonka pamiętam i bardzo się cieszę!!! ZObaczysz będzie odbrze :)
  10. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!!! ;) Słonko zgubiłam wszystko namiary tel (bo dostałam nową kartę sim...) a oczywiśćie inteligent Ania niczego nie zapisuje na kartkach.. :) No i mam nowego kompa a jakoś do mojej inteligentnej główki nie przyszło na myśl, że tu Cię jeszcze znajdę ;) Daj znać na gg please :) Iwonka pamiętam i bardzo się cieszę!!! ZObaczysz będzie odbrze :)
  11. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!!! ;) Słonko zgubiłam wszystko namiary tel (bo dostałam nową kartę sim...) a oczywiśćie inteligent Ania niczego nie zapisuje na kartkach.. :) No i mam nowego kompa a jakoś do mojej inteligentnej główki nie przyszło na myśl, że tu Cię jeszcze znajdę ;) Daj znać na gg please :) Iwonka pamiętam i bardzo się cieszę!!! ZObaczysz będzie odbrze :)
  12. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!!! ;) Słonko zgubiłam wszystko namiary tel (bo dostałam nową kartę sim...) a oczywiśćie inteligent Ania niczego nie zapisuje na kartkach.. :) No i mam nowego kompa a jakoś do mojej inteligentnej główki nie przyszło na myśl, że tu Cię jeszcze znajdę ;) Daj znać na gg please :) Iwonka pamiętam i bardzo się cieszę!!! ZObaczysz będzie odbrze :)
  13. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!!! ;) Słonko zgubiłam wszystko namiary tel (bo dostałam nową kartę sim...) a oczywiśćie inteligent Ania niczego nie zapisuje na kartkach.. :) No i mam nowego kompa a jakoś do mojej inteligentnej główki nie przyszło na myśl, że tu Cię jeszcze znajdę ;) Daj znać na gg please :) Iwonka pamiętam i bardzo się cieszę!!! ZObaczysz będzie odbrze :)
  14. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Beciu dostałaś maila? Wracał do mnie....
  15. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Beciu dostałaś maila? Wracał do mnie....
  16. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Beciu...ściskam Cię mocno. Wiem że jest Ci trudno. Wiem... Coraz rzadziej zaglądam na ten topik z powodu takich buraków jak ten co się wpisał powyżej, ale jestem pod mailem i gg. jak chcesz pogadać pisz :)
  17. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Beciu...ściskam Cię mocno. Wiem że jest Ci trudno. Wiem... Coraz rzadziej zaglądam na ten topik z powodu takich buraków jak ten co się wpisał powyżej, ale jestem pod mailem i gg. jak chcesz pogadać pisz :)
  18. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Sy-lwico. Nie weim co byłoby gorsze - nie spotkać go nigdy czy przejść to przez to ja przeszłam przez niego... Chyba wolałabym go nie spotkać... Chociaz nie..Wiem, było mnóstwo fajnych chwil. Mam nadzieję, że kiedyś wspomnę je z rozrzewnieniem, na razie sama myśl o nich wywołuje fizyczny ból. Też myślałam o nim jako drugiej połówce, dziwiąc sie, że pomimo różnic wszystko tak ładnie się poukładało. Jaka byłam wtedy naiwna, swoją młodą naiwnością...Ale to nic. Ktoś mi ostatnio powiedział, że może to był wstęp do czegoś co mnie czeka, czegoś pięknego, silnego - najpiękniejszej miłości jaką mogłabym wymarzyć, że "góra czuwała nade mną". Może tak musiało się stać żeby zrobić miejsce temu właściwemu, może prawdziwa, wielka miłość czeka za rogiem...A on nie był taki. Nie wiem. CHciałabym wierzyć, ze te słowa są prawdziwe. Chciałabym....
  19. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Boda dzięki ;) Kama powodzenia :)
  20. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zorro patrząc na \"głębię\" Twojej wypowiedzi sądzę że jednak nie... Przynajmniej ja nie szukam zaściankowych buraków
  21. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Chmurko a po co Ci Mars???? Na Wenus jest piękniej i cieplej ;)
  22. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Cześć dziewczyny. Kolejny dzień i dla rozrywki zmiana nastroju z depresji na złość. Jestem na niego max. wkurzona i naprawdę jedyne słowa jakie przychodzą mi dziś do głowy to - tchórz, palant, dupek...Palant podoba mi się najbardziej. Mam zamiar nauczyć się jednego zwrotu po norwesku - TY PALANCIE! Podobno to jest dobra kolej rzeczy i chyba jestem na dobrej drodze? Rzuciłam się znowu w wir pracy i nauki. Nie ma nic lepszego - bo wtedy nie myślę... Poza tym dochodzi do mnie coraz więcej - że ten związek byłby piękny przez 5 może 10 lat, a potem? no właśnei co potem? NIe.....to nie miało być tak. Dzięki wszystkim za wsparcie. :) Wiem, ze będzie dobrze. U was też będzie.... zobaczycie
  23. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    NIeprawda Stefanie.... nie umarł. Może po prostu chwilowa przerwa? Tak było już kilka razy... Ja nie mogę teraz pisać. Jest mi zbyt ciężko i podejrzewam, że wylewanie aż takiej deprechy nikomu nie przyniesie nic dobrego...A inne dziewczyny?nie wiem...Na pewno są...
  24. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Może tak jest, może atrakcyjne jest gonienie króliczka a nie złapanie, nie wiem...wiem jedno. Z tego można wyjść i trzeba wyjść. Dzisiaj chyba z pięćdziesiąt razy łapałam się na tym, że przypominam sobie jego numer telefonu, że myślę, ze chcę zadzwonić, a potem przypomniałam sobie co usłyszałam ostatnio i co on wyprawiał i powiedziałam sobie - NIE! Głupia jesteś Aniu. NIE! Kokietko masz rację trzeba napisać sobie - MAM PRAWO DO SZCZĘŚCIA. Ja też je mam i będę szczęśliwa. BEZ NIEGO!!! nawet jeżeli teraz to tak bardzo boli...Na szczęście istnieją ludzie, którzy mi pomagają każdego dnia :) Tym razem nie będę przechodzić przez to sama. Uda się. Musi :) Pozdrawiam weekendowo
  25. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zet... wiem, że to co powiem jest trudne, a połowa forum mnie wybrechta bo jestem mądra dopóki nie chodzi o mnie samą ale:nikogo nie zmusisz do miłości, nikogo nie zmusisz do pokonania lęku jeżeli ten ktoś tego nie chce. Długo to do mnie nie dochodziło. Okłamywałam siebie samą, że ja jestem innym przypadkiem, że on jest inny itd. Dopiero teraz to zrozumiałam tak naprawdę...Dopiero teraz. Po dwóch miesiącach szarpania się, nadziei, płaczu, błagania, żebrania. Oni wybierają prostszą drogę kiedy boją się wyborów, kiedy nie chcą. albo po prostu kiedy nie jest się tą wybraną kobietą dla której robi się wszystko... Olaf był dokładnie taki sam.. i to najbardziej zabolało. Ja mogłabym dla niego pójść na koniec świata, zrobiłabym wszystko...niestety jego słowa że on też..okazały się słowami. Ale pojawi się ktoś, zobaczysz... :) jeszcze obie będziemy szczęśliwe.
×