srutututuuu

a ja chce żeby wyszło wszystko po naszej myśli :)

zgłoś się do kurii w swojej diecezji tam się składa skargę coś w rodzaju pozwu.

powiedzieli że ma być tylko jedno przesłuchanie, to może od razu z psychologiem. Ciekawe...

miało być ok 3, ja zacznę wariować za chwile. Co można tyle czasu robić, o czym gadać.

a mój dziś jest na przesłuchaniu. Już 4 godziny go męczą.

wiki27 ->ja też uważam, że to jest kpina, to tak jakby przekreślić te wszystkie lata spędzone razem.

wiki ->- ja czytałam, że po 20 kilku latach małżeństwa facet dostał unieważnienie. Mi to wszystko wydaje się dziwne, bo tyle razem przeżyli, mieli dzieci. Może zadziałały tam pieniążki...

soran -> -ja osobiście tego nie przechodzę tylko mój facet. Wiem, że muszą być do uznania małżeństwa za nieważne odpowiednie przyczyny, które określa prawo kanoniczne. Może poczytaj i wtedy coś Ci przyjdzie do głowy. Nie ma czegoś takiego jak nie zgodność charakterów.

w Lublinie znajoma, jak pisałam wcześniej 8 m-cy. Ale może odpowiadałaś na piśmie?

ja jak przeczytałam, że to może trwać 3 lata to się wystraszyłam. Może to zależy od regionu, ale z tego co wiem czasami proces jest zawieszany, bo jedna ze stron nie odpowiada, nie chce się stawić na przesłuchanie itp. i może dlatego to trwa tak długo.

gdzieś wyczytałam, że cały ten proces trwa kilka lat, jaka to może być bzdura. Jakieś plotki ludzie szerzą, a rzeczywistość jest inna.

a czy to jest dodatkowo odpłatne? Gdzieś słyszałam, że konsultacje u specjalistów są dodatkowo płatne, nie wiem czy tu chodziło o psychologa... Mam znajomą która dostała unieważnienie w ciągu 8 m-cy to było 2 lata temu, woj. lubelskie.

wiki-> a czy rozmowe z psychologiem zalicza każdy?

Radom. Złożył pod koniec sierpnia, we wrześniu skarga została oficjalnie przyjęta, jego ex miała się ustosunkować. Potem On odpowiedział na jej wniosek i ustalono termin na 4 grudnia. Napiszcie mi proszę co jest dalej? Potem przesłuchują ex czy świadków? Wiem, że musiał ze trzy razy poprawiać skarge, trzeba przyznać, że tam trochę pomagają.

Witajcie Dziewczynki. Mam pytanko do tych, które są już po wszystkim. Ile trwał cały proces od Waszych zeznań do zakończenia, mam na uwadze I instancje. Mój facet złożył pozew/skarge w sierpniu, dopiero w grudniu będzie zeznawał. Ciekawa jestem ile to się wlecze. Pozdrawiam