Mysha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mysha
-
Nika1 czyli udowodnił kim jest i na co go stać. Nie jest wart ani Twoich łez, ani nawet Twoich wspomnień. Okazał się po prostu słabym, nieodpowiedzialnym chłoptasiem... Gdzieś tam miałam nadzieję, że będzie dobrze. Jest mi cholernie smutno. Jutro najprawdopodobniej będę zmuszona pożegnac swojego najlepszego i najwierniejszego przyjaciela na zawsze, bo już nic nie da się zrobić. Nie pomogą mu ani moje cudowne leki, ani moje modlitwy, ani lekarze... Bardzo trudno mi się z tym pogodzić. Byliśmy razem ponad 15 lat...
-
Hej dziewczątka. Przepraszam za ciszę, popołudniami nie mam dostępu, w pracy więcej niż mogę udźwignąć a do tego mega problemy.... Przykro mi ale na razie mnie tu nie będzie.
-
Myślę że braku zaufania nie uda się naprawić \"od zaraz\" że potrzeba dużo czasu, starań i to obu stron i że wasz związek wcale nie jest jeszcze przegrany, chociaż może się takim stać. To nie będzie łatwe, bo takie sprawy nie są łatwe. Wszystko zależy od tego jak Ty sama podchodzisz do problemu. A moze metodą małych kroków dojdziecie to bycia razem na nowo bez zazdrości, podejrzliwości itd? Dziecko jednak cementuje w jakiś sposób, chociaż nie jest tym, co sprawia że związek staje się idealny bez wad. A małe kroki? hmmm to tak jak na początku, - najpierw się spotykamy, potem częściej, potem ktoś zostaje na noc, a potem na zawsze.Może właśnie o to chodzi? Nie wiem... Życzę Ci dużo siły a przede wszystkim mądrości...to będzie bardzo ważny wybór.
-
Kama jednego chama znasz ;) nie wiem czy powinnam go wliczac w ogóle w mój licznik bo to nawet nie cham, tylko COŚ znacznie gorszeg, ale nie mam podkategorii. Na razie 3 :) ale za to też kilku fajnych ludzi na ścieżce.... Może to będzie dobry dzień? :)
-
Witam w ten pochmurny dzionek. Czasami myślę że na południu Europy istnieje jakiś cholernie silny magnes, który przyciąga całe słonko. U mnie znowu pochmurno, ale żeby nie było monotonnie - przestało padać. Dzisiaj wszystko poprzewracało się do góry nogami, najpierw omal nie zaspałam, teraz robię jakieś kretyńskie błędy i czekam jak na zbawienie na godzinę 16.00 :) No i dzisiam mam dzień chamów...najpierw dowiedziałam się, ze moja intuicja nie kłamała - jeden prostak na liczniku. Potem kolejny. Licznik chamów i prostaków na tą chwilkę pokazuje magiczną liczbę 3. Ciekawe ilu jeszcze doliczę... ;) Pozdrawiam was wszystkich.
-
Leaa bardzo się cieszę ze tak mówisz :) Masz rację, należy się trzymać prawdziwych przyjaciół i rodziny. Szanuj siebie i zobaczysz pewnego dnia spotkasz Tego właściwego :) Tego Ci życzę z całego Myshowatego serduszka :) MIłego wieczoru
-
Leaa bardzo się cieszę ze tak mówisz :) Masz rację, należy się trzymać prawdziwych przyjaciół i rodziny. Szanuj siebie i zobaczysz pewnego dnia spotkasz Tego właściwego :) Tego Ci życzę z całego Myshowatego serduszka :) MIłego wieczoru
-
Leaa bardzo się cieszę ze tak mówisz :) Masz rację, należy się trzymać prawdziwych przyjaciół i rodziny. Szanuj siebie i zobaczysz pewnego dnia spotkasz Tego właściwego :) Tego Ci życzę z całego Myshowatego serduszka :) MIłego wieczoru
-
Hej dziewczątka :) Po pierwsze umieram w pracy z nadmiaru zajęć, naprawdę nie wiem za co się zabrać. Kejti, masz rację muszę z nim porozmawiać. I zrobię to zapewne niebawem kiedy znowu się spotkamy. Ostatnio zaczynam się jednak zastanawiać czy język jakim się porozumiewamy też nie jest przyczyną różnych komplikacji. Fakt, dla mnie to niemal język rodzimy, ale zawsze nie swój :) A dzisiaj dostałam maila, pięknego maila i teraz siedzę z cielęcym wzrokiem patrząc w ekran.Napisał, że ktoś ostatnio się go spytał czy jest taki niedostępny czy tylko udaje. To była jakaś laska na imprezie na której grał. Jego odpowiedź mnie rozczuliła - nie, nie udaję że jestem trudny do zdobycia bo nie jestem. Jestem niemożliwy do zdobycia, bo na mojej drodze stanął cud, ktoś przy kim blednie cały świat... Podarowała mi najpiękniejszą miłość. Nie chcę już innej... Ach...... Ta cholerna odległośc... :( KAMA tylko nie płacz.... ;)to nie jest smutne, to jest po prostu piękna książka...Ściskam ;)
-
Błękitna chmurko to cudownie :) Gratuluję i życzę szczęśćia i duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużej ilości motylków po obu stronach :)
-
to znaczy on uważa że jest dobrze jak jest. A ja mam chyba tego dość... :( i nie za bardzo wiem już w co wierzyć. Jeszcze kilka dni temu niemal się oświadczał, kombinował jak tu się przenieść do Polski, jak to zorganizować a jeżeli nie to gdzie będziemy mieszkać. Wczoraj tekst że owszem kocha jak szaleniec, ale dobrze jest jak jest.. Pogubiłam się w tym wszystkim. Poza tym ta pogoda mnie dobija. GDZIE JEST TO CHOLERNE LATO??? Kto to słyszał zeby w połowie lipca jeszcze nie być na plaży i się nie kąpać? Gdzie się podziały ciepłe wieczory i noce kiedy można było pływać w morzu? Brrrr... Pozdrawiam :)
-
Zaproponowałam opowiedzenie o sobie, a sama tego nie zrobiłam. Zatem czas na opowiastkę o Myshy Mam 27 latek. Jestem spod znaku Raka i być może dlatego kocham wodę, a może to inna historia.Nie wiem. Wiem, ze kocham morze przez cały rok :) Co jeszcze lubię? Skandynawię i to wcale nie przez Niego. To się zaczęło dużo, dużo wcześniej i zapewne będzie trwać bardzo długo. Kocham czytanie książek, łażenie po necie, pisanie listów i maili (chociaż chyba powinnam pójść na interneto-odwyk) Herbatki w zimowe wieczory takie o różnistym smaku i kolorze. Świece. Swojego piesia. Uwielbiam truskawki Różnoraką muzę, klasyczną też. Ostatnio hoduję swojego stroczyka i mam nadzieję, że kwiatek to przeżyje. Jest po prostu śliczny. Rower i wiele, wiele innych rzeczy. Na codzień bawię się w rzeczy związane z turystyką i strategią rozwoju. Ale to inna broszka i chyba nie chce mi się o tym pisać. No to kto następny? Udanego poniedziałku :)
-
Sparkle - on nie mówi bo zapewne tchórzy, albo po prostu jest mu wygodniej... Bo to dla większości facetów jest wygodne, zachowywanie pozorów. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji... Fajnie że wróciłaś :) Niezapominajka....to faktycznie dziwna sytuacja. Nie rozumiem tej drugiej tak samo jak \"już nie chłopaka\". Chyba jestem bezkompromisowa w miłości. Dla mnie istnieje tylko białe albo czarne...tak jak w życiu jest mnóstwo odcieni szarości tutaj tego brakuje...I chyba Kama miała rację, on tak naprawdę nigdy nie był Twój, kochał inaczej...a tęsknił za kimś innym. Paskudztwo :( Leaa - też jestem raczej introwertyczką :) Witaj w klubie...Na ogół samotność jest tym co lubię, czasami tylko brakuje tej drugiej osóbki. Fakt w towarzystwie potrafię stać się jego duszą, ale czasami pozostaję tylko obserwatorem... Dawałam sobie radę przez tyle lat...i zapewne byłoby tak dalej gdyby nie pojawienie się O. A tak naprawdę to pomimo że on jest, ja nadal jestem sama :) Jak tam pisanie??? Ja też piszę i jestem ciekawa czy kiedykolwiek cokolwiek z mojej szuflady ujrzy światło dzienne. Tak samo czy ktoś ktokolwiek odczyta moje nuty ;) Szczurku to że wczoraj byłam taka szczęśliwa wcale nie oznacza że topik zmieni zawartość. Dzisiaj dzień płacze deszczem i to chyba też przyhamowało moją radość. ;) A tak w ogóle to dziewczyny i chłopaki poznajmy się bliżej. Napiszcie coś o sobie ale nie w kontekście \"jestem sam/a\" czy \"zostawił/a mnie\" itd tylko co lubicie, co robicie :) Pozdrawiam z zalanych deszczem wysp.
-
Niezapominajko witamy by the way bardzo fajny nick :) Masz rację - nie płacz dzisiaj za piękny dzień... Nie płacz w ogóle, naprawdę nie warto. Wiem że jest Ci cieżko i smutno, ale z wieloma rzeczami można wygrać. No Name, skoro on do Ciebie coś ma to po co chcesz zapominac? Poczekaj aż wszystko się ułoży, aż będzie pewne, dopiero wtedy podejmij decyzję... Pozdrawiam was Wszystkich i życzę miłej niedzieli :)
-
Właśnie to śpiewam... po prostu odleciałam... Może sama piosenka jest kiczem, nie przepadam za panią N.K ale dziś.... ach... :) cicho ciepło i ciemno poza tym deszcz jak pigułkę nasenną weź mnie proszę weź niech w dal odpłyną wszystkie dzienne sprawy niech da od siebie nam odpocząć świat w czułości twoich dłoni chcę się schronić i tę noc prześnić tak gdy kołysze mnie serca twego rytm moje serce z twoim chce śpiewać jeszcze więcej czuć jeszcze wyżej być wspiąć się po drabinie do nieba z tobą chcę spójrz jak księżyc bezwstydnie podgląda nas noc zasypia i wreszcie czas ma dla nas czas nie prośmy tej miłości o nic więcej obietnic żadnych niech nie składa nam bo krucha i ulotna jest jak szczęście a zdarzyła się nam gdy kołysze mnie serca twego rytm moje serce z twoim chce śpiewać jeszcze więcej czuć jeszcze wyżej być wspiąć się po drabinie do nieba z tobą dziś kochany chcę jeśli to jest tylko sen niech ten sen nie kończy się.... Powiem tylko tyle i powiem że dziś wieczorem stałam się jedną z najszczęśliwszych osób na świecie....Nie wiem co będzie dalej, wiem tylko że ta noc jest magiczna, nawet jeżeli On jest tak daleko... Cieszę się chwilką... :) OLAF I LOVE YOU Przepraszam jeżeli uraziłam czyjeś złamane serduszko, podobno nie należy obnosić się ze szczęściem ale... ten topik i Wy wszyscy jesteście jak przyjaciele... :) Nawet jeżeli jutro będę płakać słonymi łzami, to dziś po prostu jestem szczęśliwa.... :)
-
zatem dzień dobroci dla zwierząt??? ;) też dobre :)
-
A ja się zastanawiam gdzie robię błąd. Jem naprawdę o wiele mniej niż zazwyczaj, fakt że nie ćwiczę regularnie ale przeciez powinnam schudnąć... Chodzę do pracy z buta (dotą jeździłam busem), biegam po schodach a waga stoi w miejscu... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu To co że On mówi, że nie muszę bo jestem dla niego śliczna.ALE JA CHCĘ!!!! Mam przestac w ogóle jeść czy co? Kama gratuluję, wygrasz... Kejti wyjdziesz z doła, a Błękitna ma fajny sposób :) Gratuluję. Właściwie to nic mi się nie chce. Będzie padać. ładną jesień mamy tego lata....
-
Hej Laski Ja rzuciłam się w wir imprez...żeby zabić doła.Tylko codziennie rano coraz bardziej boli mnie głowa i coraz bardziej jestem zmęczona, od % zmienił mi się lekko głos...ale to nic.Przynajmniej są chwilki kiedy nie muszę o czymkolwiek pamiętać. Potem jeszcze zajrzę.
-
Kejti on wraca z wakacji,ale nie do mnie. Po prostu zamiast we Włoszech będzie siedział w Norwegii. Tyle, że codziennie dostanę maila. Ot cała różnica :( Nie zobaczę go i to chyba długo, a tęsknię jak wariat. Aya, współczuję Przepraszam,że nie napiszę nic sensownego, ale po prostu nie mogę...
-
Kejti na to pytanie nie tylko Tobie nikt nie odpowie ale w ogóle nikt nie wie jak to zrobić... :) Też chciałabym to wiedzieć... Tak samo jak mnóstwo innych rzeczy Dziewczynki jakoś mi smutno, bo lato to ściema (u nas się straszliwie chmurzy a nie miało), bo moje sprawy nie układają się tak jak powinny, ech...chyba znowu wpadam w dół..
-
Kama dzięki ;) znowu się pomyliłam. za cholerę nie mogę tego zapamiętać. A naprawdę byłam pewna hihi...
-
aaa, zapomniałabym, moje gg :) 2109192 to dla wszystkich, które chcą porozmawiać. Jestem przeważanie wieczorami (prawda Kama??? ;) ) No a teraz wracam do pracy Buźka :)
-
Dzień dobry ;) wszystkim Nie ma to jak pobiegać sobie wcześnie rano, chyba oszalałam :) ale już wiem że nie mam kondycji a chcę ją mieć. Jutro też będę biegać. Kama i co? Udało się ;) Kejti przeszło??? Mam nadzieję, że tak? To tylko sny i Twoja wyobraźnia...Czy w realu on jest taki sam? Pozdrawiam Cię cieplutko i mam nadzieję, że jest już lepiej... Błękitna chmurko uszka do góry i zasypujemy doły. Raz i dwa, raz i dwa...A co do snów...chyba chciałabym czasami po prostu nie śnić. czasami kiedy się budzę mam oczy pełne łez, a przecież nie o to chodzi żeby płakać...Ostatnio zdarza się to często. W moich snach on jest tu a nie tam... Ale wiecie On dzisiaj wraca :) Fakt, nie zmienia to niemal nic, wciąż będzie duuuuuuuuużao odległość, ale wraca. Ja mam dziwne doło-górki. Huśtawka emocjonalna się zaczęła...Za bardzo za nim tęsknię. Sny i tęsknotę powinno się regulować, wtedy żyłoby się nam lepiej. Ja też kocham truskawki bez dodatków ;) mniam,mniam.... :)
-
Sorry ale chyba wpadłam w szpony frustracji.. Napisałam wczoraj najpiękniejszego smsa jakiego potrafiłam. Włożyłam w niego baaaardzo dużo uczucia, wysłałam,...przeczytał.... Za jakiś czas przyszła odpowiedź - nie mam słów żeby okreslić jak mnie poruszyłaś, to było przepiękne, Boże jak ja Cię kocham... Dzisiaj cisza, wielka cisza...Postanowiłam poczekać - czy pomyśli o mnie (ostatnio dziwnie to się zdarza od czasu do czasu),czy napisze chociażby dwa słowa, wiem jest na wakacjach, wiem ale... jestem sfrustrowana. Wiem, należy przede wszystkim dawać a nie brać, ale... no właśnie ale... Buuuuuuu :(
-
Alsou jak klikniesz w nicka masz maila, no i mogę wrzucić też gg, tylko muszę sprawdzić :) bo tego nigdy nie pamiętam. Kejti, tak czasami jest. Nagle kiedy wydaje się, ze jest juz lepiej, wszystko się wzmaga i wtedy najgorsza jest ta bezsilność. To co powiem zabrzmi jak banał, ale spróbuj się zająć rzeczami, które Cię pochłoną.Nie jest to łatwe, ale też nie jest niewykonalne. Masz znajomych?pospotykaj się z nimi, masz pasję? poświęć temu więcej czasu...Nie wiem co Ci poweidzieć oprócz tego najprostszego - trzymaj się i po prostu pisz . tu jesteśmy dla siebie.