Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emilka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. blada-----moja Julka od samego początku spi w łóżeczku:-) ale w nocy tak rzęzi przez sen ze nie da rady tego zniesc. Albo ćwiczy krtań albo nie wiem co jej jest.:-) Jutro idę z nią na szczepienie to podpytam lekarza bo na serio mnie to zaczyna niepokoić.
  2. hej dziewczyny mam do was pytanko. Jestem mamą półtoramiesięcznej Julki. Czy wasze dzieci tez wydają przez sen jakies dziwaczne odgłosy?? Julka przez sen stęka, pojękuje, rzęzi dziwnie, płacze... Czy to jest normalne??? przy tym się normalnie spać nie da!! :( pozdrawiam wszystkie mamy!!
  3. hej! dziewczynki ja do was z zapytaniem? czy wasze malenstwa tez cierpią na wzdecia? moja mała jest bardzo niespokojna przez to, ma gazy praktycznie po kazdym jedzeniu (karmie butlą) , nie płacze ale napina sie mocno i widze ze bardzo cierpi. Daje jej herbatke koperkową, espumisan w kroplach...a moze wy macie jakies lepsze sposoby na to i skąd w ogole bierze sie to cholerstwo?? dzięki za odp kochane
  4. Monia 77 mi tez puchną kostki. Wczoraj nawet jak przycisnęłam sobie palcem w to miejsce to na jakies 10 minut została tam wielka dziura :-D a oprócz tego ze puchną mi kostki to jeszcze drętwieją mi ręce, masakra:-( termin mam na 30.10 ale nie wiem, cos nie zapowiada sie zebym miała w terminie urodzic choc moge sie mylic, brzuch jeszcze wysoko, tylko czasami w nocy łapią mnie skurcze w dole brzucha ale to raczej te słynne skurcze przepowiadające. Nie martw sie tymi kostkami, woda Ci sie zaczeła zatrzymywac w organizmie. Na te dni postaraj sie ograniczyc spozywanie płynów np. do litra dziennie i nie solic niczego. Straszliwie boje sie rodzic:( ostatnio to nawet nie moge spac w nocy bo bez przerwy o tym mysle:( Monia---a chcesz zeby twój mąż był przy porodzie? dziewczyny jakie są wasze opinie na ten temat? mój chce byc ze mną ale ja cały czas sie waham i wolałabym jednak zeby mnie w takim stanie nie oglądał :( jeszcze mu psycha siądzie...
  5. Monia77 :-) z tego co wyczytałam mamy praktycznie taką samą sytuację :-) jestem w 34 tc, córeczka bedzie Julia i tez wazy całe 2100 kg:-) to tak jak u Ciebie:-) 1 termin miałam niby na 30.10. ale po ostatnim usg przesunął mi sie niby na 25.10 wiec tak naprawde nie wiem kiedy przyjdzie na mnie czas, różnie z tym bywa choc ja bym chciała jak najszybciej przy tych moich bólach. Brzuch mam o dziwo bardzo mały, jak taka mała wersja piłki do nogi, myslałam ze bede latac do samego konca a tu masz:( muszę lezec bo nie daje rady chodzic:(
  6. folicum----no wlasnie ja sie tak czuje.....jak schorowana staruszka:( okropieństwo!!!! wczesniej tak cudownie sie czułam, biegałam, miałam full energii,ze wzgl na mały brzuch nie miałam zadnych przykrych dolegliwosci, mogłam sie schylac, golic nogi, doslownie jeszcze tydzien temu tak było:( a teraz..........z dnia na dzien mój stan sie pogorszył i wcale nie widze zeby było lepiej, wręcz jest coraz gorzej :(
  7. witam dziewczyny :) ja z małym zapytaniem do was, moze wy cos poradzicie a moze któras z was ma podobnie. Jestem w koncówce 34 tc, od kilku dni przerazliwie zle sie czuje. :( rosnąca dzidzia uciska mi gdzies na nerwy i przez to odjęło mi nogi, nie mogę w ogóle się poruszac :( kazdy ruch, przewracanie sie w nocy z boku na bok powoduje starszny ból. Poza tym zaczeły drętwiec mi dłonie, puchnąc opuszki,kostki w nogach zrównały mi się z łydkami prawie, w przeciągu 3 tyg przytyłam 4 kg co jest wrecz niemozliwe przy moim odżywianiu:( lekarz mowi ze mam nadmiar płynów w organizmie. Czy któras z was ma podobnie? ja juz nie daję rady, jeszcze troche czasu przede mną a ja doslownie zaczełam modlic sie zeby wczesniej urodzic bo przez te bóle juz nie wyrabiam:(
×