Mysha

Helloł :) Kloe witamy na \"pokładzie\", dobrze zrobiłaś. Mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać w swoim postanowieniu i że wszystko ułoży się tak jak będziesz tego chciała. KAMA - nie jestem wredna więc się nie cieszę że obaliłaś adwokata.Wręcz przeciwnie martwię się... Smutniasta - Do Boju, Do Boju ;) Wczoraj poszalałam na moim złomie, dzisiaj boli mnie tyłek. Szkoda, że dzisiaj nie dam rady pojeździć. Przyjeżdża kumpel z liceum i chyba nie uda mi się znaleźć kolejnego wykrętu żeby się nie spotkać. Kejti - dół minął??? Uśmiech na buzię i to już ;) Wygląda na to, że dzisiaj wróciło nad morze słonko i nie będzie jedynie w przerwach reklamowych pomiędzy deszczem a deszczem tylko zostanie na cały dzionek.Oby tak było. Ja chcę lata... chcę jeszcze raz zobaczyć taki błękit morza jak wczoraj. Odnaleźć swoje marzenia, tak jak wczoraj i opisać to słowami tak jak wczoraj.Jechałam tam tyle km żeby zapomnieć. Magiczne miejsca mają taką moc, szczególnie te wysunięte w morze ;) Kiedy wreszcie dojechałam okazało się, że nie chcę zapominać...nie o nim...Nawet morze miało kolor jego oczu.Ech :) Miłego dnia :)

Smutniasta nie baw się w drastyczne diety i oczyszczania...Po co stosować to teraz kiedy jest miło i przyjemnie, można jeździć na rowerze, chodzić na spacery a dookoła tyle owoców i warzyw? Ja też mam 10 kg do zgubienia i tak naprawdę powinno być więcej,ale to starczy jak na początek.Powolutku, rowerek, odpowiednie jedzonko :) ćwiczenia a przede wszystkim wiara że się uda. Nikt nie mówi, że trzeba to zrobić zaraz, teraz :) Chcesz spróbujemy razem (wygramy z ten sposób z KAMĄ hihi). Pomyśl sobie jak to będzie np wiosną przyszłego roku pięknie schudniemy i powalimy swoim widokiem 90% facetów :) Mój w każdym razie ma paść z zachwytu ;) Miłego wieczoru koleżanki

Chmurko to jest sliczne ;) Miłego dnia Tobie też..... A ja właśnie wybieram się na rowerek. Wezmę nieprzemakalną kurtkę, coś do picia i jadę w swoje magiczne miejsce...Przy okazji spalę trochę kalorii hihi. Moje Słonko nadal na wakacjach, ale tęsknota nie jest już bólem... Czasami fajnie mieć czas na przemyślenia. Jeszcze nie wiem co zrobię, ale przynajmniej wiem na czym stoję...

Kama to nie fair :) Przecież ja wpadnę w anoreksję. Za 2 miechy będę ważyć 10 mniej a Ty też przecież schudniesz... Nie, nie nie ;) Ja schudnę swoje planowe 10 a jak wyjdzie więcej to super.Będziesz mogła mnie zjechać jeżeli 10 nie dopnę OK? ;)

Helloł Wszystkim :) Dzięki za radę z suszonkami.Właśnie świętujemy imienino-urodziny w pracy. Tym razem moje koleżanki...Chyba dzisiaj będę dłużej biegać, bo skusiłam się na czekoladkę, kasztanka i wafelka...Oj ja biedna..Na szczęście to wszystko.Jak wrócę to sobie pobiegam i \"poroweruję\". Kama to nie fair :) Ty masz dużo czasu i możesz się czynnie odchudzać, ja mam tylko weekendy, a właściwie miałam bo najprawdopodobniej dostanę drugą pracę, zatem koniec wolnego czasu i koniec weekendów. Ale OK staję do walki :) i zobaczysz dopnę swego hihi. Smutniasta jak wyjdziemy w miasto- cała Polska nasza :)Ile chcesz zrzucić?

Smutniasta jestem na diecie, to taka zmodyfikowana punktowa ;) A tak naprawdę to wyrzuciłam z jadłospisu: chleb, ziemniaki, makarony i słodycze (z tymi ostatnimi najtrudniej).Jem więcej zielska i owoców , na śniadanie jedynie twarożki albo jogurty. No i wczoraj ambitnie stwierdziłam, że będę biegać a dzisiaj zaspałam. Cóż pobiegam po pracy :) Chcę zrzucić trochę kilogramów i wtedy będzie genialnie, a ponieważ powiedziałam o tym kilku osobom więc motywację mam większą.Muszę dotrzymywac słowa... :) Miłego poniedziałku dziewczątka

Rany do tańca dowaliłam brzuszki....a jutro rano zamierzam iść biegać. I tak nie mogę spać więc jeżeli zwlekę się z łóżka po przebudzeniu zamiast o normalnej porze czyli 6.15 nic mi się nie stanie :) Nie ma to jak wysiłek fizyczny. Postanowiłam przeobrazić się w laskę ;) Miłego wieczoru ;)

Tanczymy salse do upadlego :)a kiedy się zmęczymy to śpiewamy na cały regulator :)

leea wyrzuć kapsloka co? ;) Naprawdę łatwiej się czyta bez \"krzyku\". hej laski mam nową rozrywkę :) Salsa i inne latynoskie klimaty.Nie ma nikoguśieńko w domu, komputer ryczy na całą moc a ja sobie tańczę ;)

A mnie dzisiaj wzięło na moja ukochaną książkę... I po prostu rozkleiłam się totalnie czytając te proste słowa.Ech.... Nic mi po śrebrze, nic mi po złocie, Nic po chudobie- Niech z głodu zamrę przy krzywym płocie, Byle przy tobie!

Każda z nas widzi dziś... a wiesz jak? Najprostszy przykład....Bo dziś go nie ma, bo dziś jesteśmy same itd. Więc przestań chrzanić.

Hej dziewczny, obojętnie czy jesteście z odzysku czy niechciane tak jak ja to głowa do góry i uśmiech :) jutro będzie lepiej

O rany. wczoraj poszłam wcześnie spać przekonana, że będziecie śwętować weekend i żadna się nie pojawi a tu dzisiaj ponad 20 wpisów :) Po pierwsze cieszę się dziewczyny, że tu jesteście i cieszę się że mamy kontakt mam nieśmiałą nadzieję że nasz kontakt będzie \"ponadforumowy\" co oznacza, że tak sobie nie rozpłyniecie się we mgle :) Po drugie gratuluję każdej z osobna,że przynajmniej próbuje jakoś normalnie żyć ;) Po trzecie - KAMA zaczynasz wprawiać mnie w kompleksy :) Chyba dzisiaj zajmę się gruntownym remontem roweru i szukaniem górki... W Szkoplandii są takie, wystarczy przejechać granicę, potem 8 kilometrów a potem zaczynają się klify - boskie tylko po przejcheaniu ponad 40 km umieram na ogół :) Smutniasta - duży buziak za Twoją historię i trzymam kciuki za fajnego faceta na Twojej drodze :) Kejti - ściskacze za podtrzymywanie na duchu :) Dike- nie chlip do podusi tylko pisz No i pozdrawiam wszystkich/wszystkie osóbki na naszym forum ;) I życzę wam udanego weekendu

Nie jest Ciebie wart :) A teraz poważnie, to boli, wiem i jeszcze jakiś czas będzie bolało, ale: TO NIE JEST RZECZ NIEMOŻLIWA ZACZĄĆ ŻYĆ BEZ NIEGO. To może się udać i uda się i właśnie o to będziesz walczyć. Pozdrawiam :)

Hej Dziewczyny. Życzę Wam udanego dnia pełnego słoneczka i radości:) Ach, chyba już po kryzysie tzn moim wewnętrznym kryzysie. postaram się tu zaglądać częściej niż raz dziennie. Buziaki

Dziękuję dziewczątka :) Jest mi niezmiernie miło

Hmmm :) Dziewczyny nasz topik się rozrósł :) ninejszym otwieram kolejny tysiąc ;)

Hej Lady Zauważyłam że oni bardzo często tak robią, tak jakby nie mieli w sobie tej odrobiny odwagi a przede wszystkim szacunku i po prostu znikają. A my? Przeżywamy, płaczemy, gryziemy się w sobie, dochodzimy do paskudnych wniosków niszczących nas same, zamykamy się w środku, przeżywamy, tracimy czasami samoocenę i godność, obwiniamy siebie, ich, a poten znowu siebie, kolejne dni, tygodnie, miesiące mijają... Ale wiesz co w tym jest najpiękniejsze? Że nie wszyscy faceci są tacy :) I że miłość czasami jest po prostu za rogiem..

Kejti, każdy ma dołki, większe i mniejsze. To nigdy nie jest linia prosta tylko coś jak sinusoida z mniejszymi i większymi odchyleniami :) Dlatego wierzę, że po dołku nastąpi górka... ;) a potem kolejne dołki będą mniejsze.... Dzisiaj czuję się jak na kacu, tylko nie wiem czemu. To raczej kac moralny albo początki giga-doła. Wczoraj mimo urodzin nie świętowałam specjalnie hucznie.Poszłam późno spać, czekałam na telefon...doczekałam się i....mam jeszcze więcej wątpliwości, ale to nieważne. Generalnie jestem porozbijana. KAMA HELP! Błekitna chmurko .... i będziesz znów kochać, zobaczysz :) Smutniasta ;) ściskacze Pozdrawiam

Cześć Dziewczątka :) No to topik znowu się nam rozrasta, fajnie. Liczka masz rację i cieszę się bardzo, że tak myślisz. Trzeba żyć normalnie, dalej, lepiej, nawet jeżeli to bez niego i szukać albo czekać na miłość.Ona przychodzi :) nawet wtedy kiedy się tego nie spodziewamy, albo zupełnie stracimy nadzieję. W każdym razie należy żyć dalej i ja zamierzam się jak najbardziej do tego zastosować, cokolwiek się zdarzy... a zdarzyć może się baaaaaaaaaaaaaaardzo dużo. Pozdrawiam :)

KAMA dzięki :) Jeszcze raz dziękuję za życzenia, jesteś kochana :) Błękitna miło Cię widzieć :) Kejti masz rację, nie można nikogo zmusić do miłości i trzeba żyć dalej. Bardzo się cieszę, ze tu wpadłaś i napisałaś. Pozdrawiam :)

Dzięki Fionka... Ale chyba mam gdzieś bycie rzekomą \"damą\" Wszak kilka osób dowiodło że nią nie jestem. ;) A może zrobię całemu światu na przekór? Wszak to mój topik i mogę pisać i robić co mi się podoba. Jeżeli jest choć jedna osoba, której pomogłam/pomogę to wszystko ma sens. Fakt, ostatnio ze mną nienajlepiej, stąd reakcje jak ta sprzed kilku dni.Po prostu czasami tracę odporność... Sparke jak egzaminy???

Hej Dziewczyny. Mam nadzieję, że was weekend był udany :) Sparkle jak tam nauka??? :) Jestem tu najprawdopodobniej ostatni raz. Miałam dużo czasu do myślenia, może faktycznie ten topik jest smęceniem i użalaniem się nad sobą jak to sugerował szczur, może faktycznie mam dwa oblicza jak to sugerował zdziwiony? Może jestem świnią jak powiedział Jaca... Może jestem apostołką strapionych, która pieprzy trzy po trzy. Może nie powinnam pisać? Może nie powinnam się łudzić ani wierzyć w to, że kiedyś będę szczęśliwa ze swoim ukochanym. Nie wiem... Mam nadzieję, że uda Wam się pozbierać, stanąć na nogi. Mam nadzieję, że ból który czujecie przerodzi się w jedynie wspomnienia i że dalszy kawałek życia ułoży się tak jak tego pragniecie. Odnajdziecie swoje drugie połówki, że będziecie kochane, że ktoś będzie się o was troszczył, dbał, że ktoś będzie spełniał wasze marzenia, a Wy będziecie czyimś całym światem. Mam nadzieję, że odnajdziecie swoją drogę, że pokochacie kogoś bardzo, ale to bardzo mocno i stworzycie mocne związki, które oprą się burzom i chmurom... To wygląda jak pożegnanie i nim faktycznie jest. Jeżeli ten topik przeżyje, albo pozwoli komuś stanąć na nogi to będę się cieszyć, że było warto. Jeżeli zniknie, będę się cieszyć, że osobniki jak szczur, zdziwiony itd nie będą musieli czytać takowych bzdur. W moim nicku adres mailowy, jeżeli którakolwiek z was będzie chciała , będzie mogła mnie odnaleźć. Trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam

Zdziwiony. Oceniaj mnie jak tylko chcesz. Jak to wcześniej ktoś zauważył może jestem chamką . Kto to wie... :) W każdym razie jestem człowiekiem i mam prawo do złych dni, mam prawo poczuć się zła czy obrażona kiedy ktoś wrzuca chamskie odzywki. Hmm może teraz \"też pierdolę trzy po trzy?\" bodajże tak to szło. Poza tym czy muszę być wieczną \"apostołką strapionych\"? Chyba nie.Tak samo mam prawo się bronić kiedy ktoś mnie atakuje, nie sądzisz? A mówienie, ze np to jest powodem mojego odrzucenia to cios poniżej pasa.... nie będę tego komentować. Sparkle do nauki !!! ;)

Szczurku Mdłe komplementy, zwłaszcza od kogoś kogo nie znam wcale mnie bawią i wcale ich nie chcę.A z drugiej strony na chamstwo też się nie zgadzam, więc uważaj szczurku. Szczurołapy na tym forum też istnieją... a z drugiej strony gryzonie często trzymają się razem...