FatCat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez FatCat
-
Ile przytyłyście w ciąży i co zrobić,żeby nie przytyć?
FatCat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja przytyłam 10 kg, tydzień po porodzie było mnie mniej o 7 kg - co z tego jednak - wymiary mam większe niż przed ciążą przy tej wadze. ciało się zmienia, rozciąga itp. cycki większe - wiadomo, ale tez biodra, obwód w pasie... bez ćwiczeń nie wrócę do starych wymiarów - nie ma szans! -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
FatCat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to się zapisałam na wizytę:) -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
FatCat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o dzięki wielkie robalowa:))) no to sprawa jasna. faktycznie dwie/ trzy wizyty to jest temat nie taki znowu straszny finansowo:) -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
FatCat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja mam pytanie: czy mogę na łubinową zapisać się jedynie na czas porodu i za niego zapłacić ale przez okres ciąży prowadzona być przez innego lekarza nie z łubinowej?? -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
FatCat odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej mam pytanie! czy by rodzić na łubinowej muszę ówcześnie chodzić do tamtejszych ginekologow? czy jest możliwość "zapisania sie" tylko na poród? - oczywiście odpłatnie. -
dajcie jej spokój,niech sobie żyje dziewczyna. to jej topik i ma prawo pisać co chce.
-
Pyreczko - jak możesz pisać \"chude jak tyczki, ładniutkie\". przecież dziewczyny są chore,cierpią - spłycasz temat. gdzie tu myśleć o wyglądzie przy takim stanie zdrowia??? nie możesz porównywać swojego problemu - który tez jest poważny - do walki z anoreksja. przecież chociażby skinset może umrzeć w każdej chwili. to jest walka o życie a nie o bycie \"ładniutką\". przepraszam za krytykę ale trochę sie zbulwersowałam.
-
etc, musisz ale absolutnie musisz iść do lekarza. pisałam ci już wcześniej - ale nie wiem czy przeczytałaś mojego posta. jesteś o krok od zawału. z jakiego jesteś miasta? może mogę ci jakoś pomoc? jest dużo placówek które sie tym zajmują, są strony na których dowiesz sie gdzie znajdziesz pomoc. nie musisz nikomu z bliskich mówić ze gdzie byłaś. poradnie zaburzeń odżywiania są w każdym mieście. nikt nie zacznie ci siłą od razu pakować jedzenia ale trzeba cos zrobic:( jak cos to napisz. pozdrawiam cie serdecznie
-
słuchaj - moja kolezanka nie tyła z nerwów. jak juz leżała w szpitalu i pakowali w nią na chama jedzenie to nie tyla bo sie bała ze nie utyje (!!) i jej nie wypuszczą -a bardzo chciała juz wyjsc. wiec widzisz. emocjonalny misz-masz.nie zbadane są labirynty naszego umysłu. życzę ci powodzenia. no a jak z terapią? chodzisz gdzieś?
-
etc. :) nie ryc! ja tez wiele razy zadawałam sobie to pytanie! boże ja tak kocham jedzenie. zwłaszcza włoską kuchnie - mozzarelle,oliwki,pasta!!. kocham tosty,pieczywko,paróweczki,frytki,placki ziemniaczane:) nie jestem nawet typem slodyczowym (ciesze sie z tego -wiem ze takim osoba jest bardzo trudno sie odchudzac) ale kocham ciasta - wole je od jakis czekolad i sztucznych słodyczy.mm takie ciacho drożdżowe................... ale, ale, ale BOŻE ALE SIE ROZMARZYłAM HEHE:) ale ja juz sie pogodziłam z tym. po prostu wiem ze nie mogę i tyle.no trudno.life is brutal:/ trochę sobie nadrabiam gotując dla mojego tomka. on jest bezczelnie chudy i może jeść ile chce:) a tak na marginesie etc. ile znasz kobiet które mogą jeść ile chcą i wygladaja dobrze? hmmm? bo ja znam jedną - jest naturalnie chuda i jest modelką. no może dwie. na setki dziewczyn które w życiu znałam. kobity to kobity - muszą tyć żeby moc donosic dziecko. prawa biologii:)
-
o boże co za laska- \"propaguje anoreksje\" - gratuluje ci pomysłu. a ja dziś pochwale etc.:) fajny jadłospisik:) nie za dużo nie za mało a jak pożywnie!:) ja dziś zjadłam zupę z kapusty (taki kapuśniaczek na wodzie - mojej produkcji - czyli bez tluszczu:) oraz pierś z kurki,ryz z brokułami,jabłuszko,chrupka ryżowego:) - tez jestem zadowolona z siebie za to wczoraj pojechałam do mamy a tam ups :/ ciacha i ciasteczka no i zjadłam dwie mufinki,kawalek torta i kawalek jablecznika :P ale wiecie co? ciesze sie bo to nie był kompuls - poprostu zjadłam te ciacha i resztę dnia już sobie darowałam cokolwiek. nie ze wróciłam do domu i zaczęłam wsuwać jak odkurzacz. tylko tak normalnie - zjadłam i nic sie złego nie stało. ciesze sie ze tak potrafię. i milo mi widzieć ze etc tez potrafi:)
-
To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.
FatCat odpisał Novika_86 na temat w Diety
hehe czita - widze ze pani ma dzisiaj dzienna slodkosci:) tak sie sklada ze ja tez. rano wszystko super - kanapki z chrupkiej wasy z szynką i pomidorem, jogurt i jablko no a potem...odwiedzilam moja mame...:p no i poszly dwie muffinki,maly kawalek jablecznika i kawalek torta. wiem wiem,wstyd jak cholera - ale dla tego darowalam sobie juz dzisiaj jakie kolwiek jedzenie. troche sie wybiegalam z psem w parku w drodze pokuty. ale ciesze sie o tyle ze to nie byl zaden kompuls - poprostu zjadlam slodkie i juz. -
To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.
FatCat odpisał Novika_86 na temat w Diety
Do Kobietki - :) ja wiem,troszkę przesadziłam w tej stopce - mi właściwie bardziej potrzebne są ćwiczenia. co do odchudzania to myślę ze przy tych 55 lub 54 kg - będę zadowolona - wiec nie myślcie ze sie mam zamiar zagłodzić za wszelką cenę:) to trochę bardziej z rozpędu - od zimy schudłam z 65 kg - tez niby nie byłam gruba tylko taka hmmm \"duża\". jestem dość wysoka i jak przytyje to właśnie sie ze mnie robi babochłop. -
To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.
FatCat odpisał Novika_86 na temat w Diety
Do Kobietki - :) ja wiem,troszkę przesadziłam w tej stopce - mi właściwie bardziej potrzebne są ćwiczenia. co do odchudzania to myślę ze przy tych 55 lub 54 kg - będę zadowolona - wiec nie myślcie ze sie mam zamiar zagłodzić za wszelką cenę:) to trochę bardziej z rozpędu - od zimy schudłam z 65 kg - tez niby nie byłam gruba tylko taka hmmm \"duża\". jestem dość wysoka i jak przytyje to właśnie sie ze mnie robi babochłop. -
To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.
FatCat odpisał Novika_86 na temat w Diety
a propo spodni za malych w szafie - to ja sobie kiedys kupilam specjalnie w takim rozmiarze do jakiego chcialam schudnac - powiem szczerze ze mnie zmotywowoaly i udalo sie!:) czita - ja tez chudne 1 kg tygodniowo - narazie jestem na 58 ale musze zaczac cwiczyc bo narazie to sie lenie:) -
To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.
FatCat odpisał Novika_86 na temat w Diety
aa jestem mam:) -
Moja droga - musisz być silna kobitką - bo ja na bank nie dałabym rady tylko wróciła do polski. ja po paru miesiącach za granica tak tęskniłam ze musiałam wrócić - nie widziałam tam siebie mimo ze miałam fajne warunki,znajomych itp. nie wiem co Ci poradzić - może tylko tyle - nie rob w brew sobie niczego. jeżeli twoje wewnętrzne ja sie buntuje i pokazuje Ci to pod postacią kompulsji to może nie jest za granicą twoje miejsce. ambicja jedno a serce drugie - no a ty musisz wybrać. mnie sie trochę wydaje ze lepiej skończyć studia na dobrej uczelni w Polsce - ale będąc zadowoloną i szczęśliwa niż po paru latach powrócić z depresją i dyplomem zza granicy.
-
eh skinset - Mam nadzieje ze wydarzy sie coś co pozwoli Ci wrócić do zdrowia i szczerze Ci tego życzę. dobrze ze masz wsparcie w domu. Nie wiem jak to jest u Ciebie - ale ja wierze w to , ze kłopoty z jedzeniem są tylko objawem a nie przyczyną problemów.Moze u Ciebie przyczyna leży gdzieś indziej - nie w domu a np w życiu zawodowym czy w dzieciństwie. ja zawsze dużo myślałam nad tym dlaczego ja, dlaczego teraz itp - dużo analizowałam. może jak zdiagnozujesz czemu będzie łatwiej.nie wiem - ale chciałabym wiedzieć.pozdrawiam Cie serdecznie.
-
Etc - - - > zgadzam sie z tobą.w tej branży niestety jest dużo ludzi,którzy bynajmniej nie są z \"powołania\". dla tego dla mnie terapia to już ostateczność - chociaż tym samym potwierdzam pewnie syndrom ,ze chore osoby nie chcą sie leczyć. nie wiem jak to jest z aną ale myślę ze w tym wypadku samemu nie da sie z tego wyjść (chociaż! momencik - czytalam taką ksiązke - polecam zresztą - \"powrót do życia\" - aleksandra balińska - ta pani opisuje swoje doświadczenia z terapeutami - które byly traumatyczne i jak sama dała sobie w koncu z tym wszystkim rade) . ja mam kilku znajomych po psychologii i zwykle to oni dają mi namiary na rożnych terapeutów - ufam im bo wiem ze wiedza gdzie jest najlepiej - ale jeszcze nie skorzystałam z żadnej oferty ;)
-
co polecacie drogie mamy? czy warto kupić jakiś tańszy model? czy tylko te philipsy i medele?;)