Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

taka_Jedna_Ja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez taka_Jedna_Ja

  1. ja dziś wpłaciłam te 700 zł, za tydzień zadzwonię z zapytaniem czy kasa dotarła i zapytam przy okazji jakim tokiem idzie moja sprawa wczoraj były mąż uświadomił mnie że nie zgadza się z wyrokiem i będzie prosił o odrzucenie :-/ co za.... ciekawe czy przez to sprawa w II inst może ciągnąć się od nowa ? w sumie co ma być to będzie i nic się nie poradzi pozdrawiam czekające ;) nie sądziłam że kiedyś dołączę do osób po pozytywnym wyroku . to zawsze wydawało mi się takie nierealne, odległe ;)
  2. dziękuję za odp, mam nadzieję że nic nowego nie wymyślą, bo szczerze pisząc chciałabym już o tym całym procesie zapomnieć.... jestem ciekawa czy w tym roku zdążą wydać ostateczny wyrok? pewnie nie...
  3. dziękuję, to super że nie wszystko stracone z tym nazwiskiem :) mogę jeszcze zapytać czy macie dzieci ? czy zmiana Twojego nazwiska jakoś wpłynęła na Wasze (Twoje i dzieci) życie ? coś utrudniła ? moje dzieci są dość małe, nie wiedzą że jesteśmy po rozwodzie - chociaż od wielu lat nie mieszkamy z ich tatą, rozwód mieliśmy dość niedawno dopiero po wyroku II instancji jeżeli znów będzie pozytywny chce im rozjaśnić sytuację
  4. dziękuję Ci za odp u mnie w I instancji tytułowali mnie przez telefon nazwiskiem męża pisma adresowali również na nazwisko "mężowskie" dlatego taka zaskoczona byłam w pierwszej chwili :) czy to jest sprawdzone info że po 3 miesiącach od rozwodu można zmienić nazwisko ? czytałam w necie że muszą to być bardzo ważne powody, jak np ośmieszające nazwisko itp to byłoby super że gdyby okazało się że faktycznie można, takie dopełnienie całego procesu ;)
  5. gościu dziękuję za odp czyli uważasz że powinnam dzwonić od razu do II instancji ? powiem szczerze że pierwsze słyszę aby po kosztach można było wywnioskować jakim trybem idzie II instancja - ale to brzmi bardzo logicznie tryb uproszczony = mniej kosztów mam nadzieję że u nas tak będzie w pon zadzwonię do II instancji, mam zapytać czy akta już dotarły z I instancji ? mam też wyrok rozwodowy (z orzeczeniem winy "męża") rozprawę mieliśmy po zamknięciu już przewodu dowodowego w I instancji, to wypadałoby też im dosłać pewnie dzięki za odp :)
  6. Nadya24 mi w wyroku z I instancji już napisali że od tej chwili podlegam już pod Gdańsk, więc chyba tam muszę zadzwonić i dopytać....albo czekać aż może oni wyślą list czy się zgadzam i czy wnoszę coś nowego, sama nie wiem jeszcze.... u mnie przesłuchanie biegłego wyniosło 500 zł - opinia o mężu, ja przesłuchiwana przez biegłą nie byłam bo skarga dotyczyła męża a on nie wniósł aby mnie badano cała sprawa trwała 2 lata i 4 miesiące przesłuchanie świadków trwało o ile dobrze pamiętam od grudnia do kwietnia 2014 , w maju 2014 dostałam wezwanie do zapłaty za opinię biegłej i zaraz po wpłaceniu dostałam info że jest publikacja akt, na sam koniec września przyszły uwagi obrońcy węzła który opowiedział się za ważnością małżeństwa , był czas na odpisanie na te uwagi obrońcy, wtedy sprawa weszła w wyrokowanie, jak dzwoniłam w kwietniu to okazało się że wyrok już zapadł, pod koniec czerwca dostałam wyrok
  7. ja córce kupuję na kółkach plecak, 180 zł :-/ ale nie mam wyboru, córka niby ma 7 lat ale jest bardzo drobna, 18kg w porywach , wzrost i waga 3 centyl syn miał w 1 klasie też na kółkach i sobie chwaliłam,do drugiej klasy kupiłam mu usztywniany za 169 zł i w trzeciej też go ponosi bo się nie zniszczyły
  8. hej! mam pytanie czy ktoś z Was miał II instancję w Gdańsku ? długo czekaliście na ostateczny wyrok ? i drugie pytanie, w trakcie wyrokowania w I instancji zapadł rozwód z winy męża, papierów jednak nie przesłałam do Sądu Biskupiego bo sprawa była w fazie wyrokowania już, po publikacji akt i zamknięciu przewodu dowodowego czy teraz muszę wysłać te papiery do Sądu II instancji ? pozdrawiam :)
  9. Emi wystarczy podać znak akt , dzwoniłam bezpośrednio do Sądu-do sekretariatu mi mówili u którego sędziego jest sprawa, w sumie odpowiadali na każde pytania dot procesu
  10. Nadya to chyba zależy na kogo się trafi, bo ja właśnie napisałam do nich najpierw pismo, nie odpowiedzieli na nie w ogóle, więc przy okazji jak tam byłam to zapytałam o to, to usłyszałam że to nie jest instytucja charytatywna.... i zaraz kazali mi wpłacić (od razu, na miejscu) 600 zł też poparłam się zasiłkiem w Mops, byłam też w trakcie rozwodu, mąż alimentów nie płacił jakiś czas... teraz dzięki Bogu mam inną pracę, finansowo nie jest źle ale wtedy było i nic nie pomogli, nawet na raty.... mój mąż z którym jestem po rozwodzie z jego winy nie pomaga mi w procesie, wręcz utrudnia, przeciągając do granic mozliwości wszelkie przesłuchania, odpowiedzi itd twierdzi, że nie dostane tego stwierdzenia nieważności mimo że od lat żyje z inną kobietą, a ja jestem sama - czekam na wyrok jak będzie pozywtyny to pomyślę może o innym związku
  11. sprawa toczy się dalej, tzn czekam teraz na wyrok 1 instancji dość szybko chyba idzie (w lutym miną 2 lata od złożenia papierów)
  12. smutasek źle mnie zrozumiałaś albo to ja z tego wszystkiego opacznie napisałam - przepraszam chodzi o to że obrońca węzła obalił w swojej przed-wyrokowej opinii to co ustaliła biegła - ona z kolei potwierdziła te 3 kanony z których toczyła się sprawa z tym że napisała że opiera się na prawdopodobieństwie a nie moralnej pewności mąż był na przesłuchaniu mieliśmy 5 świadków, ale nie przyjechał na badanie u biegłej (ja nie musiałam być badana) i biegła wystawiła taką opinię na podstawie zeznań moich, męża i świadków- potwierdziła te 3 kanony obrońca węzła przytoczył w swojej obronie może 3 zdania wyrwane z kontekstu które wg jego zdania przemawiają za ważnością
  13. zapomniałam dodać że na końcu opinii psycholog wpisała że "stwierdzone zaburzenia psychiczne w postaci zaburzeń osobowości występujące po stronie pozwanego oparte są na pewnym stopniu prawdopodobieństwa a nie moralnej pewności , defekty w sferze psychiki mogłyby zostać przepracowane gdyby została podjęta systematyczna praca polegająca na terapii małżeńskiej" hmm przez to nie wiem co myśleć o całej tej opinii ktoś spotkał się z podobną opinią ?
  14. tzn co do zdrad to myślę że świadkowie powiedzieli jak było - dla nikogo nie jest tajemnicą co wyprawiał mój mąż od początku mam dowody w postaci sms, na piśmie ale nie użyłam ich bo mąż nie kryje się z tym jak żyje obecnie myślę że w Sądzie nie próbował udawać zdziwienia jeżeli jest inaczej to teraz użyję tych dowodów dopiero nasze sprawa toczy się z 3 kanonów
  15. co na takiej publikacji można przeczytać oprócz tego co zeznali świadkowie i ja z mężem? czy będzie tam jakiś "wstępny wyrok "
  16. dzięki jeszcze raz jestem szczerze zdziwiona że męża nie wzywali na badanie proces toczy się aż z 3 kanonów - nadanych przez Sąd 2 z nich dotyczą natury psychologicznej, więc myślałam że męża będą badać a tu niespodzianka może faktycznie wyrok oparty będzie na zeznaniach świadków i naszych? ciekawe ile po publikacji będę czekać na wyrok, póki co dość sprawnie to idzie - w lutym minął rok od złożenia! :)
  17. kochani mam pytanie dostałam pismo z sądu że mam zapłacić 500 zł za biegłego psychologa i tu mam pytanie, jak długo od wpłaty czeka się na wezwanie ? tzn pozwany będzie czekał ?
  18. słuchajcie Wy już tak daleko a u nas od listopada przesłuchiwanie świadków może ktoś odp mi coś ? otóż chodzi o to że miesiąc temu dzwoniłam do Sądu zapytać o przesłuchania, dokładnie o to czemu po ostatnim świadku który był przesłuchany 2 mies temu żaden kolejny nie został wezwany? mam świadka który pracuje za granicą i chciałabym wiedzieć kiedy mogę spodziewać się jego przesłuchania ("mój" Sąd wysyła protokoły do parafii świadków) no i usłyszałam że już dawno protokoły zostały do wszystkich jednocześnie wysłane (czyli listopad 2013) . Poszłam do proboszcza parafii gdzie ma do przesłuchania aż 3 świadków to usłyszałam że nic nie dostał... i nie wiem komu wierzyć i co robić? kolejny raz dzwoni do Sądu ? dodam że część świadków została przesłuchana zaraz po wysłaniu protokołów do parafii
  19. jak długo po piśmie inf o tym że przystąpiono do przesłuchania świadków faktycznie następuje ich przesłuchanie? list dostałam w tyg, z tego co wiem żadnego świadka jeszcze nie wezwali....
  20. migotka jak po badaniu? ja dziś dostałam list z Sądu że rozpoczynają przesłuchania świadków, ale popytałam świadków nikt jeszcze nic nie dostał- mam pytanie więc ile czasu od otrzymania listu faktycznie wzywają na przesłuchanie? nie wierzyłam że jeszcze w tym roku coś ruszy a tu niespodzianka :)
  21. gość - PELPLIN mi nic nie zasugerowano na przesłuchaniu, nie mam żadnej adwokat, sama pisałam skargę , w Sądzie nadano tylko tytuł a raczej 3 tytuły jestem ciekawa czy będę badana przez biegłego skoro tytuły dotyczą męża... macie dzieci? ile masz lat?
  22. xpani dzięki za odp, napisz mi jeszcze proszę czemu Ty byłaś badana przez biegłego? czy jakiś tytuł tyczył się Ciebie? mi nic nie mówili że będę przesłuchiwana, a wiem że mąż na swoim przesłuchaniu musiał wyrazić zgodę na badanie przez biegłego stwierdzam że u mnie to wszystko idzie bardzo wolno, zaraz minie rok od złożenia skargi a świadkowie nie przesłuchani :/
  23. PELPLIN u mnie też Pelplin, skarga złożona na początku lutego tego roku, moje przesłuchanie wrzesień, 3 dni później męża, nie stawił się i przesłuchali go w jego parafii w październiku i dalej cisza
  24. do : xpanix Twoja I instancja jest w Pelplinie? 1,5 i już czekasz na wyrok? - dobrze rozumiem? ja też mam tam sprawę, zaraz rok minie i nie miałam jeszcze świadków przesłuchiwanych.... powiedzieli mi że tam I instancja trwa ok 4 lata.... super że u Ciebie szybciej :) napisz mi jeszcze po jakim czasie miałaś przesłuchanych świadków ? ja przesłuchana byłam na początku września, maż miesiąc później bo nie stawił sie na przesłuchanie i był przesłuchany w swojej parafii
×