Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysha

  1. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    nie działa, bo nie chcecie żeby działało ;) wiem, wiem...chcecie zapomnieć, ale chcecie tez ich. Zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko. A tak przecież się nie da... Cierpliwości dziewczyny :) a przede wszystkim spojrzenie w lustro i szczera odpowiedź. Chcę mieć czy zjeść? ;)
  2. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    eee przyjaźń przeżyje i 100 takich topików :) przecież możemy wszystkie być szczęśliwymi przyjaciółkami :)
  3. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    to nie facet namieszał :) to nie ma z facetami nic wspólnego :) hihihi Zielona nie wyciągaj pochopnych wniosków :) dzisiaj dzień jest po prostu zakręcony... mam nadzieję, zę jutro będzie bardziej logicznie :)
  4. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Miłego weekendu :) U mnie za oknami słońce i mam nadzieję, że tak zostanie :) Bibi masz rację, faktycznie nigdy nie wolno mówić nigdy...Właśnie zdałam sobie z tego sprawę :) więc za swój konserwatyzm i niemal fanatyzm przepraszam ;) WSZYSTKIE WAS :) macie rację -życie płata najdziwniejsze figle i układa najdziwniejsze scenariusze. U mnie chyba właśnie zaczęło :( Nie względem zdrady, innego faceta ale hmm trochę się naplątało :( Nic to :) Spędzajcie fajny weekend cieszcie się każdą chwilką :) i piszcie :) fajnie się Was czyta
  5. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zielona nie pomyślę :) luz kobitko :) Miłego weekendu dziewczyny :)
  6. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Ale trudne pytania się pojawiły :) wow topik odżył i ruszył ostrą parą. Ktoś przywołał mnie do tablicy, co ja zrobiłabym? Ciężka sytuacja, ale ja na tym etapie nie mówiłabym niczego żonie. Zakładając że udałoby mi się powstrzymać nerwy na wodzy... Zakładając, że nieco opadłyby emocje w stosunku do niego.... Powiedziałabym mu, że: - jeżeli zrobi cokolwiek przeciwko mnie - popsuje cokolwiek co mnie dotyczy - moją pracę, stosunki z rodziną itd. -zagra nieczysto... to wtedy odpłacę pięknym za nadobne i nie będzie litości.Zmiana pracy jest prosta, ale jeżeli nie chce się przekonać jak wygląda zmiana męża (a to z pewnością zrobi jego żona widząc niezłe dowody - oczywiście to mógłby być blef hehe) jest nieco trudniejsza... A co do zdrady - chciałabym wiedzieć, nawet jeżeli oznaczałoby to koniec związku (bo tak by się stało, sorry ale tu nie ma kompromisów i miejsca na podwójną moralność ;)). Jedno co chciałabym w takim przypadku - to usłyszeć to od niego a nie od niej.... Dziewczyny trzymajcie się :)
  7. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Megi dzięki ;) Trochę mnie zawstydziłaś :) Ja po prostu pisałam pod wpływem chwili i tego co się działo :) Mam nadzieję, że za jakiś czas to forum będzie się nazywało \"szczęśliwie ułożyłam sobie życie\" ;) Wpadaj, pisz :) Oprócz mnie jest tu bardzo dużo fajnych kobietek :) Z pewnością Ci pomogą, wysłuchają :) Miłego dnia kobietki ;)
  8. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    eee :) a widzisz, kiedyś tłumayczłas mi, ze dla CIebie i Twojego męża nie ma już szans ;) Nie wiem czy Wam wyjdzie czy znajdziesz kogoś innego ale ... NIGDY NIE MÓW NIGDY ;)
  9. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Spring wielkie buziaki :) Jesteś wielka :) Pierwszy krok za Tobą ;) Będzie dobrze zobaczysz kobietko :) Zielona no no ;) Eeee, może faktycznie powinnaś się z nim pożegnać, wyjaśnić wszystko, zamknąć drzwi i ruszyć ku nowemu szczęściu? Tak na pewno jest lepiej...Przynajmniej niedomówień brak. Monika, jak sobie radzisz?
  10. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Ja chyba powinnam przestać pisać i rozpisywać się o tym co było, zaczynam zbyt emocjonalnie reagować na wszystko. Ech... A potem nie mogę spać, a jak zasnę to śnią mi się rzeczy, o których nie chcę pamiętać. Miłego weekendu dziewczyny
  11. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Spring sama sobą rządzisz. Wiem, ze jest Ci ciężko, ale tak naprawdę każdego dnia dobijasz się coraz mocniej i mocniej... Miotasz się jak ptak w klatce łamiąc pióro za piórem. ale to tylko Ty możesz zrobić inny krok, wyjść z klatki. Ty możesz też w niej zostać. to Twój wybór..
  12. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    dairy, tak jest... :) Wszystko przed Tobą, zobaczysz :) Zrobiłam dziś rachunek \"miłości na wieczność\"...(nie wliczam tych chwilowych...krótkich) - pierwsza wielka, największa, jedyna - jak wtedy myslałam...- kumpel mojego brata. Zobaczyłam go jak miałam 8 lat...Zakochałam się, choc nie umiałam tego nazwać jak miałam 10. Jak miałam 15 zniknął...a ja pamiętałam i kochałam. A wszystko wypaliło się jak miałam 19 lat. Nigdy mnie nie nawet pocałował, nigdy nie było nic więcej niż przytulenie,a jednak... Widywałam go codziennie, wreszcie zaczął przychodzić do mnie a nie do brata, spędzaliśmy mnóstwo czasu ze sobą a kiedy zrozumiałam, ze to milość ta pierwsza i taka na wieczność on zniknął z mojego życia... - pierwszy prawdziwy facet - 5 lat toksycznego związku i chociaż psychicznie mnie zniszczył - kochałam jak diabli..Wspólne plany, marzenia - dom, dzieci itd....aż wreszcie zobaczyłam, że sa inni faceci, dla których nie jestem niczym...odeszłam po to by wrócić do niego po poł roku, wytrzymałam kolejne pół...O tym, że mnie zostawia dowiedziałam się gdy umarł mi ktoś cholernie bliski i zawalił mi się świat... -pierwszy facet - przyjaciel... Kochałam, zagryzałam wargi bo to był przyjaciel, nietykalny. Wiedział o mnie bardzo dużo, był prawdziwym przyjacielem. Kiedy zwinęła mi go nasza przyjaciółka - zerwałam z nią kontakt na kilka lat...mimo, ze znałam ją dłużej niż jego... Marzyłam o nim i kiedyś nawalona nawet mu o tym powiedziałam...hehe - ten, który stał się powodem tego topiku przewrócił moj świat. Był dla mnie całym światem, podeptałam dla niego niemal wszystko w co wierzyłam, co kochałam. Miał być związek, swietlana przyszłość. Kochałam jak dzika...nieprzytomna. Był dla mnie światłem, powietrzem, wodą , dla niego pędziłam na drugi koniec Europy żeby spędzić z nim choć dobę, podeptałam swoją reputację, dumę, zasady. Skrzywdziłam bliskich... A potem gdy zostałam sama nie chciałam żyć, wpadłam w depresję, cierpniałam, skończyło się na terapii... Kiedy odszedł miałam 28 lat, nie miałam przyjaciół - bo wszystkich poodsuwałam (byli przeciwni temu związkowi...), moja rodzina była przy mnie ale też ostro ich potraktowałam więc trzeba było budować więzi na nowo. Luzdie, którzy wiedzieli o sprawie mieli ze mnie ubaw... szydzili z tego co zrobiłam, potępiali mnie... byłam sama... Zero szans na związek, zero szans na cokolwiek... I nagle pojawił się mój mąż, wszystko spadło na mnie jak grom z jasnego nieba.Wyszłam za mąż mając prawie 30 lat ;) Jestem szczęśliwa :)
  13. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Lili teraz mówisz, że nie chcesz nikogo innego...ale kiedyś zoabczysz że zmienisz zdanie ;) Bo każda miłość jest pierwsza, największa i jedyna...z potem przychodzi kolejna, która znowu jest największa i jedyna... naprawdę ;)
  14. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    KAMCIU!!!! :) Wszystkiego najlepszego :) a przede wszystkim jeszcze więcej szczęścia!!! :) jak można się z Tobą skontaktować? Spring trzymam kciuki;) będzie dobrze, zobaczysz :)
  15. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Dziewczyny dacie radę, bo jesteście dzielne i próbujecie :) Zobaczycie, czas goi rany...naprawdę. A jak do czasu dochodzi \"praca\" i faktyczne zapominanie to idzie pięknie ;) Sorry jeżeli wszystko to brzmi banalnie, trywialnie i w ogóle idiotycznie.Odbija mi dzisiaj... :)
  16. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Eeee :) no wreszcie jakaś pozytywna zmiana :) cokolwiek to znaczy :)
  17. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Eeee, widzisz, mi nie chodzi o to, żeby za wszelką cenę trwać z małżeństwach, które nie wychodzą. Nie jestem z tych, które uważają, że choćby pił,bił, znęcał się, czy po prostu małżeństwo jest toalnie pokopane to musi trwać do grobowej deski, bo to małżeństwo...nie... :) Ja po prostu myślę sobie, że jeżeli coś jest źle, to trzeba to zmienić i dążyć do szczęścia, ale nie takiego chwilowego,nie do półśrodków tylko do takiego, które będzie miało silny fundament. I nawet jeżeli będzie to trudne, a początki po prostu straszne, to warto, bo gdzieś tam jest koniec tego złego i zaczyna się szczęście.A przecież Ty też chcesz być szczęśliwa?
  18. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Bibi trzymaj się kobietko i pamiętaj, zawsze jest nadzieja. Mam nadzieję, że czas załagodzi rany Twojego męża...i ze będziesz jeszcze bardzo ale to bardzo szczęśliwa
  19. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Widzisz eee, ja stoję sobie z boku i po prostu patrzę i mówię jak to widzę. Zresztą wcale nie zamierzam was moralizować , bo przecież i tak robicie jak chcecie i to do Was należy decyzja. Ja mówię tylko to co widzę z boku...tak jak kiedyś ktoś mi mówił kiedy się szamotałam i wypisywałam żale na tym topiku. Czasami takie wiadra zimnej wody działały o wiele lepiej, bo choć na początku sypałam takimi samymi tekstami, żeby mnie nie moralizować itd i byłam w szoku, albo wręcz czasami czułam się obrażona że ktoś śmie mówić coś takiego, a potem kiedy emocje minęły okazywało się,że to co robiłam było śmieszne, a czasami nawet żałosne. A wytłumaczenie zawsze się znajdowało. To Wasze życie i to Wy robicie co chcecie, to Wy podejmujecie decyzje. A że czasami prawda jest zła? no cóż, tak to jest. Zamknę się oK nie ma problemu, będę sobie jedynie czytać co piszecie. A i eee. Mysha, a nie Masha....dzięki
  20. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    a zresztą... skoro ten sms jest tym czego chcesz to po co pytasz? :) przecież żadna z nas go nie wyśle to raz, po drugie żadna z nas tak naprawdę nie jest Tobą... Zrób to co w danej chwili uważasz za ważne, dobre i przynoszące spokój... A co do facetów...hehe ja kiedyś też słyszałam opowieść, że jemu zależy na mnie i mojemu facetowi nic nie powie, że coś do mnie ma...Powiedział przy którejś tam okazji. Na moją korzyść działało jedynie to, ze faktycznie facet mnie nie obchodził.
  21. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zielona a jeszcze nie wiesz? A spójrz na całą tą sytuację oczami Twojego męża i....Twoich dzieci
  22. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    ZIelona ;) Zaraz rzucisz gromami, ale dla mnie to ściema... mieć ciasto i zjeść ciastko. A co zrobisz jeżeli on chce się spotkać z mężem aby mu o wszystkim powiedzieć? Co zrobisz, jeżeli on po Twoim smsie wszystko wypaple i zniszczy tą małą równowagę jaką osiągnęłaś? Chciałaś zapomnieć? To czemu tego nie robisz??? I tak będziecie sobie smsować, aż do....? Spring nie załamuj się ;) tylko po prostu odpowiedz sobie szczerze na pytanie - czego chcesz, czego szczerze chcesz i co przyniosłoby CI równowagę, a potem po prostu idź w tamtą stronę, bez odwracania się wstecz i bez oszukiwania siebie samej \"to ostatni raz\" albo \"będziemy przyjaciółmi\" bo ten ostatni tekst to jest g...warte... Nie będziecie, a z każdym dniem będzie gorzej... To tak jak z rozdrapywaniem gojących się ran..swędzi - drapię - rana się znowu rozwala - goi się swędzi - drapię...w najlepszym wariancie i masz potem bliznę i po co Ci to?
  23. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Zielona a co Ci da ten sms?
  24. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Iganatka jestem szczęśliwa, zapomniałam ale tylko dlatego, że byłam konsekwentna i nie poszłam po najmniejszej linii oporu...Skoro miałam zapomnieć to zrobiłam wszystko aby tak się stało i przede wszystkim nie okłamywałam siebie. Było ciężko to fakt, ale wolałam zapomnieć żeby potem być szczęśliwa niż trzymać się chwilowych motylków. Przekreśliłam tych kilka lat marzeń i związku z Olafem. Zaczęłam żyć inaczej. Zresztą nie tylko mnie z tego topiku się udało... :) Mka... no właśnie MKa gdie jesteś???? :) Wyszłam za mąż, kocham straszliwie swojego męża, on mnie zresztą też. Jest fajnie. i tak zostanie
  25. Mysha

    jak zapomnieć o nim?

    Dairy a ja będę okrutna - wybierz... Chcesz zapomnieć? To nie odbieraj telefonów/wyłącz komórkę, nei czytaj maili... nie chcesz...to tego nie rób...i wejdź w to głebiej Proste...
×