Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shane

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Shane

  1. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Siemka, widze ze pozamiatane ;))))) Viki to ty mnie czytujesz? ;0)) czy Anię? hehehe zazdrosna jestem :P Zartuje. W miare mozliwosci bede zaglądac, a co do zrnego zespołu ze sie trudno wtrybic, wcale NIE, jak ktos fajny to od razu mozna sie polubic, wiem jak jest.... czyli jak jest? hahahah oj fajniutko, cielutko sie tu zrobiła, hehehe chyba napalę w kominku ;)) którego nie mam ;)) Buziole i trzymam kciuki za wszytkie, sztampowo, bo sztampowo, ale Zawsze ;)))
  2. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    ja to widze zupełnie inaczej, kreta na topicu i tak macie (niestety), hehe, ja zreszta tez, bo bluzgał mi ostanio, ale olałam sprawe. Lojalnie ostrzegam- dziewczyna, która bedzie robic takie podchody tu i u mnie moze jej sie to trochę czkawką odbic. Sposobów od szukania kretów po IP i innych sa setki , znajomych w temacie mam, wieć jak sie wku********** to załatwie ścierwo i oficjalnie polece po nicku. jak mozna byc do tego stopnia dwulicowym.!!! Rada dal Gugi i całej reszty apropo pomaranczowych [(Aniu- Ciebie tu nie wymnieniam bo sie zacserniasz ;))) } Bądż jak gołąb. Sraj na wszytko! ::)) dziewczyny nie dajcie sie zwariowac. Guga masz racje- wróććie do dematów dietowych!
  3. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    gugajnaa oby tobie i topicowi powiało mocno w żagle i aby karta odwróciła sie na tę korzystną :)
  4. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Guga swietnie cie rozumiem, nic na siłe i wróc wtedy jak na prawde bedziesz tego potrzebowac. Pisanie z musu dla przyzwoitości nie jest rozadne. Rozsadne natomiast jest to gdzie wróciłas do miejsca na nordic. do korzeni nikt kto przeszdła tak długa drogę nie wie jak to jest znależć się w takim miejscu. Aniamino doskonale cie rozumiem. Jaga- Ania ma rację...jestes straszie jej nieprzychylna mimo iz nic złego Ci nie zrobiła. Ciagle szukasz z nia zaczepki. wspólczucia. Ania przynajmniej ma dar pisania o tym co wazne nie wazne i jest soba w 100% i taka ją cenię. Jezeli masz na tyle odwagi to powiedz jej to centralnie, przynajmniej bedzie pozamiatane. Ania- wiem ze nie muszę cie bronic , ale stosujecie wobec siebie metody nie fair Play. Guga mam nadzieje, ze bedzie mi dane czytac jeszcze Twój watek radosny i i szczerze mówiąc mnie tez bardzo Ciebie brakuje, ale jakąkolwiek decyzje podejmiesz- na pewno nie bedzie zła.
  5. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    do Shane ..uwielbiam pomaranczowe wpisy.. a czy ja gdziekolwiek napisałam, ze jojo jest przez diete proteinowa? no sory bardzo, ale nie tu tkwi problem, wiec jak sie zjedzie kogos na maxa, powinno sie zastanowac o czym pisze, ale na głupote lekastwa nie ma... U mnie constans, na raize tyle.... A do diety proteinowej i tak wróce :P jojo...nie martw sie ja juz nie z takich opresji wychodziłam, a dla ciekawskich, by sobie pouzywali do woli mam 5+. no i jako tragedi nie odczuwam..... ale ja w sumie nie o tym. napisze u was jak sie ogarnę...
  6. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    jojo, sama sobie odpowiedziałas na własne bolączki ;)) w koncu juz tyle za tobą......trzyma diete w ryzaqch i swietnie cie rozumeiem, jak to jest jak cos znienacka burzy plan i wytraca nas z rytmu. Mnie to w kurzało/wkurza do tej pory najbardziej. ja sie nie mam czym pochwalic.... diety NIE MA od kilku dni.....ładnych dni i wskazówka idzie do góry w zastraszajacym tempie, mam jojo jak cholera.... ale to wynik nie braku konsekwencji czy tam jakiejs głupoty. Po prostu sie ostanio w zyciu pogubiłam i nawet głowy do diety nie ma..... zataczam krąg :(
  7. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Oska no przeciez ja zartowałam ;))))
  8. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Siemka kobiety: Os- gratulacje ze znalezenia motywacji. PS nadal twierdze ze jesz za duzp grahamek ;))) Ale i tak mnie za to lubisz ;)))Os chyba będ Ci mówic grahamka ;))) ale poza tym to buziaki kochan! Trzyma się i nie dawaj !!!! Jojo- nie moge odpowiedzie precyzyjnie czego i ile w jakiej gramaturze jem bop po pstu tego nie robie. Dukan nie podaje ilosc w sensie grmowym ilosciowym dziennie: mas zprodukty dozwolone ich sie trzymasz i je po porostu jesz jak jestes gloda. Innego wyjasnienienia dla Ciebie nie mam, Ale tak jak pisałam licze wegle np serek wiejski light ma 2,4 w 150 to jem 2 narz i do tego cały słoik fasoli mung, rybu gotowane na okrągło, jajka to samo, zeby nie bylo zbyt kca jem duzo samych białek- ograniczjac cholersterol z zołtek, parówki co z tego ze tłuste, po prostu porzadnie je gotuje i zjadam z połową głowki satałty lodowej wymieszanym z łyz oleju lnianego, krewetki z rzodkiewka i ogórkami... , potrafie zjesc połoe kurczaka z grila na raz, oczywiscie bez zadnej skórki ( kurde te pieczona uwielbiam hehe, ale nie jadam), kefiry greckie i taki jeden ma np 500 kc i co? i wcianam całego.... ale cos mie sie wydaje ze diabłe moze ( nie musi) twkic gdzie indziej.... wszytko zmienilo sie od kad nie jadam (CUKRU PIECZYWA, MAKARONU ZIMNIAKÓW RYZU I PR. MĄCZNYCH- to juz wiecie)..... od kąd nie uzywam soli !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mój kolega zaproponował mi bym spróbowała i razem w rozpoczeciem Portalu przestała solic. na poczatku troche było beeeeee, ale jest całkiem znosnie, czytałam gdziesz ze trzeba na to 3-4 miesiace, a pozatym dobre pytanie w czym teraz nie ma soli? Prawie jest we wszytkim. A ze sól zatrzymuje wode, to zapewne dlatego w pierwszych dniach protalu zlecialo 6,5 kg, nie dosc ze dieta to i jeszcze sol zabrali ;))))) hahahahaha ale ja juz tak eksperymentuje, bo poszukuje złotego srodka na sówj własy orgaznizm, metodą prób ibłedów w ten sposob sama sie o sobie wiele nauczyłam.... czy mozna zrezygnowac az z tak wielu rzeczy i zyc normalnie by dieta nie byała katorgą? Mozna, tylk trzeba przestawic swoją mentalność, podkecic kurka polskiej tradycyjnej kuchni, a ze jakiej smacznej to kazdy wie, ale....czy jedząć inaczej jemy żle i niesamacznie? nie prawda. Sol zastapiłam ziołami prowansalskimi.... cos za cos.... no i zielona i czerowna herbata i mnóstwo woooody. mam nadzieje, ze zaspokoiłam waszą ciekawość.... jakies pytania?
  9. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Co do molesty na temat mojego jedzenia i osób ponaglajacych mnie postaram sie napisac, zawsze moze cos wyleciec, no ale, pytanie jak pamietam dotyczyło 5 dniówki białkowej: serki wiejski, serki twarogowe, jogrty i kefirty 0 lub 1% tłuszczu, makrele, ryby (ja smaze i gotuje wszytkie gatunki ) na mikroskopijne łyżce oliwy. Mieso: piersi z kurczaka, watróbkę, serca, zaołądki ( bo jestem miesozerna), mieso z indyka, schab np smaze bez niczego( tj maki, bulki jajka soli taki sote. jadam mielone bez bulki krewetki, owoce morza, tunczyk pasty rybne, sledzie w w zalewie octowej BEZ CEBULI, pije mleko, jajka, parówki jem nawet Pasztet ( nie wymieniony w liscie Dukana). a..... MOZARELLA!!!!!!!!!! NIEBO W GEBIE Sławetnych otrąb i sniadaniowy koktail proteinowy NIE stosuje, ale jakby ktos chciał to wlepiam przepis: SNIADANIOWY KOKTAIL PROTEINOWY pol kostki chudego twarogu 1/3szkl chudego mleka 2 lyzki otrab pszennych lyzka otrab owsianych 3 lyzki odtluszczonego mleka w proszku male opakowanie jogurtu naturalnego slodzik, aromat na 5 dnówce biłakowej ograniczam sol do minimum. hektolitry wody i herbaty zielona+czerwona.
  10. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    PS mon_ika twoja stopka tez sie z kosmosu nie wzieła, sama na nią zaproacowałas :)) oby tak dalej ;)
  11. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    mon_ika czytam czytam ;)) ale samo sie nie wzielo..ciezka to praca, ale da sie przezyc.... ale tak jak u siebie pisałam,nie było taryfy ulgowej. ja juz tak mam ze jak przychodza momenty ze sie zawezmę na amen to wtedy ide jak burza, zawsze tak było.. gorzej jak przychodzi "odpust bozy" i równia pochyła..oj wtedy to sie dzieje, ze co bede pisac same wiecie jak bylo. moze ja tak juz mam ;)
  12. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    hehehe, ja sie czuje jak młody bóg, rewelacyjnie!!! A tak serio, juz o tym pisałam nie chodze głodna na tej diecie! W koncu! Bo dieta ta daje poczuje ogromnej sytosci.... na razie trzymam dzielnie kurs i sie nie poddaje..........
  13. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Siemka, witajcie, a ja widze ze cały czas walczycie i tak trzymac ;) jo-jo gratuluje kolejnej "piątki". W ogole wszytkim gratuluje mniejszych i wiekszych spadków :)
  14. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Apropo swiat, to faktycznie najgorsza pora na sprawdzian diety i nejlepsza zarazem. ja własnie po Montignacu na swieta wielkanocne tak poległam bo siobie pozwoliłam, a jak sobie pozwoliłam to poooooleciało :( wychodzila z załozenia, aco tam jeden kawałek ciasta.. no własnie ten jeden kawałek zgubił mnie maxymalnie, wytaciła z torów i zasad, a wrócić jakos kurde nie mozgła. Ja akurat ten weekend wzorowo, ale zastanawiam sie na sietami Bozego Narodzenia...wtedy bedzie batalia do przejscia i mam w zwiazku z tym plan akurat nie dotyczący wagi tylko tych swiat: nie dac wybic sie z rytmu pod jakim kolwiek pozorem. Moze wiekszosc z was stwierdz, ze to głupie i nierozsadne bo swieta takie raz na cały rok. Owszem,,,, z tym sie zgodze. natomiast w moim przypadku ryzyko klapy jest na 90%. Wiec zrobie wszytko by przetrwac te 3 dni i zrobic sobie w ten sposób prezent dla samej siebie :) Katorga? Nie sądzę.. Pamietam swieta rok temu..masakra.......... obzarłam sie tak, ze az wstyd, wrzucałam jak do kuła bezmyslnie. Wyniosłam z tego jakąs lekcję przynajmniej. to taki mój wywód apropo swiat i wszelkich pokus, które niestety przed nami....
  15. Shane

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Hej znalazłam was bo temat pokrewny do mojego topicu, choc inaczej sie zwie... fakt diety uniwerslanej nie ma. Ja juz mam za soboą spore doswiadczenie i pomogły mi tylko 2 w zyciu: Montignac i teaz proteinowa. Boicie się o nerki...... bo białka za duzo. No kurde dziewczyny, a nie boicie sie jak jecie duzo wegli ze wam cukier skacze i tez sie rzozreguluje mechanizm wyrzutu insuliny? A jak jecie duzo tłustego to nie boicie sie, ze pójdzie wam w biodra i talie? Fakt, decyzja o podjeciu tej diety musi byc dojrzała, Kazda z Was pwoinna wiedziec w jaki stanie fizjologicznym jest jej ogrganizm. Jesli nerki wam pracuja prawidłowo- i pisał o tym Dukan- dacie rade.... Masa jest diet w necie, na rynku ect. Kazda z Was ma wolny wybór. Pozatym odp. na zagadnienia Pani dietetyk: tez mam za sobą szkolenia w tej dziedzinie i jedno co stwierdzam, ze jest ona tak potwornie skostniała. Wszyscy prawie dieteycey popagują to co ich nauczyli, owszem znają nowe mechanizmy, ale wychylac się z szeregów nie kazdy ma odwagę. Schudnąc mozna jak sie bardzo chce. ja to wiem bo schudłam z 108 na 60 i dobiło mi sie czkawk jojo, na szczescie opanowałam sie w porę. Osobiscie dla mnie diata Dukana ma 2 niepodwazalen atuty: brak liczenia kcal i tak jak pisała, po czasie jakims głód zamiera. Wiem to bo nalezę do wiecznych "zarłoków". A teraz nie mam najmiejszego problemu i czasami wciskam na siłe. zycze wszytkim proteinkom powodzenia. PS. Jak dla mnie tryb 5/5 jest rewelacyjny :)
  16. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    wszytskie dziewczyny ktore - fajna opinia, ale mam inne zdanie. No cóz pogldami mozna sie wymiieniac. Jestesmy dużymi dziewczynkąami i wiemy co robimy, a to chyba najwazniejsze. Kazda z nas na własna odpowiedzialnosc czy ryzyko. hehehehe a kto nie ryzykuje......... hehehe tak sobie pozartowałam. dobra ide spac bo jutro kolejny dzien w pracy :(
  17. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    setka ;))))))))))))))))) "koniec z hurtem czas na detal " chyba sobie w stopke swoją wpisze ;))))
  18. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    setka36 powiem tak, kazda ma diete co lubi. Apropo diet, kazda ma niektóre zasady , madre, totalnie gupie, bezsensowne,awykonale, kosmiczne, przemyslane schematyczne, jedna ma to druga tamo, 5 z nich ograniczaja bialka bo niezdrowie inne tłuszcze bo niezdrowe inne wegle bo niezdrowe... poczytaj, kazda dieta, ma jakiegos swojego plusa i minusa...bo diety doskonałej nie ma, kazda z nas moim zdaniem ciagnie to z czym daje sobie rade, ot i moja filozofia. Ja tam np w zyciu nigdy nie poszłabym na SB bo to dla mnie mordestwo w biały dzien i MOIM zdaniem wyniszcająca dieta i ja np jej bym sie bała. Ty mozesz białkowej i tez masz prawo. Ile osób tyle opinii i zdan, ALE: Cel MAMY WSPÓLNY :))))))
  19. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    osia potwierdzam co mowi jo-jo, nawet mój lekarz do MM tez mi to mówił: wlasnie wieczorem jesc jak najwiecej bialka, a wegle najpozniej do obiadu. Jezeli miałabyc zmienic cos to sniadania weglowe obiady białkowo warzywne a kolacje białkowe. Na takim schemacie tez mozna zbudowac jadłospis. jo jo. Miałam przerwe w diecie- haahhahaha- dorobiłam sie prawdziwego jo-jo w postaci ponad grubo 20 kg, a zeszłam juz kiedys do 60 tki..... taaaaaaaaaa mił czasy, ale popusciłam pasa, i zanim sie oberzałam 43 rozmiary w gore poszły , a dupa, lepiej nie mówic.... :))) ale sama sie umiem smiac z siebie i własnej głupoty. Przyszedł czas, ze sie opamietałam- Ponownie, wiec mam nadzieje, ze nie zgłupieje i całokształ da mi nauczkę, ze uwazac niestety juz musze na to co jem.
  20. Shane

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    bulka gragam według tablicy wartosci odzywczych w 100 g ma 56,9 wegli, wiec 4 kromki w zależności który to graham ważą 8 lub 10 dag , no niech bedzie licząc po 400g (40 dag)*56,9 daje nam wynik 227gram, co daje 22,7 dag. a to tylko wegle z bułek, a cała masa produktów, które jesz tesz ma wegle mniejsze lub wieksze ilosci. wiec ile było by ich u Ciebie dziennie? Ja na MM przyjełam za normę DZIENNĄ 15-20 G WSZYTSTKICH WEGLI ŁACZNIE. tO AKURAT LICZYŁAM. Jojo- tak to dieta proteinowa- i tyle własnie schudłam lece dalej, tylko teraz na cm ;))) Apropo czym zastapic chleb? moja odpowiedz jest białkiem- wiecie ze białko trawi sie w organizmie nawet do 12 godzin, spozycie duzej ilosci białek daje maxymalne uczucie sytosci. ja to wiem bo przerobiłam to na własnej skórze. Nie chodze głodna! :) w końcu :) A przypomne- kto nie wie zaczeło sie tak: 09.03.2007 było 108 kg Osiu wiem, ze człowiekowi sie otwiera scyzoryk, bo nie wiesz czy to szczere, czy tak na popis, czy juz nie wiadomo jak. Mogłabys go potraktowac tak, ale ze ja sama kiedys dziwgałam wiellki balast- doskonale zdaje sobie sprawe z czym sie sama musisz zmierzac, a wpis...moze ci pomoze, moze nie, wychodze z załozenia ze im wiecej dziewczyn i opinii, mozna przeredagowac na tej kanwie, własny jadlospis i poprawic co sie da. bo mozna ;) A oska, jak Ci kibicuje serio serio ;))
  21. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Guga i to i to, ale wiecej na wadze niz na ciuchach
  22. Shane

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    31 ...ale czuje sie na 26 :))
×